Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam was serdecznie , w sobote tj. 2.08.2014 ok . godz. 7: 00 ktoś uderzył w mój samochód , został tylko ślad na aucie, nie wiedziałem za bardzo kto to był ale jedna z kobiet dość długo zawracała i podejrzenie padło na nia, z jej starej corsy wszystko wystawało wiec troche sie to zgadzało , spisalismy z oc i powrot do domu, w poniedzialek zapukal do mnie swiadek, ktory widzial to zdarzenie i nie byla to jednak ta kobieta a samochod dostawczy skrzyniowy wjechal w moje audi, dokladnie opowiedzial mi cala sytuacje , wiedzialem jaka to firma wiec zadzwonilem do niej , przekazali ta informacje temu pracownikowi ,ktory jezdzil wtedy w sobote i zaraz do mnie zdziwiony oddzwonil, przyjechal w ten sam dzien w pon. zeby wyjasnic sprawe ,jednak nie doszlismy do porozumienia bo nie byl autem ktorym uderzyl a swoim prywatnym. Na drugi dzien mial przyjechac autem sluzbowym w celu sprawdzenia czy uszkodzenia obu aut sie zgadzaja , nie zrobil tego ale przyjechal inny pracownik i bylo to to samo auto bo zmierzylem sobie metrem i porownalem uszkodzenia i wsyztsko sie zgadza , koles jednak nadal nie przyznawal sie dow winy wiec zlozylem zawiadomienie na policje , policja oddzwonila ,ze sprawca w dalszym ciagu sie nie zgadza i jutro mam przyjsc na 8.00 spisac protokol do sprawy , po czym mam dostac jego dane i sprawe maja umorzyc abym sam mial sobie ja wznowic . I tu do was Panowie pytanie , co ja mam w tej sytuacji zrobic, koles proponowal mi rowniez spisanie ubezpieczenia z jego autem prywatnym bo ze sluzbowych poleci ubezpieczenie na wsyztskie auta , Z góry dziekuje za wszelka pomoc , ponizej uszkodzenia

http://www.directupload.net/file/d/3706/35qno9ip_jpg.htm

http://www.directupload.net/file/d/3706/wgooqseh_jpg.htm

Opublikowano

Jak spiszesz z jego autem, jest to Karane dla niego i dla ciebie:) a pozatym towarzystwa sprawdzaja zazwyczaj oba auta. Zanim wogole cos wyplaca.

Masz świadka przekazywałes temat policji na temat tego obserwacji ?? bo on jest w tej sprawie kluczowy, to od niego zalezy czy wogole cos uzyskasz... bo ten z dostawczaka bedzie sie upierac na to ze winny nie bylo a ty ze byla. Jest jeszcze jedna opcja jesli masz starsze auto to dogadaj sie z tym sprawca zeby ci zaplacil do reki kasy tyle i tyle i wtedy sprawa zalatwiona, jesli nie to przedstaw mu ze dostanie fajny mandat- 500 zł +6 punktów karnych + duze prawdopodobienstwo ze jego towarzystwo zobliguje go do zaplaty naleznego ci odszkodowania :)(TU tobie wyplaci ale pozniej sobie z niego sciagnie).

Zatem sprawa jest prosta, nie chce sie dogadac na policje ze swiadkiem i po temacie :)

Pozdrawiam

Michał

Opublikowano

wlasnie o to chodzi ,ze nie chce zaplacic...

Opublikowano

powinieneś pstryknąć fotki żeby mieć dowód że to ten konkretny pojazd ma ślady druga rzecz jak bedziesz miał dane od policji zglaszaszje do ubezpieczyciela i tyle. Chyba ze dostaniesz dane bez nr polisy wtedy pewnie sąd

Opublikowano

wlasnie o to chodzi ,ze nie chce zaplacic...

