Co się stanie gdy się w terminie nie zapłaci mandatu?

[julo23]

To jest jeszcze inaczej.

Jest jeszcze coś takiego jak kwota wolna i przekroczenie kwoty 3x średniea krajowej - dokładnie nie zagłebiałem sie w to, bo to jest prawo bankowe. Tak przynajmniej było do tej pory ale ja sie nie znam :gwizdanie:

Bank dopiero przekazuje nalezności jeśli nastąpi przekroczenie kwoty wolnej o której mowa w art. 54 prawa bankowego.

[beneq]

A wie Ktoś moze co sie stanie jak np po miesiącu/dwóch przypomni mi sie o mandacie i go zapłacę na poczcie? jak sprawa trafi do US to wystarczy później tylko dowód wpłaty pokazać komornikowi?

[julo23]

Tak, dowód wpłaty należy wtedy pokazać poborcy skarbowemu bo nie wierze żeby sam komornik sie fatygował

Jeżeli mandat płacimy na poczcie, mam rozumieć że na konto wierzyciela a nie na konto US? To wierzyciel przysyła wycofanie tytułu wykonawczego do U.S. i US zameka sprawe. Gorzej jeśli już podjął jakieś czynności zmierzające do wyegzekowanie tych należności i w wyniku tego powstały koszty egzekucyjne. Wtedy sprawdzane są daty czynności, jeśli wpłata mandatu została później dokonana niż czynności egzekucyjne US to te koszty są należne i należy je zapłacić. Wysokość kosztów egzekucyjnych to zazwyczaj ok. 5% należności głównej i 1% opłaty manipulacyjnej o ile dobrze pamietam.

[udy]

Kolejna sprawa to dostęp US do konta.

Ważne jest jeżeli korzysta sie z takowego dosyć często aby przypadkiem nic za jego pomocą nie płacić do US.

Nawet marnej złotówki...

Ja się raz zapomniałem i teraz wiedzą jakie konto mi zajmować :wallbash

to nie do końca tak, jeżeli pracujesz u kogoś lub masz własną działalność pracodawca zgłasza US na jaki numer konta będzie przelewane wynagrodzenie, także i tak d*pa z tego, a jak US chce zająć wynagrodzenie najpierw zgłasza to do kadr zakładu pracy, przynajmniej tak jest u mnie w firmie, koledze z pracy ściągneli w ten sposób z wynagrodzenia, gadałem z kadrową skąd mieli numer konta itd i powiedziała to co wyżej napisałem

a co do mandatów, mam na koncie 1200zł do zapłacenia, w tym jeden z maja zeszłego roku, nie płacę nic i narazie odpukać cisza,zobaczymy

[julo23]

No nie do końca tak albo nie rozumiem co napisałeś bo troche nie jasno to ująłeś.

Każdy zakład pracy jest zobowiązany złożyć zeznanie PIT-11, stąd wiadomo że jesteś tam zatrudniony. Po co US ma pytać pracodawce na jakie konto przelewa tobie pieniążki ? Skoro może od razu zrobić zajęcie wynagrodzenia wysyłając je do pracodawcy a ten jest zobowiązany potrącić Ci z wypłaty, z tym że musi zostawić najniższą krajową. Więc ile Ci potrącą zależy od tego ile zarabiasz.

Więc nic wcześniej nie zgłaszają do kadr, bo zawiadomienie o zajęciu jest wysyłane równoczesnie do zobowiązanego oraz pracodawcy bądź banku a to kto pierwszy otrzyma to już bardziej zależne jest od poczty polskiej.

[udy]

wiesz ja zajmuje się podstawowymi sprawami kadrowymi w firmie także kłócił się nie będę, powtarzam to co mówiła kadrowa, w pierwszych dniach zatrudnienia musi wysłać do US pit 11 tak jak mówisz oraz numer konta bankowego, specjalnie nawet z nią o tym rozmawiałem bo zatrudniałem gościa i nie miał założonego konta, dzwoniłem i pytałem po co im konto skoro wypłatę i tak dostaje dopiero za miesiąc i tak mi powiedziała, ile w tym prawdy nie wiem

[julo23]

Dobrze mówisz, bo jest obowiązek posiadania konta, nawet stazysta musi je miec. Ale cała reszta sie odbywa tak jak pisałem wczesniej.