Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Gaśnica-legalizacja


Fido

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie.

Ostatnio dyskutowałem ze znajomymi.

Upierają się że co roku trzeba legalizować gaśnicę samochodową, bo pały się czepiają za brak naklejki.

Coś mi tu nie gra.

To jak w zeszłym roku kupiłem nówkę sztukę z 5-letnią gwarancją to co roku mam jechać do fachmana by nią po telepał i za 5 zł przykleił naklejkę ?

Jak to z tym na prawdę jest.

Są jakieś przepisy o tym mówiące ?

Czy faktycznie pały się czepiają ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogą Ci jedynie zwrócić uwagę na to że jest po terminie, nic w przepisach nie ma o legalizacji, masz mieć gaśnicę w aucie i tyle:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sęk w tym że jak gaśnica nówka roczna, z gwarancją 5-letnią to po co kontrola co rok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z Kalim ... gaśnica ma BYĆ ...

Kolega miał na myśli pewnie opcje jeśli masz już dłuższy czas gaśnice w aucie... jak jest nowa to pierwsze sprawdzenie przechodzi po 5 latach kolejne co roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie znajomi się kłócili,że jak nawet taka podana na przykładzie zeszłorocznej,ma mieć już naklejkę w tym roku że jest sprawna.

A coś takiego przeca 5 zł kosztuje.

Chcą się o flachę założyć że mus.

Nie ważna gwarancja.

Ktoś obeznany jeszcze w tym temacie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo nakazuje Kierowcy posiadać gaśnicę . Gliniarz nie ma uprawnień PPOŻ więc i tak nie mógłby "fachowo" ocenić czy Twoja gaśnica jest sprawna czy nie.

Ale na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak więc jeśli Policjant nie będzie Półmózgiem to perdylnie Ci taki cytacik:

"DZ.U.80 poz.563 Rozdział 1 par.3 ust.2 i 3 ktory mowi:

Przeglądy techniczne i czynnosci konserwacyjne o których mowa w ust.2 powinny byc przeprowadzone w okresach i sposób zgodny z instrukcją ustaloną przez producenta,nie rzadziej jednak niz raz w roku... "

:black: Szkoda tylko że tą gaśnicą które mamy (zazwyczaj 1 kg) to sobie można co najwyżej peta zgasić na ziemi a nie np. palącą się instalację samochodową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli z tego wynika że nową gaśnicę już po roku trzeba legalizować.

Nie ważna 5-letnia gwarancja ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś ma AC to liczy się nalepka kontrolna(przegląd co roku, koszt w szczecinie w granicach 7 zł) w razie szkody spowodowanej przez ogień czy wysoką temperaturę np Warta może odmówić wypłaty odszkodowania. A poza tym 7 zł to koszt znikomy a jeśli usługa zostanie wykonana a nie tylko naklejona nalepka masz pewność ze twoja gaśnica jest sprawna i w razie w masz chociaż minimalną możliwość walki z ogniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi z tego linku

że jednak już roczną gaśnicę trzeba wieźć do speca by sprawdził i nakleił nalepkę oczywiście kasując parę złotych.

A 5 letnia gwarancja to o du..ę rozbić.

A ja myślałem że mam spokój na kilka lat.

Jednak znajomi mają rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dyskutowałem ze znajomymi.

Upierają się że co roku trzeba legalizować gaśnicę samochodową, bo pały się czepiają za brak naklejki.

Jednak znajomi mają rację.

Nie, pod względem kontroli policji nie mają.

Możesz mieć nawet 15 letnią gaśnicę, od 14 lat przeterminowaną.

I jeśli chodzi o to, to "koniec kropka".

Ubezpieczalnie to osobny temat, oni zawsze będą szukać dziury w całym i jak będą chcieli to się doj**ią że gaśnica była np. w bagażniku a nie w kabinie więc akurat tego tematu bym nie ciągnął bo to nie ma sensu.

