Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki akumulator kupić ? od A do Z


mariusz-ysko

Rekomendowane odpowiedzi

Jak nie zapomnę to spiszę sobie oznaczenia ale jak pamiętam sprawdzałem je przy zakupie i wychodziło mi na to że data produkcji to chyba sierpień (kupowałem w grudniu).

Ale tak w ogóle to powiedz konkretnie wiesz albo nie wiesz - jaka jest różnica technologiczna Plus a Futura? Co lepszego jest w Futurze? Nie oczekuję odpowiedzi typu Futura pochodzi 2 lata dłużej albo odpali przy temp o 4 st C niższej tylko czym różnią się bebechy? Nie jestem specem i być może nie zrozumiem odpowiedzi ale właśnie dlatego próbuję się dowiedzieć.

Dlaczego tak drążę? Bo w kwestii akumulatorów mam poczucie kupowania marketingowego kota w worku. Producenci podają prąd rozruchowy wg czterech różnych norm a my się podniecamy.Trochę podobnie jak z paliwem: nasze paliwo jest lepsze bo jest lepsze - pokażcie, kurna, parametry a ja nauczę się je czytać i będę wiedział czyje paliwo jest lepsze. I czy warto tankować super-ultra-verwę czym ona się rzeczywiście różni od zwyklejszej ropy. Karty ze specyfikacją produktu powinny wisieć przy każdym dystrybutorze niczym etykietki na produktach spożywczych. To taka dygresja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Mnie również dopadł problem z brakiem prądu :/

ja osobiście chce kupić dobry akumulator porządnej firmy w grę wchodziły dwie firmy MOLL i VARTA dlaczego akurat te a nie np Bosch

ponieważ z moich informacji wynika że powyższe dwie firmy były wkładane w standardzie przez producenta na pierwszy montaż więc jeśli producent zaufał firmie MOLL i VARTA to ja też pójdę tą drogą w ostateczności decydując się jednak na firmę MOLL.

Jeśli ktoś z Was chciał by też zdecydować się na firmę MOLL a nie wie jaką pojemność akumulatora wybrać niech odwiedzi ten link tu jest wszystko ładnie napisane

http://www.moll-batterien.com/downloads/MOLL_Zuordnungsliste_PKW.pdf

u mnie Moll siedział 9 lat, aż pewnego dnia osłabł i jego miejsce zajął nowy Moll. Jednak sprzedawca stwierdził że nowe Molle nie są już tak długowieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki, nie chce zakladac nowego tematu: co to za cienka rurka(peszel) odchodzaca od akumulatora po prawej storonie? Z gory dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki, nie chce zakladac nowego tematu: co to za cienka rurka(peszel) odchodzaca od akumulatora po prawej storonie? Z gory dzieki.

odpowietrzenie????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już dawno chciałem zaproponować by pisać tu jedynie negatywne bieżące uwagi na temat akku którę sie nie sprawdziły i po stosunkowo krótkim okresie padły bo wypisywanie pochwał baterii które siedziały w naszych autkach dosłownie mija się z celem bo to były produkty wypuszczone na rynek 8 czy10 lat temu a powszechna opinia mówi że w tej chwili akumulatorów które wytrzymają 10lat już się nie produkuje. Dla porównania podam że w samochodzie mojego znajomego typu Daewoo Lanos produkcja 2000r akumulator wytrzymał 8czy 9lat a nie sądzę żeby ktoś z nas połasił się na baterię producenta który puszczał na pierwszy montaż dla daewoo.

Sam kiedy rozglądałem się za akku nie miałem zamiaru pytać komu dłużej wytrzymała bateria tylko zapytałem kto słyszał że w ostatnim czasie po krótkim okresie padł akumulator znanej marki i do teraz żadnej takiej opinii nie usłyszałem.

