Griffe Opublikowano 26 Stycznia 2014 Opublikowano 26 Stycznia 2014 Co wpis to lepsze rady. Tak, ze blyszczace to nie, ale ze swieci - takiego jeszcze nie widzialem. Nie tylko dziesiatki ale dziesiatki tysiecy aut tak niszcza ludzie, a pozniej sie dziwia jakie efekty daje polerowanie. Zeby dbac nie trzeba miec woskow za kilkanascie tysiecy. Szampon, rekawica do mycia dwa wiaderka i recznik to jest jakis wielki wydatek.
lukas551 Opublikowano 26 Stycznia 2014 Opublikowano 26 Stycznia 2014 A recznika nie uzywano 15 lat temu???Uzywano,i bedzie nadal w uzytku tak samo moze byc z irchą
Griffe Opublikowano 26 Stycznia 2014 Opublikowano 26 Stycznia 2014 Wszystko prawda, tylko lakiery kiedys byly znacznie twardsze (ekologia) ircha nieznacznie rysuje lakier - mowa oczywiscie o mikro rysach, ktore w ogolnym odbiorze prowadza do matowienia lakieru. Kilka lat takich zabiego i wydaje sie, ze wszystko jest w porzadku a delikatna korekta lakieru i z samochodu zostaje zdjeta mgla - dobrze takie rzeczy widac na zdjeciach 50/50.
Szymanek31 Opublikowano 30 Stycznia 2014 Opublikowano 30 Stycznia 2014 widocznie mało w życiu widziałeś. masz racje ręcznik i woda z szamponem i niesamowicie zadbamy o lakier
Griffe Opublikowano 30 Stycznia 2014 Opublikowano 30 Stycznia 2014 Niewiele wiesz na ten temat ale bedziesz wrzucal swoje trzy grosze i obrazal mnie kwestionujac moje doswiadczenie i wiedze w tym temacie. BRAVO
lukas551 Opublikowano 30 Stycznia 2014 Opublikowano 30 Stycznia 2014 widocznie mało w życiu widziałeś. To do mnie?
Szymanek31 Opublikowano 30 Stycznia 2014 Opublikowano 30 Stycznia 2014 Nie, nie do ciebie a co? Niczego nie kwestionuje - sam zaczales wypisywac jaki ty to znawca jestes, a w ostatnim poscie nie napisales nic produktywnego. Wysłane z mojego S3 za pomocą tapatalka.
lukas551 Opublikowano 30 Stycznia 2014 Opublikowano 30 Stycznia 2014 Ja pier....jaki znawca??Napisalem czego uzywam osobiscie.Chyba ktos zalozyl w tym celu temat zeby sie mozna wypowiedziec,tak??Nie wiem w czym masz problem I co mam pisac w ostatnim poscie??Ostatni post po mnie napisal Griffe i przyznaje mu racje wiec co mam sie rozpisywac?
laki83 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 chłopaki nie ma sie co kłócić ale Griffe ma racje w kazdym calu..to jest spec w dziedzinie z wieloletnim doswiadczeniem (którego wyniki można podziwiac w dziale moje auto-moje prace)i nie ma z nim co dyskutować.może sie az tak nie znam ale na dzien dzisiejszy nie ma juz ''starych'' dobrych sposobów na mycie auta.i taka jest prawda.kiedyś to umyło sie auto ludwikiem.przeleciało po wszystkim pastą tempo i gitara.teraz jest wiele wiele lepszych środków do pielegnacji naszych furek.Szymanek31 piszesz że nie każdego stać na jakies super środki..ale to nie musza być super środki.wystarczy poszukać na stronkach z takimi środkami.kupić fajną gąbke lub rękawice,do tego jakiś szampon i wosk.przykład to nie dawno kupiłem wosk fk high temp za jakieś 70 zeta..niby duzo kasy.ale wosku jest tyle że we wsi wszystkie auta nawoskuje i jeszcze nim chleb posmaruje:wink: szampon to koszt ok 30zł.do tego jakies mikrofibry i rekawica i okazuje sie że za 200zeta macie fajny zestaw.i niech nikt nie mówi że to duzo bo środki te starczą na długo a taką kase to pewnie nie raz rozwaliliście na pierdoły.zawsze można sie uśmiechnąć do swojej kobiety nich sprezenuje jakis wosk na urodziny czy coś...co do irchy..może kiedys sie tego używało ale dzisiaj bym tym auta nie tknął.mam fajny ręcznik do wysuszania auta ale zdarza sie że osuszam auto sprężonym powietrzem z kompresora bo twierdze że lepiej wode zdmuchać niż naparzać jakąś ścierą do podłóg.tyle w temacie.
