Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Skuteczność hamulców - pytanie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 godzin temu, Emejcz napisał:

Powiem ci, że robiłem kilka zacisków tył u siebie i nigdy nie stosowałem żadnych procedur adaptacji hamulca ręcznego i wszystko działało jak trzeba.

Nie wiem czy to cię na cokolwiek naprowadzi, ale ręczny zawsze działa słabiej na początku po zmianie klocków tarcz zanim się ułożą. 

Dzięki za opinię. Reset jest procedurą standardową i jest opisany jako procedura serwisowa w moim inicjującym poście. Reset jest niczym innym jak dopasowaniem długości linki. Może się zdarzyć, że po zamontowaniu nowych klocków - tarcz sytuacja  A/ hamulce blokują tzn linka ma zbyt krótkie dopasowanie - reset ją "wydłuży" syt B/  Ręczny ma zbyt duży skok jałowy - "zaczyna cokolwiek robić dopiero na 3 lub nawet 4 ząbku nie można zablokować kół - reset "skróci linkę"  Mój ręczny w zasadzie działa poprawnie. Moje tarcze i klocki są już ułożone. Jednak na starych hamulec był wyższy - choć również i teraz po pełnym wciśnięciu ABS działa i jest pełne hamowanie. 

Jak pisałem na wstępie - kiedy na postoju wcisnę kilka razy mocno hamulec i przy tym pociągnę ręczny do oporu kilka razy - przez jakiś czas hamulec jest taki jak wcześniej (wysokość)

Dziś zmieniłem z ciekawości tłoczki w obu zaciskach - zgodnie z "bełkotem" gościa który "wie ale nie powie bo za darmo się nie mówi" :) jednak powiem szczerze - nie widzę różnicy. (przerzuciłem samoregulatory ze starych tłoczków) Traktuję to "akademicko" ciekawi mnie czemu tak się dzieje. Wkrótce zamontuję całe zaciski bo już mi się nie chce rozbierać - powinienem zamontować "akademicko" :) nowe tłoczki i nowe semoregulatory...

Jak to zmieni działanie "hamowników" będzie to oznaczało, że winne były właśnie one,. Będę informował. 

 

 

Opublikowano
46 minut temu, Wylye napisał:

Dzięki za opinię. Reset jest procedurą standardową i jest opisany jako procedura serwisowa w moim inicjującym poście. Reset jest niczym innym jak dopasowaniem długości linki. Może się zdarzyć, że po zamontowaniu nowych klocków - tarcz sytuacja  A/ hamulce blokują tzn linka ma zbyt krótkie dopasowanie - reset ją "wydłuży" syt B/  Ręczny ma zbyt duży skok jałowy - "zaczyna cokolwiek robić dopiero na 3 lub nawet 4 ząbku nie można zablokować kół - reset "skróci linkę"  Mój ręczny w zasadzie działa poprawnie. Moje tarcze i klocki są już ułożone. Jednak na starych hamulec był wyższy - choć również i teraz po pełnym wciśnięciu ABS działa i jest pełne hamowanie. 

Jak pisałem na wstępie - kiedy na postoju wcisnę kilka razy mocno hamulec i przy tym pociągnę ręczny do oporu kilka razy - przez jakiś czas hamulec jest taki jak wcześniej (wysokość)

Dziś zmieniłem z ciekawości tłoczki w obu zaciskach - zgodnie z "bełkotem" gościa który "wie ale nie powie bo za darmo się nie mówi" :) jednak powiem szczerze - nie widzę różnicy. (przerzuciłem samoregulatory ze starych tłoczków) Traktuję to "akademicko" ciekawi mnie czemu tak się dzieje. Wkrótce zamontuję całe zaciski bo już mi się nie chce rozbierać - powinienem zamontować "akademicko" :) nowe tłoczki i nowe semoregulatory...

Jak to zmieni działanie "hamowników" będzie to oznaczało, że winne były właśnie one,. Będę informował. 

Niestety, na forum nie wyleczysz swoich kompleksów,  wymienisz pół auta i dalej będziesz w punkcie wyjścia. No nic, dalej będę z niecierpliwością oczekiwać kolejnych niusów w tym temacie. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Dev napisał:

Niestety, na forum nie wyleczysz swoich kompleksów,  wymienisz pół auta i dalej będziesz w punkcie wyjścia. No nic, dalej będę z niecierpliwością oczekiwać kolejnych niusów w tym temacie. 