Z jednej strony hortomagiko precyzyjnie i rzeczowo naświetlił sprawy reklamacyjne i jestem spokojniejszy bo kupiłem boscha, jednak z drugiej żałuję że mechanik zamówił mi s3 (pewnie dlatego że wie że od kilku lat do samochodów się zbytnio nie przywiązuję) bo po tym jak dowiedziałem się że jest "coś takiego" jak s3 s4 i s5 wziąłbym na pewno s4 bo różnica w cenie żadna...

tyle ode mnie :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie zapomnę to spiszę sobie oznaczenia ale jak pamiętam sprawdzałem je przy zakupie i wychodziło mi na to że data produkcji to chyba sierpień (kupowałem w grudniu).

Sprawdzaj tylko po numerze fabrycznym (siedem pozycji literowo-cyfrowych) w prawym górnym rogu akumulatora Centry. Niekiedy akumulatory mają inne, dodatkowe oznaczenia na biegunach, czy obudowie.

Ale tak w ogóle to powiedz konkretnie wiesz albo nie wiesz - jaka jest różnica technologiczna Plus a Futura? Co lepszego jest w Futurze? Nie oczekuję odpowiedzi typu Futura pochodzi 2 lata dłużej albo odpali przy temp o 4 st C niższej tylko czym różnią się bebechy? Nie jestem specem i być może nie zrozumiem odpowiedzi ale właśnie dlatego próbuję się dowiedzieć.

Coś tam wiesz :wink: , wszystkich, detalicznych różnic nie pamiętam, ale te najważniejsze, tak (wszystko z głowy, więc jak coś pokręcę, to rano z firmy poprawię, żeby nie było lipy, wszak jestem tylko istotą omylną):

1. pastowanie płyt - lepsze powiązanie pasty aktywnej przy kratce oraz (tu brak pewności) większa ilość tej pasty;

2. dodatkowe wieczko, takie dwa w jednym, z tzw. "rekombinacją gazu", zapobiega wyciekowi elektrolitu oraz zmniejsza w praktyce prawie do zera odgazowanie;

3. ten "nieszczęsny" dla klientów prąd rozruchowy - tak to prawda w Futurach jest większy i to jest stale przy dostawach sprawdzane (bynajmniej u mnie); u mnie magazynier sprawdza 2-3 akumulatory z KAŻDEJ warstwy paletowej, żeby nie było niedomówień, że na dole palety jest coś o niższych parametrach; miałem sytuację z innymi producentami (tymi najtańszymi), że zabierali całe palety towaru, bo nie trzymały wymaganych parametrów, u markowych producentów przez te 15 lat nie miałem takiej sytuacji;

4. certyfikat (jakoś tam się zowie, nie pamiętam :doh:), że Centra Futura jakościowo dorównuje i może być zamiennikiem (pewnie, że może, bo przez wiele lat robiła i dalej robi akumulatory na pierwsze wyposażenie dla wielu różnych producentów samochodów osobowych i ciężarowych) dla produktów z pierwszego montażu;

5. i te inne różnice, których nie pamiętam, a było tam coś ze zmianą stopu metalu.

Producenci podają prąd rozruchowy wg czterech różnych norm a my się podniecamy.

Na rynku wtórnym w Polsce (nie wiem jak w Europie, ale chyba też) nie ma już z tym problemu, ponieważ od kilku lat OBOWIĄZUJĄCĄ NORMĄ PRĄDU ROZRUCHOWEGO JEST NORMA "EN". Według tej normy są oznakowane akumulatory wytwarzane w Polsce i wprowadzane do sprzedaży na rynek polski przez importerów, dystrybutorów. Cała ta "podnieta" wynika z tego, że:

1. jeszcze wiele samochodów ma zamontowane akumulatory fabryczne, gdzie normy prądu rozruchowego są podane według normy "DIN", "IEC", "SAE" lub jeszcze innych;

2. ta cała rozpiska wklejona na początku tematu, to fajna sprawa, ale ma jeden już mankament, są tam wartości prądu rozruchowego według normy "DIN"; żeby je przeliczyć trzeba zastosować mnożnik (który o dziwo w wielu źródłach jest niejednoznaczny), ale jest na poziomie 1,6 - 1,7; i tak rozpiskowe:

44Ah / 220A (DIN) ma wg (EN) około 360A;

72Ah / 380A (DIN) ma wg (EN) około 640A;

75Ah / 420A (DIN) ma wg (EN) około 680A;

92Ah lub 95Ah / 450A (DIN) ma wg (EN) około 740A

Oczywiście producenci ujednolicili pod normę EN swoje produkty w stosunku do danych pojemności.

