snajper1998 Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Koledzy ile w Waszych parafiach placi sie za slub , bo ostatnio to co przezylem to byly niezle jaja!! Slub byl w Laskarzewie (mikro miasteczko na mazowszu moze z 5 tys mieszkancow). Owczesna narzeczona poszla zaplacic za msze, tesiowa powiedziala zeby wiecej niz 500 zl nie placic (co podobno i tak jest bardzo duzo) no i kiedy chciala zaplacic i z grzecznosci spytala ile to ksiadz na to ze 800 zl. A ona ze nie ma tyle , to odpowiedz klera krotka i na temat " To przyjdz jak bedziesz miala" , powiem tylko ze to sie dzialo dzien przed slubem. W sumie zaplacilismy 1100 bo organista wzial jeszcze 300zl . Nie to ze jestem biedny albo nie mam , ale jesli to jest co laska to naprawde gratuluje Kosiolowi Katolickiemu takiego podejscia do sprawy. Jak powiedzialem o tym rodzinie z trojmiasta to sie za glowy zlapali. Tam 500 zl , w miescie gdzie metr mieszkania dochodzi do 10000 zl to jest max!!! A tu jakas dziura zabita dechami i takie stawki i jeszcze jaki tekst. Normalnie mistrzostwo swiata.
pastaldo Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Koledzy ile w Waszych parafiach placi sie za slub , bo ostatnio to co przezylem to byly niezle jaja!! Slub byl w Laskarzewie (mikro miasteczko na mazowszu moze z 5 tys mieszkancow). Owczesna narzeczona poszla zaplacic za msze, tesiowa powiedziala zeby wiecej niz 500 zl nie placic (co podobno i tak jest bardzo duzo) no i kiedy chciala zaplacic i z grzecznosci spytala ile to ksiadz na to ze 800 zl. A ona ze nie ma tyle , to odpowiedz klera krotka i na temat " To przyjdz jak bedziesz miala" , powiem tylko ze to sie dzialo dzien przed slubem. W sumie zaplacilismy 1100 bo organista wzial jeszcze 300zl . Nie to ze jestem biedny albo nie mam , ale jesli to jest co laska to naprawde gratuluje Kosiolowi Katolickiemu takiego podejscia do sprawy. Jak powiedzialem o tym rodzinie z trojmiasta to sie za glowy zlapali. Tam 500 zl , w miescie gdzie metr mieszkania dochodzi do 10000 zl to jest max!!! A tu jakas dziura zabita dechami i takie stawki i jeszcze jaki tekst. Normalnie mistrzostwo swiata. Zalezy o księdza. Nie maja narzuconych żadnych stawek. Jak jest ksiądz kawał h*ja i naciąga to tak jest. Sam sie zastanawiam ile za nie cały rok będe musiał wyłożyc
letallec Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Kto płaci za ślub dzień wcześniej? Choc, jesli czas gonił, to i usługa kosztuje extra
bezimienny Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Jak sie będe kiedyś żenił to na bank idąc do księdza wezmę dyktafon, mimo iż wierzący nie jestem to moja małżonka na 90% będzie katoliczką, jeśli powie co łaska i dam tyle ile będe uważał to bede miał szacunek do człowieka jeśli nie to ksiądz bedzie miał dymy o ile wybranka mnie nie spacyfikuje
soolek Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Niestety, tak właśnie postępuje kościół w mniejszych miejscowościach. Bo masz obowiązek chodzić do kościoła, masz obowiązek im płacić. Dać na dach, naprawę, ogrzewanie itd. itp. Jak nie, to każdy będzie wiedział, że nie dałeś. Pozwalają sobie coraz więcej. W dużych miastach kościół działa jak należy. Zachęca Cię do przyjścia, namawia a nie nakazuje. Bo wie, że jak nie przyjedziesz do niego, to pójdziesz do kościoła obok i jemu "dasz zarobić". Jako "ciekawostka": w dużej wiosce koło mojego małego miasta , ksiądź zażyczył sobie po 1000 rocznie od każdej rodziny na budowę kościoła (wioska popeegerowska - raczej biedba). Na materiały, bo oczekuje, że ludzie będą po pracy budowali kościół Jak 100 lat temu. I co najlepsze, to ludzie budują, bo inaczej ich będą palcami pokazywali, a w takiej małej miejscowości, jest to dla niektórych bardzo wielki problem i kościół to wykorzystuje. Niestety.
