Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AWX] Problem z porannym rozruchem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No górny i środkowy uszczelniacz do wymiany ewidentnie :decayed:.

Jest tylko jedno małe ale , takie zużycie raczej nie będzie powodem jazdy z korekcjami na tym trzecim :whistling:

Masz zdjęcia dolnego uszczelniacza ?

 

 

Opublikowano

Zdjęcie mam ale to kiepskiej jakości uszcelniacz wyglądał dobrze. Wymieniłem mimo wszystko komplet. 

IMG_20181203_170431.jpg

Opublikowano
12 minut temu, kamil-vag napisał:

Pewnie za słabo dociągnięta śruba mocująca pompowtryskiwacza przy robocie, może nawet nie ruszone krawędzie... nie bez powodu to się dociąga o 3/4 obrotu jeszcze :P używałeś dynamometr ? Wcześniej też Ty czy zakład jakiś wymieniał ?

Mam dwa klucze dynamometryczne, specjalnie zakupiłem nie dokrecam na palę. Więc tutaj raczej wykluczam taka możliwość.

12Nm i 3/4 obrotu 

Opublikowano

Dobrze że wymieniłeś ten dolny uszczelniacz , po mimo słabego zdjęcia widać po kolorze że jest powycierany ....

Sprawdzałeś jak wyglądają  powierzchnie przylegające do podkładki mosiężnej ?

Poskładałeś już , czy jeszcze nie ?

Opublikowano
2 minuty temu, piotrsob1 napisał:

Dobrze że wymieniłeś ten dolny uszczelniacz , po mimo słabego zdjęcia widać po kolorze że jest powycierany ....

Sprawdzałeś jak wyglądają  powierzchnie przylegające do podkładki mosiężnej ?

Poskładałeś już , czy jeszcze nie ?

Tak, tak złożyłem już wymieniłem komplet uszczelniaczy miedziana podkładka również wymieniona. 

Dolna powierzchnia podkładki przylegające do otworu w głowicy wygląda bardzo dobrze. 

Natomiast druga strona tak jak na zdjeciach. 

20181203_213345.jpg

20181203_213327.jpg

Opublikowano
20 minut temu, oneskypemen napisał:

Mam dwa klucze dynamometryczne, specjalnie zakupiłem nie dokrecam na palę. Więc tutaj raczej wykluczam taka możliwość.

12Nm i 3/4 obrotu 

Poprawnie ;)

Opublikowano
2 minuty temu, oneskypemen napisał:

20181203_213345.jpg

 

Wyczyściłeś dokładnie z nagaru powierzchnie na pompce która przylegała do tego czarnego miejsca na podkładce ?

 

 

Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, piotrsob1 napisał:

Wyczyściłeś dokładnie z nagaru powierzchnie na pompce która przylegała do tego czarnego miejsca na podkładce ?

 

 

Tak tylko to nie ma żadnego znacznie jeśli chodzi o ten nagar na podkładce bo podkładka osiada na krawędziach sitka pompki. A chcąc nie chcąc pomiędzy podkładkę a rozpylacz zawsze gdzieś spaliny się dostaną. 

 

20181203_215329.jpg

Edytowane przez oneskypemen
Opublikowano (edytowane)

Ta powierzchnia na pompce nie jest płaska , ma wystający nad jej powierzchnie pierścień , który zapewnia szczelność , przynajmniej powinien :P

Jak jest tam dużo nagaru , albo są wżery jak na zdjęciu poniżej ( zaznaczone czerwonymi strzałkami, z lewej jest ok, a z prawej wyżarte przez erozję  ) to dolny uszczelniacz szybko się skończy ....

20181203_220311 - Kopia.jpg

Jeszcze raz to samo zdjęcie , może będzie lepiej widoczne jak się powiększy :

20181203-220311-Kopia.jpg

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano (edytowane)

Dokładnie o ta powierzchnię mi chodzi, dokładnie tą samą na zdjęciu ująłeś co ja. Więc jeśli o niej cały czas mowa nie ma tutaj najmniejszego powodu do tego by się przejmować bo tutaj była ona czysta. Więc tutaj jak najbardziej powinna podkładka trzymać. Na podkładce też widać, że dolegała ona do całej powierzchni owego rantu sitka więc tutaj nie powinno być problemu:)

Edytowane przez oneskypemen
Opublikowano (edytowane)

No tylko że jak się przyglądam tej podkładce to widać tam na niej chyba dość głęboki rowek , co może świadczyć o tym że pompka nie była właściwie dokręcona i chodziła sobie w gnieździe góra - dół i wytłukła na niej rowek ...

