Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ARM] Dymi na biało po wymianie termostatu (chwilowe spadki mocy)


Kuklex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

2 dni temu stałem się szczęśliwym posiadaczem A4 z 2000r z silniczkiem 1.6. W drodze do domu zauważyłem że wogóle nie chce się zagrzać, nawet w korku ledwo dochodził do 75st. Diagnoza prosta - termostat. Wymieniłem, ale dopiero wtedy zaczęły się problemy. Silnik po rozgrzaniu (na zegarach jakies 89st) totalnie traci moc, czuć jakby chciał iść ale nie może - są 2 momenty całkowitego spadku mocy (jakby mega turbo dziura) przy 2.5 i 3.3tys. obr. Do tego dymi na biało i strasznie śmierdzi spalinami (aż gryzie w gardło). Gdy kilka razy przegazuję go na postoju do max 3k obr. zdarza mu się mocno strzelić w wydech. Gdy przekroczy jakie 2.5k obr to zostawia za sobą chmurę tego dymu. Kolejna sprawa to uciekający płyn chłodniczy. Na odcinku około 12km pochłonął jakieś 0.5l wody gdy jechałem normalnie. Przy głaskaniu gazu nic nie schodzi, dopiero gdy depnę to zaczyna uchodzić. Nie wykluczam opcji że termostat jest niedokręcony (dolna śruba) bo robiliśmy z bratem to od góry silnika bez odkręcania totalnie niczego więc dostęp był masakryczny. Dodam że przy odkręcaniu górnej śruby przedłużka klucza dotknęła plusowego kabla alternatora i poszła mała iskra, dlatego odpięliśmy aku i trwało to jakieś 30min (później zrobiłem adaptacje przepustnicy, ale nie słyszałem by coś nietypowego się działo - typowe brzęczenie nastawnika).

Niby uciekający płyn i dym wskazuje na uszczelkę pod głowicą ale dlaczego takie rzeczy dzieją się na ciepłym silniku a na zimnym nic? gdyby ta woda szła rzeczywiście na któryś cylinder to chyba w końcu by go zalało natomiast silnik po wystygnięciu (wystarczy mu jakieś 5min odpoczynku) chodzi jak trzeba. Do tego podczas powrotu do domu (prawie 200km) zupełnie nic się nie działo, nie dymiło, nie ubywało płynu, miał moc a chwilami też rozpędzałem się ostrzej więc gdyby wszystko rozchodziło się o temperaturę silnika (nagrzany puchnie i ewentualna przerwa w uszczelce daje o sobie znać) to dawno stałoby się to na autostradzie którą wracałem do domu (około 70km).

Czy ktoś ma jakieś pomysły co może się dziać? Sprawdzałem odmę i nie jest zatkana, pomyślałem o świecach (powód dymu) ale one nie tłumaczą dlaczego nic się nie działo podczas jazdy na zepsutym termostacie. Myślałem że ten dym pochodzi z wydechu - podczas jazdy na padniętym termostacie woda mogłaby się nazbierać i teraz przy normalnej temp. zaczęło to parować ale to nie tłumaczy smrodu spalin i spadku mocy (do tego po jakichś 50km zdążyłoby już wyparować wszystko). Sprawdzałem węże od chłodnicy i oba są normalnie miękkie po rozgrzaniu silnika. Na korku ani na bagnecie nie ma mleka a woda w zbiorniczku wyrównawczym nie jest tłusta ani nie śmierdzi olejem. Za to prawie za każdym razem gdy odkręcę korek od oleju na ciepłym silniku to wydobywa się jakiś dziwny dym (ani szary ani niebieski ani nie śmierdzi), może to być stary olej i się sam wypala ale szczerze sam już nie wiem.

Dodam że dzień przed kupnem auta przeszedł on przegląd techniczny i mam papier z przeglądu z którego wynika że nie było problemu ze spalinami).

Proszę o możliwie szybką pomoc bo nie chce zbytnio jeździć autkiem w takim stanie.

EDIT:

Właśnie wracam z auta, dolna śruba termostatu była minimalnie niedokręcona ale nie widziałem żeby powodowała wyciek. Teraz dymi już nawet kręcąc go do 3k obrotów. Za to znalazłem problemy w odmie, jest cała połamana i posklejana taśma a w dodatku była zatkana przy przepustnicy. Odetkałem ją i posklejałem połamane miejsca (myślę że szczelnie) ale i tak dalej dymi i dość szybko ubywa płyn.

Jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wedlug mnie to specjalnie sie auto nie dogrzewalo a teraz rozdrapales rane.I czeka Ciebie zwalanie czapki,i to albo glowica albo uszczelka z przewaga na to pierwsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wedlug mnie to specjalnie sie auto nie dogrzewalo a teraz rozdrapales rane.

