Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Panowie pomocy nie mam pojecia co z moją a4 sie dzieje


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie w mojej a4 w silniku słychac było nie pokojoce stuki w miejscu napinacza łaczucha wiec wymieniłem nowy napinacz i łancuch lec po skreceniu wszystkiego i rozgrzaniu auta do 90 stopni problem spowrotem sie powtórzył dodam ze po podłaczeniu auta pod kompa pokazuje sie bład czujnika halla g40 nie wiem czy to ma cos do znaczenia czekam na podpowiedzi co robic pozdro

Opublikowano

napinacz - ori z aso czy jakis zamiennik? jeśli tak to jaki

Opublikowano

sprawdź ciśnienie oleju,

może pompa oleju już nie domaga,

może zapchany smok pompy

Opublikowano (edytowane)

Napinacz ze sklepu niby orginał koszt napinacza z łańcuchem to 700 zł. a smog pompy czyściłem przed wymianą napinacza. w silniku nic nie stuka dopóki się nie rozgrzeje

Edytowane przez andrzej1990
Opublikowano

zmierz ciśnienie oleju.

Opublikowano

dzieki jutro sprawdzę te cisnienie , a powiedzcie mi jeszcze panowie jeśli cisnienie okaże sie zbyt niskie co robic dalej ???

Opublikowano

wymiana pompy

Opublikowano

Panowie podepnę się pod temat. U mnie wszystko do momentu rozgrzania i ponownego odpalania jest jak najbardziej ok. Po ponownym odpaleniu auta np. po wyjściu ze sklepu ( nie zawsze) mam klepanie jak w dieslu... po prostu klekot. Nie występuje to cały czas. Trwa to kilka sekund i samoczynnie się wycisza. Dodam że jak dępnę mu na gaz, to szybciej się wyciszy. Zrobione są szklanki- komplet ( 8 sztuk było zużytych, było je słychać praktycznie cały czas), rozrząd, paski itp. Mechanik sprawdzał łańcuch i napinacz i jest ok, ślizgi jak nowe, łańcuch sztywny- nie wyciągnięty. Profilaktycznie wymieniłem też olej, mimo że na poprzednim było dopiero 4 tysiące. Wszystko jest jak najbardziej ok, tylko to odpalanie... Czyżby problemem było ciśnienie oleju- pompa ewentualnie zawalony smok?? Powiedzcie mi jak wygląda czyszczenie smoka i ile jest z tym roboty.

Opublikowano

Największy problem w czyszczeniu to ściągnięcie misy, bo trzeba podnieść silnik, a reszta to norma :)

Opublikowano

Panowie podepnę się pod temat. U mnie wszystko do momentu rozgrzania i ponownego odpalania jest jak najbardziej ok. Po ponownym odpaleniu auta np. po wyjściu ze sklepu ( nie zawsze) mam klepanie jak w dieslu... po prostu klekot. Nie występuje to cały czas. Trwa to kilka sekund i samoczynnie się wycisza. Dodam że jak dępnę mu na gaz, to szybciej się wyciszy. Zrobione są szklanki- komplet ( 8 sztuk było zużytych, było je słychać praktycznie cały czas), rozrząd, paski itp. Mechanik sprawdzał łańcuch i napinacz i jest ok, ślizgi jak nowe, łańcuch sztywny- nie wyciągnięty. Profilaktycznie wymieniłem też olej, mimo że na poprzednim było dopiero 4 tysiące. Wszystko jest jak najbardziej ok, tylko to odpalanie... Czyżby problemem było ciśnienie oleju- pompa ewentualnie zawalony smok?? Powiedzcie mi jak wygląda czyszczenie smoka i ile jest z tym roboty.

jaki olej wlałeś? u mnie po wymianie napinacza na ori lubił zaklekotac chwile przy starcie, czy zimny czy ciepły jak jeżdziłem na 10w40 pół-syntetyku

po wymianie na 5w40 motula problem zniknał, warto spróbować przed zwalaniem miski bo to troche roboty jednak jest ;)

Opublikowano (edytowane)