Dobrze widzę ??

Nie możesz zrobić zdjęcia podkładki w lepszej jakości ?

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, piotrsob1 napisał:

No tylko że jak się przyglądam tej podkładce to widać tam na niej chyba dość głęboki rowek , co może świadczyć o tym że pompka nie była właściwie dokręcona i chodziła sobie w gnieździe góra - dół i wytłukła na niej rowek ...

Dobrze widzę ??

Nie możesz zrobić zdjęcia podkładki w lepszej jakości ?

Wiesz co może i jest delikatny rancik ale to jedną stroną ale to praktycznie niewyczuwalny i niewidoczny. Może on też wynikać z tego, że otwór w głowicy miał wybite rowki przez oring  ona nie ustawiła się centrycznie do części przylegającej w tym przypadku do sitka i po jej dociągnięciu nie siedziała całą płaszczyzną i była siła na tyle duża że, dociągając delikatnie ale to naprawdę nieznacznie odbiła się połowa sitka pompki.

Nie uważam żeby to było wynikiem poruszania się pompki w gnieździe przez słabe dokręcenie :)

Edytowane przez oneskypemen
Opublikowano (edytowane)

No te pompki nawet w nowych  gniazdach po przykręceniu są przekoszone , a co dopiero jak jest ono już ździebko zużyte .... :whistling::decayed:

Faktem jest że jak na tej mosiężnej podkładce nie zapewni się wstępnej szczelności to zmienne co do wartości i kierunku ciśnienie z cylindra ( jak i ciśnienie paliwa z drugiej strony) oddziałujące na dolny uszczelniacz prowadzi do jego bardzo szybkiego zużycia przez wycieranie się o gniazdo ....

Niedokręcona pompka daje taki sam efekt , a żeby się mocowanie poluzowało wystarczy niedokładnie zmierzyć odległość nakrętki pompki od tyłu głowicy przy ich ustawianiu podczas montażu.

Wtedy klocek mocujący nie opiera się o równoległe powierzchnie i po pewnym czasie kiwająca  pompka się ułoży we właściwą pozycję  i pojawia się na mocowaniu luz :P

Tylko podczas pierwszego robienia uszczelniaczy męczyłem się z suwmiarką i nie byłem tego zrobić dokładnie z powodu ciulowego dojścia, od tamtej pory robię to " na oko " i jestem pewny że jest dokładniej niż na tą suwmiarkę którą posiadam :D:hi:

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, piotrsob1 napisał:

No te pompki nawet w nowych  gniazdach po przykręceniu są przekoszone , a co dopiero jak jest ono już ździebko zużyte .... :whistling::decayed:

Faktem jest że jak na tej uszczelce nie zapewni się wstępnej szczelności to zmienne co do wartości i kierunku ciśnienie z cylindra ( jak i ciśnienie paliwa z drugiej strony) oddziałujące na dolny uszczelniacz prowadzi do jego bardzo szybkiego zużycia przez wycieranie się o gniazdo ....

Niedokręcona pompka daje taki sam efekt , a żeby się mocowanie poluzowało wystarczy niedokładnie zmierzyć odległość nakrętki pompki od tyłu głowicy przy ich ustawianiu podczas montażu.

Wtedy klocek mocujący nie opiera się o równoległe powierzchnie i po pewnym czasie kiwająca  pompka się ułoży we właściwą pozycję  i pojawia się na mocowaniu luz :P

Tylko podczas pierwszego robienia uszczelniaczy męczyłem się z suwmiarką i nie byłem tego zrobić dokładnie z powodu ciulowego dojścia, od tamtej pory robię to " na oko " i jestem pewny że jest dokładniej niż na tą suwmiarkę którą posiadam :D:hi:

No masz zupełnie rację dojście i ustawianie tego nie jest takie proste. Trzeba się naprawdę po gimnastykować żeby to ustawić tak jak powinno. Niby taka wielka technologia a nie dopracowali takiej pierdoły która znacznie ułatwiła by montaż. Przecież wystarczyło dać  otwór z boku tej pompki bez bloczka tak by po włożeniu śruby sama sama się wycentrowała. Z tego co widziałem w 2.0 już o tym pomyśleli i pompka była mocowana z obu stron a to na plus. Bo trzyma z obu stron jednakową siła. A tutaj jednak jedna śruba jest  strzałem w kolana. Przez to wyrabiają się te otwory w głowicy i później dochodzi do takich patologi jak zerwane uszczelniacze ;]

Edytowane przez oneskypemen
Opublikowano (edytowane)

No jest jak jest :decayed:

Ale jak się zna słabe strony i wszystkie niuanse to można to zrobić tak by było dobrze przez trochę dłużej niż kilka tysięcy km ....

