Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jazda bez pasow!!! wniosek o ukaranie


fafnasty

Rekomendowane odpowiedzi

Bardziej chodzilo mi o zlosliwosc ze gnoje maja takie auta w ich mniemaniu. Wierz lub nie ale wiekszosc ich poczynan jest ze zlosliwosci. Nieraz wystarczy tylko glupie spojrzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej chodzilo mi o zlosliwosc ze gnoje maja takie auta w ich mniemaniu. Wierz lub nie ale wiekszosc ich poczynan jest ze zlosliwosci. Nieraz wystarczy tylko glupie spojrzenie.

A to jest prosty skutek tego, że do Policji przyjmuje się byle kogo. Bo ludzi wykształconych, reprezentujących jakikolwiek poziom i takich którzy wynieśli dobre wychowanie z domu trudno skusić tym co Policja oferuje.

Obniża się więc wymagania żeby znaleźć kogokolwiek. Nie ma nic gorszgo niż cham, któremu dano władzę. I to się tyczy tak krawężnika jak ministra, premiera czy prezydenta w dowolnym kraju na tym świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pro po usunięcia wymogu posiadania matury ? Przecież zawsze mówią że do Policji jest iluś tam chętnych na jedno miejsce ...:kwasny:

Wiecie...Jak ktoś teraz kończy szkołę to się zajmują pracą zawodową...

Tym bardziej że przywileje mundurówek maleją...

I do Policji idą "ogryzki"

Jak zaczną tak zmniejszać wymagania to nie długo znowu się zrobi ORMO albo ZOMO...

Niedługo jeszcze wymóg i niekaralności skasują ;)

Zobaczycie jaka będzie gadka z Policjantem po zawodówce (albo nawet i nie... :facepalm:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z obniżeniem wymagań w naborze do policji się zgodzę w 100%.

Po studiach 3 moich znajomych startowało do tej "firmy"

Dwóch alkoholików, imprezowiczów co ledwo zaliczyli studia dostało się do policji, bo co..? wyższe wykształcenie i brak mandatów( a jak mieli załapać mandat jak ciągle nawaleni w akademiku spirytem od kolegi z piętra wyżej:facepalm:)

Trzeci zaradny, mądry koleś, dobrze ukończone studia, języki, wysportowany tu i uwdzie pracujący- wiadomo jak to na studiach, nie dostał się do policji bo " pani psycholog mu powiedziała, że jest zbyt pewny siebie i przywódczy, a oni komendantów nie potrzebują":facepalm::facepalm::facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z rożnymi policjantami człowiek się spotyka,ale jednak oni coś tam działają,jak by ich nie było to by ludzie na ulicy w biały dzień się wybijali,są nie którzy rżną cwaniaków ale są też tacy co życie znają,policjant też człowiek,u mnie w mieście był jeden co się za mocno udzielał i z władzy korzystał i teraz jest na emeryturze i wyjechał do Niemiec bo tu by życia nie miał,a co do przeszukania samochodu to szukają głownie:narkotyków,broni.A co do pasów to powiem tak lecę kiedyś sobie ze 140km\h z kumplem i na drogę wyszła łania,kumpel by skierowany do mnie bo coś tam samo mówił,ja przy tej prędkości hamulec w podłogę kupa dymu,ja wiedziałem że będę hamował i zaparłem się a kumpel nie spodziewał się jak by nie pasy nie wiem czy by nie poszedł przez szybę,pasy go zatrzymały na drugi dzień aż odbite miał,ja osobiście jeśli jadę na miasto coś tam załatwić to nie zapinam ale jak wyjedzam za miasto to od razu zapinam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co masz kolego do ludzi po zawodowce jak ktos po studiach to lepszy madrzejszy?

Dokładnie, mój kumpel po zawodówce jest o wiele bardziej ogarnięty niż ten co skończył studia. Zresztą co to mieć studia w tych czasach, wolałbym skończyć zawodówke i mieć fach w ręku niż skończyć politologie, zarządzanie i inne tego typu bzdury bez przyszłości gwarantujące prace w pizzerii :wink:.

A pasy IMO powinno się zawsze zapinać, kwestia wyuczonego odruchu trwającego 3 sekundy, który może uratować czasem życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co masz kolego do ludzi po zawodowce jak ktos po studiach to lepszy madrzejszy?

Dokładnie, mój kumpel po zawodówce jest o wiele bardziej ogarnięty niż ten co skończył studia. Zresztą co to mieć studia w tych czasach, wolałbym skończyć zawodówke i mieć fach w ręku niż skończyć politologie, zarządzanie i inne tego typu bzdury bez przyszłości gwarantujące prace w pizzerii :wink:.

A pasy IMO powinno się zawsze zapinać, kwestia wyuczonego odruchu trwającego 3 sekundy, który może uratować czasem życie.

