Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
25 minut temu, hak64 napisał:

Moim zdaniem zaproponowali całkiem godziwe pieniądze. nieco ponad 25 tys z pewnością wystarczy na naprawę (najdroższy środek po wystrzale poduch, kurtyn). Co ciekawe. Kalkulacja zawiera ich wyliczenie kosztów naprawy (16852 zł netto) i wycenę ASO (53913 zł netto), gdyby zatem nie orzeczono szkody całkowitej, to wycena ubezpieczyciela nie przekroczyła by 20 tys zł brutto. 

Pieniądze za wrak są zależne od kwoty na licytacji?

Te 25 tys. dostanę już, czy dopiero po licytacji?

Opublikowano

Masz decyzję o wypłacie. Licytacja jest więc tylko formalnością. 

Opublikowano
23 minuty temu, hak64 napisał:

Masz decyzję o wypłacie. Licytacja jest więc tylko formalnością. 

Chcesz powiedzieć że dostanę na 100%

25+24= 49 tys.

Opublikowano (edytowane)

Chcę powiedzieć, że na pewno dostaniesz 25000 zł. Wrak został oszacowany na 24, więc jeśli osoba z licytacji da mniej, to ubezpieczyciel będzie musiał skorygować swoją wycenę i dopłacić brakującą kwotę.

 

Edytowane przez hak64
Opublikowano
4 minuty temu, hak64 napisał:

Chcę powiedzieć, że na pewno dostaniesz 25000 zł. Wrak został oszacowany na 24, więc jeśli osoba z licytacji da mniej, to ubezpieczyciel będzie musiał skorygować swoją wycenę i dopłacić brakującą kwotę.

 

ok. dzięki

Czekam na koniec licytacji.

Opublikowano (edytowane)

Duzy trafiles dzika allroadem pech. Szukasz allroada? Z takim autem ciezko sie rozstac

Edytowane przez Dawid...
Opublikowano
22 minuty temu, Dawid... napisał:

Duzy trafiles dzika allroadem pech. Szukasz allroada? Z takim autem ciezko sie rozstac

Mam jedno na oku ale cena kosmos. Na razie czekam na kasę z AC

Opublikowano (edytowane)

hak64 Dzisiaj zgodnie z dokumentami otrzymałem odszkodowanie w wysokości 25 tys. - czyli wszystko ok.

Ale jak zapytałem się Pani co z aukcją, która dzisiaj się zakończyła to napisała

Cytat

Szanowni Państwo, Owszem, auto było wystawiane na aukcji, ale oferta z w/w jest dla PZU niekorzystana i pozostałosć zgodnie z przekazanym Panu pismem nie jest rozliczana w oparciu o wyniki aukcji. Z poważaniem PZU SA

   Ja do niej napisałem Czyli jak to mam rozumieć? Kiedy będzie coś wiadomo? Na chwilę obecną musiałem oddać auto zastępcze ponieważ jest szkoda całkowita, a nie naprawa.

Cytat

Już zajmJuż zajmujemy się tą sprawą. Wkrótce się odezwiemy - prosimy poczekać na kolejne informacje.ujemy się tą sprawą. Wkrótce się odezwiemy - prosimy poczekać na kolejne informacje.

Co oni kombinują, teraz będą w nieskończoność szukać korzystnego klienta na auto?

Edytowane przez duzy616
Opublikowano
W dniu 28.02.2019 o 14:04, hak64 napisał:

 

Możesz powiedzieć jak ta moja sprawa wygląda na Twoje oko.

Bo Pani, która prowadzi moja sprawę zachowuje się jakby nic nie znała się na rzeczy, odpisuje wiadomości jakby jej ktoś dyktował.

Możesz mi powiedzieć, czy już mogę zabrać samochód z serwisu i zrobić z nim co chcę tzn. naprawić albo sprzedać.  

Jeszcze wspomnę, że dzwonili do mnie dzisiaj blacharni co z moim samochodem. Czy zabieram, czy co? Przekazałem informacje do Pani z PZU i znowu cisza.

Opublikowano

Napisz im, że masz kupca na samochód, ale oferuje 17 tys zł (za tyle znajdzie się kupiec). Zatem do wypłaconego już odszkodowania 25 tyś oczekujesz dopłaty w kwocie 7 tys zł i sprzedajesz wóz. W przypadku braku akceptacji obciążysz ubezpieczyciela kosztem parkowania i zabezpieczenia uszkodzonego auta (dodaj, że jesteś naciskany przez warsztat, ze masz auto zabierać). 