Dopiero jak się jest pewnym że nic co ważne nie zostało pominięte , wszystko zrobione jak należy a poprawy nie ma ( dalej korekcje się zmieniają w szerokim zakresie, jest słabe ciśnienie na króćcu pomiarowym tandemu, a po zaciśnięciu przewodu powrotnego zdecydowanie wzrasta lub paliwo się przedostaje do oleju ) to wtedy można domniemywać że gniazda pompek są już na tyle zużyte że nadają się do regeneracji :whistling:

Najlepszym sposobem by być pewnym że się pompki właściwie ułożyły w gniazdach jest przykręcenie ich starymi śrubami, przejechanie kilkudziesięciu-kilkuset km i dopiero zamontowanie nowych śrub i ponowne sprawdzenie całej regulacji pompek... :hi:

Tylko że roboty jest  x 2 :whistling:

P.S. 

Mając wzgląd na to co zostało tutaj poruszone, jak słyszę że wymiana pompek lub ich uszczelniaczy zajmuje komuś godzinkę lub niewiele dłużej, to już wiem że na dłuższą metę dobrze nie będzie :naughty::whistling:

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano

Przeleciałem jeszcze raz temat od początku i co mi się rzuciło w oczy to to, że na logu z 19 listopada jazda z korekcjami była na czwartym cylindrze ....:decayed:

Ten log też był robiony na zimnym silniku ?

Tak czy siak tą czwartą pompkę tez bym wytargał z silnika i uszczelniacze wymienił ....:hi:

Opublikowano

A więc przechodząc znów do meritum sprawy. Sytuacja wygląda następująco, dziś około 15:35 zrobiłem znów to samo czyli podpiąłem komputer odpaliłem VCDS i poszedł kolejny log. Wraz z nim odczuwalna chwilowa nierówna praca silnika, po zgaszeniu i ponownym zrobieniu loga przy kolejnej próbie już odpalał normalnie bez żadnych anomalii. Temperatura zewnętrzna +4.5 stopnia więc całkiem ciepło.

Umieszczam kolejną porcję logów, a dokładnie dwa z pierwszej próby odpalenia po postoju na wolnych obrotach. Oraz druga próba odpalenia i następnie zwiększenia obrotów. Zauważyłem, że na 4 pompce przy pierwszej próbie odpalenia korekcja spadła do zera ale tylko na chwile.

Log wykonany przy pierwszej próbie odpalenia - http://vaglogi.pl/log-013_018_023_W902dr.html

Log wykonany przy drugiej próbie odpalenia i po chwili zwiększenie obrotów - http://vaglogi.pl/log-013_018_023_0ip1rzU.html

 

Opublikowano

Więc zdjąłem pokrywę zaworów i zrobiłem uszczelniacze na 4 pompce, korekcje wtryskiwacza uległy poprawie. Wrzucam logo zrobiony na rozgrzanym silniku. Jutro sprawdzę jak wygląda sprawa z porannym rozuchem, zobaczymy na ile to mogło być przyczyną. Natomiast co do czwartego pompowtrysku uszczelniacz górny i dolny był delikatnie poszarpany, tam też ostre ranty więc zrobiłem tą samą procedurę wymiany co na trzecim.

Więc efekty zobaczymy jutro.

To jest dzisiejszy log na ciepłym silniku:

http://vaglogi.pl/log-001_013_015_qV6N6s.html

Opublikowano

A więc zabieg nic nie dał po 19h postoju po próbie odpalenia, czuć było jak przez kilka sekund silnik nie równo pracował. Później wszystko wróciło do normy i już ładnie pracował. Zawsze po dłuższym postoju puści niebieskiego dymka i nierówno klika sekund pracuje a później wszystko wraca do normy.

Tutaj poranny log z próby pierwszego odpalenia, temperatura cieczy chłodzącej około 2 Stopnie Celsiusza:

http://vaglogi.pl/log-013_018_023_rCp0o.html

Opublikowano

Dalej masz na trzecim 

problem z korekcją po odpaleniu.

Żeby dojść przyczyny to trzeba by teraz zamienić miejscami pompki trzecią i czwartą.

Wtedy dopiero będzie wiadomo co jest przyczyną, wadliwa pompka czy problem z gniazdem.

Oczywiście jakbyś miał je na wierzchu to dokładnie obejrzyj stan uszczelniaczy,  czy nie uszkodziły się podczas montażu. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...