Panowie podepnę się pod temat. U mnie wszystko do momentu rozgrzania i ponownego odpalania jest jak najbardziej ok. Po ponownym odpaleniu auta np. po wyjściu ze sklepu ( nie zawsze) mam klepanie jak w dieslu... po prostu klekot. Nie występuje to cały czas. Trwa to kilka sekund i samoczynnie się wycisza. Dodam że jak dępnę mu na gaz, to szybciej się wyciszy. Zrobione są szklanki- komplet ( 8 sztuk było zużytych, było je słychać praktycznie cały czas), rozrząd, paski itp. Mechanik sprawdzał łańcuch i napinacz i jest ok, ślizgi jak nowe, łańcuch sztywny- nie wyciągnięty. Profilaktycznie wymieniłem też olej, mimo że na poprzednim było dopiero 4 tysiące. Wszystko jest jak najbardziej ok, tylko to odpalanie... Czyżby problemem było ciśnienie oleju- pompa ewentualnie zawalony smok?? Powiedzcie mi jak wygląda czyszczenie smoka i ile jest z tym roboty.

jaki olej wlałeś? u mnie po wymianie napinacza na ori lubił zaklekotac chwile przy starcie, czy zimny czy ciepły jak jeżdziłem na 10w40 pół-syntetyku

po wymianie na 5w40 motula problem zniknał, warto spróbować przed zwalaniem miski bo to troche roboty jednak jest ;)

No właśnie 10w40 bo na takim wcześniej jeździłem. Robiłeś jakąś płukankę przed wlaniem 5W40 ? Trochę się obawiam. Teraz uszczelka pokrywy zrobiona, także olej uciekać juz nie powinien. Komentarze odnośnie zmiany 10w na 5w są różne.

Edytowane przez dam-in
Opublikowano

Ja przy 300 tys w ADR zmienialem z valvo 10w na motul 5w40 x-cees robilem takze plukanke silnika przed wymiana i wszystko jest ok, zmiana wyszla na dobre silnik ma lepsza kulture pracy wyciekow brak a i ubytki bardzo znikome, juz tak 6 tys zrobione i jest ok

Opublikowano (edytowane)

Nie robiłem płukanki, już sam syntetyk 5w40 przepłucze Ci wystarczająco silnik. Jeżeli chodzi o uciekanie oleju to powiem tak, swoj motor kupilem z przebiegiem ori 188 tyś nie wiedzac co tam bylo lane wczesniej, zaraz po zakupie zalałem 10w40 mobila polsyntetyk, pojezdzilem na tym 6 tys km - nie brał ani grama, bez zastanawiania sie po 6 tys km zalałem 5w40 motul xcess 8100(też robiłem uszczelki przy okazji wymiany napinacza) i zrobilem juz 2tys kilometrow, silnik suchy, brak jakichkolwiek ubytkow oleju a dodam, że nie jeżdze jak emeryt - wnioski wyciągni sam. Jeżeli chodzi o zmiany jakie nastąpiły, of course nie odrazu ale po jakims czasie - brak grzechotki(na początku hydraulika tak czy siak pohalasuje moment nim olej wszedzie doleci ale to nie jest to co na 10w40), bardziej "miękka" praca silnika i wyraźnie się wyciszył

Edytowane przez uszolek
Opublikowano (edytowane)

Wielkie dzięki koledzy za odpowiedzi. Będę szykował się do zmiany oleju na 5W40, szkoda że od razu go nie wlałem :banan:

Edit:

Panowie zauważyłem coś jeszcze.. najczęściej to klepanie jest słyszalne przy odpalaniu silnika, który się schłodził do około 60* po całkowitym dogrzaniu.

I jest coś co nie daje mi spokoju, jak klepie i dodam mu gazu- to nie ma żadnego klepania, wycisza się od razu. Natomiast jak zejdzie na wolne obroty znowu trochę poklepuje. Chwilę to trwa. Niestety mam wrażenie że to klepanie jest właśnie od strony grodzi... Ale mechanik sprawdzał łańcuch, ślizgi i miało być ok.

Jest jakiś sposób na sprawdzenie Vagiem tego mechanizmu zmiennych faz ?? Aha, przez Vaga w "Instruments" sprawdziłem ciśnienie oleju i tam stoi na "OK" nawet jak klepie- "MIN" jest tylko chwilę po odpaleniu. Nie wiem na ile można wierzyć temu czujnikowi. Czyżby jednak ten napinacz?? Co jeszcze może tak klepać ?


Wielkie dzięki koledzy za odpowiedzi. Będę szykował się do zmiany oleju na 5W40, szkoda że od razu go nie wlałem :banan:

Edit:

Panowie zauważyłem coś jeszcze.. najczęściej to klepanie jest słyszalne przy odpalaniu silnika, który się schłodził do około 60* po całkowitym dogrzaniu.