Griffe Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 Kiedys wlasciciele taksowek (czasy Warszaw) po myciu nablyszczali auta - jak sie domyslacie w PRLu nie bylo Megsa i innych, ale byla pasta do podlogi, ktora trzeba bylo podgrzac itd - ciezka praca a Warszawa to kawal krowy przy A4, pozniej ten proces zostal usprawniony i nablyszczali benzyna - 5min auto przetarte i blysk - ciezko w to uwierzyc, ale tak bylo...
barthek11 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 Ja pier....jaki znawca??Napisalem czego uzywam osobiscie.Chyba ktos zalozyl w tym celu temat zeby sie mozna wypowiedziec,tak??Nie wiem w czym masz problemI co mam pisac w ostatnim poscie??Ostatni post po mnie napisal Griffe i przyznaje mu racje wiec co mam sie rozpisywac? przecież _Szymanek31- nie napisał tego do Ciebie- więc się tak nie denerwuj:grin: a co do mycia - to nie każdemu się będzie chciało po każdej wizycie na myjni bezdotykowej wycierać do sucha-, wg. mnie wystarczy zaraz po spłukaniu wodą demineralizowaną osuszyć auto krótką jazdą ok 120 km/h (można szybciej:polew:)-... akurat jak wyjeżdżam z myjni to jest tak fajna prosta-, po takim zabiegu zacieków nie widać -(kolor czarny) warunek to samochód dokładnie spłukany, woda musi być demineralizowana (nie tylko z nazwy), rozpoczęcie procesu osuszania musi nastąpić jak najszybciej ...
kiko79 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 Ja pier....jaki znawca??Napisalem czego uzywam osobiscie.Chyba ktos zalozyl w tym celu temat zeby sie mozna wypowiedziec,tak??Nie wiem w czym masz problemI co mam pisac w ostatnim poscie??Ostatni post po mnie napisal Griffe i przyznaje mu racje wiec co mam sie rozpisywac? przecież _Szymanek31- nie napisał tego do Ciebie- więc się tak nie denerwuj:grin: a co do mycia - to nie każdemu się będzie chciało po każdej wizycie na myjni bezdotykowej wycierać do sucha-, wg. mnie wystarczy zaraz po spłukaniu wodą demineralizowaną osuszyć auto krótką jazdą ok 120 km/h (można szybciej:polew:)-... akurat jak wyjeżdżam z myjni to jest tak fajna prosta-, po takim zabiegu zacieków nie widać -(kolor czarny) warunek to samochód dokładnie spłukany, woda musi być demineralizowana (nie tylko z nazwy), rozpoczęcie procesu osuszania musi nastąpić jak najszybciej ... ja właśnie tak robię...wosk, woda demineralizowana i trochę prędkości na trasie. Zero zacieków. I śmieszy mnie jak faceci na myjni bezdotykowej po nawoskowaniu auta trą karoserię papierowym ręcznikiem z bębna.
Griffe Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 Jak woda jest demineralizowana nie tylko z nazwy, to osuszanie nie ma znaczenia - tzn nie trzeba osuszac, ale takiej wody na zadnej myjce jeszcze nie widzialem.
kiko79 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 eeee....jak oblałem latem samochód kranówą to po kilku minutach miałem zacieki że hoho. A jak tą wodą "zdemineralizowaną" obleję to jednak jest różnica. Więc coś w tym jest.
Griffe Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 Roznica tak, beda mniejsze waterspoty, to jeszcze oczywiscie zalezy od tego jaki rejon polski, jaki ujecie i finalnie jaka woda. W tym roku planuje u siebie do plukania zrobic 100% zdemineralizowana tak aby po plukaniu zostawic na sloncu i nic nie robic:banan:
kiko79 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 ja oczywiście również nie wierzę, że na myjniach bezdotykowych można sobie popryskać taką wodą z prawdziwego zdarzenia. Ale może oni dodają jakiś środek zmiękczający? Bo przecież nikt na bieżąco nie destyluje wody wodociągowej.
Kali S4 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 oczywiście że zmiękczają tą wodę, nie inaczej
gusiak11 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 oczywiście że zmiękczają tą wodę, nie inaczej Patrzac po zaciekach przypuszczam ze robią to w ten sam sposób co zmywarka, sola
kiko79 Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 u mnie nigdy nie ma zacieków...pewnie zależy od właściciela myjni czym zmiękcza tą wodę. Niektórzy kręcą na czasie mycia - wrzucisz 2 złote i po chwili koniec, a na niektórych myjniach to już się za 2 złocisze coś umyje. I tak pewnie z tym zmiękczaniem. Wwali jakaś chemię, a później zacieki albo klosze matowieją.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się