MARCIN607 Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 w kielcach 500, u mnie znowu proboszcz wygrał wszystko- poszedłem dać na zapowiedzi- wiec zostawiłem mu 150 zł żeby mieć z głowy, poszedłem po zapowiedziach odebrałem karteczkę chcę wychodzić a on do mnie czy dałem na zapowiedzi- mówię że tak a on do mnie - "no to daj jeszcze 5dych na kościuł i możesz iść" myślałem że jebnę ze śmiechu :polew: Ksiądz dobrodziej czarny złodziej- niestety w wiekszości (nie mówię że wszystkich) to prawda .
letallec Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 W dużych miastach kościół działa jak należy. Zachęca Cię do przyjścia, namawia a nie nakazuje. Bo wie, że jak nie przyjedziesz do niego, to pójdziesz do kościoła obok i jemu "dasz zarobić". Hmm Ja raczej mam odwrotne doświadczenia. Porównując Warszawę i kościół w mojej rodzinnej miejscowości.
pastaldo Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Tak jak wspomniałem wcześniej to zależy od księdza. To czy mała czy duża miejscowość schodzi raczej na drugi plan.
Kali S4 Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 "no to daj jeszcze 5dych na kościuł i możesz iść" myślałem że jebnę ze śmiechu hahaha, "to dorzuć jeszcze 5 dyszek na bo idę na karty wieczorem"
soolek Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 W dużych miastach kościół działa jak należy. Zachęca Cię do przyjścia, namawia a nie nakazuje. Bo wie, że jak nie przyjedziesz do niego, to pójdziesz do kościoła obok i jemu "dasz zarobić". Hmm Ja raczej mam odwrotne doświadczenia. Porównując Warszawę i kościół w mojej rodzinnej miejscowości. Widocznie masz "fajnego" księdza w rodzinnej miejscowości. "U mnie", w drugiej parafii był (już jest na emeryturze) ekstra pleban. Całe życie przejeździł maluchem lub CC. Całą kasę oddawał na szczytne cele. Nigdy nie wziął konkretnej kwoty, zawsze co łaska. Wielokrotnie za pogrzeb nie brał kasy, jak ktoś nie miał. To jest prawdziwy ksiądz. Swego czasu część miasta "walczyła", żeby być w jego rejonie. Wiele ludzie z tej pierwszej parafii chodziło do niego. Niestety, to jest rzadkość, przynajmniej w moich rejonach. Królują tacy, jak napisałem na początku. W W-wie ludzie są mniej przywiązani do parafii. Jeśli im ta nie odpowiada, idą do innej. Jeśli nie ochrzczą dziecka w swojej, to znajdą szybko inną.
pioteros Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 ogólnie to jest chore... dawanie księdzu na wesele za to żeby z łaską udzielił ślubu? tym bardziej że niby kościół katolicki tępi grzech? to zamiast namawiac ludzi i bez łaski udzielać ślubów żeby Ci nie żyli w grzechu, to po prostu wykorzystują to i trzepią na tym kase, to samo jest zresztą z pogrzebami i teoretycznym zakazem kremacji przez kościół katolicki po prostu jeden wielki kabaret, rozwaliło mnie to "pinć dych na kościół"
letallec Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Nikt nie jest przypisany do konkretnej parafii, wiec narzekanie na ceny "usług/posług" nie ma sensu.
soolek Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Nikt nie jest przypisany do konkretnej parafii, wiec narzekanie na ceny "usług/posług" nie ma sensu. Jest. Mieszkając na danej ulicy należysz do danej parafii. Jak będziesz potrzebował zaświadczenie, że możesz być chrzestnym, świadkiem itd. to wtedy uzyskach je tylko w tej parafii. Niestety. Oczywiście, ślub wziąć, zrobić chrzest dziecka możesz gdziekolwiek - zależy to tylko i wyłącznie o księdza.