I jest coś co nie daje mi spokoju, jak klepie i dodam mu gazu- to nie ma żadnego klepania, wycisza się od razu. Natomiast jak zejdzie na wolne obroty znowu trochę poklepuje. Chwilę to trwa. Niestety mam wrażenie że to klepanie jest właśnie od strony grodzi... Ale mechanik sprawdzał łańcuch, ślizgi i miało być ok.

Jest jakiś sposób na sprawdzenie Vagiem tego mechanizmu zmiennych faz ?? Aha, przez Vaga w "Instruments" sprawdziłem ciśnienie oleju i tam stoi na "OK" nawet jak klepie- "MIN" jest tylko chwilę po odpaleniu. Nie wiem na ile można wierzyć temu czujnikowi. Czyżby jednak ten napinacz?? Co jeszcze może tak klepać ?

A jest możliwość że ten mój problem może być powiązany z nieszczelną odmą?? W jej okolicach widzę olej.

Edytowane przez dam-in
Opublikowano (edytowane)

jak to klepanie od strony grodzi to nic innego tylko napinacz tam może klepać przez odme nieszczelną jedynie oleju bedzie ubywać

z tego co pisaleś klepie Ci póki co tylko przy rozruchu, sprawdz cisnienie oleju na zimnym i na cieplym, jeśli bedzie nie ok, to pompa oleju do wymiany i profilaktyczne czyszczenie smoka (zwalasz w tym momencie miske olejowa - przed zwalaniem zapodaj jeszcze płukanke), jeśli i to nie pomoże to znaczy ze napinacz zaczyna powoli śpiewać anielski orszak

miałem bardzo podobną sytuacje do twojej, przy rozruchu zawsze klepał czy zimny czy cieply, z tym ze u mnie juz lubil zahalasowac jak 90 zlapal na jalowym i juz mialem bardziej jasna sytuacje, ale procedura ta sama, sprawdzilem cisnienie oleju, bylo ok wiec napinacz do wymiany, ori poszedl i mam spokoj

edit

zalałeś juz 5w40?

Edytowane przez uszolek
Opublikowano

No jeszcze nie zalałem 5w. Kolego powiedz mi ile Ci krzyknął mechanik za spr ciśnienia oleju ?? I swoją drogą masz ten sam silnik co ja ARG, napinacz ori nówkę kupiłes ?? Cena powalająca pewnie. Ostatnio już robiłem rozrząd itp.. Trochę $ poszło :(

Opublikowano (edytowane)

nie wiem ile mi krzyknal bo robiłem to przy okazji wymiany napinacza ale to grosze są 20-30zł, kosztorys u mnie byl nastepujacy, 1500zl napinacz ori nówka cena hurtowa po znajomkach załatwione, w aso 2200-2500, lancuch 200 ori tez hurtowo, do tego simmeringi, uszczelke pod klawiature i napinacz ~100zl, sama robocizna - 400zł

takze z robota łacznie 2200zł moze nie mało ale wiedzialem za co płace bo mam zaufanego mechaniora wszystko cyka jak powinno od ponad 4 miesiecy

Edytowane przez uszolek
Opublikowano

To w tygodniu podjadę na pomiar ciśnienia oleju. Od tego trzeba zacząć. Jeżeli będzie niskie to może i lepiej, zapodam płukankę i 5w40- może trochę się wyciszy. Jak to będzie napinacz to już gorzej :(

Btw, w Vagu w Instruments jest coś takiego jak Oil Pressure chyba w pierszej grupie. I minimum pokazuje mi tylko przez chwilę. Wskakuje OK, i mimo to samochód klepie. Ciekawe na ile ten czujnik jest wiarygodny.

Opublikowano (edytowane)

tego juz ci nie powiem bo po prostu nie wiem, działaj ale nie odkladaj tego w czasie bo konsekwencje konczacego sie napinacza moga nie byc kolorowe, u mnie łancuch juz zaczal skrobac glowice ;-)

pozdro

Edytowane przez uszolek
Opublikowano

Spowalnia mnie wieczny brak $ :decayed: . Ale zajmę się tym :) Dzisiaj tylko raz zaklekotała, a wczoraj praktycznie co odpalenie. Kapryśna jak kobieta ta moja a4. :grin:

Dzięki za odpowiedzi.

Pozdro.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...