Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Wycinanie katalizatora w dieslu - czy nie będzie kopcił ?


grzes1150

Rekomendowane odpowiedzi

to rozumiem ze jak mam gościa co w zamian za zostawienie kata zrobi mi to to się opłaca??tzn bierze sobie kata a mi wspawa rurkę sama

opłaca, kat jest bardzo mały w A4, ja za swojego dostałem 80zł na szrocie :disgust: a miałem też kata od bmw 525 tamten to wazył dostałem 220zł :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po usunięciu kata auto wyraźnie się odmuliło no i przy wstawaniu turbo fajnie świszcze :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się ma sprawa w 2.5 tdi też można bez obaw wycinać :mysli:

witaj, poczytaj mój post w technicznym jakie miałem przypadłosci i przyczyny,.

wtłukłem kata i nic nie wspawałem bo jest mi szkoda takiej pieknej kwasowej rurki rozcinac, a potem bedzie sie urywało i bedzie problem,.

proszek ze środka sprzedałem za 250 zeta,.

u mnie głosniej jest na zewnatrz, bardziej świszcze turbina, ale to jest miły dzwiek,. :decayed:

i juz ja wyrażnie słychac od 1.4 tys obr, autko super lepiej ciagnie, a zrobiłem juz po wycieciu trase to przy mocnej jezdzie pali jak zawsze, tylko troche czasem bączka puszcza, ale tylko baczka nie zeby kopcił cały czas,.

dodam że auto po programie,.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wreszcie pozbyłem się kacika.

Długo się nad tym zastanawiałem i bałem się jak dziewica przed pierwszym razem :>

Z wycięciem jest jak z sexem, kto raz spróbuje ten zawsze chciałby to powtarzać :naughty: polecam wszystkim ten eksperyment

Auto zrobiło się dużo żwawsze z dolnych obrotów i ten dźwięki świstu przy lekkim przegazowaniu i przyśpieszaniu :wink4: aż chce sie jeździć z otwartymi szybami.

Dodatkowo u siebie wyrzuciłem EGR z klapą gaszącą i wsadziłem kolektor ssący ze 130 KM i dorobiłem flanszę na rurę.

356583bd172c12d9m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wreszcie pozbyłem się kacika.

Długo się nad tym zastanawiałem i bałem się jak dziewica przed pierwszym razem :>

Z wycięciem jest jak z sexem, kto raz spróbuje ten zawsze chciałby to powtarzać :naughty: polecam wszystkim ten eksperyment

Auto zrobiło się dużo żwawsze z dolnych obrotów i ten dźwięki świstu przy lekkim przegazowaniu i przyśpieszaniu :wink4: aż chce sie jeździć z otwartymi szybami.

Dodatkowo u siebie wyrzuciłem EGR z klapą gaszącą i wsadziłem kolektor ssący ze 130 KM i dorobiłem flanszę na rurę.

356583bd172c12d9m.jpg

Witam :hi:

Te zdjęcie to chyba robiłeś przed wycięciem kata bo widać jakby cały czas tam był :mysli:

Pozdrawiam :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawił puszkę i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wycięciu, może źle określiłem powinienem powiedzieć że go wybiłem, bo puszkę zostawiłem. Bo lepiej wygląda i nikt mi się

Też wreszcie pozbyłem się kacika.

Długo się nad tym zastanawiałem i bałem się jak dziewica przed pierwszym razem :>

Z wycięciem jest jak z sexem, kto raz spróbuje ten zawsze chciałby to powtarzać :naughty: polecam wszystkim ten eksperyment

Auto zrobiło się dużo żwawsze z dolnych obrotów i ten dźwięki świstu przy lekkim przegazowaniu i przyśpieszaniu :wink4: aż chce sie jeździć z otwartymi szybami.

Dodatkowo u siebie wyrzuciłem EGR z klapą gaszącą i wsadziłem kolektor ssący ze 130 KM i dorobiłem flanszę na rurę.

