Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Żywotność silników benzynowych


Wojtek75

Rekomendowane odpowiedzi

A u mnie 206tyś, od daawna na gazie i śmiga bez najmniejszych problemów. Zawsze odpala, nigdy mnie nie zawiódł. Czy przebieg prawdziwy? tego nie wiem i się nigdy nie dowiem :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tematu Eskowy 2.7 V6 Biturbo to według mnie najżywotniejszy silnik z benzynowych,widziałem na własne oczy ori przebieg 489 tyś km. i autko śmigało, aż miło.Nie wspomnę o regularnym serwisie itp.Turbawki pewnie już po 2 regeneracji,3 sprzęgło,5 rozrząd i jazda.Wiadomo,że esy nie kupuje się do jazdy do Kościoła, ale z drugiej strony przy mądrej eksploatacji potrafi się odwdzięczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim 1.6 nabiło 250.000 przy 217 wymieniony rozrząd , pompa wspomagania i chłodzenia , świece przewody ,tarcze hamulcowe przód i tył z klockami . Jeżdżę na pół syntetyku i na razie od wymiany do wymiany oleju nie ubywa ,a jeżdżę raczej niezbyt delikatnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio stuknęło 300 tyś km :) a obecnie już jest 301 450 i autko śmiga aż miło. jedyne co zmieniałem przy silniku to rozrząd, przy 270 tyś km turbinę na większą oraz pompę oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio stuknęło 300 tyś km :) a obecnie już jest 301 450 i autko śmiga aż miło. jedyne co zmieniałem przy silniku to rozrząd, przy 270 tyś km turbinę na większą oraz pompę oleju.

A zawory stukają czasem?

Jak z łancuchem i napinaczem rozrządu?

U mnie przelot 325 jedno i drugie czasem już daje o sobie znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak go kupiłem przy 236 tyś km 2,5 roku temu wymieniłem rozrząd z tym hydraulicznym napinaczem, pompy wody nie ruszałem i dobra decyzja bo do dzisiaj śmiga elegancko jak będzie kolejna wymiana rozrządu to zmienię pompę wody oraz chyba będzie pora na zmianę łańcuszka na wałkach w raz z napinaczem bo już go słychać, a zawory słyszę przez kilka sekund jak rano odpalam puki olej nie doleci a tak to cisza jak makiem zasiał. I się zastanawiam czy by uszczelniaczy zaworowych nie wymienić bo już chyba trochę popuszczają ale to wyjdzie na wiosnę co trzeba zrobić bo przed wgraniem wirusa będzie kompleksowa diagnostyka silnika co by było wszystko ok. Jeżdżę cały czas na motulu pełnym syntetyku, olej zmieniam co 10 tyś kkm dla dobra turbinki. Autko trochę już mechanicznie zmodzone a mianowicie siedzi hybryda k04 od karambola, TIP, DP, wywalony środkowy tłumik, a końcowy zastąpiony dedykowanym Remusem. Do pełni szczęścia brakuje tylko wirusa i FIMC-a :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ADR ma nalatane 214 000 tys śmiga na mobilu 5w50 zmiany co 10 000 max 12 000 tys nie dluzej niż rok..

oleju bierze max 0.5l na 10 000 tys kompresja książkowa na gazie zrobione 80 000tys Hula aŻ miło oby tak dalej myślę że trafiłem na dobrą partię :) oby tak dalej :)

Brata ma 217 000 i przy 200 000 wymiana pompy oleju... olej 10w40 też Hula :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może nie o przebiegu ale związane z żywotnoscią silnika benzynowego AEB 1.8T.