Gdyby studia wyższe były tym czym powinny, gdyby na studia była właściwa selekcja to inaczej by to wyglądało. Studia bowiem to nie zdobywanie zawodu a ogólne kształcenie jak na inteligencję przystało. W postkomunistycznej Polsce tak jak za PRL nie ma szacunku dla inteligencji stąd podobne jak twoja i nieodosobnione opinie. Jeszcze przed II-gą wojną światową trochę to inaczej wyglądało. Dzisiaj pójść i skończyć studia może byle kto. Stąd potem byle jacy "inteligenci" często mniej wartościowi niż prości ludzie. Nie jestem jakimś specjalnym zwolennikiem społeczeństwa klasowego ale prawda jest taka, że ludzie nie rodzą się równi a korzenie z jakich się wywodzą determinują ich późniejsze życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chuck azebys wiedzial. Ja nie mialem czasu na studia odrazu do roboty pozatym dlamnie to troche strata czasu. Jestem na codzien w akademikach moja dziewczyna tymczasowo mieszka i ztego co widze to ucza sie chlac imprezowac i sie lajdaczyc. Najlepiej zycie uczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że OFF TOPIC totalny - no to się dołączę.

Co do obowiązku zapinania pasów - nie powinno czegoś takiego oczywiście być. Moje życie, mój wybór. Nie ważne czy zapinanie pasów jest dobre, czy złe (dla zdrowia i życia).

Co do argumentu o NFZ i ewentualnych kosztach pokrywanych przez innych. I tu jest kolejny temat - PRZYMUSOWE ubezpieczenia zdrowotne to porażka. Płacę od kilku ładych lat składki, a u lekarza może byłem raz i to po durne skierowanie.

Gdyby zmienić to cholerne państwo i jego durne - socjalistyczne przepisy, to nie było by problemu. Nie chcesz - nie zapinasz się. Oczywiście jeśli ubezpieczyciel nie wypłaci Ci ewentualnego odszkodowania, to twój problem. Ale nikt nie ma prawa karać mnie za to, że nie zapiąłem pasów w swoim własnym samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie... Byłem w technikum, i troszkę wiem jak wygląda dzień w zawodówce... idziesz się pośmiać...

Samo to że pałarz miał przynajmniej mature to już był ogarnięty z grubsza.

Bo musiał iść i zdać maturę :) Zdać matme, polski, język obcy :wink:

Kończyłem technikum elektroniczne "elektryk".

Chłopaczka z zasadniczej można było poznać z daleka.. powiem w ten sposób :grin:

Każdy nauczyciel mówił że dzisiejsze technikum to dawna zawodówka, a dzisiejsza zawodówka to szkoła specjalnej troski :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do argumentu o NFZ i ewentualnych kosztach pokrywanych przez innych. I tu jest kolejny temat - PRZYMUSOWE ubezpieczenia zdrowotne to porażka. Płacę od kilku ładych lat składki, a u lekarza może byłem raz i to po durne skierowanie.

.

ktoś musi płacić za kosztowne leczenie innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do argumentu o NFZ i ewentualnych kosztach pokrywanych przez innych. I tu jest kolejny temat - PRZYMUSOWE ubezpieczenia zdrowotne to porażka. Płacę od kilku ładych lat składki, a u lekarza może byłem raz i to po durne skierowanie.

.

ktoś musi płacić za kosztowne leczenie innych.

całkowicie prywatny system ubezpieczeń zdrowotnych też wcale nie jest lepszy. Bo w takim systemie okazuje się, że kto ma więcej kasy ten ma prawo żyć, być zdrowym a biedniejszy niech zdycha bo go nie stać.

Poza tym są takie przypadki, że za leczenie trzeba zapłacić i kilkaset tysięcy. Ciekawe jak wtedy zapłacić z własnej kieszeni...

Temat nie jest taki prosty jak się wszystkim wydaje.

Obserwuję z niepokojem tendtecję wśród ludzi, że coraz częściej krzyczą, że nie mają ochoty płacić za coś z czego nie korzystają. To może w ogóle nie płaćmy podatkow idących na policję czy straż pożarną. Jak się któremu sfajczy chałupa to po akcji dostanie rachunek na kilkastet tysięcy i będzie po kłopocie... A jak nie masz kasy to niech ci się spali...

---------- Post dopisany at 22:10 ---------- Poprzedni post napisany at 22:03 ----------

Chuck azebys wiedzial. Ja nie mialem czasu na studia odrazu do roboty pozatym dlamnie to troche strata czasu. Jestem na codzien w akademikach moja dziewczyna tymczasowo mieszka i ztego co widze to ucza sie chlac imprezowac i sie lajdaczyc. Najlepiej zycie uczy.

