Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szarpanie przy ruszaniu na zimnym silniku


tomiqu

Rekomendowane odpowiedzi

700zl to masakra jakas

no wiem :kwasny: ale jak ma to być zrobione na porządnych częściach to taniej sie chyba nie da

Możesz zaoszczedzić na tarczy sprzęgłowej bo możesz nabić sama okładzine za 70zł z firmy np. LUK. O ile masz sprawne spreżyny w tej tarczy i nie maja luzów... Ale docisk i łożysko nowe kup...

najpierw muszę być na 100% pewien że to sprzęgło bo niby z innego wątku też na to wygląda ale to jest nie mały koszt tak czy inaczej więc nie chce wywalić kasy a nadal będzie szarpać :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzieje się podobnie z tym że właśnie drgania rosną wraz z rozgrzaniem silnika i temperaturą na dworze. Przy częstym ruszaniu jak jest gorąco praktycznie nie da się ruszyć bez dodawania gazu tak żeby się nie trzęsło auto. Rusza idealnie jak sprzęgło puszczam powoli i obroty są około 1100 rpm. Sprzęgło i dwumas ma około 40 tys km więc to wykluczam.

Auto odpala i rozpędza się bez problemów.

Dodam jeszcze, że czasami biegi ciężej wchodzą (jakby "po zębach").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osax więc może coś nie tak z dawką paliwa na jałowym albo nastawnik pompy wtryskowej do przeczyszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że jak na zaciągniętym ręcznym próbuję ruszać bez dodawania gazu to przód się dźwiga czyli sprzęgło ciągnie a drgań nie ma. Jak tylko spuszczę ręcznym to auto zaczyna ruszać ale drgania wracają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że jak na zaciągniętym ręcznym próbuję ruszać bez dodawania gazu to przód się dźwiga czyli sprzęgło ciągnie a drgań nie ma. Jak tylko spuszczę ręcznym to auto zaczyna ruszać ale drgania wracają.

Musze sprawdzic jak to jest u mnie, chociaz od 3tyg mam spokoj rano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jakby to była wina sprzęgła albo dwumasy to drgania byłyby niezależnie czy ręczny jest zaciągnięty czy nie. Bardziej stawiam na poduszki pod silnikiem albo skrzynią, ewentualnie może jakieś luzy na zawieszeniu. Miał ktoś coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ruszanie na ręcznym nie ma nic do tego, bo u mnie też na ręcznym szarpania nie ma. Wydaje mi się, że ręczny je po prostu hamuje. Przeguby wewnętrzne też mogą się do szarpania przyczyniać. Albo luźny układ wydechowy, złączkę elastyczną wydechu masz całą bez pękniętych drutów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam nowe sprzęgło i szarpania na zimno są. Po przejechaniu ok 10 km szarpanie ustaje. Widać takie sprzęgła teraz robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie sugeruje ,ale jak ja mialem ziwne akcje ze sprzeglem to wylałem stary plyn hamulcowy ze zbiorniczka ,wlałem nowego i odpowietrzylem sprzeglo oraz hamulce i jest duza poprawa ze sprzeglem oraz z hamulcami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez u siebie obstawiam ze wina leży po stronie wysprzeglika, udało mi sie za grosze kupić nowy oryginalny wysprzeglik wiec jak tylko będę miał dostęp do kanału to wymiana plus plyn hamulcowy.

ciekawostka jest taka ze czasem jest tak ze na 3 biegu po szybkim puszczeniu pedału sprzęgła jest taki lekki uslizg i dopiero łapie. Jak na razie mam spokój od 3-4tyg nie zdarzył sie rano kangur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy posprawdzajcie sobie łączniki elastyczne wydechu, u mnie druty były popękane i katalizator chodził w przód i w tył. Po wymianie wielka poprawa ale jeszcze poduszki silnika mam do wymiany bo jeszcze delikatnie szarpie na zimnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się nie wymieni w czas poduszek to plecionka musi się porwać, u mnie pleciona stan igła ale przy 250tys km kilka lat temu była wymiana na ori nowe poduszki, po latach ori plecionka z katem ma się luks, nawet jednej przerwanej nitki, zwlekaj z wymiana poduszek to kolejna plecionkę będziesz wstawiał:P wieszaki wydechu też można wymienić bo koszt mały, przy ruszaniu bez gazu mniej będzie telepać wydechem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poduszki Lemfordera sprawdzą się? Kosztują ok. 200zł za szt , są tańsze np. francuski Sasic za ok. 130zł albo Kraft za ok. 100zł ale nie wiem czy warto ryzykować. Czy wie ktoś ile waży nowa poduszka ? Bo ostatnio miałem w ręku 2 oryginalne używane poduszki to jedna była wyraźnie lżejsza od drugiej , pewnie oleju już nie miała. Jednak nie zdecydowałem się na używaną 20 letnią poduszkę pomimo,że jeszcze telepał się olej w niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...