Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Protesty w Hiszpanii i Portugalii, a w Polsce jest raj na ziemi?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mieszkam w Niemczech juz 16 lat i zaczynalem od najnizszej pensji jaka mozna sobie wyobrazic w DE. Zrobilem szkole, przeszkolenia, 2 lata nawet leciala szkola rownolegle z praca- zaowocowalo to tym ze dzis zarabiam ponad srednia w Niemczech, wiem ze jak sie chce to sie potrafi, stac mnie na nowy samochod i mieszkanie wlasnosciowe, ale co z tego. Kasa to nie wszystko. Tu zawsze bede Polakiem zyjacym w niemczech ktory musi wysluchiwac zartow o polaczkach- zlodziejach. Moglbym niemcom w zamian tez opowiadac kawaly o faszystach, ale mam swoj honor i on juz dlugo nie wytrzyma tego. Wole miec mniejsza kase i bujac sie 80-tka, lub B5, ale za to czuc sie jak w domu, anizeli zyc po to zeby yebac i moc sie od czasu do czasu nowym autem przewiezc...

Bardzo dobry komentarz, własnie taki głos był tutaj potrzebny. Tylko widzisz, twoje doświadczenie pozwala ci ocenić prawidłowo sytuację po jednej i po drugiej strony. Masz wolny wybór co wolisz i jak chcesz żyć. Wybierasz sam co jest dla ciebie najważniejsze a nie czekasz aż ci w ramach kampanii wyborczej jakiś oszłom naobiecuje gruszek na wierzbie. I to od pierwszego postu w tym temacie próbuję podkreślać.

A z tymi niemieckimi niby faszystami to też jest różnie. Mam akurat dwóch kolegów z doświadczeniami z pobytu w niemczech. Jeden jest przerażony ale wynika to raczej z jego własnych uprzedzeń niż doświadczeń. Drugi przeciwnie, jest wręcz zachwycony i twierdzi że niemcy byli w stanie mu nieba uchylić. Owszem zdarzają się incydenty kiedy jakiś lokalny niemiecki półgłówek chce podkreślić wyższość rasy aryjskiej ale z drugiej strony jakby popatrzeć na los obcokrajowców na polskiej prowincji...

a dowcipy o polaczkach - no cóż, a ile z tego jest prawdą? ile to niestety polskiej chołoty narobiło nam za granicą smrodu? Ja tam się niemcom czy innym akurat nie dziwię. A czy my Polacy jesteśmy tacy święci? nie dajemy powodów do niewybrednych żartów? A zastanówcie się wszyscy jak taraktujemy Ukraińców, Bułgarów czy Rumunów? Skąd potem to zdziwienie kiedy na widok Polaka Niemiec łapie się za portfel i zamyka auto na skobel :)

Powiem tak, jak ktoś chce żyć za granicą to niech nie liczy na wyrazy sympatii jeśli na każdym kroku będzie podkreślał swoje zagraniczne pochodzenie i separował się od lokalnej społeczności.

Opublikowano

Tu zawsze bede Polakiem zyjacym w niemczech ktory musi wysluchiwac zartow o polaczkach- zlodziejach.

cała prawda,ale zaczną się głosy,że niektórzy wolą klepać biedę,niż tego wysłuchiwać-w UK jest podobnie ,kilka lat musiałem walczyć o to,kim jestem teraz,pokazać Anglikom,że Polak,to nie tylko prostak,który pracuje na zmywaku,nie zna języka,pije,kradnie itp-tylko Polak to gość,który zna przynajmniej jeden język więcej niż oni,potrafi walczyć o swoje Prawa,żartuje na temat Polaków,ale pokazuje,gdzie jest granica,której nie mogą przekroczyć,utrzyma rodzinę,a przy okazji siedzi za kołkiem fajnej audi :wink4: takie życie na Obczyźnie-wszędzie jest się obcokrajowcem :cool1:
Opublikowano

Tu zawsze bede Polakiem zyjacym w niemczech ktory musi wysluchiwac zartow o polaczkach- zlodziejach.

cała prawda,ale zaczną się głosy,że niektórzy wolą klepać biedę,niż tego wysłuchiwać-w UK jest podobnie ,kilka lat musiałem walczyć o to,kim jestem teraz,pokazać Anglikom,że Polak,to nie tylko prostak,który pracuje na zmywaku,nie zna języka,pije,kradnie itp-tylko Polak to gość,który zna przynajmniej jeden język więcej niż oni,potrafi walczyć o swoje Prawa,żartuje na temat Polaków,ale pokazuje,gdzie jest granica,której nie mogą przekroczyć,utrzyma rodzinę,a przy okazji siedzi za kołkiem fajnej audi :wink4: takie życie na Obczyźnie-wszędzie jest się obcokrajowcem :cool1:

