trepek 140 Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 Na samym początku zaznaczam, że rozbieranie i ponowne składanie pompy każdy przeprowadza na własną odpowiedzialność. Nie biorę na siebie konsekwencji za złe działanie pomp po złożeniu, ich mechaniczne uszkodzenia bądz, co najgorsze, zerwanie pasków rozrządu i kolizję tłoków z zaworami! Temat ma na celu pokazanie co w pompach wtryskowych siedzi oraz żeby każdy czytający mógł się troszkę zaznajomić z tym tematem i przy oddawaniu do regeneracji bądź regulacji pompy nie został naciągnięty na dodatkowe koszta spowodowane niewiedzą. Kto nie czuję się na siłach niech naprawdę nie zagląda do pompy, a kto po przeczytaniu tego tematu postanowi rozebrać swoją pompę, niechaj przy składaniu i zamontowaniu jej na samochodzie posprawdza wszystko kilka razy. Na samym końcu pokażę, co mi, doświadczonej osobie przytrafiło się poprzez zwykłą nieuwagę. Generalnie przypadek, który może każdego dotknąć a jego konsekwencję powodują, że na tej pompie w takim stanie samochód nie odpali! Zaczynamy! Pacjent: Pompa wtryskowa z nastawnikiem indukcyjnym, silnik 1Z. W AFN analogicznie się wszystko robi. Na początku "uwalniamy" kabelki: Później odkręciłem zaworek, którym ustawia się ciśnienie wewnętrzne w pompie: Jak widać, posiada on dwa oringi, które nie mogą być uszkodzone! Bo będą hocki klocki. Jeśli pompę mamy w ręcę to nie ma zbyt wielkiego problemu aby odkręcić ten zaworek. Jeśli pompa jest na samochodzie to trzeba sobie dorobić specjalny klucz (albo kupić). Później odkręciłem zaworki zwrotne: Między zaworkami a głowiczką znajdują się miedziane podkładki. Jak ktoś bierze się za uszczelnianie całej pompy to warto je zmienić, są w komplecie. Aby odkręcić zaworki trzeba użyć dobrej nasadki 14. Widok po zdjęciu nastawnika: Oczywiście wcześniej zaznaczamy jego położenie względem korpusu pompy aby przy składaniu móc go zgrubsza ustawić a po odpaleniu dokonać niezbędnej korekty. Do odkręcenia nastawnika potrzeba torx'a oraz specjalnej nasadki. Na powyższym zdjęciu widać opiłki metalu wydobywające się z dolnej części nastawnika, nastawnik bezwzględnie do czyszczenia. Tutaj widzimy pierścień dawkujący z otworkiem, w który musi trafić główka nogi nastawnika. Złe wcelowanie może spowodować ułamanie główki i nastawnik jest do wyrzucenia wtedy. Uszkodzony nastawnik: Następnie odkręciłem zaworek N108. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trepek 140 Opublikowano 27 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 N108 znajduję się pod sekcją wysokiego ciśnienia: Tak jak w przypadku zaworka ciśnieniowego, również na nim są dwa oringi, które nie mogą być uszkodzone! Bo później coś nie tak działa, płacz i ogólnie lamęt, że samochód nie jedzie. N108 trzyma się na dwóch torx'ach. Przed państwem najważniejsza rzecz w rozdzielaczowej pompie wtryskowej a mianowicie tłokorozdzielacz z głowiczką: Od stanu tego elementu głównie zależy jak samochód "odpycha się". Głowiczka trzyma się na 4 torx'ach. Jeden oring uszczelniający. A tutaj mamy rozebraną całą sekcję tłoczącą: Nie ma żartów. Niepoprawne złożenie i elementy ulegają uszkodzeniu. W skrajnym przypadku mogą się wzajemnie zaklinować, przez co środek pompy stanie i zerwie pasek rozrządu. Niepoprawne złożenie może spowodować, że samochód nie odpali bądź po odpaleniu automatycznie wbije się na najwyższe możliwe obroty. Rzut okiem co nam zostało w pompie, a tam widzimy falę: Wyjęta fala wraz z rolkami: Kolejny rzut oka: Czarny element to koszyczek, który trzyma rolki (4 zagłebienia). Po rolkach jeździ fala, która unosi się i opada, powoduje to ruch obrotowo-posuwisto-zwrotny tłokorozdzielacza. Obrót koszyczka pozwala przyśpieszyć kąt wtrysku. Przyśpieszenie to następuje poprzez wzrost ciśnienia w pompie wraz z obrotami oraz jest wspomagane przez N108. Rozbieramy układ odpowiedzialny za dynamiczne sterowanie kąta wtrysku: Koszyczek z tłoczkiem: Zobaczmy co nam pozostało w pompie: Widzimy tam ośkę oraz sekcję pobierającą paliwo (inaczej sekcja wstępna, sekcja pobierająca, sekcja zasilająca). Widoczna śruba torx, trzyma sekcję pobierającą. Zasłonięta jest druga taka sama śruba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trepek 140 Opublikowano 27 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) Ośka z klinem, który nie pozwala na przekręcenie ośki względem sekcji pobierającej: Sekcja pobierająca: Obraca się ona po mimośrodzie przez co jest w stanie zassysać pod ciśnieniem paliwo. Sprytne i zarazem pomysłowe rozwiązanie. Uuuu... uuuu... echo niesie :-) Przejdźmy teraz do nastawnika. Oto co widać pod deklem nastawnika: 1) Czujnik temp. paliwa 2) Osłonka, od dołu zasłania 7 połaczeń nastawnika z wtryczką, od góry 2 połączenia płytki nastawnika z cewką, która znajduje sie pod spodem 3) Układ sterujący ruchem pierściena dawkującego 4) Wszędzie opiłki, trzeba wyczyścić Na tym zdjęciu widać, że osłonka została zdjęta i wszystkie 9 połączeń odseparowane. Odkręciłem również torxa, który trzyma układ oznaczony jako nr 3 na poprzednim zdjęciu. WAŻNE! Podczas składania trzeba będzie przeprowadzić kalibrację inaczej ni hu hu, nie będzie działać pompa wtryskowa, ECU nie będzie znał położenia pierścienia dawkującego. Zdejmujemy płytkę nastawnika: Widzimy cewkę oraz magnesy (i całą masę opiłków). Wyjmujemy do góry cewkę z magnesami (tworzą całość): Cóż za piękny widok: A tutaj jeszcze piękniejszy: Przez te opiłki dochodzi do zaburzenia pracy nastawnika. Zaburzenia te przejawiają się pogorszeniem mocy, falowaniem obrotów na biegu