Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wezwanie do urzędu skarbowego


nosiu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki problem może ktoś z forumowiczów spotkał się też z nim. Kupiłem rok temu w Radomiu Audi A4 B7 Avant z 2007 r i przyjąłem zaniżoną fakturę na 14 000 zł. W czerwcu tego roku dostałem wezwanie do skarbówki w Radomiu . Zadzwoniłem od razu do właściciela komisu i powiedział mi ,że rzeczywiście mają kontrolę skarbową i że muszę powiedzieć taką kwotę jaka jest na fakturze albo, że nie pamiętam ile zapłaciłem. Co według Was mam zrobić? Proszę o pomoc i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już chyba lepiej nie pamiętać,przynajmniej z prawnego punktu widzenia niż upierać się,że tyle zapłaciłeś.Kwota na fakturze jak za trabanta,no chyba,że był uszkodzony.

Edytowane przez bouzuki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrola krzyzowa.....mialem takich pincet. Powiedz to samo co tamten gosc i spokoj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jego kontrolują, nikt nie uwierzy że kupiłeś auto za takie pieniądze. Jak powiesz że dałeś więcej to on chyba dostanie karę nie Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli według Ciebie Karolu mam powiedzieć ,że zapłaciłem tyle co na fakturze - te 14 tyś.

Edytowane przez nosiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jego kontrolują, nikt nie uwierzy że kupiłeś auto za takie pieniądze. Jak powiesz że dałeś więcej to on chyba dostanie karę nie Ty.

Kupujący też dostanie po d*pie. Oszustwo skarbowe - uczestniczyły w nim dwie osoby. Możesz dostać więcej niż handlarz Mocarzem :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie.. masz fakturę przecież to jak mogłeś zapłacić więcej.. zapłaciłeś tyle ile na fakturze i już a nie zapomniałeś .. co z tego że mało.. tak dobrze targowałeś że mało to raz a dwa mógł być po gradobiciu.. to jest akurat nie ważne.. ważne by zgadzało się to co na piśmie czyli 14 tys..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już trochę mętlik w głowie co będzie najlepsze. W tym "zaproszeniu" jest napisane ,żeby wziąć ze sobą fakturę , umowę , polisę itp. Na polisie , która jest wystawiona 2 dni po zakupie jest wartość 28 tyś. Ale myślę,że będę upierał się ,że zapłaciłem tyle co na fakturze. Tylko może mi podpowiedzcie jakie uszkodzenia mógłby mieć , które by obniżyły cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem co z tego wyjdzie bo kolega kupił tam A6C5 1998 r za tysiaka według faktury... Ha ha ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wam nic nie zrobią, jedynie w charakterze świadka możecie być wezwani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jego kontrolują, nikt nie uwierzy że kupiłeś auto za takie pieniądze. Jak powiesz że dałeś więcej to on chyba dostanie karę nie Ty.

Kupujący też dostanie po d*pie. Oszustwo skarbowe - uczestniczyły w nim dwie osoby. Możesz dostać więcej niż handlarz Mocarzem :facepalm:

Dokładnie tak jest...

Przede wszystkim wystawienie faktury z zaniżoną wartością transakcji to przestępstwo określone w art. 62 § 2 k.k.s., stanowiącym, że osoba, która fakturę lub rachunek za świadczone usługi wystawia w sposób nierzetelny, podlega karze grzywny do 240 stawek dziennych. Na mocy § 5 cytowanego przepisu w przypadku mniejszej wagi sprawca odpowiada jak za wykroczenie skarbowe.

Sprawcy można zarzucić również przestępstwo (wykroczenie) opisane w art. 56 k.k.s., tj. poświadczenie nieprawdy w deklaracji podatkowej. Na tym nie koniec, ponieważ zachowanie polegające na poświadczeniu nieprawdy w dokumencie co do okoliczności mającej znaczenie prawne stanowi przestępstwo określone w art. 271 § 1 kodeksu karnego zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

Również kupujący może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Przede wszystkim może zostać uznany za współdziałającego w dokonaniu czynu zabronionego z art. 62 § 2 k.k.s. Nadto niekiedy może zostać postawiony mu zarzut posługiwania się dokumentem, w którym poświadczono nieprawdę (art. 273 kodeksu karnego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już trochę mętlik w głowie co będzie najlepsze. W tym "zaproszeniu" jest napisane ,żeby wziąć ze sobą fakturę , umowę , polisę itp. Na polisie , która jest wystawiona 2 dni po zakupie jest wartość 28 tyś. Ale myślę,że będę upierał się ,że zapłaciłem tyle co na fakturze. Tylko może mi podpowiedzcie jakie uszkodzenia mógłby mieć , które by obniżyły cenę.

po co Ci to.. Ty kupiłeś za tyle i nie wiesz czemu Pan wystawił tak tanio...

a na przyszłość przynajmniej się nauczysz żeby pisać tyle ile się daje ... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne sytuacje i zawsze wychodziłem z nich obronną ręką. Idź na wezwanie pokaż dokumenty i tyle. Jak Ci się coś spytają to spokojnie powiedz, że zapłaciłeś tyle ile na fakturze i koniec tematu. Nikt Ci nie może narzucić za ile masz kupić auto, tym bardziej urząd skarbowy. Nie ma się co bać ich oni są dla nas a nie my dla nich! Zachowaj spokój pokaż papiery i będzie wszystko dobrze. Jak się "wysypiesz" że dałeś mniej to będziesz miał problemy i dużą karę. Według Polskiego prawa urodziliśmy się przestępcami i złodziejami na każdego próbują coś znaleźć. Nam pozostaje się nie bać! Szukają sposoby aby podwyższyć sobie premie itp. (wiem o czym mówię) :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie wielce się nie tłumacz tyle dałeś i już.. pokaż fakturę i powiedz że za tyle kupileś.. będzie pytał dlaczego na polisie tak różnica to powiedz że nie wiesz.. nie jesteś ekspertem od wycen i ubezpieczeń i nie musisz się znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie sugestie, za tydzień w piątek jak wrócę dam znać jak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie sugestie, za tydzień w piątek jak wrócę dam znać jak było.

Kolego wróciłeś :) ?

Jak sprawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeznanie że zapłacił inaczej jak na fakturze to jak wpakowanie kija w mrowisko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, mam to już za sobą :)

Zeznałem , że zapłaciłem tyle co na fakturze (czyli grozi mi do 3 lat). Panie trochę dociekały skąd ta różnica między ceną rynkową a ceną zakupu. Ja trochę pościemniałem, że byli ze mną fachowcy , którzy powiedzieli że przebieg jest dużo większy. Ale takie rzeczy to ich nie interesują .Trzeba mieć faktury na naprawy i to wtedy jest jakiś dowód. Po mnie był chłopak , który zapłacił 12 tyś a faktura na 6 tyś , ale miał jakieś faktury od mechaników czyli był bardziej wiarygodny niż ja. A przede mną facet siedział chyba z godzinę podejrzewam, że powiedział prawdę i było więcej formalności, bo mi to zajęło 15-20 minut. Były pytania gdzie kupiłem( nazwa komisu) , jaki adres, kto wystawiał fakturę (jak wyglądał jaki wiek) , czy byłem przy wystawianiu faktury ,kiedy rejestrowałem, w jakim stanie auto itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...