Opublikowano
30 minut temu, hak64 napisał:

Napisz im, że masz kupca na samochód, ale oferuje 17 tys zł (za tyle znajdzie się kupiec). Zatem do wypłaconego już odszkodowania 25 tyś oczekujesz dopłaty w kwocie 7 tys zł i sprzedajesz wóz. W przypadku braku akceptacji obciążysz ubezpieczyciela kosztem parkowania i zabezpieczenia uszkodzonego auta (dodaj, że jesteś naciskany przez warsztat, ze masz auto zabierać). 

Tak zrobię.

A tak w ogóle mogę zabrać auto z warsztatu bez ich zgody.

Z warsztatem jestem umówiony, że do piątku muszę zabrać auto.

Opublikowano
14 minut temu, duzy616 napisał:

A tak w ogóle mogę zabrać auto z warsztatu bez ich zgody.

A kto jest właścicielem auta, bo chyba nie ubezpieczyciel.?

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, hak64 napisał:

A kto jest właścicielem auta, bo chyba nie ubezpieczyciel.?

ok. dzięki

Jeżeli twierdzisz, że to mój samochód, to ja się pytam czy jutro mogę go sprzedać?  Jeśli tak, to czy Oni mogą chcieć mieć  wgląd  do ceny?

Edytowane przez duzy616
Opublikowano
26 minut temu, duzy616 napisał:

Jeżeli twierdzisz, że to mój samochód, to ja się pytam czy jutro mogę go sprzedać?  Jeśli tak, to czy Oni mogą chcieć mieć  wgląd  do ceny?

Napisz im, że masz kupca za 17 tys, ale oferta jest ważna do jutra. Ubezpieczyciel ma prawo żądać kopii umowy (dokument potwierdzający wartość transakcji). Wszak od tego zależy ile muszą dopłacić do już wypłaconego odszkodowania.

Opublikowano
3 minuty temu, hak64 napisał:

Napisz im, że masz kupca za 17 tys, ale oferta jest ważna do jutra. Ubezpieczyciel ma prawo żądać kopii umowy (dokument potwierdzający wartość transakcji). Wszak od tego zależy ile muszą dopłacić do już wypłaconego odszkodowania.

Umowa to trochę gorszy problem, bo jak podpiszę np.umowę z kumplem to później będzie ciężko  to odkręcić.

 

Opublikowano
11 minut temu, duzy616 napisał:

Umowa to trochę gorszy problem, bo jak podpiszę np.umowę z kumplem to później będzie ciężko  to odkręcić.

Nie zapominaj, że jest coś takiego jak rękojmia. Do 14 dni nabywca ma prawo zwrócić towar, jeśli okazał się być wadliwy (w tym przypadku nabywca mógł ujawnić nowe uszkodzenia).

Opublikowano
2 minuty temu, hak64 napisał:

Nie zapominaj, że jest coś takiego jak rękojmia. Do 14 dni nabywca ma prawo zwrócić towar, jeśli okazał się być wadliwy (w tym przypadku nabywca mógł ujawnić nowe uszkodzenia).

Czyli mogę zrobić tak jutro bądź pojutrze podpisać umowę z kumplem (najlepiej trzymać dwie kopie u siebie dla lepszego samopoczucia) następnie np. po tygodniu wrzucić do niszczarki i tyle.

Oczywiście wcześniej poinformuję PZU o moich planach sprzedaży.

Opublikowano
10 minut temu, duzy616 napisał:

podpisać umowę z kumplem (najlepiej trzymać dwie kopie u siebie dla lepszego samopoczucia) następnie np. po tygodniu wrzucić do niszczarki i tyle.

Tego ja nie powiedziałem. Ja podpowiadam możliwe rozwiązania problemu, ale nie zakładam, że to ściema. Nie chwal się publicznie kombinatorstwem (od tego masz PW).

Opublikowano
6 minut temu, hak64 napisał:

Tego ja nie powiedziałem. Ja podpowiadam możliwe rozwiązania problemu, ale nie zakładam, że to ściema. Nie chwal się publicznie kombinatorstwem (od tego masz PW).

Czyli nie wnikając  w cenę i ich zgodę auto mogę legalnie sprzedać.

Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, duzy616 napisał:

Czyli nie wnikając  w cenę i ich zgodę auto mogę legalnie sprzedać.

Musisz uzyskać akceptację sprzedaży za określoną cenę. To jest szkoda całkowita, na dodatek likwidowana z AC, gdzie trzymają cię zapisy umowy (tych nie znam, bo każdy ubezpieczyciel ma własne). Jeśli sprzedasz auto w cenie złomu, to z pewnością nie zapłacą tyle ile byś oczekiwał, bo będą mieli argument, że pozbywając się auta za tak niską kwotę, naraziłeś ich na stratę. Oni oszacowali że wrak jest wart 24 tys, więc kwota sprzedaży poniżej tej wartości musi zostać przez nich zaakceptowana.  Od ogólnego zysku odlicz jeszcze dobrą flaszkę dla mnie.?

Edytowane przez hak64

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...