A ze świadkiem?? wez go zawierz na policje, daj na flachę, i będzie po temacie, jak nie chce zaplacic :)

Opublikowano

powinieneś pstryknąć fotki żeby mieć dowód że to ten konkretny pojazd ma ślady druga rzecz jak bedziesz miał dane od policji zglaszaszje do ubezpieczyciela i tyle. Chyba ze dostaniesz dane bez nr polisy wtedy pewnie sąd

Nr polisy i ubezpieczyciela można sprawdzić po numerze rejestracyjnym na stronce UFG, więc to nie problem.

Opublikowano (edytowane)

Świadek jest spoko, sam sie zgłosił do mnie i podał mi swoje dane i powiedział ,że zgłosi sie na policje , dzis mialem przesłuchanie prawie 2 godziny , ma zostać przesłuchany również sprawca , zrobilem kilka fotek na szybko , ponizej wszystkie wrzucam , sytuacja jest chyba jasna ,sprawca ciagle sie ukrywa, znalazlem go przypadkiem na faceeboku , koles w galerii ma zdjecie wrzucone z fotoradaru, mam nadzieje ,ze jakos sie ta sprawa rozwiaze dla mnie pozytywnie , pierwszy raz mam taki przypadek , nie popuszcze temu kolesiowi choć bym miał pojsc do sądu , jego auto dostawcze z każdej strony miało jakieś obtarcie, wiec dobrze to o nim nie świadczy...myslalem jeszcze napisac e-mail do firmy w której pracuje i w ktorej jeździ tym masterem , zeby o wszytskim wiedzieli...

http://www.directupload.net/file/d/3707/vpl9t7d8_jpg.htm

http://www.directupload.net/file/d/3707/9om9wouw_jpg.htm

http://www.directupload.net/file/d/3707/psmmc6y9_jpg.htm

http://www.directupload.net/file/d/3707/kq8rsapm_jpg.htm

Czyli jesli dostane te numery polisy , to obejdzie sie bez Sądu i ich ubezpieczyciel wypłaci mi odszkodowanie?


Dzisiaj podjechał ten sam samochód, udało mi sie zrobic kilka dobrych zdjec calego auta , nie wiem tylko co teraz zrobi policja , czy jest tu konieczny Sąd czy sama policja nie może orzec o sprawcy kolizji, Panowie jak to powinno wygladac?

Edytowane przez kami050
Opublikowano

może się ukrywa bo ma dużą ilość pkt? jeżeli świadek bedzie zeznawał na Policji i powie jak było nie powinno być problemu

Opublikowano

i obejdzie sie bez tego Sądu?


on nie chciał mi zapłacic za szkodę ponieważ twierdził ,ze nie ma pieniedzy a z oc firmowego samochodu nie moze zgłosić ponieważ poleci oc wszytskich aut..

Opublikowano

Jak nie ma kasy to niech pożyczy chociażby od szefa :-) odrobi mu...

Opublikowano

nie ma szans ,na pewno nie zapłaci , zaczął się wypierać ,ze nie on to zrobił ....

Opublikowano

Policja zapewne skrze go jako winnego ale ma prawo do odmowy przyjecia madatu :)

jesli sie nie przyzna/podpisze mandat to bedzie rozprawa karna- sadowa ale to dosc szybko to idzie okolo 1 miesiaca moze 2, wtedy uznaja go jako winnego pozniej bedziesz juz mogl sobie zrobic z jego oc naprawe, wynajac auto na czas naprawy itp :)

tak na marginesie to gdzie mieszkasz - miasto??

Pozdrawiam

Michał

Opublikowano

Dzieki za info , ja mieszkam w okolicach Tarnowa , ten typ też jest z tych okolic


hej, wczoraj minely dwa tygodnie od kąd byłem na polciji , nie dostalem w tym czasie zadnej odpowiedzi , dzisiaj byłem na policji zapytac jak wygląda sprawa, policjant powiedział , że świadek został przesłuchany a sprawca miał być dzisiaj dopiero przesluchany ze wzgledu na to ,ze wczesniej nie mógł, do tego powiedział , że jak dalej sie nie przyzna to i tak sprawe umorzy bo nie było zagrożenia zycia , wiec nie jest to wykroczenie a tylko uszkodzenie mienia, do tego ma wyslac jakas notke do ubezpieczyciela ale to i tak nie zalatwia sprawy i musze wnieść sam sprawe do sądu , w tej sytuacji chcialbym was zapytac czy wysylac wezwania przedsadowe do zaplaty dla sprawcy czy od razu sprawe skierowac do sadu i jak wyglada mniej wiecej takie pismo, z góry dzieki za odpowiedz

