Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jazda na światłach cały rok


cabanmat

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie jest wasze zdanie o obowiązku jazdy na światłach przez okrągły rok ?

Nawet gdy mamy południe upalnego lata i 37 stopni w cieniu :grin:

Jazda na światłach cały rok jest bez sensu! - Auta, Samochody, Motocykle - Serwis Motoryzacyjny - Dziennik.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za jazdą na światłach - tzn na DRL :decayed:

---------- Post dopisany at 15:21 ---------- Poprzedni post napisany at 15:20 ----------

aha i to chyba za rządów PIS wprowadzono ten nakaz - a teraz głupa walą ? :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie nakaz jazdy ze włączonymi światłami przez 24h powinien obowiązywać od listopada do marca, a Wy jak sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli po staremu :) i tak było dobrze...

24/7 to przesada... Niemcy nie mają tego wymogu i jakoś normalnie się poruszają :wink:

No tak zauważ z jakiej daty jest wpis ... tuż przed Katastrofą Smoleńską :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sądzę, że to jednak jest dobry przepis. wyobraźcie sobie, że jest szary dzień - ale samo południe i cieplutko, lecisz sobie chcesz wyprzedzać dużego a z naprzeciwka jedzie ci debil bez świateł szarym autem... bo przecież w dzień nie trzeba...

nie jeździ się wam lepiej jak widać kto jest włączony do ruchu a kto np stoi na poboczu - bez świateł? normalne światła mijania albo dobre drl - ale nie aftermarketowce - każdy powinien mieć włączone czy to dzień słoneczny, pochmurny czy noc :decayed: takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Austrii był ten przepis i z niego zrezygnowano i co jest dużo wypadków??? NIE. Bo mają rozwiniętą sieć dróg. Zero kolein, dziur, a POlska to III świat Europy.

W Krakowie ok. 80% dróg wymaga generalnego remontu... :facepalm:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak... dla mnie "lepiej widać" auta z włączonymi światłami mijania...

A jak ktoś ma smutne paski ledowe to równie dobrze mógłby ich nie mieć... :facepalm:

Ja jestemn za zrezygnowaniem z tego pomysłu... i powrócenie do starej wersji :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o jazdę na światłach 24 to jestem za. Ale co do niektórych świateł DRL to dziw bierze że mają homologację, nieraz mrugnąłem komuś aby włączył światełka a po chwili zażenowanie bo tam na zderzaku chyba pare świetlików siedziało:polew::grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o jazdę na światłach 24 to jestem za. Ale co do niektórych świateł DRL to dziw bierze że mają homologację, nieraz mrugnąłem komuś aby włączył światełka a po chwili zażenowanie bo tam na zderzaku chyba pare świetlików siedziało:polew::grin:

dokładnie o tym mówię, nie wiem na co to komuś, jak to widoczne jest dopiero z odległości 20 metrów :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że jeśli auto ma światła drl to ma na nich jeździć, jeśli nie ma to nie musi na mijania - one się słabo sprawdzają, istotą drl jest być widzianym z daleka a mijania oswietlac drogę i nie razic tych z przeciwka. Każde mijania, szczególnie soczewkowe w dzien to jak latarka, tylko grzeją reflektory.

Wysłane z telefonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem zdania że jeżdżenie na światłach cały rok jest bez sensu. Powinni wrócić do tego obowiązku jak kiedyś w okresie jesienno zimowym.

Teraz jeździmy non stop na dworze upał 30st światła się świecą to nie chcę myśleć jaka w lampie jest temperatura. Odbłyśniki przez to się znacznie szybciej wypalają, klosze matowieją i nikt nie pomyśli jak to się odbija na jazdę w nocy.

W Niemczech nie ma obowiązku jazdy na światłach i ludzie jeżdżą. Albo np. we Włoszech jest obowiązek jazdy na światłach po za terenem zabudowanym (nie wiem czy akurat cały rok). A u nas tysiące samochodów stoi w korkach, sami dobrze wiecie jak jest w dużych miastach i te światła każdemu się świecą, po co?? bo ja nie wiem...

Już nie wspomnę o jeździe z paskami led na metry przyklejonymi do zderzaka albo ludzi nadużywający światła dzienne w deszczu po zmroku lub podczas mgły. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem... powinny wrócić do dawnych przepisów... (używanie świateł mijania w okresie jesienno-zimowym).