Bo w kwestii akumulatorów mam poczucie kupowania marketingowego kota w worku.

Tylko dlatego, że korzystasz z tabel, podpowiedzi, czy innych źródeł, które podają prąd rozruchowy wg normy (DIN), (IEC), bo takie były w Niemczech i Polsce podawane przez dłuższy czas. Ale masz dużo też racji w tym stwierdzeniu, jeśli zahaczasz też o jakość produktów, bo jakość najtańszych produktów w odniesieniu do samochodów z silnikiem diesla, pozostawia wiele do życzenia; benzyna jak wtryśnie, to jeden, że tak określę byle jaki, obrót rozrusznikiem i auto odpala, a z dieslem nie ma w zimie żartów. Co mam bowiem klientowi powiedzieć o akumulatorze, np 44Ah w cenie 130,00-140,00PLN, albo 70Ah do diesla za 200,00PLN ?? Ręce opadają, ale klienci sami wymuszają sprzedaż takiego badziewia, którego de facto schodzi najmniej (u mnie śladowe ilości, bo odradzam jak mogę), ale jednak schodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę doczytać o pastowaniu płyt. Odgazowanie zmniejszone prawie do zera czyli co się dzieje z gazem - po prostu wolniej wychodzi na zewnątrz?

Prąd rozruchowy - dla mnie ważniejsze jest żeby aku po 5 latach nadal w miarę trzymał początkowe parametry niż żeby miał niebotyczny prąd rozruchowy w pierwszym roku użytkowania. Póki nowy to prawie każdy sobie poradzi, ważniejsze jest to co będzie potem. Obawiam się, że po kilku latach te prądy rozruchowe i tak się zrównują a może i ten zwyklejszy akumulator będzie miał lepsze parametry - może się mylę, proszę o skorygowanie.

PS. Akumulatory Yuasa dostępne na Alle, jak się przyjrzałem mają prąd wg SAE, czyli jak ktoś nie wie, to myśli, że ma więcej a w rzeczywistości ma mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę doczytać o pastowaniu płyt. Odgazowanie zmniejszone prawie do zera czyli co się dzieje z gazem - po prostu wolniej wychodzi na zewnątrz?

Nie pamiętam dokładnie, ale wieczko ma specjalny zawór oraz system kanalików. Gaz ma być kierowany w te dodatkowe wieczko z kanalikami, w których po ewentualnym skropleniu ma wracać z powrotem do ogniw w postaci ciekłej. Specjalny zawór ma blokować także ewentualny wyciek elektrolitu przez jakiś tam czas, nawet w przypadku przechylenia akumulatora na bok, jutro to sprawdzę :wink: Jak znajdą chłopaki na złomie jakąś Futurę, to powiem, żeby rozebrali wieczko na czynniki pierwsze i dam znać.

Prąd rozruchowy - dla mnie ważniejsze jest żeby aku po 5 latach nadal w miarę trzymał początkowe parametry niż żeby miał niebotyczny prąd rozruchowy w pierwszym roku użytkowania. Póki nowy to prawie każdy sobie poradzi, ważniejsze jest to co będzie potem. Obawiam się, że po kilku latach te prądy rozruchowe i tak się zrównują a może i ten zwyklejszy akumulator będzie miał lepsze parametry - może się mylę, proszę o skorygowanie.

