Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy normalnym jest regulowanie redaktora co kilka mieisecy?


bongod

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie :). Tym razem po kilku miesiącach spadło mi ciśnienie z 1.6 bara na 1.5. Oczywiście ustawiłem jak trzeba. Robię to średnio co parę miesięcy. Normalne jest takie zachowanie? Reduktor to kme twin wtryski hana niebieskie, moc około 260/270 koni w 1.8t quattro. U producenta wyczytałem że 1.6 bara to max tego reduktora więc może to przez to :). Pozdrawiam.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bongod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że ja przeglądy robię sobie sam :). Dziś widzę że ciśnienie jest na poziomie 1.58 na pełnym zbiorniku zobaczymy czy jeszcze spadnie.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Kurcze ciśnienie jakoś się nie zmienia jak narazie ale..... Spadki przy bucie są czasem ponad 0.3 bara a lambda na poziomie 7 na plusie :/. Mogły się filtry pozapychac? byłby może taki efekt właśnie że ciśnie ie by spadło o ten 0.1 bar i takie spadki by były przy bucie? Wymieniane z 5 miesiecy temu. Jak ruszam trochę mnożnik to różnicy nie widzę po lambdzie niestety. Może reduktor już dał ciała?

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bongod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reduktor pracujący na granicy możliwości może mieć kaprysy to raz. Dwa to jasna sprawa -starzenie gó...ych materiałów. Guma, sprężyny -wszystko pracuje w agresywnym, zmiennym środowisku pod działaniem szerokiego zakresu temperatur i chemii. Starzeje się w sposób oczywisty, do tego dochodzą osady.

Niestety, przy wymagających autach będzie to bardziej odczuwalne. Nisko wysilone człaptaki jak moje A6C4 2.6 spokojnie sobie pracują i nie rozwalają map przez długi czas, powolny dosyć wtrysk, niewielkie wysilenie...

Ale i tak co jakiś czas wypada korektę zrobić, a co ileś tam(jak kto czuje) rozbiera się reduktor i czyści. Ewentualnie regeneruje ale ja wolę do końca ratować ori gumy niż kupić nieznanej jakości zamiennik.

Tak, to normalne, że z biegiem czasu reduktor i układ LPG wymagają regulacji. Po prostu się zużywają.

Do tego niejednorodne wykonanie reduktorów -kupiłem z Valtekami i Alaską. Wtryski zmieniłem na nowe Herculesy, oczywiście Alaska nie wyrabia i już szukam innego.

A brat ma Passata z ADRem i Alaska...bez problemu go obrabia, a była regenerowana już raz, bo nalot na niej to jakieś 200 000. Auto idzie do oporu bez patologicznego spadku ciśnienia. Przy maks obciążeniu(duży podjazd na piątce z dużą prędkością przy pedale w podłodze) spadało o 0.3 bara maks...

I to Alaska... Moja z lutego tego roku leci z ciśnieniem już na trójce po równym z jedną osobą. Takie to dokładne wykonanie jest plus zawyżanie parametrów w danych.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba po dwie pary założę wtrysków to ciśnienie spadnie ;). Narazie zauważyłem że na tempomacie jak jadę to idzie w ubogo a mnożnika ruszyć nie mogę bo na jałowym będzie lipa. Wzbogacilem po obrotach zobaczymy co będzie. Dziwne tylko że kiedyś tak nie było.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może gaz trafiłeś trefny i zawaliło reduktor? Jak kiedyś zalałem pod Krakowem to cholera dwa tygodnie problemy były i czyszczenia. Podobno(piszę PODOBNO) jak pompa na stacji słabnie to leją do zbiornika oleju, żeby miała dłuższe życie i ten olej z gazem trafia do aut. Kilka osób mi to mówiło, niestety część z nich pracowała na stacji, a dwie to właściciele.

Ciężko zgadnąć na ile to szkodliwe i jak się to może wszystko odbywać.

Osobiście to bym wyjął i wyniuniał reduktor na miss World, doregulował i zobaczył. Wężyki też przejrzeć warto co jakiś czas. Robią to chyba z odpadów, jakość pod zdechłym Azorkiem hehe

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde no ciekawe :) bo tankowałem ostatnio w Krakowie hahaha

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo tankowałem ostatnio w Krakowie hahaha

Hahaha, a jaki kaloryczny był ten gaz. Mało w gacie nie narobiłem -co skrzyżowanie to czkawki dostawał i ludziom sprzed maski siłą Yedi uciekałem napinając mięśnie szczęki siłą woli auto przepychałem.

Pewnie zbieg okoliczności. Mój przypadek był chyba z 8 lat temu...

...albo nie przypadek tylko perwersyjne złodziejstwo hihi

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz z 20 000 na reduktorze i nieco czasu to wyjmij, rozbierz i doczyść. Wszelkie gumy środkiem do opon nawilż, czy nawet wyplakuj(silikony w tym są, dobrze gumie robią).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


jak pompa na stacji słabnie to leją do zbiornika oleju,

nie ma takiej opcji,to nie są baniaki na PB czy ON,gdzie możesz podnieść klapę i dolać czegoś do woli,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom, otworów pewnie też nie mają żadnych? Jak się gaz skończy...ja się nie zarzekam, nie interesuje mnie to zresztą ale nie takie problemy ludzie pokonywali. Pewnie jakby przy tankowaniu węża olejem zalać zanim gaz pójdzie do zbiorników toby go gładko przepchnęło. A że nie wolno...w Polsce to wręcz zachęta do działania.

U nas zamknęli stację i problemy prawne były, bo gaz turystkami przepompowywali bezakcyzowy do głównego zbiornika.

Ale jak pisałem -niezbyt mnie to tylko wypada wspomnieć, że ludzka pomysłowość nie zna granic no i mowa o małych, prywatnych stacjach.

Ja tu pisałem nie o dolewaniu przez pracownika stacji Orlen czegokolwiek do gazu, a o kombinacjach posiadaczy stacji z wypierdzianym osprzętem. Co słyszałem napisałem i głowy bym w życiu nie położył, że to niemożliwe. Zwłaszcza, że sam sobie klimatyzacje nabijam dodając....olej do obiegu.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź dużą poprawkę na zachowanie reduktora w różnych temperaturach.

Zauważ, że jak będzie miał 20 stopni a jak 90 to ciśnienia będą inne. Ciśnienie jest zależne od temperatury i po to są później różne korekty aby to trochę zniwelować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...