Nowe auta niech będą wyposażone w światła DRL i niech by tak było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co za różnica jakie jest nasze zdanie ?

W tym kraju nikt nie liczy się z moim czy też Waszym zdaniem...

Jestem istotą myślącą i to ja chciałbym decydować kiedy włączyć światła a kiedy nie. Natomiast patrząc na Niemców zapiertalających po autobanach w ulewę czy śnieg, patrząc na niketórych artystów na naszych droga to wcale się nie dziwię, że takie decydowanie zostaje nam odebrane :shock3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za. Nawet jak nie było obowiązku to już jeździłem na światłach.

Polecam sobie przy bardzo słonecznym dniu pjechać drogą w lesie - dużo lepiej widać auto na światłach niż bez.

Poza tym, grom ludzi jest motoryzacyjnie ułomnych. Jeździ bo musi. Nie myśli. Po prostu się przemieszcza. Jak im pozwolisz jeździć bez świateł to będzie jeździł bez w deszczu, o zmroku a potem nawet w nocy, bo przecież w mieście są latarnie i wszystko widać.. A tak jest nakaz. Człowiek wyrabia sobie nawyk i ma włączone. Jeżeli moje włączone światła uratują chociaż jedno życie, to jestem za.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, skoro nie ma obowiązku, dlaczego przepisy ruchu drogowego nakładają na producentów samochodów montaż świateł dziennych? Właśnie po to by być lepiej widocznym.

polecam zaobserwować jak widoczny jest samochód, gdy jedziemy pod słońce. Spróbujcie wtedy wyprzedzać nie widząc samochodu z przeciwka...

Poza tym, po co większość montuje sobie dodatkowo DRL? Bo jest moda?

Nie, chce być lepiej widziany na drodze

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównujmy tylko Polski do innych krajów gdzie kierowcy wykazują zdrowy rozsądek.

Polacy to idioci, jak nie będzie nakazu to będą jeździć bez świateł tak jak kolega wyżej napisał, o zmroku, we mgle, w nocy, we mgle i w nocy :facepalm:

To tak jak z oponami zimowymi, dalej widać debili na letnich oponach na drogach (bo nie trzeba to nie zakładam, przecież jestem za***istym kierowcą).

Mi tam światła w dzień nie przeszkadzają, są to niech się świecą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie nakaz jazdy ze włączonymi światłami przez 24h powinien obowiązywać od listopada do marca, a Wy jak sądzicie?

Jestem tego samego zdania, przy obecnym rozwiązaniu kierowcy wypalają odbłyśniki w słoneczne dni podczas stania w miejskich korkach natomiast w nocy jakość świateł jest marna co stanowi większe niebezpieczeństwo na dziurawych krętych drogach dla wszystkich uczestników ruchu. Ale nikt tego nie zmieni gdyż nie o bezpieczeństwo tu chodziło a o zyski lobbystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zyski zyskami, ale tak jak ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć to co dzień jeżdze po e-92 poznan -wwa, swojego czasu zwana była ostatnią drogą:kwasny: fakt że teraz wszystko spierdzieliło na autostrady, ale był taki moment kiedy obowiązek jazdy na światłach był już wprowadzony, a natężenie pojazdów było nadal spore to widać było rożnice w ilości dzwonów na drodze w porównaniu z czasem kiedy nie było tego obowiazku. Nałożyło się to z całkowitą wymianą nawieżchni i z mega kolein zrobił się niezły kawałek stołu, koleiny łatwiły obcokrajowców, światła naszych tak mi się wydaje.

ogólnie w słoneczne dni szare kolory się zlewają, a dzięki włączonym światłą są widoczne, a dwa jeśli jest wymóg jazdy powinno być jak np w volvo, kiedy światła zapalają się wraz z zapłonem. jak dla mnie samochód jadący teraz bez świateł, staje się 10 razy mniej widoczny niż przed obowiązkiem jazdy na światłach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za włączonymi światłami 24/7. Ale światłami, a nie chińskimi popierdułkami 10 cm nad ziemią. Po pierwsze ledwo to świeci, po drugie jest za nisko, a po trzecie bardzo często migają albo połowa w ogóle nie świeci.

Moim zdaniem światła mijania bardzo pomagają ocenić odległość aut jadących z naprzeciwka przed wyprzedzaniem. I nie porównujmy się do Niemiec, bo do ilości i jakości niemieckich dróg jeszcze trochę nam brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...