krzysiekvtec Opublikowano 9 Grudnia 2013 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Dylemat, na pierwszym przegladzie gosc mowi ze w zawieszeniu wszystko super nic nie ma do wymiany, po 3 tyg jade gdzie indziej zeby mi ustawili zbieznosc, sciaga auto na prawo i boje sie o opony nowe... Niestety pan powiedzial ze nic mi nie ustawi poki zawieszenia nie robie, ze popekane sa gumy i pozrywane. Z pretensjami pojechalem tam gdzie przeglad robilem za co ja zaplacilem?, facet wchodzi pod auto i nadal sie upiera ze wszystko jest ok ze sa pekniecia ale to nie znaczy ze juz jest do wymiany i bez problemu by ustawial. Komu wiezyc i co robic ? :-\ osobiscie nie czuje zeby na dolkach ciagnelo kiera czy cos walilo w kolach jest okmoprocz tego ze lecinw prawo.
marhiw Opublikowano 9 Grudnia 2013 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Musisz zerknąć sam na te wachacze, wtedy ocenisz czy się nadaja do wymiany.Gumy mają być na miejscu, delikatne pękniecia są do przyjęcia. Jeśli Ci nic nie stuka przy ruszaniu lub nie skrzypi to możesz ustawiać.
krzysiekvtec Opublikowano 9 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 9 Grudnia 2013 Ogladalem razem z gosciem luzow nie maja pekniecia sa mysle ze do wymiany jeszcze im troche brakuje a chcial bym zeby auto jechalo prosto :-)
Fido Opublikowano 9 Grudnia 2013 Opublikowano 9 Grudnia 2013 Warsztaty szukają kasy. Aby tylko gościa naciągnąć na byle co. Dobre ? A co tam że dobre. Ważna robocizna,niech buli. Tak to dziś jest. Kiedyś założyłem nówkę tłumik końcowy. Po pół roku trzeba mi było pospawać rurę wydechową przed środkowym tłumikiem. Gość wlazł do kanału, puka i twierdzi że końcowy do wymiany. Odparłem że to nowy. Nie odezwał się tylko pospawał rurę (zrobił wstawkę) tam gdzie był problem i szlus. Druga sytuacja. Nówki amory Kayaba. Wjeżdzam Mazdą na przegląd techniczny,badanie szarpakami i telepawką od amorów. Gość zadowolony i mówi tak. Panie,amortyzatory tył padły. Odparłem że nówki sztuki i kazałem mu paść na kolana jak nie wierzy. I padł,popatrzył i stwierdził że pewnie wiatru w kołach za wiele. Podbił przegląd i zbył mnie. "Fachofcóf" nie brakuje.
krzysiekvtec Opublikowano 10 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2013 Szok ... Na szczescie wszystko sam robie i nie wiem co musialo by pasc zebym zaprowadzil do pseudo fachmana :-)
bajowsado Opublikowano 14 Grudnia 2013 Opublikowano 14 Grudnia 2013 Bo tester amorków na tył często przekłamuje. Mało tego na przeglądzie nie ma obowiązku sprawdzania amorków i nie wypływają one na wynik końcowy przeglądu "pozytywny" "negatywny". Sprawdzać trzeba wyłącznie w samochodach po wypadku.
arek20w Opublikowano 14 Grudnia 2013 Opublikowano 14 Grudnia 2013 Generalnie wahacze jak są do wymiany to stukają Delikatny stuk w przeciwieństwie do zawieszenia mcprherson gdzie zerwana tuleja bardzo głośno stuka. U mnie jak były do wymiany 2 na jednej stonie i dugie na drugiej to sutkało np na przejazdach kolejowych Generalnie ni chętnie ustawiają zbieżność na stacjach diagnostycznych W mojej okolicy jest jdena stacja bardzo rygorystyczna i też niezbyt chętnie ustawiają wola robić sam przegląd bo w kilka minut 100 zł jest i nie trzeba się brudzić. Mogą być luzy na końcówkach drążków ale o wychodzi w praniu i wtedy faktycznie jest cięzko ustawić ale jak nic nie stuka to musi być ok
MatrixXXL Opublikowano 19 Grudnia 2013 Opublikowano 19 Grudnia 2013 Mały off, czy w górnych wahaczach można wymienić same tuleje??
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się