Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kto płaci za szkody na mieniu, gdy nieletni i pod wpływem prowadził auto.


Rekomendowane odpowiedzi

Sytuacja zdarzyła się dwa miesiące temu. Nieletni gówniarz dokładnie 15 lat wyprowadził w środku nocy auto z garażu i pojechał ( nie wiadomo gdzie i po co).

Jego jazda skończyła się już po ok 1km na słupie energetycznym, jemu oczywiście nic się nie stało, ale auto i słup były w gorszym stanie. Rodzice auto naprawili, energetycy wstawili nowy słup za który MTU zapłaciło z polisy OC. Problem zaistniał miesiąc później gdy MTU zwróciło się do właścicieli auta czyli rodziców, o zwrot kosztów za naprawę słupa 7000zł.

Tłumaczą to tym że autem nie jechał właściciel tylko jego nieletni i pod wpływem 2 promili syn.

Moje pytanie, płakać i płacić za swoją pociechę czy walczyć w sądzie o te 7000zł. Po czyjej stronie jest prawo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dokładnie jak to jest ale tu chyba przeważa to,że ten smark był pijany i toże właśnie nieletni bez uprawnień.Można próbować walczyć ale podejrzewam,że nic to nie da.Jak kierowca jest pod wpływem to zawsze ubezpieczalnia albo w ogóle odmówi wypłaty odszkodowania albo właśnie będzie się domagać zwrotu poniesionych kosztów.A starzy jeszcze mogą mieć problemy jak dopuścili do pijaństwa nieletniego i jak doszło do tego,że jeszcze jechał tym autem.Przykra i śmierdząca sprawa.Dobrze,że ludzie nie ucierpieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wedlug mnie napewno beda musieli zaplacic rodzice... najepiej zapytac sie jakiegos prawnika ktory zna sie na prawie. osobiscie gdzies kiedys na forum u nas czytalem post kogos takiego i mowil ze za darmo udzieli takich drobnych porad dla klubowiczow ale namiarow nie mam na niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawie specjalnie się nie znam, ale wg mnie, skoro Ubezpieczyciel wypłacił pieniądze na naprawę słupa, to uznał, że leży to w jego obowiązku - ktoś taką decyzję musiał podjąć. Sprawa powinna być do wygrania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawie specjalnie się nie znam, ale wg mnie, skoro Ubezpieczyciel wypłacił pieniądze na naprawę słupa, to uznał, że leży to w jego obowiązku - ktoś taką decyzję musiał podjąć. Sprawa powinna być do wygrania :)

zle kombinujesz.

ubezpieczalnia nie ponosi odpowiedzialnosci jezeli kierujacy jest pod wplywem, bez prawka, a jak sie upra to nawet jak nie masz przegladu...

wyplacili energetyce to dobrze. ale nie musieli, teraz rodzice musza oddac bo to tak jakby mlody poszedl i siekiera rozwalil slup.

a z prawnikami z ubezpieczalni raczej nie wygra wiec lepiej sie dogadac na jakies raty czy cos...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie z zapłatą,sprawca poruszał się autem bez wiedzy właściciela(w przeciwnym wypadku współodpowiedzialność ,małoletni,pijany)-wystarczy się odwołać na piśmie.włączą się przecież organy ścigania-ktoś stwierdził te promile,i kolega prawdopodobnie po wyroku uniknie zapłaty .chyba ,że sprawę skierowano na tor"wyciszania",rozprawy nie będzie,to inna sprawa,współczuję.

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie (a nie miał takiego obowiązku - kierowca nietrzeźwy), to będzie domagał się jego zwrotu. Jeżeli właściciel OC nie poczuwa się winny i nie zapłaci, to ubezpieczyciel skieruje sprawę do sądu, by znalazł winnego. Sąd ma dwie opcje: każe rodziców, bo nieodpowiednio zabezpieczyli samochód przed nieletnim lub każe nieletniego. W drugim przypadku, za czyny nieletniego odpowiadają materialnie rodzice. Jak widać, tak czy owak, sprawa zakończy się na portfelu rodziców. Jeżeli w wyroku będzie zapisane, że winę ponosi nieletni, to właściciel polisy powinien przynajmniej zachować swoje zniżki na OC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. kierowała osoba bez uprawnień- OC nie działa

2. kierowała osoba pod wpływem alkoholu- OC nie działa

3. Osoba kierująca wzięła pojazd bez zgody właściciela- tu też często odmowa z OC

Oc w każdym z powyższym przypadku działa. Dział tez gdy ktoś uciekła miejsca wypadku , kierował autem złodziej itp.

Towarzystwie Ubezpieczeniowemu w takiej sytuacji po wypłacie odszkodowania przysługuje prawo do regresu wypłaconego odszkodowania.

W praktyce po wypłacie wysyła się do osoby odpowiedzialnej za to wezwanie do oddania kwoty odszkodowania. Jest to zasadne i żaden prawnik tego nie zmieni.

Jedynym wyjściem z tej nieciekawej sytuacji jest podanie o rozłożenie kwoty regresu na raty. Brak chęci do współpracy spowoduje prędzej czy później skierowaniu sprawy do komornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawie specjalnie się nie znam, ale wg mnie, skoro Ubezpieczyciel wypłacił pieniądze na naprawę słupa, to uznał, że leży to w jego obowiązku - ktoś taką decyzję musiał podjąć. Sprawa powinna być do wygrania :)

NO niestety tak to nie jest.

Ferd masz racię OC działa cały czas, tylko że procedura właśnie wygląda tak jak przedstawił to autor tematu.

Nastąpiła szkoda, w pierwszej kolejności poszkodowany uzyskuje odszkodowanie od ubezpieczalni a ta już bada szkodę pod kątem zawartej umowy i tak jak Brynia wspomniała łamie ten przypadek nie jeden punkt z umowy ubezpieczenia.

Moim zdaniem kompletnie nie ma szans na rozwiązanie tej sprawy bez poniesienia kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest już stara, ale jeszcze i ja dorzucę swoje trzy grosze:

pierwszy grosz: OC pojazdu zawsze działa - nie ma zanczenia kto prowadził samochód, czy za zgodą, itp - OC posiadacza pojazdu mechanicznego jak sama nazwa wskazuje obejmuje szkody zwiazane z posiadaniem pojazdu, a nie jego kierowaniem, tak wiec fakt że samochodem kierowała osoba bez wiedzy właściciela nie ma znaczenia

drugi grosz: jeżeli kierowca był pod wpływem alkoholu (narkotyków, itp), to ubezpieczycielowi przysługuje rgres (dochodzenie zwrotu od sprawcy), to samo gdy jechał bez uprawień (wyjatek sanowi koniecznosć udzielenia komuś pomocy), zbiegł z miejsca zdarzenia, wszedł w posiadanie pojazdu w skutek przestępstwa...

trzeci grosz: maloletniemu do lat 13 winy przypisać nie można - mówimy o odpowiedzialności cywlinej, w prawie karnym jest inaczej - wiec sam odpowiada za swoje czyny i regres będzie do niego. Pojawia się pytanie - czy on cokolwiek posiada, i czy komornik miały mu co zabrać ;)

reasumujac - regres MTU jest zasadny, jeżeli rodzice nie chcą aby ich syn wszedł w życie dorosłe z egzekucją komorniczą "na barkach" to proponuje aby dogadali sie z ubepzieczycielem, że będa splacac w ratach. A po spłaceniu połowy, czy 75% mogą spróbowac wystąpić o umożenie reszty regresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...