Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pukające amortyzatory tył.


janusz_stg

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Bylem autem na przeglądzie wynik pozytywny . Zapytałem o sprawność amorów z tyłu ok. 65%. Niepokoi mnie jednak ciche pukanie w bagażniku na drobnych nierównościach. Podejrzewam amory ale nie bardzo rozumiem na czym polega ich usterka . Czy można to usunąć poprzez wymianę elementów mocowania amora ,czy raczej należy liczyć się z wymianą całych kompletów na nowe?:kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zacznij od tego co jest najtańsze. Wymień mocowania, posłuchaj, a jak będzie dalej tłukło to rozważ wymianę amortyzatorów. Te ciche pukanie z tyłu może mieć swoje źródło również w tulejach belki, z czasem zrobi się z tego walenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może podkładki gumowe pod sprężyną się skończyły i wali o metalowe mocowania jej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez to puka. nie przeszkadza to ale zawsze mogło byc lepiej :wink: . jak ktos ogarnie te pukanie to bym prosił o opisanie problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumy tuleji belki są na 100% sprawne. W pierwszej kolejności do przeglądu gumowe podkładki.W co wątpie ale sprawdzę. Pukanie jest irytujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to lewarek w bagaju albo jakiś inny klamot?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po wymianie nowych amorków z tyłu było to samo.Poszły na reklamacje i jest malina:decayed:

Jeszcze wczesniej podejrzewali poduszki górne ale po wymianie nadal było to samo:kwasny:

Wiec zostały tylko amorki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo :) nowe tulejki belki tylniej założone myślałem że pomogą, nie pomogło niestety :kwasny: ostatnio posadziłem innego kierowce za kierownicą i przejechałem sie po brukowcu z tyłu coś puka w amorach przy mocowaniu z prawej strony bardziej z lewej troche mniej co to może być? jakie mocowanie było w Audi z 96r? stalowe czy aluminiowe? I co tam może pukać? Proszę o pomoc bo tak mnie to wkurw.... że już nie mogę:kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie,na szarpakach gołym okiem ze tak powiem widac czy tuleje na belce sa naderwane czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale ja tulejki wymieniłem bo właśnie miałem juz wybite troche i dalej nie wiem co puka może to górne mocowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kiedys w poprzednim autku pukało i pukało, tuleje wymieniłem i dalej to samo, pojechałem na diagnostyke bo podejrzewałem amory facet powiedział ze mam prawie 70%, nie dało mi spokoju i wymieniłem amory i pukanie odrazu przestało, pojechałem na ta sama diagnostyke i pokazało pare % wiecej i powiedziałęm facetowi zeby wyebał ta maszyne przez okno :grin: wiec u mnie były amory, pukało nawet jak lekko bujałem tyłem na postoju..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a sprężyny masz całe? ja miałem kiedyś w poprzednim aucie (alfa 156 :facepalm:) pęknięty spring z przodu, ale nie było tego widać na pierwszy rzut oka i to było powodem stuków puków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadałem z mechaniorem powiada ,że amory jeszcze "sprawne" ale ich żywot dobiega końca:kwasny:. Zadna wymiana mocowania w gornej części nie wchodzi w rachubę.Można to zrobić ale to nie jest przyczyna :decayed:. Takie stuki zdarzają sie nawet w nowych amorach ( tanich i dziwnych firm) tylko wtedy można reklamować.Powiedzial żeby jeżdzić tak długo jak sie da wytrzymać a potem wymiana ,chyba że padną wcześniej i zacznie kołysać autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykrecał amory?? Jesli nie to jak mógł stwierdzić ze sa sprawne??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że to może być u mnie wina tego górnego mocowania amortyzatora :kwasny: że coś tam puka a może śruby się trochę poluzowały?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...