Życie, owszem daje lekcję i to taką, której często żadna szkoła nie da. Mądrość jednak to nauka nie na własnych błędach a na błedach, które popełnili inni wcześniej. Poza tym, najwięcej "ale" co do zasadności studiowania mają ludzie, którzy z różnych powodów nigdy tych studiów nie skończyli. Obserwuję to zjawisko nawet we własnej rodzinie i to dotyczy kilku pokoleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do argumentu o NFZ i ewentualnych kosztach pokrywanych przez innych. I tu jest kolejny temat - PRZYMUSOWE ubezpieczenia zdrowotne to porażka. Płacę od kilku ładych lat składki, a u lekarza może byłem raz i to po durne skierowanie.

.

ktoś musi płacić za kosztowne leczenie innych.

Od takich drogich rzeczy są fundacje, prywatne akcje - zbiórki pieniędzy - jak widać działają z bardzo pozytywnym skutkiem.

Życie nie jest takie cudowne, jak byśmy sobie tego życzyli. Tylko dlaczego ja mam się martwić tym, że ktoś tam gdzieś na drugim końcu Polski ciężko zachoruje i nie będzie mieć pieniędzy na leczenie. A kto się martwi milionami ludzi w Polsce, którzy po opłaceniu tych wszystkich haraczy zwanymi składka na ZUS czy NFZ nie mają co do garnka włożyć? Płace jak głupi to zdrowotne, ale jak zabraknie mi na chleb, to zrzucicie się, żebym nie umarł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za chory temat. Zapinać pasy i tyle !!!! Jeśli to komuś nie pasuje to wstąp do partii wygraj wybory do Sejmu i tam w odpowiedniej komisji wnioskuj o zmianę ustawy. O ile nie potrafisz tego zrobić to zapinaj pasy i tyle!!! Nawet do kibla. A jak nie pasuje do płać mandaty bohaterze z Bożej łaski i wspomagaj ten budżet którego ponoć nie ma.

I dla jasności nie jestem mundurowym żadnej maści i uczyniłem wszystko aby moi dorośli już synowie nie skalali swego jestestwa służbą w policji.

A ocenianie inteligencji ludzi po poziomie ich wykształcenia, świadczy dobitnie o poziomie Waszej inteligencji:facepalm:.Gratuluję !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do argumentu o NFZ i ewentualnych kosztach pokrywanych przez innych. I tu jest kolejny temat - PRZYMUSOWE ubezpieczenia zdrowotne to porażka. Płacę od kilku ładych lat składki, a u lekarza może byłem raz i to po durne skierowanie.

.

ktoś musi płacić za kosztowne leczenie innych.

całkowicie prywatny system ubezpieczeń zdrowotnych też wcale nie jest lepszy. Bo w takim systemie okazuje się, że kto ma więcej kasy ten ma prawo żyć, być zdrowym a biedniejszy niech zdycha bo go nie stać.

Poza tym są takie przypadki, że za leczenie trzeba zapłacić i kilkaset tysięcy. Ciekawe jak wtedy zapłacić z własnej kieszeni...

Temat nie jest taki prosty jak się wszystkim wydaje.

Obserwuję z niepokojem tendtecję wśród ludzi, że coraz częściej krzyczą, że nie mają ochoty płacić za coś z czego nie korzystają. To może w ogóle nie płaćmy podatkow idących na policję czy straż pożarną. Jak się któremu sfajczy chałupa to po akcji dostanie rachunek na kilkastet tysięcy i będzie po kłopocie... A jak nie masz kasy to niech ci się spali...

---------- Post dopisany at 22:10 ---------- Poprzedni post napisany at 22:03 ----------

Chuck azebys wiedzial. Ja nie mialem czasu na studia odrazu do roboty pozatym dlamnie to troche strata czasu. Jestem na codzien w akademikach moja dziewczyna tymczasowo mieszka i ztego co widze to ucza sie chlac imprezowac i sie lajdaczyc. Najlepiej zycie uczy.

Życie, owszem daje lekcję i to taką, której często żadna szkoła nie da. Mądrość jednak to nauka nie na własnych błędach a na błedach, które popełnili inni wcześniej. Poza tym, najwięcej "ale" co do zasadności studiowania mają ludzie, którzy z różnych powodów nigdy tych studiów nie skończyli. Obserwuję to zjawisko nawet we własnej rodzinie i to dotyczy kilku pokoleń.