Dobrze kombinujesz, często tak nie raz jest, ale w przypadku porównań, np dobrego markowego akumulatora w stosunku do no-name z niebotycznym prądem na starcie. Twoja Centra Plus i jej 680A raczej przeżyje wiele rodzynków no-name, które w momencie zejścia z taśmy produkcyjnej mają prąd po 700 lub więcej A. W przypadku markowych producentów i ich własnych segmentów tak raczej nie będzie, bo każdy markowy będzie dmuchał i chuchał na swój segment premium i jego najlepszy produkt (chociaż dalej uparcie twierdzę, że nie ważne czy kupisz Plusa, czy Futurę, ważne to w jakich warunkach akumulatorowi przyjdzie pracować; to o czym pisałem odnośnie żywotności akumulatorów). IMO dużo ważniejsze bowiem jest odlanie lub ciągnięcie kratki, pastowanie oraz ilość płyt i sposób w jaki to zrobią, a nie czy wyciągną z płyt 750A przy 74Ah przy jednoczesnym maksymalnym cięciu kosztów, kosztem jakości, bo przecież taki no-name z lepszymi parametrami musi być i tak tańszy od markowego akumulatora nawet w standardzie.

PS. Akumulatory Yuasa dostępne na Alle, jak się przyjrzałem mają prąd wg SAE, czyli jak ktoś nie wie, to myśli, że ma więcej a w rzeczywistości ma mniej.

No widzisz, zapomniałem o rodzynkach. Podejrzewam, że jak dobrze poszukamy, to znajdziemy na rynku może jeszcze jeden, a nawet dwa wyjątki. I to mnie właśnie wnerwia najbardziej, te prądy rozruchowe w różnych normach, nie każdemu w okresie zimowym mamy czas to wytłumaczyć. A norma SAE jest rzeczywiście wyższa od EN. Dla mnie to tak, jakby klient w różnych sklepach widział ceny, a przy kasie dowiadywał się w jakiej walucie ma zapłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakupiłem bosch s4 80ah zobaczymy jak się będzie sprawował, narazie rozruch o niebo lepszy niż na starym który się skończył ,a siedział jeszcze fabryczny moll

ile dałeś za boscha? chcę mieć porównanie po ile chodzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakupiłem bosch s4 80ah zobaczymy jak się będzie sprawował, narazie rozruch o niebo lepszy niż na starym który się skończył ,a siedział jeszcze fabryczny moll

ile dałeś za boscha? chcę mieć porównanie po ile chodzą

320zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakupiłem bosch s4 80ah zobaczymy jak się będzie sprawował, narazie rozruch o niebo lepszy niż na starym który się skończył ,a siedział jeszcze fabryczny moll

ile dałeś za boscha? chcę mieć porównanie po ile chodzą

320zł

to u mnie 350-360zł, a gdzie kupiłeś może na allegro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalna cena była 370zł ,kupiłem go w sklepie gdzie pracuje znajomy i wszystkie części mam po sporych zniżkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)wieczko ma specjalny zawór oraz system kanalików. Gaz ma być kierowany w te dodatkowe wieczko z kanalikami, w których po ewentualnym skropleniu ma wracać z powrotem do ogniw w postaci ciekłej(...)

wodór i tlen jako produkty gazowania na pewno się nie skroplą, chyba że chodzi o parowanie elektrolitu, w końcu to ciecz, roztwór wodny i musi parować.

(...)dalej uparcie twierdzę, że nie ważne czy kupisz Plusa, czy Futurę, ważne to w jakich warunkach akumulatorowi przyjdzie pracować

Dlatego się specjalnie nie napalałem na bosche, varty czy nawet Futurę, tylko kupiłem ładowarkę automatyczną i mam zamiar kilka razy w roku podładowywać, mimo że teoretycznie jeżdżę wystarczająco dużo. Nawet ten świeżo kupiony akumulator od razu podładowałem na dobry początek, bo w końcu stał kilka miesięcy. A dodatkowo dla pewności kupiłem sobie mały elektroniczny woltomierz do zamontowania w ustronnym miejsu pod kierownicą dla stałej kontroli napięcia ładowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wodór i tlen jako produkty gazowania na pewno się nie skroplą, chyba że chodzi o parowanie elektrolitu, w końcu to ciecz, roztwór wodny i musi parować.

