Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AVJ] Pytanie o turbosprężarkę z TT


megfrog

Rekomendowane odpowiedzi

pewnie tak...zdecydowana czesc-tylko jak je rozpoznac-wszystkie takie nowe i swiecace...

Do chińskiej K04-15 dostajesz pałeczki abyś mógł ją nimi pozbierać jak się rozleci :>

A tak poza tym to chyba nie problem rozpoznać podróbke. W tych z linka co podałeś muszla strony zimnej jest jakaś pomniejszona i wygląda na jakiś dziwny stop, nie wiadomo wogóle czy to aluminium :gwizdanie: Po pijaku je rozpoznam :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pijaku je rozpoznam

...a po czym?...nie to,ze Ci nie wierze,ale chcialbym wiedziec... :wink4:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logo KKK jest inne niż w oryginale. I tabliczka znamionowa jakaś lipna... :disgust:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabliczki to ja bym na siłe nie szukał bo moje turbo przyleciało bez tabliczki, ale to pewnie dlatego że oficjalnymi kanałami przerzutowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pośredniczył w imporcie?

Chodzi mi o ewentualne reklamacje i okres gwarancji. Bez pośrednika wychodzi taniej, ale jak się zesra... to klops.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pośredniczył w imporcie?

Chodzi mi o ewentualne reklamacje i okres gwarancji. Bez pośrednika wychodzi taniej, ale jak się zesra... to klops.

To żadna tajemnica, ja turbo kupiłem na E-Bay od sprzedawcy AUDSPEED. Ostatnio widziałem, że koleżka jest też na Audizine. Nikt w transakcji nie pośredniczył.

Na turba raczej i tak nie ma gwarancji, bo to część która szybko na wskutek złej eksploatacji może uleć zniszczeniu i o gwarancji na turbo raczej można zapomnieć. A sprzedający zawsze może ci wcisnąć kit, że turbo nie dostawało za tyle oleju itp.. i że turbo nie było felerne.

Kupno turba to ryzyko, które się podejmuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pośredniczył w imporcie?

...chińczycy... :tongue4:[br]Dopisany: 07 Grudzień 2008, 12:31_________________________________________________a tak na serio,wiele czesci kupionych na ebayu,moze byc felerne-niby jakas gwarancje daja,ale kto by chcial sie bawic z odsylaniem ,czekaniem,a potem nie wiadomo-popieram gregora-kupno na ebayu,wiaze sie czasem z ryzykiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzam do tego, że kupując w PL nowy towar siłą rzeczy dostajesz gwarancję - sprzedawca bierze odpowiedzialność za towar, którym handluje. Prawa konsumenta :cool1:

Dlatego czasem lepiej nieco przepłacić, ale ryzykiem obarczyć sprzedawcę, szczególnie wtedy, gdy można dostać fakturę i wrzucić graty w koszty na auto firmowe. W sumie wyjdzie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzam do tego, że kupując w PL nowy towar siłą rzeczy dostajesz gwarancję - sprzedawca bierze odpowiedzialność za towar, którym handluje. Prawa konsumenta :cool1:

Dlatego czasem lepiej nieco przepłacić, ale ryzykiem obarczyć sprzedawcę, szczególnie wtedy, gdy można dostać fakturę i wrzucić graty w koszty na auto firmowe. W sumie wyjdzie taniej.

Nie zawsze jest tak kolorowo z tą gwarancją. Poza tym jakbyś słyszał cene GT2X w motoremo czy innej firmie która ci sprowadzi to byś chyba osiwiał. Rzeczywistość jest taka że każdy kupuje tam gdzie dostanie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprowadzając z USA mam gwarancję na każdą turbawę na rok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. To inaczej - jak wyobrażasz sobie ewentualną reklamację? :mysli:

Oczywiście czepiam się szczegółów; domyślam się, że masz sprawdzone źródło, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Czysto teoretycznie - wolałbym jednak reklamować turbawę kupioną w PL - większe szanse na sukces, choć ryzyko kupienia shitu pewnie większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. To inaczej - jak wyobrażasz sobie ewentualną reklamację? :mysli:

Oczywiście czepiam się szczegółów; domyślam się, że masz sprawdzone źródło, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Czysto teoretycznie - wolałbym jednak reklamować turbawę kupioną w PL - większe szanse na sukces, choć ryzyko kupienia shitu pewnie większe.

jak masz cierpliwosc,to kontaktujesz sie ze sprzedawca poczta el,potem wyjasnisz co sie stalo,czy by towar uzywany i jak,dogrywacie sposob przesylki ,na Twoj koszt,a potem czekasz na odpowiedz,czy dostali towar i w zaleznosci od firmy-albo zwrot kasy,albo nowy towar,choc zadko spotykany jest proceder oddawania pieniedzy-kazdy chce sie pozbyc towaru i kase zatrzymac... :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kazda reklamacja pojega na tym, ze trzeba dostarczyc turbo do producenta aby mogl ocenic co bylo przyczyna awarii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekaw jestem skąd jest ten producent?

z Europy ?????

bo jak tak to turbawka najpierw leci z europy do USA z USA do Europy

z Europy do USA a potem z nowy do Europy czyz nie???

niech mnie ktoś poprawi jesli sie mylę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...no nie do konca,jesli turbawe kupisz z USA,to wysylasz ja tam i oni biora nastepna z polki i sla ja Tobie,po wszystkich czynnosciach zwiazanych z reklamacja-problem moze wystapic wtedy,kiedy kupisz u prywatnej osoby-po prostu moze nie miec drugiej i wtedy zwraca pieniadze-jedynym problemem jest wtedy czas i koszty nastepnej suszary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli turbawe kupisz z USA,to wysylasz ja tam i oni biora nastepna z polki i sla ja Tobie

Właśnie w tym względzie mam pewne obawy.

Załóżmy, że kupisz shit, chinola. Reklamujesz. Przecież mogą nie odesłać. I co, pojedziesz tam??? :tongue4:

Co prawda nie słyszałem jeszcze na tym forum, aby wysrała się komuś nowa z importu, ale to kwestia czasu. Chyba, że komuś się to przytrafiło i siedzi cicho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli turbawe kupisz z USA,to wysylasz ja tam i oni biora nastepna z polki i sla ja Tobie

Właśnie w tym względzie mam pewne obawy.

Załóżmy, że kupisz shit, chinola. Reklamujesz. Przecież mogą nie odesłać. I co, pojedziesz tam??? :tongue4:

Co prawda nie słyszałem jeszcze na tym forum, aby wysrała się komuś nowa z importu, ale to kwestia czasu. Chyba, że komuś się to przytrafiło i siedzi cicho.

jesli kupujesz przez paypal -wszystkie tranzakcje sa ubezpieczone,chodzi glownie o takiego typu wajchy,nie odsylaja-paypal oddaje pieniadze(oczywiscie jest to poprzedzone kontaktem ze sprzedawca i proba dogadania sie polubownego),a oni potem odbieraja od tej firmy,tak samo jest z prywatnymi sprzedawcami,w najgorszym przypadku dostaniesz chajs z powrotem,ale stracisz duzo czasu... :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli kupujesz przez paypal -wszystkie tranzakcje sa ubezpieczone,chodzi glownie o takiego typu wajchy,nie odsylaja-paypal oddaje pieniadze(oczywiscie jest to poprzedzone kontaktem ze sprzedawca i proba dogadania sie polubownego),a oni potem odbieraja od tej firmy,tak samo jest z prywatnymi sprzedawcami,w najgorszym przypadku dostaniesz chajs z powrotem,ale stracisz duzo czasu... :wink4:

Taaak, a jeśli turbo wysypie się po dwóch miesiącach użytkowania paypal też ci pomoże? Pytanie retoryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...