 Chyba powiedziałem ci wyraźnie, że nie interesują mnie już więcej informacje od ciebie - zajmij się naganianiem sobie klientów w innych wątkach. Zrób jakąś "promocję" czy cos w tym stylu :) 

Edytowane przez Wylye
Opublikowano

I do normalnych (czytających)

Kto z was miał doświadczenia z korektorem siły hamowania tylnej osi. Dziś na garażu, przy wymianie cylinderków - oglądałem to - to. Wydaje mi się, ze główny tłoczek stoi. Jeżeli tak jest to wg mnie od tego trzeba zacząć. Walczył ktoś z tym?

Opublikowano

Robi się coraz ciekawiej...

Po drodze masz jeszcze pompę hamulcową, ABS, elastyczne przewody hamulcowe i przednie zaciski...

Opublikowano

Jak dla mnie to winny jest mechanizm znajdujący się w tłoczku.

IMG_20180611_180740.jpg

Opublikowano (edytowane)

Jaką on w zasadzie pełni funkcję?
(prócz bycia gniazdem dla samoregulatora)

Edytowane przez Emejcz
Opublikowano

Mam podobny problem w golfie IV, wymienione tarcze, klocki, linki plus regeneracja i hamulec zasadniczy działa prawidłowo a ręczny nic prawie nie trzyma :facepalm: chyba trzeba będzie zajrzeć do tych zacisków

Opublikowano

Moje podejrzenia się sprawdziły - zawór korektora hamowania umarł - po wymianie hamulce są "salonowe" 

Zanim więc zaczniecie szukać "modów" - "srodów" i innych swapów by wzmocnić swoje hamulce posprawdzajcie sprawność ISTNIEJĄCEGO układu hamulcowego.

I nie słuchajcie bajań "znafców" jak w moim przypadku tu w topiku. Klient niejaki DEV :) który robi wszystko by was zbić z tropu. Jak powiedziałem - u mnie winny był korektor płyn ledwo się sączył - temat do zamknięcia 

8 godzin temu, cysiek18 napisał:

Jak dla mnie to winny jest mechanizm znajdujący się w tłoczku.

IMG_20180611_180740.jpg

Masz 100% racji - kiedy coś nie teges z zaciskiem jak zdecydujecie się na wymianę tłoczków szukajcie właśnie takich w opcji z semoregulatorem w środku. Ogólnie dostępne są same tłoczki i wtedy przerzucamy samoregulator ze starego tłoczka osadzony na segerze. Ja tak nie zrobiłem bo zasugerowałem się dziwną podpowiedzią gościa z "kocią mordą" który powiedział że to wina tłoczka i na pewno nie samo-regulatora... Pewnie nie zaszkodziło wymienić od razu i tę część. Na szczęście winny był korektor hamowania

Temat do zamknięcia

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano
9 godzin temu, Emejcz napisał:

Jaką on w zasadzie pełni funkcję?
(prócz bycia gniazdem dla samoregulatora)

To nie jest "gniazdo" w istocie to właśnie jest najistotniejsza część samoregulatora. To co wystaje z cylindra zacisku ta śruba długoskokowa to jest tylko prowadnica samoregulatora. To w tłoczku to w istocie jest samoregulator.

Temat to zamknięcia - rozwiązano

Opublikowano (edytowane)

Wyssane z palca Baśniowe opowieści pana "śruby długoskokowej"  sa pogranicza bajkowej krainy z mchu i.paproci poruszają istotę podróży międzygwiezdnych z prędkością nadswietlną w trojwymiarze.

Nic tu się kupy nie trzyma, wyskakujesz z hamulcem ręcznym i nagle dostajesz objawienia pańskiego w którym okazuje się że to usterka korektora siły hamowania tylnej osi. 

Nie ma w tym za krzty logiki, jedno z drugim nie ma żadnego zwiazku.

Przyznaj sie Coś Ty tam naprawiał ? Fiata 125p czy poloneza ?

Zrób zdjęcie tego korektora bo nie uwierze

Edytowane przez Dev
Opublikowano (edytowane)

Dev b proszę - specjalnie dla ciebie :) to jest zdjęcie "kolektora"

ps

język w którym się wypowiadasz do może... Słowacki lub Eskimoski - bo dziwnie brzmi jakoś gdy się to czyta....:)

 

 

Edytowane przez Wylye
Opublikowano

I to wszystko na co Cie stac, rozumiem ?

