Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wałek rozrządu i dziwne dudnienie w obudowie filtra powietrza A4 B6 1.9TDI PD


majster151

Rekomendowane odpowiedzi

Qwa z tymi wałkami, to faktycznie się problem zrobił. U siebie wymieniłem i d*pa. Spala z 3 litry więcej, na jałowym VAG pokazuje 1,6l/h:facepalm:

A gdzie te pozytywne doświadczenia po wymianie wałka:grin:

Miało być ładnie i malinowo, a wyszło jak zawsze:doh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie trochę pozytywnych rzeczy wyszło np. przestało telepać budą, co do spalania to mi na jałowym paliła 0,6l/h. Ale też miałem pewne przypuszczenie że spalanie mi trochę wzrosło, tzn. w mieście paliła mi ostatnio 7,8l/100km, a z pomiarów, które robiłem przed wymiana wychodziło mi kolo 7l/100km, tłumaczyłem sobie to błędem pomiaru, ale teraz to już sam nie wiem co o tym myśleć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w mieście wzrosło o ok 3 litry - średnia z fisa, ale odczuwam to też podczas tankowań. Nie robie dokładnego pomiaru, gdyż mija się z celem. Jeżdżę jedną trasą codziennie, i tak odkąd mam audi i widzę różnicę. Poza tym VAG pokazuje dużo na jałowym, więc coś jest na rzeczy.

Tak się teraz zastanawiam, czy wymiana wałka miała sens.......autko dalej drży na wolnych, to spalanie:facepalm:

Chyba tylko nie ma dudnienia w filtrze, choć i tak dobiega z filtra dziwny dzwięk.

Robiłem to w zaufanym zakładzie, więc nie sądze żeby zrobili mnie w wała na wałku:grin:

Dużo piszą o tej synchronizacji, może to poprawi spalanie. Niby tak powszechne stwierdzenie książkowe, że najlepsze parametry rozrządu, to 0-0 ni jak się ma do starszych aut ( niby sprawa indywidualna ). Zobaczę, szczerze mówiać to nie widzę innego rozwiązania, no chyba że wałek jest jakiś z Chin i nie trzyma wymiarów:doh: - ale nie sądzę

Może ktoś z kolegów miał taki problem, że przy ustawieniu rozrządu na 0-0,6 autko paliło 1.6l/h na jałowym???

Czyżby wszystkim te wiekowe już autka chodziły idealnie.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc na + masz mniejsze spalanie na fisie i wrażenie mniejszej mocy. A idąc w - odwrotnie.

Mi najlepiej między 0 a - 0,6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w mieście wzrosło o ok 3 litry - średnia z fisa, ale odczuwam to też podczas tankowań. Nie robie dokładnego pomiaru, gdyż mija się z celem. Jeżdżę jedną trasą codziennie, i tak odkąd mam audi i widzę różnicę. Poza tym VAG pokazuje dużo na jałowym, więc coś jest na rzeczy.

Tak się teraz zastanawiam, czy wymiana wałka miała sens.......autko dalej drży na wolnych, to spalanie:facepalm:

Chyba tylko nie ma dudnienia w filtrze, choć i tak dobiega z filtra dziwny dzwięk.

Robiłem to w zaufanym zakładzie, więc nie sądze żeby zrobili mnie w wała na wałku:grin:

Dużo piszą o tej synchronizacji, może to poprawi spalanie. Niby tak powszechne stwierdzenie książkowe, że najlepsze parametry rozrządu, to 0-0 ni jak się ma do starszych aut ( niby sprawa indywidualna ). Zobaczę, szczerze mówiać to nie widzę innego rozwiązania, no chyba że wałek jest jakiś z Chin i nie trzyma wymiarów:doh: - ale nie sądzę

Może ktoś z kolegów miał taki problem, że przy ustawieniu rozrządu na 0-0,6 autko paliło 1.6l/h na jałowym???

Czyżby wszystkim te wiekowe już autka chodziły idealnie.......

Masz logi przed wymianą wałka i po ? Te spalanie wg VAG to masz kosmiczne :kwasny:

Nie pamiętam jakie miałem spalanie na starym rozrządzie (kąt synchro trzymał ładnie wartość w całym zakresie obrotów) ale jak go kupiłem i pojechałem wymienić rozrząd to musiałem później drugi raz pojechać do innego zakładu, w którym poprawiono ustawienie po magiku i chociaż kąt synchronizacji nie trzyma tak dobrze wartości jak na starych częściach (nie wiem czy to wina napinacza) spalanie spadło z 0.8l/h do 0.4l/h.

Myślałem nad wymianą wałka i popychaczy bo silnik jakoś głośniej pracuje i trochę mnie to wkur*ia, ale widzę niezłe cuda po wymianie na nowy się dzieją.:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam logów, bo szczerze mówiąc nie wpadłem na to. Drogą opinii ludzi z róznych forum poszedłem w stonę wymiany wałka. Decyzję moją oczywiście potwierdzili chłopaki z warsztatu. Wymieniłem i co....i d*pa. Lipa na maxa. Także naprawdę jeśli ktoś silnie chce wymienić wałek, niech to bardzo, ale to bardzo dobrze skonsultuje z różnymi mechanikami.

