mateo_81 Opublikowano 9 Grudnia 2007 Opublikowano 9 Grudnia 2007 Witam. Ja mam 2.5 AKN 2001 (6-biegowy manual). Jest u mechanika bo wymieniam rozrząd (pierwsza wymiana 126000 km - real). Gościu go porozkręcał i stwierdził, że od momentu wyjechania z fabryki nikt do niego łap nie zapychał (chodzi oczywiście o silnik). Elementy silnika praktycznie nie zużyte, wałki zero zjechania, zero wycieków, na VAGu zero błędów. Tak więc jeśli silnik był zadbany i jeśli taki kupisz i będziesz o niego dbał to na 100% nie zaskoczy Cię negatywnie i nie będziesz na niego narzekał
Flyer Opublikowano 9 Grudnia 2007 Opublikowano 9 Grudnia 2007 Tak więc jeśli silnik był zadbany i jeśli taki kupisz i będziesz o niego dbał to na 100% nie zaskoczy Cię negatywnie i nie będziesz na niego narzekał Nie jest to prawda, bo zdarzaly sie przypadki, gdy 2.5 nowszej generacji (po 2001), ktore nie doswiadczyly nawet oleju LL - mialy zuzyte w pewnym stopniu walki przy 140 tys...
Iverson Opublikowano 9 Grudnia 2007 Opublikowano 9 Grudnia 2007 kusi i przeraża!! a jak ma się wytrzymałość po programie-bo seria to słabo jedzie jakby bylo quattro.
michal.z Opublikowano 9 Grudnia 2007 Opublikowano 9 Grudnia 2007 No tak ale moje fundusze na auto też są ograniczone a i wymaganie też nie małe. Z postów wynika, że auta nawet z przebiegiem 130.000 już miały problem z wałkami. Widocznie ktoś nie dbał o te silniki i niespecjalnie sie nimi przejmował. Mój AFB już ma 218.000, a wałki są w bdb stanie, a nie były od nowości wymieniane. Tak jak z każdym silnikiem, trzeba o niego dbać, lać właściwy olej, regularnie go wymieniać tak jak i wszystkie filtry, nie szaleć na zimnym, nie zamulać na ciepłym, a nic sie nie bedzie działo.
mateo_81 Opublikowano 10 Grudnia 2007 Opublikowano 10 Grudnia 2007 Widocznie ktoś nie dbał o te silniki i niespecjalnie sie nimi przejmował. Mój AFB już ma 218.000, a wałki są w bdb stanie, a nie były od nowości wymieniane. Tak jak z każdym silnikiem, trzeba o niego dbać, lać właściwy olej, regularnie go wymieniać tak jak i wszystkie filtry, nie szaleć na zimnym, nie zamulać na ciepłym, a nic sie nie bedzie działo. 100% racji. A te 140 tys. to chyba cofnięte z 300 na zarżniętym silniku, do którego nikt nie zaglądał.
Marekpl Opublikowano 10 Grudnia 2007 Opublikowano 10 Grudnia 2007 Może dużo nie wniosę do tematu ale napisze o tym jak mój 2.5 AKN się sprawuje, może komus to pomoże. Kupiłem od kolegi z niemiec auto, dobrze udokumentowana historia, książka serwisowa, kilka kluczyków (nawet taki cały plastikowy ), gdy kupowałem, wiedziałem ile km temu olej był wymieniany, gdzie i na jaki itp. Przebieg może nie był najmniejszy 213kkm ale za to udokumentowany. zrobiłem już 15kkm i nie ma żadnych poważniejszych problemów z silnikiem oprócz padniętej przepływki (ale taki kupiłem i wiedziałem o tym). Po przyprowadzeniu do PL mechanik stwierdzil że na takim silniku to jeszcze drugie 215kkm bez problemu przejeździ. Możliwe że te silniki mają większe prawdopodobieństwo awarii niektórych elementow ale i silnik nie mały (dużo większy niż 1,9) i nie raz się wyciąga z niego ostatnie poty Napewno faktem jest że utrzymanie troszke droższe, szczególnie jeśli chodzi o serwis. Temat paliwa nie jest aż tak straszny ponieważ wyjśc powyżej 8,2l w mieście to zdecydowanie ciężko. Tak jak często przewijają się wypowiedzi, że do 2,5 trzeba mieć farta to raczej chodzi tu o to kto i jak przed nami jeździl tym autem i co ukrył przed nami. Niektóre silniki są u kresu sił ponieważ wyciskać z nich wszystko co się da jest łatwo natomiast z pielęgnacja silnika i prewencją jest juz calkiem źle. Także, jeśli udokumentowana przeszłość + stan tech. dobry to silnik daje radość z jazdy na długie km (i można jeździć bez radia.... V6...)
biedruch Opublikowano 11 Grudnia 2007 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Wiadomo że nie ma reguły, 2.5 są tak samo dobre jak inne tylko trzeba o nie dbać tak jak należy. Tutaj się zgodzę, z tym ze określenie "dbać jak należy" znaczy zupełnie coś innego niż właśnie w przypadku silników 1.9 i innych. Dlatego określenie "specjalnej troski" nie jest głupie - specjalna troska to pamiętanie o odmie, hydraulice, filtrze paliwa, rozrządzie zrobionym zgodnie ze sztuką, zmianie oleju co 10, max15 kkm, a nie LL itd itp. Przy tych założeniach zapewne 2.5 można przyrównać do 1.9. Tylko ile % właścicieli ich dotrzymuje...
Flyer Opublikowano 11 Grudnia 2007 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Ludzie, nie powtarzajcie po raz setny tego samego... bo robi sie to naprawde nudne. Juz naprawde nie wiem ile sie naczytalem postow o tym, ze warto dbac o odme itd... kazdy czytajacy fora to wie. Dobrze, ze posty KrzyHa polecialy w zapomnienie... Prawda jest taka, ze nie ma do konca skutecznej recepty na bezawaryjna eksploatacje 2.5 TDI. Jak poczytacie AKP to dowiecie sie nawet o przypadkach, gdzie auta serwisowane wrecz idealnie sprawialy niemile niespodzianki wlascicielom - oczywiscie byly to totalnie sporadyczne przypadki, ale zdarzaly sie. Silniki sa bardzo fajne, konstrukcja wbrew roznym opiniom zawiedzionych uzytkownikow udana (potwierdzana przez niektorych tjunerow), tylko znacznie bardziej skomplikowana niz 1.9 R4 i sprawiajaca tym samym wiecej klopotow, generujaca znacznie wieksze koszty.
lukaszr Opublikowano 11 Grudnia 2007 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Myślę, że Flyer napisał sensowne podsumowanie tego wątku, który naprawdę zaczął się robić jedną wielką powtarzalnią tych samych faktów. Zamykam wątek, a jeżeli ktoś będzie miał coś ważnego do dodania to proszę o PW do mnie lub do któregoś z Moderatorów lub Adminów.
Rekomendowane odpowiedzi