Opublikowano

JA radzę ci wysłać przed sądówke do sprawcy, zobaczymy jak zaaraguje.... pożniej jak chcesz to mogę ci poprowadzić z Firmą sprawę cywilną przeciwko gościowi. Co do wzorów to poczytaj/poszukaj sobie na necie napewno znajdziesz.

A jeszcze jedno tak przy okazji, idz do jakiegoś blacharza i niech ci mniej wiecej wyceni naprawę, no chyba że już wiesz.

Pozdrawiam

Michał

Opublikowano

JA radzę ci wysłać przed sądówke do sprawcy, zobaczymy jak zaaraguje.... pożniej jak chcesz to mogę ci poprowadzić z Firmą sprawę cywilną przeciwko gościowi. Co do wzorów to poczytaj/poszukaj sobie na necie napewno znajdziesz.

A jeszcze jedno tak przy okazji, idz do jakiegoś blacharza i niech ci mniej wiecej wyceni naprawę, no chyba że już wiesz.

Pozdrawiam

Michał

Naprawa u lakiernika kosztowała by ok 500zl malowanie błotnika 350zł + 150zł cieniowanie , a jaki byłby koszt mniej wiecej poprowadzenia tej sprawy z firmą?

Opublikowano (edytowane)

Niestety my nie poprowadzimy bo za mala szkoda... bierzemy od 5 tys dlatego o to zapytałem... a szkoda. Koszty rozliczane są U nas dopiero po wygranej sprawie w formie procentow. Taka sprawa jest dla nas poprostu nie oplacalna, ale myśle że każdy inny radca prawny ci to poprowadzi, ale umów się z góry na jakąś sume.

Pozdrawiam

Michał

Edytowane przez LustForPower
Opublikowano

A czy przynajmniej jakas przykładową przedsądówke moglby mi Pan podeslac ? bylbym bardzo wdzieczny


a powiedzcie mi koledzy , czy policjant nie powinien po prostu odnalezc samochod ktory wyrzadzil mi szkode oraz jego kierowce a jesli wszystko by sie zgodzilo po prostu uznac go za sprawce , nalozyc na niego mandat a pieniadze wrocic mi z jego ubezpieczenia?

Opublikowano

W przypadku ucieczki z miejsca zdarzenia (kolizji), sprawca pokrywa szkodę z własnej kieszeni, tzn. towarzystwo ubezpieczeniowe nie pokryje kosztów naprawy z OC sprawcy.

Dowiedz się dokładniej jak to wygląda.

Opublikowano

Policja twierdzi ,że ubezpieczyciel uzna ,że mógł być pod wpływem alkoholu i to spowodowało ,że uciekł a zatem ubezpieczenie wypłacą, ale jak jest naprawdę to nie mam pojęcia kto może wiedzieć ...


Koledzy proszę o pomoc , jest taki problem ,że do tej pory sprawca zdarzenia nie został przesłuchany , policja twierdzi ,że nie ma czasu i ciągle przekłada wizyte na komisariacie , policja widocznie nie chce z tym nic zrobic , co ja mam teraz zrobic? z gory dzieki za wszelka pomoc

Opublikowano

jak masz świadków, policja o sprawie już wie, więc jest w pewnym sensie też świadkiem, złóż sprawę do sądu o wypłatę odszkodowania za zniszczenia. Sąd mu karę finansową naliczy i nie będzie tłumaczenia, że nie ma kasy. Jak nie ma kasy to komornik mu zajmie telewizor, pralkę, lodówkę, a jak ma dzieci to może nawet i PlayStation i się na tym skończy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...