Łudzę się, że to spalanie wynika ze złego synchro, technicznie ma to swój sens. Autko ma już trochę najechane, części napewno są już poza parametrami, więc taki nowy wałek na pewno swoją pracą bedzie odbiegał od reszty. Sama wymiana rozrządu (bardzo dokladna) niesie niekiedy błąd synchro i trzeba ustawiać, co dopiero wałek.

Może uda mi się to w tygodniu ogarnąć. Sam mam obawy, że coś spartacze, choć niby nie ma co.....dlatego zostaje mechanior.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również wymieniłem wałek szklanki popychacze, i nadal jest dziwny dźwięk w filtrze... czy to normalne czy dalej coś nie tak może być? naprawa była zrobiona w zaufanym warsztacie.

Przed wymianą potwierdziło 3 mechaników że należy to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elmer czy możesz napisać o błędach jakie mogą wyniknąć podczas wymiany wałka. Może podczas wymiany wałka u mnie coś poszło nie tak i dlatego ta cała sytuacja się u mnie wydarzyła (choć z tego co mówił 2-gi mechanik u którego obecnie stoi auto to wszytko wygląda ok i ja też raczej ufam mechanikowi który tą operacje wymiany wałka wykonywał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą choć z wykształcenia jestem mechanikiem ale tylko nieodpowiednie dokrecenie wałka wydaje mi się przyczyną. Oczywiście najbardziej prawdopodobna jest wada fabryczna kiepski materiał itp. Przy demontażu zwróć uwagę jak były dokrecone śruby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również stawiam na źle ustawiony wałek. Już nawet myslalem ze pompki są zle ustawione ale objawy do końca nie pasuja. Jeśli to spalanie nie jest od złego synchro, to się poddaje:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Złe synchro" masz na myśli źle ustawiony rozrząd? Bez przesady jakby był źle ustawiony to by się rozlecialo przy pierwszym obrocie wału silnika. Ja mam na myśli za słabo skręcone. Dostał drgań i strzelił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą choć z wykształcenia jestem mechanikiem ale tylko nieodpowiednie dokrecenie wałka wydaje mi się przyczyną. Oczywiście najbardziej prawdopodobna jest wada fabryczna kiepski materiał itp. Przy demontażu zwróć uwagę jak były dokrecone śruby.

Kurcze tylko ja nie będę się brał za naprawę(więc nie sprawdzę momentu dokręcenia śrub) tylko odstawie go do mechanika, który mi go zmieniał, bo nie chce iść znowu w dość spore koszty związane z wymianą - chce to zrobić na gwarancji. Non stop się tylko zastanawiam, że jeżeli wałek faktycznie pękł sam od siebie i narobił mi "bigosu" w silniku to należy mi się też naprawa tego "bigosu" czy tylko nowy wałek - bo koszty na pewno nie będą małe??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz faktury na wałek i od mechanika za naprawę? Jak nie to szukaj nowych części na swój koszt bo wszyscy Cię oleją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam f-rę od mechanika z wyszczególnieniem wszystkich części osobno tzn wałek, śruby, uszczelki, robota itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez faktur nic nie zrobisz. Mimo wszystko oddalbym do kogoś innego bo jeżeli ten co robił coś spitolil to zwali wszystko na wadę fabryczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik wydaje się naprawdę w porządku więc myślę, że chyba na razie nie ma co "gdybać", póki z nim nie porozmawiam

---------- Post dopisany at 17:56 ---------- Poprzedni post napisany at 10:33 ----------

a więc tak wygląda sprawa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem w innym zakładzie na ustawieniu synchro. Wg wskazań Vaga było OK, ale ogarnięty i chętny mechanik wziął sobie do serca moją uwagę odnośnie różnych tez na forach i pobawił się w różne ustawienia rozrżądu. Było nawet takie, że palił ok 2l/h) ale szedł jak burza. No i były nastawy w drugą strone. Spalanie ok. 0.8l/h, ale nie jechał jak na 131KM. Stanęło ostatecznie na spalaniu 1l/h (synchro chyba ok 1,5 ) i w miarę przyzwoitej jeździe.

Przestało telepać budą na jałowym, oraz lepiej odpala na ciepłym. Dokładne spalanie wyjdzie w praniu.

Mechanik powiedział, że wg niego jest coś nie tak z tą dawką podawaną w mg na jałowym i to nie idzie w parze z tymi ustawieniami - coś jest nie tak.

Obstawia coś w sofcie, ale na zabawę musi mieć więcej czasu.

Generalnie jestem zadowolony, jest jakaś widoczna poprawa, choćby w braku drgań. Na czwartek daje auto do testów i może uda się uzyskać normalną dawkę na jałowym w parze z odpowiednim synchro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten film mnie rozjebał :shock3: nie wierzyłem w takie cuda a jednak......... to stało sie podczas jazdy ????? jesli tak to głowica powiedziała papa . Co to za wałek ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten film mnie rozjebał :shock3: nie wierzyłem w takie cuda a jednak......... to stało sie podczas jazdy ????? jesli tak to głowica powiedziała papa . Co to za wałek ?????

Wałek był firmy ROUVILLE - miał 3 m-ce i jakieś 5tys km przebiegu (opisywałem to w poprzednich postach), a jeśli chodzi o moment kiedy to się stało to - tak, stało się to podczas jazdy, a raczej toczenia się na biegu jałowym. Co do strat to na razie czekam na rozebranie całości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...