Skocz do zawartości
IGNOROWANY

wyłączająca sie turbina


Gość Lokiszta

Rekomendowane odpowiedzi

witam od dwóch dni mam kłopot z wyłączająca się turbina jadę sobie wciskam gaz do dechy nic się nie dzieje nagle wciska mnie w fotel.Żeby się załączyła muszę ją jakby sprowokować większymi obrotami np. na 2 biegu jadąc daje pełny gaz i nic czasami wcale się nie załączy czasami dopiero po przekroczeniu 3 tys.obr.i przeważnie właśnie na wyższych obrotach.Proszę o rade co się może dziać z nią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi szwankowała przez cieknacy EGR i paliwo z Bliskiej. Wyłączała się i trzeba było od nowa silnik uruchomić, zmieniłem stację na Shell i wszystko ładnie chodzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek, mieszkasz w Katowicach a tam co drugi użytkownik aut z grupy VW/Audi posiada vaga i jako takie pojęcie o TDI więc co Ci więcej potrzeba. Wychyl się przez okno a ktoś Ci pomoże. Po pierwsze to musisz sobie sprawdzić szczelność wężyków podciśnienia, które sterują zmienną geometrią turbosprężarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak tylko trzeba jechać na spota a ja naprawdę nie mam czasu chetnię się z kimś spotkam, kto ma vaga i zapłacę za usługę.Raz byłem w Katowicach u gościa bo miałem problem z trybem awaryjnym ale wtedy auto całkowicie się odłączało teraz jest raz jedzie raz nie to diagnoza była turbo a się okazało ,że był nieszczelny dolot pękła rura od turba do IC.Tego się chce wystrzegać.Chętnie się z kimś umówię.

---------- Post dopisany at 11:05 ---------- Poprzedni post napisany at 10:55 ----------

wczoraj wyjechałem na A4 na początku muł no i cisnę mu na 2 do końca obrotów i nic daje 3 do końca obrotów w końcu zaskoczył i przegoniłem jechałem licznikowe 220km/h przez jakieś 5 minut autko idzie jak burza zwalniam i nagle już nie jedzie i znów ten sam proces od nowa ale chyba się już nie zaskoczył.

---------- Post dopisany at 19:01 ---------- Poprzedni post napisany at 11:05 ----------

Tak sie tez zastanawiam czy to oby napewno lopatki duzo przeczytalem na forum i przewazie wyglada to tak u ludzi, ze po zgaszeniu auta znowu jakby turbo im dziala albo sie wylacza po przekroczeniu pewnej predkosci u mnie jest roznie jedzie nie jedzie i tak w kolko.Gonilem go na tych biegach ale narazie zero skutku.przepraszam za pisownie pisane z tableta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma chętnego jakoś przyjadę do ciebie widzę,że ogarniasz temat jak nikt inny

---------- Post dopisany at 19:45 ---------- Poprzedni post napisany at 19:39 ----------

teraz to już w ogóle zaczyna nie ładować bardzo rzadko jeszcze nie spoglądałem do sztangi czy normalnie chodzi mam też trochę zasyfiony egr ale to już od dłuższego czasu mam już zaślepki więc powoli ogarnę temat.Na razie muszę zanleżć kogoś z vagiem, bo może akurat n75 pada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nikogo w okolicy nie znajdziesz to odezwij się do mnie. 50 km to nie tak daleko a autostradą A1 będzie jeszcze bliżej i szybciej pewnie.

Jak będziesz zainteresowany to na wszelki wypadek podaję na PW swój adres i telefon kontaktowy.

PS. Nic nie będzie Cię to kosztować jeśli boisz się, że zechcę za to jakieś pieniądze :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie od wczoraj turbo w ogóle nie chodzi ale dziś znalazłem chwilkę więc tak sztanga w ogóle nie chodzi jak się nawet go mocno prze gazuje.Tylko,że jak się ją porusza np.kluczem chodzi dość płynnie i nie zacina się wraca bez problemu w normalne położenie.Wężyki sprawdzone przynajmniej wszystkie co idą do zaworu dalej chyba idą do pompy vacuum.I coś mi tu nie gra bo czuje bardzo słabe ciśnienie na wężykach.Czy ze wzrostem prędkości obrotowej powinno się czuć mocniejsze przyssanie palca.U mnie jest cały czas tak samo i chyba dość słabo.Musiałbym widzieć to u kogoś innego,żeby porównać.Odkręciłem też przewód od wa cum, który idzie do serwa raczej też bez rewelacji i rusza się ten cypel ale słyszałem,że tak ma być. Nie umiałem znaleźć gdzie znajduje się wejście w pompie vacum od właśnie gruszki klapy gaszącej i zaworu egr bo przewody się chowają pod autem.Tak wygląda sprawa słabych hamulców nie mam kiedyś jak mi się rozpioł ten plastikowy od podciśnienia czułem wyraźnie spadek mocy i bardzo twardy pedał hamulca.A może ten zaworek ma coś z tym wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie zatem masz nieszczelność w układzie podciśnienia. Jeśli zdejmiesz wężyk z trójnika na przewodzie idącym od pompy podciśnienia do serwa hamulców (trójnik na tym przewodzie znajduje się bezpośrednio przy przegrodzie czołowej komory silnika) to na pracującym na wolnych obrotach silniku sprawdź palcem czy na króćcu wyczuwasz podciśnienie - jeśli nie lub jest b.słabe to nieszczelności szukać należy albo w pompie podciśnienia (tym jej luźnym króćcu z wężem) albo na samym wężu idącym do serwa albo serwie. Jeśli zaś będziesz czuł wyraźne podciśnienie zasysające palec to połącz kawałkiem wężyka ten właśnie króciec bezpośrednio z gruchą przy turbo i jak sztanga zostanie zassana w górę do gruchy to świadczy to o tym, że nieszczelność w układzie podciśnienia jest na drodze od króćca gdzie wcześniej miałeś przytykać palec a elektrozaworami i/lub pomiędzy nimi a elementami wykonawczymi czyli grucha turbo, zawór EGR oraz akumulatorem podciśnienia (czarną plastikową kulą).

---------- Post dopisany at 08:35 ---------- Poprzedni post napisany at 07:47 ----------

tr_jnik_od_serwa_1_9_TDI.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...