W Polsce tez musisz walczyć o swoją pozycję. U pracowdawcy w Polsce tez musisz pokazać, że jesteś wart wiecej niż inni jeśli chcesz coś osiągnąć. A na ulicy w Polsce co, rodak też cię potraktuje z buta tak, ze cię rodzona matka nie pozna. W Polsce nawet babcie klozetowe nie znają swojego miejsca w szeregu i traktują cię jak śmiecia niezależnie od tego kim naprawdę jesteś. Więc to czy mnie obraża niemiec czy własny rodak naprawdę nie robi mi róznicy. I z tego z czym ja się do tej pory spotkałem to wynika, iż człowiek może liczyć na więcej zrozumienia i zwyczajnej kultury osobistej za granicą niż w schamiałej do szpiku kości ojczyźnie.

Opublikowano

Sory ale nastawienie angoli jest zgoła odmienne do polaków niż szwabów.Anglicy są w porządku szwab orał by tobą i jebal jak psa na każdym kroku.

Drugi przeciwnie, jest wręcz zachwycony i twierdzi że Niemcy byli w stanie mu nieba uchylić.

Klamie jak z nut.

Opublikowano

Sory ale nastawienie angoli jest zgoła odmienne do polaków niż szwabów.Anglicy są w porządku szwab orał by tobą i jebal jak psa na każdym kroku.

Drugi przeciwnie, jest wręcz zachwycony i twierdzi że Niemcy byli w stanie mu nieba uchylić.

Klamie jak z nut.

Mając dwie skrajne opinnie jestem skłonny szukać prawdy gdzieś po środku. Z resztą kwestia w jakich środowiskach się poruszasz. To o czym mówił mój kolega to środowisko uniwerysteckie. Trudo o taki samo poziom inteligencji i kultury osobistej podejrzewać kogoś z nizin społecznych, który najbardziej czuje się zagrożony obecnością tańszej siły roboczej zza wschodniej granicy.

Nie żebym na siłe starał się kogokolwiek bronić bo zdaję sobię sprawę iż są sytuacje kiedy podłe instynkty dają o sobie znać i objawiają się różnymi formami dyskryminacji ale też nie możemy się dać zwariować.

Opublikowano

zgadza sie. Nie można niczego generalizować.

Jadąc do niemiec czy każdego innego kraju spotkamy 3 rodzaje osób. wrednych którzy cie zgnoją za to kim jesteś, miłych co uchyla nieba i obojetnych co im zwisa kim ty jesteś.

A generalizowanie że jedziemy do szfabów i trzeba sie bać bo to źli i będą gnebić to troche chore.

w Niemczech byłem raz i bardzo krótko wiec nie wiem ale w norwegii byłem 2 miesiące. Spotkałem tak samo wredoty które Cie traktują jak my rumunów powiedzmy a sa tez w porządku ludzie którzy traktują Cie jak równego sobie i są uprzejmi i dobrzy :hi:

Opublikowano

Myśle, że z tego watku powoli robi się niepotrzebna licytacja, gdzie komu lepiej, a nie o to chyba chodzi.

Prawda jest taka, że jak sobie pościelisz, tak sie wyśpisz. Jak masz na siebi pomysł i wiesz co chcesz osiagnąć, to przy odrobinie wysiłku osiągniesz to w Polsce.

Jak jesteś zwykłym robolem (jak ja), to bez względu na to czy to w Polsce, czy za granicami tym robolem pozostaniesz.

Może i faktycznie przy tej samej pracy, na Zachodzie stać Cie na trochę więcej, ale każdemu tak plującemu na Polskę radziłbym się zastanowić jakim kosztem się to odbywa.

Nie ma niedzielnych obiadków u mamusi. Nie ma spotkań z braćmi przy piwku. Komunie dzieci, urodziny itp w gronie zaledwie kilku osób.

Może dla niektórych to niewiele. Ja zaczynam jednak uważać, że chyba przepłaciłem za to trochę lepsze życie...

Opublikowano

Jakieś 3 lata temu jeździłem po afryce , przy okazji zabawy w rajd rozdawaliśmy prezenty napotkanym dzieciakom gdzieś na pustyni , wyobraźcie sobie ze potrafiły kamieniami po głowach się napierdalać za DŁUGOPIS , takiej biedy nie widziałem nigdy wcześniej ani później , nawet na Discovery !! Po takiej wycieczce trochę inaczej Polska wygląda , dużo bardziej kolorowa . Fakt nie jest u nas najlepiej , ale każdy może coś zrobić , mamy wolność , nikt nikogo nie ogranicza jak za starych czasów . Zamiast narzekać weźcie się k**wa do roboty .

Opublikowano

Zamiast narzekać weźcie się ku*** do roboty .

i tym miłym akcentem bym zakończył ten wątek bo chyba każdy zdązył się juz wyżalić :hi:

Opublikowano

jeszcze ja :kox:

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...