Wczoraj miałem nieciekawe zdarzenie. Smigałem trasą, lewym pasem, trasa zakorkowana, roboty drogowe itp. W pewnym momencie zapaliła się kontrolka oleju. Zanim sie zatrzymałem mineło jakieś 5-10min. Po otwarciu maski okazało się że wyrzuca olej uszczelką miedzy blokiem a urządzeniem do podgrzewania oleju. Zaznaczam ze zakupiłem olej na stacji i po dolaniu litra na bagnecie sucho :shocked: Nie było zaplecza narzedziowego żeby coś motać na trasie za bardzo wyrzucało olej, skończyło się holowaniem. Znajomy mechanik już w niedziele poinformował mnie, że motor padnie, skoro chodził bez oleju. Ja wiadomo załamka ;( Dziś zrobiłem uszczelkę, zalałem olej i odpaliłem ..... auto chodziło jak diesel, (a przed awarią mruczało pięknie), po godzinnej pracy na biegu jałowym, wszystko wróciło do normy. W tym tygodniu kolejna wymiana oleju i filtra.

Mam nadzieję, że motor bedzie śmigał. Pare kucy zapewne ubyło... :( ale wazne że wymiana mnie ominęła.

Na chwile obecną nie wiem jeszcze jak sprawdzić turbo, ale jak poczytam na forum to sie dowiem.

Co Wy sądzicie???, będzie śmigał???, zaznaczam ze nie ma żadnych stuków i temu podobnych. Silnik pracuje równo, nie szarpie, podczas jazdy też jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć, skoro wszystko wróciło do normy to silnik nie padł, ale na pewno ten incydent na zdrowie mu nie wyszedł Trzeba być dobrej myśli :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może nie o przebiegu ale związane z żywotnoscią silnika benzynowego AEB 1.8T.

Wczoraj miałem nieciekawe zdarzenie. Smigałem trasą, lewym pasem, trasa zakorkowana, roboty drogowe itp. W pewnym momencie zapaliła się kontrolka oleju. Zanim sie zatrzymałem mineło jakieś 5-10min. Po otwarciu maski okazało się że wyrzuca olej uszczelką miedzy blokiem a urządzeniem do podgrzewania oleju. Zaznaczam ze zakupiłem olej na stacji i po dolaniu litra na bagnecie sucho :shocked: Nie było zaplecza narzedziowego żeby coś motać na trasie za bardzo wyrzucało olej, skończyło się holowaniem. Znajomy mechanik już w niedziele poinformował mnie, że motor padnie, skoro chodził bez oleju. Ja wiadomo załamka ;( Dziś zrobiłem uszczelkę, zalałem olej i odpaliłem ..... auto chodziło jak diesel, (a przed awarią mruczało pięknie), po godzinnej pracy na biegu jałowym, wszystko wróciło do normy. W tym tygodniu kolejna wymiana oleju i filtra.

Mam nadzieję, że motor bedzie śmigał. Pare kucy zapewne ubyło... :( ale wazne że wymiana mnie ominęła.

Na chwile obecną nie wiem jeszcze jak sprawdzić turbo, ale jak poczytam na forum to sie dowiem.

Co Wy sądzicie???, będzie śmigał???, zaznaczam ze nie ma żadnych stuków i temu podobnych. Silnik pracuje równo, nie szarpie, podczas jazdy też jest OK.

mi kilka tyg temu tez zapalila sie kontrolka oleju (nalatane 270 tys km)

zatrzymalem sie od razu, sprawdzilem poziom oleju (byl ok), wiec jazda na spokojnie do serwisu - co sie zapalila kontrolka, postoj chwila przerwy i dalej

wymienilem olej, filtr, diagnostyka, wszystko ok

wczoraj znow ta sama akcja

auto u mechanika, dzis bede wiedzial o co kaman

dodam, ze zawory mimo prawidlowego poziomu oleju lekko klepaly

modle sie, zeby to nie bylo nic powaznego, mam zamiar sprzedac auto, a nie mam w zwyczaju sprzedawac uszkodzonego sprzetu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam 1.8T i 240 000 nalatane i jest ok :good: Myślę że jeszcze długo posłuży. Turbawki nie ruszałem, jedynie parę tycięcy temu padła mi pompa wody gdyż poprzedni właściciel podczas wymiany rozrządu nie wymienił. Pewnie jeździła od początku :confused4:. Ogólnie jestem zadowolony :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.6 ADP, 240kkm. Puściły już praktycznie wszystkie uszczelniacze, oprócz uszczelki głowicy, bo ciśnienie po 15bar na każdym cylindrze, więc idealne.

