Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Odmowa naprawy gwarancyjnej przez warsztat


jareq2020

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Nie jestem pewien czy publikuję ten post w poprawnej kategorii. W lipcu ubiegłego roku wymieniłem komplet sprzęgła z dwumasą w warsztacie mechanicznym. Na wykonaną pracę oraz części które były zakupione przez warsztat otrzymałem fakturę VAT. Od samego początku raportowałem problemy z kołem dwumasowym – wydawało ciche tłukące dźwięki. Właściciel warsztatu stwierdził że przez jakiś czas trzeba jeździć żeby wszystko się ułożyło. Niestety zrobiłem raptem 10 000 km i na chwilę obecną przy wysprzęglaniu, słychać wyraźne głośne terkotanie które jest wyczuwalne na pedale sprzęgła oraz lewarku zmiany biegów. Wczoraj zgłosiłem się do warsztatu celem reklamacji, właściciel warsztatu odmówił naprawy stwierdził iż nie będzie tego robił ponieważ zdarzały mu się samochody które wracały do niego kilka razy i z tego powodu nie podejmie się naprawy gwarancyjnej. Zaproponował jakąś śmieszną kwotę rzędu połowy wartości faktury za którą zapłaciłem. 

Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją że właściciel uchyla się od obowiązku spełnienia gwarancji. Jakie są moje opcje uzyskania zwrotu kosztów lub uzyskania naprawy samochodu. Czy pójście drogą sądową jest opłacalne i jak długo zwykle tego typu sprawy trwają. Będę wdzięczny za odpowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz, żeby gościu zrobił to, co do niego należy, musisz iść do rzecznika praw konsumenta, on powie ile taki proces potrwa ale niestety najczęściej, jeżeli mechanik nie chce wziąć na klatę badziewnych części, to odzyskanie pełnej kwoty zajmie ok 2 lat (tyle mniej więcej ciągną się te sprawy) ile zapłaciłeś i ile Ci oferuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Langista

Faktura łącznie na 6500pln dwumasa sprzęgło uszczelniacze + robocizna 4500. Rzucił 2k. Nie wiem czy 4500 to nie za niska kwota na szarpanie się po sądach. 

Edytowane przez jareq2020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn juz przyjales 2k?

Ogolnie jasna sprawa ze mozesz dochodzic swoich praw. Naturalnie to bedzie dosc dluga droga, ale jak zglosisz do Rzecznika Praw Konsumenta, to chyba Rzecznik tez do niego wysle zapytanie w tej sprawie z prosba o odpowiedz - to jedno.

Drugie, sam wysylaj mu pisma za potwierdzeniem odbioru - bedziesz mial material dowodowy - opisz w pismie sytuacje, ze u niego byles, ze proponowal 2k, ze sie nie zgadzasz.

Kto kupowal czesci? Jezeli on to tym bardziej, jezeli nawet stwierdzi ze czesc miala defekt to on odpowiada za reklamacje tej czesci itp.

Ogolnie zaplaciles bardzo duzo pieniedzy wiec nie zostawiaj tego tak. Mysle ze gosc sie moze troche przestraszyc i pojsc na ugode, ze odda Ci cala kase, a przynajmniej 4,5k.

Zakladam ze faktycznie wymienil Ci czesci na nowe - to sie da zweryfikowac, bo musi miec dowody zakupu z data przed wymiana, kupowal na pewno na fakture na siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wymianę sprzęgła i uszczelniaczy (chodzi o uszczelniacz wału czy o co dokładnie?) zapłaciłeś 4500?  Nieźle sobie liczą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sahipp napisał(a):

kuźwa ale ceny... aż mnie zatkało...

No nie tylko Ciebie zatkało. Gdzie nie spytałeś u mnie w mieście podobne kwoty rzucali. Poszedł cały wkład, dwumasa, tarcza, docisk, łożyskooporowe, wysprzęglik, uszczelnienia wału korbowego i wałka skrzyni. Miejsce polecane przez wielu ludzi (znanych osobiście którzy tam stale naprawiali), szczycące się solidnością, działające od 20 lat. Okazuje się że facetowi się w du...ie poprzewracało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle. W moich stronach max. 800zł w quattro za taką robociznę. Za tyle co podałeś to kompletny remont głowicy ze wszystkim na tip top.

Edytowane przez przem8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem płaczą, że audi drogie w naprawie :D Ciśnij ten warsztat o naprawę albo zwrot kasy, przecież to jest jakaś patologia...

Edytowane przez przem8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, przem8 napisał(a):

Nieźle. W moich stronach max. 800zł w quattro za taką robociznę. Za tyle co podałeś to kompletny remont głowicy ze wszystkim na tip top.

To jest cena z częściami i robocizną razem (wszystko co podałem w poprzednim poście).
Poprzednio jak robiłem sprzęgło z swoimi gratami to też 800zl wzięli tyle że pod stołem. Drugi raz widząc że coś może nie pyknąć wolałem fakture i dopłacić więcej niz te 800 za robocizne - czyli vat itp. a typ się teraz wykręca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jareq2020 napisał(a):

o jest cena z częściami i robocizną razem (wszystko co podałem w poprzednim poście).