No jasne, przecież nikt kto skończył studia nie powie Ci, że robił je bezsensu. Zawsze swoje będzie się chwalić :wink:. Ja jestem po technikum i grubo się zastanwiam czy iść na studia, oczywiście rodzina i bliscy mnie namawiają. Tylko pojawia się pytanie czy opłaca się wywalić kilka lat na studia (chodzi mi tutaj o kierunki techniczne, bo innych nie biorę pod uwagę) i szukać pracy jakiejkolwiek, bo pracować w zawodzie jest bardzo ciężko czy pójść odrazu do pracy i czegoś się dorobić przez te kilka lat? Temat jest rzeka, zresztą jak patrzę na ten kraj to żyć się odechciewa, nie mówię, że za granicą są kokosy, ale tam się człowiek nie martwi czy zdechnie na ulicy czy wpadnie w wir długów. Właśnie chodzi o spokojne życie, którego w tym poebanym kraju ciężko się doszukać.

A co do tych studiów, to byle palant może mieć wyższe. Nieprawdą też jest, że osobe po zawodówce pozna się z daleka, owszem jest tak czasami, ale iloraz inteligencji i zaradność życiowa pomiędzy osobami o różnych szkołach się zaciera przez zyebany system edukacji, który uczy myśleć programowo według jakże prześwietnego klucza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkowicie prywatny system ubezpieczeń zdrowotnych też wcale nie jest lepszy. Bo w takim systemie okazuje się, że kto ma więcej kasy ten ma prawo żyć, być zdrowym a biedniejszy niech zdycha bo go nie stać.

Poza tym są takie przypadki, że za leczenie trzeba zapłacić i kilkaset tysięcy. Ciekawe jak wtedy zapłacić z własnej kieszeni...

Temat nie jest taki prosty jak się wszystkim wydaje.

Obserwuję z niepokojem tendtecję wśród ludzi, że coraz częściej krzyczą, że nie mają ochoty płacić za coś z czego nie korzystają. To może w ogóle nie płaćmy podatkow idących na policję czy straż pożarną. Jak się któremu sfajczy chałupa to po akcji dostanie rachunek na kilkastet tysięcy i będzie po kłopocie... A jak nie masz kasy to niech ci się spali...

Ale przecież teraz jest dokładnie tak jak piszesz. Ludziom zabiera się 83% zarobku w podatkach. Ci biedni muszą czekać po kilka mcy na wizytę u lekarza. Ten bogaty i tak pójdzie prywatnie, bo go na to stać.

W przypadku drogiego leczenia trzeba niestety się zapożyczyć, organizować zbiórkę poprzez różnego rodzaju fundację itd. JEśli nie będzie się ludziom zabierać 80% ich pieniędzy pod przymusem, to będą mieć więcej w kieszeni i jeszcze chętniej i więcej pomogą niż to robią w obecnych czasach.

I nie popadajmy w skrajności. Ja nie mówię, że nie ma tzw. dóbr wspólnych, na które trzeba płacić. Zwróć uwagę, że cały problem polega na tym, że ten system jest po prostu niewydajny, złodziejski. Gdyby nie było problemu ze służbą zdrowia, kolejkami, jakością usług itd. to myślę, że nikt by się nie odzywał.

System socjalistyczny, w którym żyjemy nie pozwala człowiekowi pracowitemu i uczciwemu dobrze zarobić. Ograbia się każdego obywatela, żeby WYBRANI mieli lepiej.

Podsumowując temat ubezpieczeń. Ja przecież nie chcę zlikwidować możliwości ubezpieczenia się zdrowotnie. To dzisiejszy socjalistyczny reżim non stop nam coś nakazuje i zakazuje. Ja chciałbym tylko znieść PRZYMUS. Kto nie chce, niech się nie ubezpiecza. Kto chce ( bo się boi , że poważnie zachoruje itd.) to proszę bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do kolegi Wjot1 . Masz dopiero 21 lat jak wynika z Twojego profilu i w związku z tym : Życzę Ci abyś w przyszłości założył szczęśliwą rodzinę miał zdrowe dzieci a w przyszłości zdrowe wnuki .

Aby twoi rodzice i dziadkowie w zdrowiu dożyli do wieku emerytalnego i długo cieszyli się emeryturą na którą ktoś będzie musiał pracować.I aby Twoje składki zdrowotne mógł spożytkować ktoś kto będzie ich naprawdę potrzebował. A jak nie rozumiesz o czym piszę to rozejrzyj się wkoło i zobacz ile osób potrzebuje Twoich składek. Są ludzie którzy rodzą się chorzy i od pierwszego dnia życia potrzebują n a s z e j pomocy a nigdy! nigdy!!! nie zapracują na swój byt.Rozumiem Twoje rozgoryczenie widząc w wiadomościach informacje typu : karetka nie dojechała,szpital nie przyjął, nie udzielił pomocy ,że lekarz był pijany tak to jest patologia tego systemu .Tak być nie powinno ale bez składek stalibyśmy się państwem barbarzyńców i zasady Spartan wcielili w życie. "Słabi i chorzy muszą umrzeć" , Hitler też był blisko tej idei :facepalm:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...