Swoje bajki możesz wciskać małym dzieciom ale i tu wątpìę aby dały się nabrać na ten pic. 

Opublikowano
15 godzin temu, Wylye napisał:

Zanim więc zaczniecie szukać "modów" - "srodów" i innych swapów by wzmocnić swoje hamulce posprawdzajcie sprawność ISTNIEJĄCEGO układu hamulcowego.

 

A jaki to ma zwiazek z twoja przypadloscia i hamulcem recznym? Wzmocnienie hamulcow poprzez swap na wieksze tarcze, lepsze zaciski ma glownie na celu poprawe odpornosci na fading i skutecznosc po kilku hamowaniach.

Opublikowano
9 godzin temu, Korton555 napisał:

A jaki to ma zwiazek z twoja przypadloscia i hamulcem recznym? Wzmocnienie hamulcow poprzez swap na wieksze tarcze, lepsze zaciski ma glownie na celu poprawe odpornosci na fading i skutecznosc po kilku hamowaniach.

Nie pisałem nigdzie że mój hamulec ręczny nie działał poprawnie.

Opublikowano
11 godzin temu, Dev napisał:

I to wszystko na co Cie stac, rozumiem ?

Swoje bajki możesz wciskać małym dzieciom ale i tu wątpìę aby dały się nabrać na ten pic. 

Co kolega nie może przeżyć, że nie chciałem zadzwonić i kupić porady :)  (wiem ale nie powiem) :) :) 

Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, Wylye napisał:

Co kolega nie może przeżyć, że nie chciałem zadzwonić i kupić porady :)  (wiem ale nie powiem) :) :) 

Przestań się już kompromitować, od nikogo nie wziąłem złotówki za jaką kolwiek poradę.

Edytowane przez Dev
Opublikowano (edytowane)

Kompromitacja to twoje drugie imię. Przeczytaj ten topik od początku gdzie zwyczajnie zapytałem forum o poradę. Ty co zrobiłeś? Przeczytaj sobie swoje inteligentne inaczej wypowiedzi w których piszesz wprost 

Cytat

obecna młodzież jest mocno pretensjonalna, czeka na gotowe i najlepiej za darmo

ciężko ruszyć głową  ?

jeżeli jest problem to trzeba mu się dokładnie przyjrzeć

Tacy jak ty robią z for śmietnik i tablicę reklamową dla swojej działalności. Twój język, którym się posługujesz zaś - jest językiem knajackim

 

Edytowane przez Wylye
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Wylye napisał:

Kompromitacja to twoje drugie imię. Przeczytaj ten topik od początku gdzie zwyczajnie zapytałem forum o poradę. Ty co zrobiłeś? Przeczytaj sobie swoje inteligentne inaczej wypowiedzi w których piszesz wprost 

Tacy jak ty robią z for śmietnik i tablicę reklamową dla swojej działalności. Twój język, którym się posługujesz zaś - jest językiem knajackim

Kochanieńki zapodaj, grzecznie prosze, foto tego cieknącego korektora...

Edytowane przez Dev
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Dev napisał:

Kochanieńki zapodaj, grzecznie prosze, foto tego cieknącego korektora...

Niczego ci nie zamierzam  tobie "zapodawać kochanieńki"  z tej prostej przyczyny że jesteś nieuczciwy (nie tylko) w dyskusji. Zadałem proste pytanie i nie bezpośrednio skierowane do ciebie. Wlazłeś w rozmowę mądrząc się i  udając fachowca którym w istocie nie jesteś. Wykorzystujesz forum do promowania siebie i swoich usług. Zarabiasz na obecności na forum i naganiasz tym samym sobie klientów -  żądając zapłaty za informację.

Czy na moje grzeczne pytanie  nie napisałeś w odpowiedzi że "nie ma nic za darmo" ?

Zainteresowanych zapraszam do obejrzenia dyskusji na poprzedniej stronie. Ergo - uważając się za eksperta - w istocie jesteś oszustem i prowokatorem Napisałaś kłamliwą informację nt przypuszczalnej przyczyny - tylko po to by wprowadzić w błąd rozmówce.  Każdy twój wpis od tej pory traktuję jako wpisy forumowego naciągacza. 

Edytowane przez Wylye

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...