Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ubytek płynu wspomagania


Grabek94

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zauważyłem dziś, że minimalnie ubyło mi płynu od wspomagania. Powoli może robić się gdzieś nieszczelność czy jest możliwe, żeby płyn poprostu odparował? Było przez kilka miesięcy lekko pod kreską max, a teraz jest tak w 2/3 poziomu min/max.

EDIT.

Poszedłem do samochodu, podniosłem z obu stron, zobaczyć, czy nie ma żadnych wycieków w okolicy drążków. Sucho, opuściłem samochód, podjechałem kawałek na parking i płynu było już z 2 mm PONAD MAX a na wierzchu lekka pianka. Co to za czary? :shock3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawdzałeś stan płynu może miałeś skręcone koła w którąś stroną dlatego było go mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie czary.

Uciekać może nie tylko przez magiel.

Szukaj nieszczelności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi leciało minimalnie po wężyku od zbiorniczka, ale tak, że nie szło wyczaić....wymieniłem oba wężyki i spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To normalne, że płynu nagle "przybyło" o ponad pół cm na zbiorniczku? Ta pianka może być spowodowana umierającą pompą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pianka to powietrze,wiec musisz miec nieszczelnosc w ukladzie.odpowietrz go jeszcze ale to marne szanse.jak bedziesz szukal nieszczelnosci to przy okazji zmien plyn na ori lub cytyny lhm dobrze wypucuj zbiorniczek wyrownawczy.jak na dnie jest duzo opilkow to pompa pada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się odpowietrza.Poszukaj dokładnie na wszystkich złączach:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajrzyj do gum na maglu,możliwe że uszczelniacze puszczają a jak Ci się nie chce to czas pokaże gdy osłona pęknie i pół litra oleju wyleci na drogę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magiel był już z tego powodu zmieniany, także tam chyba ok :decayed:

Nigdy nie mów nigdy:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...