jałowym i szarpaniem silnika do 2000 rpm na 4 i 5 biegu. Edytowane 27 Lutego 2012 przez trepek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trepek 140 Opublikowano 27 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) Obiecane zdjęcie jak łatwo można popsuć sobie pompę: Główna sprężyna (jedna z dwóch widocznych na zdjęciach sekcji tłoczącej) źle się wpasowała w swoje miejsce i pod kątem naciskała na podstawę tłokorozdzielacza. Tłokorozdzielacz jest co prawda wykonany z materiału tak twardego, że ze swiecą szukać tokarza mogącego toczyć w tym stopie, jednak co twarde to i kruche, dlatego pękło. Bez zbytnej siły, po prostu wystąpiła niezrównoważona siła mimośrodowa. Ta sekcja tłocząca już do niczego się nie nadaję. Dla normalnego człowieka jest to koniec pompy i początek wydatków, dla mnie jedynie kolejne doświadczenie, które pokazuje że dziesiątki złożonych pomp nie powodują, że nie ustrzegam się błędów. Wszak jestem tylko czlowiekiem i ręka również może mi się zatrząść ;-) Postaram się rozbudowywać ten temat jak również odpowiadać na wszystkie pojawiające się pytania i problemy. Pozdrawiam. trepek (pompiarz - samouk) Edytowane 27 Lutego 2012 przez trepek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frimuś 2 Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Trepek jestes KILLER Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trepek 140 Opublikowano 29 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Jeszcze wszystkiego nie wiem, są lepsi ode mnie w te klocki ;-) Aczkolwiek cały czas się uczę a materiałów odnośnie pomp wtryskowych jak na lekarstwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leniwiec 3 Opublikowano 5 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2012 Kiedyś w technikum na obrone przygotowałem przekrój wzdłużny takiej pompy. Faktem jest, że dużo tam elementów i materiał b.twardy. Fajnie znów popatrzeć na to a robota wizualnie wykonana super. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Góral.tz 0 Opublikowano 5 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2012 hehe nawet nie wiedziałem że tyle badziewia jest w pompie, opis ciekawy i fotki ekstra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mauros88 0 Opublikowano 5 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2012 Przyda sie opis i to bardzo:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frimuś 2 Opublikowano 5 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2012 Szczerze mowiac ,mimo szczegułowego opisu sam bum sie wolal za to nie zabierac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trepek 140 Opublikowano 7 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2012 hehe nawet nie wiedziałem że tyle badziewia jest w pompie, opis ciekawy i fotki ekstra. Gbymym rozebrał mechaniczną pompę to by dopiero było części ;-) A może zamieszczę kiedyś fotostory z rozbiórki pompy VE 37. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejd1312 0 Opublikowano 10 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2012 Fajny opis ---------- Post added at 19:22 ---------- Previous post was at 19:21 ---------- Ja mam problem bo mi pompa cieknie od dołu jak odpalę auto ale za 5 minut jak trochę pochodzi to przestaje,pompiarz powiedział,że to wina uszczelki od dołu pompy,która pod wpływem temperatury się rozszerza i później przestaje ciec,powiedział też że tam może się lać wiadrami i nic się nie stanie czy to prawda .Koszt regeneracji całej pompy 400 stówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trepek 140 Opublikowano 13 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 Gdybyś bliżej mieszkał to taniej bym Ci to zrobił ;-) Chyba, że umiesz pompę wyjąć i zamontować z powrotem to możesz mi ją przysłać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejd1312 0 Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Dzięki wielkie muszę się zdać na miejscowego pompiarza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lapek85 2 Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 napewno przyda się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The a4 0 Opublikowano 11 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2012 Grzes kupa roboty az milo patrzec daj jakis nr do Ciebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pesieka 0 Opublikowano 11 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2012 Cześć, Mam taką sprawę. Muszę wymienić uszczelkę pod nastawnikiem bo się poci dosyć intensywnie. Samo rozkręcenie i wymiana uszczelki to nie problem, tylko co dalej. Nie wiem jak się do tego zabrać. Słyszałem że potrzeba zrobić regulacje nastawnika. Pytanie jak to zrobić? Będę bardzo wdzięczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edward06 0 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Też macie takie małe zdjęcia?? jak klikam na link to są 3x3 cm. Co z tym zrobić? Opis super na pewno się przyda:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trepek 140 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 @pasieka Trzeba dawkę później ustawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pesieka 0 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Cześć, A mógłbyś mi coś więcej zdradzić jak to zrobić Domyślam się że VAG-iem. Chciałbym spróbować, tylko proszę Cię o konkretne podpowiedzi jakbyś mógł. Powiem tylko że nie bawiłem się jeszcze VAG - w swoim aucie, chociaż mam kabel do podłączenia. Czy program VCDS AKP 11.11.4 będzie się nadawał do ustawień? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się