Gość puchatek27 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Witam wszystkich.Nie wiem,czy taki temat byl ,czy nie,ale chcialem sie zapytac wszystkich formulowiczow,ktorzy zmienili lampy przednie lub tylnie w swoich A4ach. Np.chodzi mi o zmiany lamp w modelach 95-98 na te poliftowe,lub inne,np te z ringami lub inne wynalazki. Czy nie sadzicie,ze mozecie miec potem problem ze sprzedaza samochodu??? Naprzyklad jak trafi sie jakis znawca,ktory zapyta sie ,"dlaczego w tym modelu z 95r z przodu sa zalozone lampy z ringami ,a z tylu zmienione na Ledy"???? czy auto mialo jakiegos dzwona,czy co ???? Tak to sie juz w naszym spoleczenstwie polskim przyjelo,ze jakiekolwiek zmiany w naszych samochodach ,ktore sami przeprowadzilismy moga napotkac na jakies pozniejsze problemy podczas sprzedazy!!!! I tak np. mamy ladne A4 z 95roku i postanowilismy zmienic lampy na te:poliftowe,zapodajemy jeszcze xenony,no,ale zeby ladnie auto wygladalo,to zmieniamy tez tylnie!!!! i mamy A4ke z 99roku :gwizdanie: cieszymy sie z wygladu autka,bo super wyglada..... . Nagle przychodzi mysl,SPRZEDAC!!!! I tu pojawia sie problem,bo na gieldzie ludzie pytaja ,a czemu lampy sa pozmieniane???? Przeciez to w 95%swiadczy o wypadkowej przeszlosci tego samochodu. Jakie jest wasze zdanie na ten temat????
Reggi Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Zrób zdjęcie z datą i pokazesz potencjalnemu przyszłemu nabywcy ,że auto było całe a lampy to było Twoj pomysł na odświerzenie wyglądu
rzeźnik. Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 albo zamień się z kimś na te części w oryginale ,jeszcze ci jakaś kaska zostanie
Gość spedyt Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Zrób zdjęcie z datą i pokazesz potencjalnemu przyszłemu nabywcy ,że auto było całe a lampy to było Twoj pomysł na odświerzenie wyglądu Jestem tego samego zdania, wszystkie zmiany mam dokumentowane zdjęciami (niekoniecznie z datami)
sokolnh Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 jak jest auto bezwypadkowe to mowisz ze zmieniłes lampy na ładniejsze bo Ci sie tak podobało, a jak chce to niech pokaze Ci ślady naprawy blacharskiej ( a takie rzeczy widac ) skoro to ma jakis spec ogladac
Cuber Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Właśnie tez tak bede robił ( fotki ) bo zmieniam zderzaki od Eski wiec aby nikt kiedyś mi nic nie zarzucił to robie fotki z całego zabiegu zmiany.....
Reggi Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 skoro to ma jakis spec ogladac "wiejskie spece" znajdą oznaki walenia wszedzie byle by tylko zedrzeć z ceny Mechaniory z palcami jak parówki pomierzą szczeliny na szerokość paznokcia i doszukają sie ze była ćwiartka wspawana Najlepiej juz autka nie sprzedawać
pre_pl Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 najlepiej jest pokazać dokumentację, nawet screeny aukcji gdzie się zakupiło zderzak/lampy... Zobrazuje to, że takie rzeczy bywają całkiem kosztowne i nie jest to jakieś badziewiarstwo taka przeróbka. A jak ktoś się zna, to nawet będzie mu na rękę, że pewne zmiany zostały już zrobione
ykk Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 Jak trafisz rzeczywiscie na specjaliste, to on oceni czy byl bity, i czy starannie dokonales zmian. Proste ze kazdy chce, by jego autko bylo ladne. Zmiany stylistycznie nie zawsze oznaczaja auta z odzysku. Jak komus cos nie bedzie pasowalo to nie sprzedasz i tyle. Jak masz auto w dobrym stanie, to na pewno znajdzie sie kupiec za dobra kase.. :th:
jocker01 Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 witam, ja zmiany stylistycze zapoczatkowelem po stluczce, potluklem jedna lampe, zgubilem oba kierunki, wiec kupilem lampy po lifcie. a tak mnie zastanawia okreslenie slowa "dzwon" czy jezeli moja niunia przezyla spotkanie z tylem bmw, zniszczylem maske, jedna lampe troche zderzak sie odksztalcil, czy to nalezy nazwac dzwonem? poza maska nic innego blacharskiego nie zostalo uszkodzone, i zostala wymieniona na nowa. Pozdrawiam Jocker01
Szuder Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 Jestem dokładnie tego samego zdania co ykk zmiany lamp na nowsze nie oznaczają "bitej" przeszłości auta. A nowszy wygląd tylko zachęci kupującego. No chyba ze chcesz sprzedać swoją niunię "dziadkowi" w berecie, który patrzy na to żeby było wszystko "po staremu" to twoja sprawa...
przemciotorun Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 fotki to najlepszy sposób na dokumentacje przerobek w aucie ja musze pomalowac blotnik jest leciutko przetarty jak bym nie zrobil fotki pomalował go a potem chciel sprzedac samochód to jak ktos by sie dopatrzyl to zaras ze pewnie pól samochodu bylo robione i niewiadomo co z autem sie dziło a to tylko drobne przetarcie
Gość rob Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 najlepsze wyjście to robić zdjęcia, wymieniasz pękniętą lampę - cyk, malujesz zarysowany błotnik - cyk, później przy sprzedaży masz dokumentacje i spokojną głowę
Gość puchatek27 Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 w sumie tez uwazam,ze fotografia auta przed i po zmianach dokonanych przez wlasciciela,to najlepsze rozwiazanie. Ja sam mialem odpryski na masce i ryse ,biegnaca przez drzwi przednie i tylnie po prawej stronie samochodu.Porobilem dokladne zdjecia przed malowaniem i mam nadzieje,ze nie bede mial "kiedys" jakis problemow przy sprzedazy. ( autyko wymalowalem calutkie ) Wymienilem tez lampy na lampki firmy FK Automotiv ( dlatego pytalem was co sadzicie o takim zabiegu) i grill na rs4 Wiem na 110%,ze spotkam sie z haslem " byla bita z przodu?????" ( choc stare lampki i orginalny grill oddam przyszlemu wlascicielowi jako dowod na bezwypadkowosc)
EndriuGiz Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 ja tez mysle ze zdjecia byly by najlepsza dokumentacja przeszlosci auta cos przerabiasz lub malujesz cyk robisz foto i masz pozniej spokojna godzine
orpheus Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Niektórzy robią tak ze przy sprzedaży wstawiają oryginalne części (które czekały na tę chwilę w garażu), a wymieniane pchną na allegro wychodząc z założenia że w ten sposób dostaną łącznie więcej kasy, bo za elementy które wstawili i tak im nikt nie zapłaci.
slepy Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 puchatek27 chyba lekko wyolbrzymiasz sprawe, tak jak juz koledzy mowili robisz foty i masz spokuj, ja mam wszystkie zmiany zapisane i do tego fotka i przy kazdej cena danej czesci, nawet czesci mwchanicznych, i mysle ze nie bede mial wiekszego problemu ze sprzedaza :>
Gość spedyt Opublikowano 23 Stycznia 2008 Opublikowano 23 Stycznia 2008 Zdjęcia i paragony na wszystko to podstawa. Nie tylko części tuningowe ale też części nadwozia szcególnie szyby żeby byle handlarz nie pitolił że auto po dachowaniu.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się