Wymieniłem

- uszczelka pod pokrywą zaworów,

- uszczelka pod miską olejową

- wszystkie simmeringi

- rozrząd cały pływał, więc wymieniony kompletny

- były upalone styki w aparacie zapłonowym

- nieodbijający napinacz paska rozrządu, więc cały do wymiany

- hałasujące kółko na wale

- hałasująca pompa wody

- jeden przewód WN miał przebicie

- parę innych uszczelek i pasków.

- czyszczona przepustnica

- i wiele innych pierdół

Nie wymieniłem świec, bo wyglądają ok, a mają co najmniej 3 lata. (VW audi, 4-elektrodowe).

Auto zbiera się po remoncie jak nigdy, na pewno jest teraz żwawsze niż 1.8 '96, moich rodziców (~200kkm, nic nie robione z silnikiem).

Jest jeszcze lekki problem z falowaniem obrotów.

Zamierzam założyć lpg i śmignąć co najmniej do 350kkm.

Tak więc wszystko zależy od tego jak silnik był traktowany, ale w moim przypadku 240kkm i konieczny był remont osprzętu.

Oczywiście nie wspomnę tu o remoncie zawieszenia, które na pewno w a4 jest mniej trwałe niż silnik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.6 AHL 240kkm zakupiona w holandi i niestety silnik do remontu :( sam ja sprowadzilem wiec licznik nie krecony (książka do końca) reszta w stanie super. Po tygodniu stwierdziłem ze ubyło ok 0,8l oleju (Castrol pół syntetyk) -ok 1500 km przejechałem wiec motor kiepski, potem przestał chodzic na wszystkich cylindrach- upalony zawór. narazie jestem na etapie poszukiwan odpowiedniego motoru bo nie jest to takie proste -cieżko znaleść AHL w ładnym stanie. Wczesniej miałem 80 b4 1.9 TDI i 80 b3 1.9D i wszystko było super. Mam tylko nadzieje ze po naprawie bedzie ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.6 AHL 240kkm zakupiona w holandi i niestety silnik do remontu :( sam ja sprowadzilem wiec licznik nie krecony (książka do końca) reszta w stanie super. Po tygodniu stwierdziłem ze ubyło ok 0,8l oleju (Castrol pół syntetyk) -ok 1500 km przejechałem wiec motor kiepski, potem przestał chodzic na wszystkich cylindrach- upalony zawór. narazie jestem na etapie poszukiwan odpowiedniego motoru bo nie jest to takie proste -cieżko znaleść AHL w ładnym stanie. Wczesniej miałem 80 b4 1.9 TDI i 80 b3 1.9D i wszystko było super. Mam tylko nadzieje ze po naprawie bedzie ok

W Twoim przypadku szukał bym samej głowicy i może wymienił pierścionki. Dół po takim przelocie powinien być jeszcze ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwazałem tak opcje ale mechanik mi odradził ze względu na luz jaki maja pierscienie ponad 1 mm czyli szlif, pierscienie, głowica i nie wiadomo jeszcze co z reszta. Tak czy siak koszt naprawy nie bedzie mały. narazie jeszcze szukam silnika i pewnie skończy sie to wstawieniem słupka od golfa IV AKL bo kupic ahl z audi w ładnym stanie trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w mojej starej 2,6 nie robilem nic poza rozrzadem i jakas konsmetyka ;p z tego co pamietam to siadla chlodniczka od ogrzewwania ale juz jej nie wymienialem bo auto poszlo do anonsow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg ca 310tyś, silnik chodzi równo i nie bierze oleju, brak zauważalnej utraty mocy od momentu zakupu w 2008. (auto zalewam tylko na BP albo STATOILU) nigdy nie widział gazu. Jestem bardzo zadowolniony jak narazie (odpukać) :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...