wojna w Gruzji...

[wustyle]

tesknie za niusami typu Palikot obrazil Prezydenta, albo inflacja siegnie 5%

nie moge uwierzyc, ze to sie dzieje

podobno jakis okret U.S Navy zostal skierowany w poblize regionu konfliktu...

[ykk]

Heh.. Ameryka walczy o sprawiedliwosc na tym swiecie.. dobre.. A sami zajeli spora czesc Meksyku..

Hipokryzja.. [br]Dopisany: 09 Sierpień 2008, 13:20 _________________________________________________Z OSTATNIEJ CHWILI:

http://l.interia.pl/bb7

Gruzja moim zdaniem jest zalosna. Najpierw szuka zaczepki, dostaje wpier.dol a pozniej oglasza rozejm.. :polew:

Po co to wszystko..?

[wustyle]

tu nie chodzi o hipokryzje

tu chodzilo raczej o sygnal w strone zachodu

"zobaczcie, jestesmy mali ale sie nie boimy, jestesmy gotowi wejsc w struktury nato"

i co? i posral sie caly swiat

polska miala odwage jak zawsze glosno powiedziec co mysli

szkoda

teraz gruzja moze zapomniec o nato

a jeszcze widze ze ruscy chca upiec 2 pieczenie na jednym ogniu i groza ukrainie

[endriuu]

mnie najbardziej bawi tekst: "wspieramy Was moralnie". Po ch.. Gruzji moralne wsparcie? Ale przed ruskimi kazdy sra w gacie niestety.

[wustyle]

dokladnie...

Saakaszwili liczyl, ze zachod od razu pomoze

Polacy tez liczyli podczas II wojny swiatowej...

[loco87]

a bron sie sprzedaje.... :gwizdanie:

[wustyle]

i o to chodzi w wojnie

"rznij karabinem w bruk ulicy, moja jest krew a ich jest nafta"...

[szakal350]

Tak naprawdę to nikt do końca nie wie o co tam poszło, uprzedzeniem do ruskich wspieramy Gruzję , ale, ale. Sakaszwili nie jest taki biedny.... wiedział na co się porywa.

[wustyle]

dzieki Bogu to juz sie skonczylo...

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1018703,title,Walki-na-Kaukazie---godzina-po-godzinie,wid,10235363,relacja.html?ticaid=1669d&_ticrsn=5

[ykk]

To teraz bedzie spor o to ktore wojska maja tam siedziec..

Czy NATO i rosyjskie, czy tylko NATO czy tylko rosyjskie..

A Gruzini powinni sie zastanowic czy dalej chca takiego prezydenta.. (mysle, ze czesciowo Rosji tez o to chodzilo..) Chociaz z drugiej strony w Gruzji nie ma pro rosyjskich politykow..

[taktuś]

Rosja od początku XVIII w. od cara Piotra I, ma zakusy imperialne.

Pogarda dla jednostki, nabyta przez prawie trzystuletnią niewolę mongolską skutkowała

zamordyzmem carów, później komuchów w stosunku do poddanych.

Podobnie w stosunkach zewnętrznych Rosja zawsze rozmawiała z pozycji siły.

My Polacy również to odczuliśmy, i to bardzo boleśnie.

Nie wierzę w rozpoczęcie konfliktu przez Gruzinów, zbyt łatwo można było przewidzieć skutki,

które teraz wszyscy oglądamy.Chodzi o podporządkowanie sobie Gruzji. Przecież Rosji o to chodziło. Mają tam interesy i roszczą pretensje do tych ziem.

Kto będzie następny? Każdy kto sprzeciwi się interesom rosyjskim. Ot co!

Bo Rosja kolego ykk ze słabszymi zawsze rozmawia z pozycji siły.

I musimy być dumni, że mamy w końcu prezydenta który to doskonale rozumie, który nie jedzie do Moskwy bić czołem

jak Bolek, czy Kwaśniewski.

Znam historię stosunków polsko-rosyjskich, i śmiem twierdzić, że przez 300 następnych lat nie będziemy przyjaciółmi, o ile w ogóle kiedykolwiek to nastąpi.

[Gość Trzeniu]

Rosja od początku XVIII w. od cara Piotra I, ma zakusy imperialne.

Pogarda dla jednostki, nabyta przez prawie trzystuletnią niewolę mongolską skutkowała

zamordyzmem carów, później komuchów w stosunku do poddanych.

Podobnie w stosunkach zewnętrznych Rosja zawsze rozmawiała z pozycji siły.

My Polacy również to odczuliśmy, i to bardzo boleśnie.

Nie wierzę w rozpoczęcie konfliktu przez Gruzinów, zbyt łatwo można było przewidzieć skutki,

które teraz wszyscy oglądamy.Chodzi o podporządkowanie sobie Gruzji. Przecież Rosji o to chodziło. Mają tam interesy i roszczą pretensje do tych ziem.

Kto będzie następny? Każdy kto sprzeciwi się interesom rosyjskim. Ot co!

Bo Rosja kolego ykk ze słabszymi zawsze rozmawia z pozycji siły.

I musimy być dumni, że mamy w końcu prezydenta który to doskonale rozumie, który nie jedzie do Moskwy bić czołem

jak Bolek, czy Kwaśniewski.