Dokładnie chodzi o parowanie elektrolitu, a dokładnie wody (kwas za ciężki, nie odparuje) z rozmaitym syfem, bo elektrolit to roztwór kwasu siarkowego z różnymi dodatkami. Najbardziej śmierdzący i wybuchowy po zmieszaniu z powietrzem wodór, ma być zatrzymany właśnie przez ten zawór. Tworzy to jakąś logiczną całość, co powoduje, ze Futura może być dedykowana także do pojazdów z akumulatorem umieszczonym w kabinie pasażerskiej, nawet w przypadku, gdy pojazd nie ma miejsca na wyprowadzenie w podłodze wężyka odgazowania, np. niektóre modele Renault Megane Scenic, Citroen Xsara Picasso (pod siedzeniem) lub Peugeot 607 (dodatkowy akumulator do "elektroniki" w bagażniku).

tylko kupiłem ładowarkę automatyczną i mam zamiar kilka razy w roku podładowywać, mimo że teoretycznie jeżdżę wystarczająco dużo. Nawet ten świeżo kupiony akumulator od razu podładowałem na dobry początek, bo w końcu stał kilka miesięcy. A dodatkowo dla pewności kupiłem sobie mały elektroniczny woltomierz do zamontowania w ustronnym miejsu pod kierownicą dla stałej kontroli napięcia ładowania :)

Automat, woltomierz, ja p.......ę, gdzie tacy klienci mieszkają :shock3: Chyba zacznę wszystkim wpychać automaty i woltomierze, to się skończą pielgrzymki z rozładowanymi akumulatorami :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co ty, ładowarka w zasadzie najtańsza z możliwych: Tronic T4X czyli "z Lidla" z tych starszych modeli, jakieś 70zł. Każdy kierowca powinien mieć coś takiego jak ładowarka i przewody rozruchowe.

A woltomierz niecałe 20zł (z czego przesyłka chyba 8zł) a ile radości :) z tym że potestowałem go w gnieździe zapalniczki ale jeszcze nie zamontowałem... Za to dowiedziałem się że na zimnym silniku mam wyższe napięcie niż po rozgrzaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hortomagiko na aku się znasz, to może poradzisz mi jakie kable rozruchowe kupić do diesla? Dzisiaj po 12 godz. na parkingu moja bateria odmówiła :kwasny:

Odpaliłem dostawcze Iveco i podłączyłem swoje kable i kompletne nic, po zmianie kabli odpalił bez problemu. Na co zwracać uwagę przy kupnie kabelków :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hortomagiko na aku się znasz, to może poradzisz mi jakie kable rozruchowe kupić do diesla? Dzisiaj po 12 godz. na parkingu moja bateria odmówiła :kwasny:

Odpaliłem dostawcze Iveco i podłączyłem swoje kable i kompletne nic, po zmianie kabli odpalił bez problemu. Na co zwracać uwagę przy kupnie kabelków :naughty:

Kupując zwróć uwagę na grubość przewodu, oczywiście chodzi o grubość miedzi, a nie izolacji. Dobre kable powinny mieć co najmniej 25mm2. Ja kupiłem kabel 35mm2, do tego krokodyle - Za 100zł mam kable którymi nawet dostawczaki możesz odpalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem, że powinny mieć min 600A, ale lepiej żeby wypowiedział się ktoś kto się zna na tym bo sam chętnie kupię takie żeby mieć na wszelki wypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat nie handluję kablami ponieważ podzieliłem je na dwie grupy:

1. te, które chcą kupować klienci (żyłki utopione w morzu plastiku, a później teksty: "nie działają, grzeją się" itp.);

2. te, które spełniają swoją funkcję (ale nie chcą ich kupować klienci, bo "w Biedronce takie same widziałem za 30,00PLN")

Z uwagi na bardzo małą rotację tego towaru, wziąłem się na sposób i polecam podjechać do jednej z hurtowni elektrycznych, i tam poprosić o kilka metrów kabla (tu klient mówi, do czego ma być ten kabel: motoryzacja, rozruch, giętki, oraz amperaż: polecam do benzyniaków około 300-400A, a do diesli 600A lub więcej) oraz o 4 krokodyle (odpowiednie do tego kabla). Montaż jest banalnie prosty. W ten sposób klient za przyzwoite pieniądze ma coś, co spełni Jego oczekiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak bedą miały powiedzmy te 600A to można kupowac bo wtedy będą już grube czy mimo 600A moga być cienką tandetą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...