Oczywiście sprawną gaśnicę zawsze warto mieć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomińmy ubezpieczenie.

Tylko zastanawia mnie ten zapis z linku

Polskie przepisy wymagają od kierowców przewożenia w samochodzie sprawnej gaśnicy 1-kilogramowej. Sprawnej, tzn. mającej ważny przegląd techniczny, który przeprowadzać trzeba raz na 12 miesięcy, o ile producent sprzętu nie wymaga (zawsze jest to wyraźnie napisane na gaśnicy), by wykonywać go częściej

Popatrzyłem na gaśnicę i faktycznie jest tam zapis o corocznym przeglądzie.

Więc podsumowując.

Mając 2-letnią gaśnicę to wg.prawa musiałem ją po roku legalizować.

Brak naklejki kontroli=mandacik.

Tak z tego wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

np. policja wozi w bagazniku duza budynkowa gasnice

---------- Post dopisany at 10:35 ---------- Poprzedni post napisany at 10:34 ----------

a po za tym kazda gasnica ma na 5 lat . nie trzeba nic legalizowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do kontroli policji to gaśnica ma być sprawna. w przepisie nie ma nic o ważnym przeglądzie gaśnicy. często nadgorliwi policjanci interpretują to jako brak aktualnego przeglądu to znaczy, że gaśnica jest niesprawna. w przypadku gaśnic z manometrem (teraz chyba wszystkie już mają) sprawa jest prosta, bo gaśnica ma trzymać ciśnienie w dopuszczalnych granicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie rozchodzi się o tą gwarancję.

Na gaśnicy nie jest napisane by kontrolę przeprowadzić po tych 5 latach.

I ponoć pały się doczepiają.

Dlatego założyłem ten temat.

Mnie również "wydaje się", że jak jest owa gwarancja to przez pierwsze 5 lat od daty produkcji nie trzeba jej legalizować co roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idąc tym tokiem myślenia to :

- jeśli ktoś zakłada nową instalację LPG - po co musi raz w roku jechać na jej przegląd ?

- jeśli masz sprawne auto - dlaczego jeździsz raz w roku na przegląd ?

itd. itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze chyba się nie rozumiemy.

Mi tylko chodzi jak jest faktycznie.

Polskie przepisy wymagają od kierowców przewożenia w samochodzie sprawnej gaśnicy 1-kilogramowej. Sprawnej, tzn. mającej ważny przegląd techniczny, który przeprowadzać trzeba raz na 12 miesięcy, o ile producent sprzętu nie wymaga (zawsze jest to wyraźnie napisane na gaśnicy), by wykonywać go częściej

Czy nowo zakupioną gaśnicę z 5 letnią gwarancją muszę za rok zawieść do speca by ją sprawdził,nakleił naklejkę i zgarną parę złociszy ode mnie czy aż dopiero jak się gwarancja skończy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, ze skoro producent daje 5 lat gwarancji, to przez te 5 lat nic nie musisz robic. Bo skoro daje tyle gwarancji, to okresla jego sprawnosc na te 5 lat, ale to sa tylko moje domysly. Zobacz co pisze na gasnicy, ja sam co roku na przegladzie wybieram jako gratis legalizacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niby tak powinno być.

A znajomi twierdzą że pały się przyczepiają za brak legalizacji.

A może to tylko tak w lubelskim durnieją ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapytaj się znajomego od kiedy tak się gaśnicami interesuje!:grin: a po drugie to co 5 lat masz isc do strazy i tam oni ci na kolejne 5 lat przedluzo.po trzecie to nie ma sensu przedluzac daty waznosci gasnicy bo to kosztuje 30zł a nowa gasnica 20zł

---------- Post dopisany at 15:31 ---------- Poprzedni post napisany at 15:30 ----------

po czwatre policja patrzy date waznosci gasnicy a nie jej gwarancje

---------- Post dopisany at 15:32 ---------- Poprzedni post napisany at 15:31 ----------

temat został wyczerpany

CLOSE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...