letallec Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Nikt nie jest przypisany do konkretnej parafii, wiec narzekanie na ceny "usług/posług" nie ma sensu. Jest. Mieszkając na danej ulicy należysz do danej parafii. Jak będziesz potrzebował zaświadczenie, że możesz być chrzestnym, świadkiem itd. to wtedy uzyskach je tylko w tej parafii. Niestety. Oczywiście, ślub wziąć, zrobić chrzest dziecka możesz gdziekolwiek - zależy to tylko i wyłącznie o księdza. Tak, nieprecyzyjnie sie wyrazilem, bo i temat o usludze . Jakkolwiek, jesli slub/chrzest/bierzmowanie "brales" w innej parafi, to Twoja aktualna nie wyda takich zaświadczeń
insane_Infinity Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Ja 3 lata temu co łaska ..baa sam Proboszcz mi udzielał ślubu ..gość za***isty!!! dałem 500PLNów ...i wszyscy byli happy!!!
snajper1998 Opublikowano 17 Listopada 2011 Autor Opublikowano 17 Listopada 2011 Kto płaci za ślub dzień wcześniej? Choc, jesli czas gonił, to i usługa kosztuje extra nie gonil czas tylko ksiadz sam powiedzial ze jak przyjdziemy dzien wczesniej zlozyc podpisy to sie zaplaci wtedy, zapowiedzi tez w tej wsi kosztowaly chyba ze 200 zl , w lublinie (ja jestem tam zameldowany) w mojej parafii zaplacilem 50 ... Wiecie juz pomijam fakt cennika, braku paragonu (to tez mnie wkuriwa kazda firma za usluge musi wystawic rachunek paragon czy cokolwiek, jak tego nie zrobisz albo nawet sie pomylisz to zaraz US puka a tu mamy poprostu cypr) , ale tekst na odpowiedz ze nie mam pieniadzy =>przyjdz jak bedziesz miala !!!! to jest przegiecie. A co jesli faktycznie by sie nie mialo takiej kasy ??? Tak jak mowie ksiadz sam powiedzial ze "uregulowanie" przed slubem. I w sumie tu mi sie przypomina pewna historia kolegi ktory stwierdzil ze slubu nie beda brali ze swoja kobieta narazie bo mieli jakis kredyt na mieszkanie chyab studia itp. ogolnie malo czasu i kasy. No i jak przyszedl ksiadz z wizyta duszpasterska to ich tak opierdolil ze mieszkaja razem i wogole ze sie beda w piekle smazyc itp. a oni ze poprostu kasy nie maja na slub to on ze im za darmo da tylko zeby w grzechu nie zyli!!!! TO SIE NAZYWA HIPOKRYZJA!!!! :sick3:
bezimienny Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 No i jak przyszedl ksiadz z wizyta duszpasterska to ich tak opierdolil ze mieszkaja razem i wogole ze sie beda w piekle smazyc itp. a oni ze poprostu kasy nie maja na slub to on ze im za darmo da tylko zeby w grzechu nie zyli!!!! TO SIE NAZYWA HIPOKRYZJA!!!! :sick3: Nie no to takie złe nie było, gorzej jak by tak mówił "że w grzechu, wpiekle itp" i powiedział że koniecznie ślub i płacić, a jak za darmo to znaczy że nie zalezało mu na kasie tylko był jednym z tych normalnych ludzi którzy sa księżmi i wierzą w to co robią.
kamil Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Co to za problem wziąć ślub cywilny??
truckmaniac Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Ja ślub co prawda brałem 9 lat temu, ale dałem dziadowi 200 PLN, to spojrzał na mnie jakbym mu w mordę dał, więc obróciłem się i wyszedłem. Jak za 40 min "roboty" to i tak za***ista stawka
broker25 Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 ja żeniłem się w tym roku w Krakowie i ksiądz dostał odemnie 400 zł + organista 150 i to wszystko. Ale mam rodzinę z okolic Lublina (Radzyń Podlaski), to kuzyn za to samo miesiąć później zapłacił 1500 zł. Dla mnie był to szok.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się