packaging Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 Witam Szanownych forumowiczów! Przydarzyła mi się niemiła awaria w użytkowanym przeze mnie A4 B8, którym jeżdzę od nowości. Przy 270 tys km przebiegu zatarł mi się silnik i jak stwierdził sewis winą był tzw. ołówek, czyli skończyło się smarowanie. zastanawiam się , czy warto inwestować w reanimację, czyli silnik używany czy też nie za bardzo jest sens, gdyż zbyt duże ryzyko, że stary nowy silnik okaże się porażką. nadmienię, że do końca serwisowałem w ASO. dzieki za komentarze Rafa
edekxp Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 Wszystko zależy co trzeba wymienić, tłoki panewki itp. Drugi silnik używany nie będzie pewnie tani i nie wiadomo w jakim bedzie stanie Ja bym raczej remontował
Bartollo Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 Jak sie zatarł złapało pewnie na panewkach wiec po wymianie panewek i szlifie wału powinien chodzić dalej,dostało zapewne również turbo. Aby ocenić czy lepiej silnik czy remont trzeba by było michę zrzucić i oceniać na czym stanął. A niw da rady zagadać z żadzącymi Aso audi aby pomogli w tej sytuacji gdyż auto bylo u nich serwisowane do końca ? Moze cos się uda załatwić tzn jakąś zniżkę na nowy silnik
Muskel1 Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 Przy 270kkm nawet nie ma co pytać. Zbyją cię śmiechem przy takim przelocie.
JeJu Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 jak zrobisz remont to bedziesz miał pewność co do wymienionych elementów które przejadą drugie tyle, a kupując nowy silnik tej gwarancji juz nie bedzie i można trafić na mine. dopóki się da i koszta nie przekroczą jakoś znacząco "staro nowego" silnika ja bym remontował. powodzenia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się