356583bd172c12d9m.jpg

Witam :hi:

Te zdjęcie to chyba robiłeś przed wycięciem kata bo widać jakby cały czas tam był :mysli:

Pozdrawiam :>

nie przyczepi że nie ma kata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Prometeo

Dzisiaj wyprułem katalizator. Jeśli chodzi o czas wykonania to najdłużej mi chyba zeszło nad zdejmowaniem osłon - silnika i skrzyni :polew:

Odkręcenie śrub przy turbo poszło migiem - nie były zapieczone. Wg moich spostrzeżeń do tej dolnej nakrętki (od turbo) najlepszy dostęp jest z dołu - nie trzeba się bawić z przegubami itp.

Jeśli chodzi o sam katalizator, to przy teoretycznym przebiegu 191 tys. był naprawdę w bardzo dobrym stanie :shocked: - ciężko było się doszukać w tej siateczce zatkanych dziurek. Było ich bardzo niewiele - głównie na obrzeżach. Mocno się zdziwiłem, bo spodziewałem się gorszego widoku, a tu aż żal było wypruwać :tongue4:

Jeśli zaś chodzi o efekty końcowe, to auto zbiera się może trochę lepiej, ale różnica jest mała - być może dlatego, że kat nie był mocno zamulony jak tu niektórzy pisali.

Co do dźwięku to bardziej słychać turbo, ale różnica jest niewielka. Pewnie z wspawaną rurką w puszcze byłoby bardziej słychać świst, ale narazie zostawiłem samą puszkę.

Pozdrawiam i polecam taki zabieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również jestm po zlikwidowaniu kata. NIc nie musiałem rozcinać. Wystarczyło odkęcić 3 śruby przy turbo, rozkręcić dwie śruby za katalizatorem, na takiej obejmie łaczącej rure ostatniego tłumika z rurą przykeconą do katalizatora. Wcześniej zdemontowałem filtr powietrza. Katalizator ładnie wtedy wyszedł do góry. Wyciągając go do góry trzeba go obkręcić wokół własnej osi. Następnie poszedł w imadło i okdręciłem ta długą rurę od niego. NAstępnie porządny i długi przecinak i zacząłem walić w tą siateczkę co jest w środku. Jest twarda, trzeba mocno walić żeby popekała. Po jakiś 30 min juz jej nie było. Następnie wziąłem kawałek grubego drutu, zagiąłem na końcu ze 2-3 cm i wygrzebałem ze środka jeszcze jakieś waty, coś wtym stylu takie opaski. U mnie były dwie. Płukanko wodą zeby wypłukać syfek ze środka. Po spojrzeniu w otwór z jednej strony widać ładnie przelocik. Trzeba pamiętać o wyciągnięciu tych wat co by nie zapchały poźniej wylotu. Więc nie trzeba nic rozcinać jak to piszą inni, no chyba ze chcemy wstawić rurkę. Po skręceniu oczywiście turbinka zaczeła świszczeć i jak depnąłem po ruszeniu to czarna chmura dymu za mną została.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez po wycieciu kata. Mam wspawaną rurkę. Pytanie jest innej masci. Zaczął mi mrugać czerwony wykrzyknik na desce. I mruga caly czas. Tak jakby nie było plynu chłodniczego a oczywiście jest. Czy przy katalizatorze nie ma jakiegos czujnika? Lub gdzie znajduje sie czujnik plynu chlodniczego. Mechanik oczywiscie mowi ze to nie jego wina :) Z gory dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez po wycieciu kata. Mam wspawaną rurkę. Pytanie jest innej masci. Zaczął mi mrugać czerwony wykrzyknik na desce. I mruga caly czas. Tak jakby nie było plynu chłodniczego a oczywiście jest. Czy przy katalizatorze nie ma jakiegos czujnika? Lub gdzie znajduje sie czujnik plynu chlodniczego. Mechanik oczywiscie mowi ze to nie jego wina :) Z gory dzieki

Czujnik jest na dole zbiorniczka wyrównawczego, a przy katalizatorze nie ma żadnego czujnika płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,a po czym poznać że jest przytkany kat.

moj w ogóle nie jechał, ciezko było 2.5 tys obr osiągnąć, i w dodatku sie grzał silnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...