Znam historię stosunków polsko-rosyjskich, i śmiem twierdzić, że przez 300 następnych lat nie będziemy przyjaciółmi, o ile w ogóle kiedykolwiek to nastąpi.

dobrze powiedziane , 100% prawdy... niestety

[loco87]

ja sie wstydze za prezydenta reszta prawda

Nie powinnismy rozmawiac o polityce :>

[wustyle]

loco

nie wstydz sie za prezydenta

pierwszy facet, ktory naprawde nie boi sie powiedziec co mysli na forum miedzynarodowym

to, ze media z niego szydza i kpia nie powinno wplywac na trzezwa ocene sytuacji

i powiem Ci, ze o polityce zawsze powinno sie rozmawiac

chocby po to, zebys wiedzial co sie dzieje

i zebys nigdy nie zarzucil, ze ktos zadecydowal za Ciebie

[robert191]

pierwszy facet, ktory naprawde nie boi sie powiedziec co mysli na forum miedzynarodowym

no na wiecu w Tibilisi pokazal ze ma faktycznie jaja , tylko w co on chcee nas wciagnac , w konflikt z Rosja ?

[wustyle]

nie chce wciagnac w konflikt z rosja

chce zaznaczyc, ze tym razem bez wzgledu na konsekwencje nie bedziemy prowadzic polityki miedzynarodowej wobec federacji rosyjskiej "na kolanach"

[Gard]

Skoro nie na kolanach to jak? Słowami i pogadankami na wiecach? Niech weźmie brata i niech idą dwaj generałowie na Rosje, bo z wojskiem to u nas raczej krucho.

Nikt nie mówi, żeby lizać ruskom tyłki, ale polityka tak mocno zaakcentowana przeciwko Federacji Rosyjskiej jest naprawde nie na miejscu. Jestem zażenowany postawą Prezydenta. Byłbym zadowolony, gdyby zachował się tak jak Sarkozy. Tym bardziej, że Gruzini wcale nie mają czystych rąk i konflikt osetyjski to ich sprawka. Wiadomo, ze ruscy Kaukazu nie oddadzą, bo jest to obszar o olbrzymim znaczeniu - zarówno strategicznym jak i handlowym.

Teraz, gdy ważą się losy budowy tarczy antyrakietowej, takie wystapienie Prezydenta to bardzo zły pomysł. Rzeczywiście, można się ze wszystkimi pokłócić, bo my Polacy mamy swój honor i nie damy sobie w kasze dmuchać! Tylko jakim kosztem ... A potem ruscy nałożą embargo i cienkie stękanie będzie. Nie rozumiem, po co mieszać się w gówno, skoro w kraju ma się gówno.

[wustyle]

no wlasnie

embargo

takie nic a niby cos

rosja zawsze trzymala nas za ryj

moim zdaniem lepiej jednak akcentowac swoje twarde stanowisko niz jezdzic do moskwy i przytakiwac

fakt

padlo kilka niefortunnych slow na wiecu w tbilisi ale nikt nie mowil, ze bedzie latwo

fakt

gruzini nie maja czystych rak i przy pomocy nato probuja rozwiazac problem osetii i abchazji ale to jest ich sprawa i to oni decyduja z kim chca sie wiazac - z federacja rosyjska czy z nato

sarkozy nic nie pokazal

przybil piatke z miedwiediewem

troche popozowal do zdjec

napisal 6 punktowy plan rozejmu i tyle go widzieli

pamietaj, ze francja i niemcy zawsze trzymali razem

a ruscy z niemcami

nie mamy pojecia o 90% rzeczy, ktore sie dzialy podczas jego wizyty w moskwie i gruzji

ot polityka po prostu

[Gard]

Francja i Niemcy razem ? Mogę wskazać wiele momentów, gdy trzymały ze sobą jakże osobno. Myślę, że nie można żyć do końca historią tak, jak to pokazał nasz prezydent. W polityce źle się wychodzi, zbyt mocno powołując się na momenty historyczne! Sarkozy zdziałał na pewno więcej niż Kaczyński. To była próba mediacji z jego strony - zauważ, że spotkał się z obiema stronami. 6 punktowy plan rozejmu jest na pewno dużo lepszy niż wiece Kaczyńskiego.

O historii trzeba pamiętać, ale należy się nią bardzo ostrożnie posługiwać na forum międzynarodowym. Poza tym zawsze trzeba patrzeć w przyszłość i przewidywac konsekwencje swoich działań. Skoro teraz iskrzy, to co będzie gdy przystaniemy na budowe tarczy antyrakietowej w PL ? Piszecie - nie można lizać d*py Rosjanom, zastanówcie się tylko czy w takim razie trzeba ich koniecznie drażnić i być głównym prowadyrem w krytyce ich polityki. Oni mogą więcej i należy mieć to na względzie. Otwarta rusofobia na dobre z pewnością nie wyjdzie ani Polsce, ani Gruzji.

[taktuś]

Sarkozy łyka jak pelikan głodne gadki, podobnie jak większość ludzi na zachodzie

nie mając pojęcia jaka jest Rosja, uwierzył też, bo zapewnił Miedwiediew, że rosyjskie siły na Kaukazie są siłami pokojowymi.

Podobnie dzisiaj wojska rosyjskie ruszyły tylko po to aby pozbierać porozrzucane karabiny... , no ale Sarkozy w to wierzy,

nie tylko on, jak można przeczytać

Nie drażnić niedźwiedzia- to już przerabialiśmy w historii...

hołdował przez wiele lat tej zasadzie zwłaszcza zachód, później po 45-tym pachołki Moskwy: Gomółka, Cyrankiewicz, Ochab i inni pełniący obowiązki Polaka

Skoro nie na kolanach to jak? Słowami i pogadankami na wiecach? Niech weźmie brata i niech idą dwaj generałowie na Rosje, bo z wojskiem to u nas raczej krucho.

kolego obrażasz dziesiątki tysięcy Polaków pomordowanych na wschodzie

no, ale nie drażnić niedźwiedzia