Niestety jak tylko zaczęły dziać się jaja to zacząłem to podejrzewać bo po bliższych oględzinach okazało się że ktoś coś próbował zamaskować (poklejony przewód odmy, nowy coolant). Jutro ściągnę świece i poszukam wody w cylindrach. Jeśli woda tam będzie to raczej tylko uszczelka, natomiast jeśli wody nie będzie to znaczy że głowica pęknięta :/

Orientuje się ktoś czy głowica z AHLa będzie pasować do ARMa? Mam dostęp do całego silnika z Audi A3 (1997r) i chyba jest to AHL. Wiem że głowica jest w dobrym stanie więc w ostateczności miałbym dawce.

Edit:

Właśnie wyczytałem że przy wydmuchanej uszczelce powinno stracić się ogrzewanie, natomiast u mnie grzeje niesamowicie. To prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię że woda będzie nawet jeśli jest uszczelka walnięta, przecież wszystko odparuje od razu przy spalaniu. Zwalaj głowicę, zaraz będziesz wiedział o co chodzi, ja stawiam uszczelkę bardziej.

edit. Są różne objawy uszkodzonej uszczelki i nie musi być tak, że traci ogrzewanie. A jak wygląda olej, są w nim jakieś białe ślady? Wyrzuca płyn przez zbiornik? Węże twarde przy gazowaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem węże od chłodnicy i oba są normalnie miękkie po rozgrzaniu silnika. Na korku ani na bagnecie nie ma mleka a woda w zbiorniczku wyrównawczym nie jest tłusta ani nie śmierdzi olejem

Czytaj caly tekst :)

Bez sciagniecia glowicy raczej nie dowiesz sie co padlo. A ze wszystko zaczelo sie po zmianie termostatu to mogl byc tylko zbieg okolicznosci. Uszkodzona uszczelka nie koniecznie wiaze sie z mlekiem w oleju badz oleju w plynie. Mogla peknac tak ze woda idzie bezposrednio na cylider i sie spala stad bialy dym moze byc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już miałem do czynienia z kilkoma silnikami z padniętymi uszczelkami więc wiedziałem czego szukać. Tylko zdziwiło mnie że te główne objawy nie występują, dopiero ten znikający płyn już coś wskazuje. Wiem że przy padniętej uszczelce woda może lać prosto w cylinder i wtedy odkłada się tam i dusi silnik, ale spotkałem się też z przypadkiem pękniętej głowicy a wyglądało to tak że silnik chodził idealnie, bez zająknięcia a jednak dymił i pił wodę - woda szła gdzieś w kolektor wydechowy i parowała. No ale mam nadzieje że to tylko uszczelka.

W takim razie autko musi czekać do środy bo wcześniej nikt mi nie splanuje głowicy a bez tego raczej nie warto składać silnika do kupy. [br]Dopisany: 24 Grudzień 2011, 09:57_________________________________________________Witam ponownie.

Okazało się że nie trzeba było zrzucać głowicy bo problem znikającego płynu był gdzie indziej. Nie dawało mi spokoju że przy spokojnej jeździe nie ubywało a przy większych obrotach znikała w zastraszającym tempie. Zatem zacząłem oglądać silnik dokładnie na ciepłym zgaszonym silniku. Gdy ścisnąłem dolny wąż chłodnicy to usłyszałem lekkie psykanie. Zacząłem szukać skąd i doszedłem do termostatu. Okazało się że problem był z o-ringiem... Niby prosta rzecz a jednak źle musiał się ułożyć i ciekło góra (tuż obok górnej śruby termostatu, w stronę altka). Troszkę silikonu na wysokie temperatury przytrzymało o-ring do plastikowej końcówki i płyn przestał znikać. Ciągle jest problem z dymieniem i szarpaniem na ciepłym, ale obstawiam że dym to efekt nazbieranej wody w wydechu a szarpanie to kwestia zapłonu (świece itp) albo filtra powietrza. Problem może też leżeć po stronie odmy bo nadal dymi spod korka oleju, ale wygląda to jak para wodna. Z wydechu wychodzi podobny dym, jakby para wodna w dużych ilościach. Na róże wydechowej zero śladów oleju, tylko skraplająca się woda.

Chociaż dym również może być powodem niedopalonej mieszanki (bo najwięcej dymu jest chyba w miejscach tego szarpnięcia). Silnik chodzi nawet dobre, tylko łapie kilka zamułek podczas rozpędzania (najgorzej jest na pełnym gazie). Tym się już zajmę niedługo, zaraz po nowym roku podepnę autko pod VAGa u kumpla i może się czegoś dowiem.

Jeśli ktoś miałby jakiś pomysł/rady na temat szarpania to będę bardzo wdzięczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...