Pisałeś, że zapłaciłeś 4500 za samą robociznę. Przecież to chora kwota. Teraz średnio w tych "porządnych" warsztatach liczą 200zł/h. Przyjmijmy, że będą to robić 8h (do zrobienia na spokojnie) to masz 1600. Za co ta pozostała kwota? Chyba, że Ci liczyli postojowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, przem8 napisał(a):

Pisałeś, że zapłaciłeś 4500 za samą robociznę. Przecież to chora kwota. Teraz średnio w tych "porządnych" warsztatach liczą 200zł/h. Przyjmijmy, że będą to robić 8h (do zrobienia na spokojnie) to masz 1600. Za co ta pozostała kwota? Chyba, że Ci liczyli postojowe :)

Przepraszam panowie, pisałem szybko i tak wyszło niejasno. Fakturka była n 6500 w tym inne naprawy. 4500 PLN wyniosło komplet sprzęgła z dwumasą, uszczelniaczami i wysprzęglikiem + robocizna (robocizna za wymianę sprzęgła i części osobno wyszczególnione na fakturze). No nie pogrzało mnie żeby zapłacić 4.5k robocizny za wymianę sprzęgła w 20 letnim A4. Posłuchałem rady kolegi @Koalakm i zbadałem temat, kontaktowałem się z rzecznikiem. Są faktycznie metody miękkiego nacisku (nie sądowe) - choć nie wierzę ze w przypadku tak zakutego łba jak ten gość to coś da. Tak czy inaczej spróbować muszę. Opcja z zaciągnięciem go do sądu jest niestety ryzykowna. Rozmawiałem z rzeczoznawcą sądowym, który na co dzień zeznaje w takich sprawach i wyjaśnił że są luki i kruczki prawne dla takich warsztatów. Twierdzi że wiele rzeczy może być w warunkach warsztatowych nie zauważone - np. małe luzy na łożysku wałka skrzyni biegów - on gdy wydaje opinie to takie coś sprawdza - jak np. są to nie da się jednoznacznie obarczyć winą mechanika czy stwierdzić wadę części. A taki proces zajmuje średnio 1-2 lata. Nie jest to jednak tak oczywiste jak mogło by się wydawać. Generalnie kanał trafić taki warsztat. 

Edytowane przez jareq2020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idz do prawnika, niech odmaluje im pismo, zawsze działa, sami Cie znajda żeby usunąc usterke

Edytowane przez Dev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mniej, masz fakturę która stanowi gwarancję na naprawę i części. Licząc nowy komplet sprzęgła za 3500, uszczelniacz 300-400, to samo w skrzyni (o ile była w ogóle potrzeba bo jeszcze nie widziałem aby on puszczał nawet po 600kkm) to masz 4000, za samą robotę 2500 w jeden dzień, to jest dniówka 😅 panowie my chyba wykonujemy swój zawód źle, tu jawny przykład jak należy zarabiać jako mechanik 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Langista napisał(a):

Nie mniej, masz fakturę która stanowi gwarancję na naprawę i części. Licząc nowy komplet sprzęgła za 3500, uszczelniacz 300-400, to samo w skrzyni (o ile była w ogóle potrzeba bo jeszcze nie widziałem aby on puszczał nawet po 600kkm) to masz 4000, za samą robotę 2500 w jeden dzień, to jest dniówka 😅 panowie my chyba wykonujemy swój zawód źle, tu jawny przykład jak należy zarabiać jako mechanik 🤣

Nie, to jest nasza wina... nas wszystkich... popatrzcie na Jutuby jak to mechanicy kasują jak za zboże tłumacząc się : a bo to komputer musi kupić, to narzędzia (nie którzy chyba cały tabor co miesiąc wymieniają na to wychodzi) itp itd a to śrubka może się ukręcić, a bo to może cos spitolic i na klatę będzie musiał wziąć i naprawić, bo zus drogi i kosztuje majątek (1650zł/mies dla pracodawcy), bo podatki ... ja pindole, a głupole (czyli my) w komentach przyklaskują : cudowna robota no musi tyle kosztować, polaczki tylko narzekają...

 

kuźwa sam prowadzę firmę i wszelkie wydatki na sprzęt pokrywam sam, nie przerzucam wszystkich kosztów w cenie na klienta, to się fachowo nazywa inwestycja we własną firmę... A jak ktoś się boi że śrubka się ukręci albo coś sie spitoli i już z góry nalicza za to opłaty to niech zmieni zawód...

 

Takie moje zdanie.... ja jeszcze rozumiem jak ktoś podjedzie współczesnym autem gdzie aby się gdzieś dostać to trzeba troszkę się narobić (taka współczesna motoryzacja) ale zupełnie nie rozumiem jak ktoś podjedzie starym kiblem i podobna czynność która jest prosta, wszystko na wierchu kosztuje tyle samo co we współczesnym aucie....

 

 

Edytowane przez sahipp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Langista faktycznie masz racje - od skrzyni czy wału korbowego nie puszczało ale i tak wymienione profilaktycznie na Erling-a. Mam wrażenie że mojego sprostowania nikt nie czytał. Za robociznę policzyli sobie 1200 zeta 3300 zeta za wszystkie części - łacznie 4500 pln. @sahipp 1200pln z fakturą to bardzo wygórowana cena za wymianę ? Jak oceniasz ? W Łodzi większość sobie tyle krzyczała + - 100 pln, no chyba że pod stołem bez faktury to wołali 800pln.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, jareq2020 napisał(a):

1200pln z fakturą to bardzo wygórowana cena za wymianę ? Jak oceniasz ? W Łodzi większość sobie tyle krzyczała + - 100 pln, no chyba że pod stołem bez faktury to wołali 800pln.

...a to nie doczytałem 1200zł za robociznę to nie dużo, nie mało... ale to co napisałem to tak jest i zadnia nie zmienię.... panuje taki trend że mechanicy coraz śmielej kroją i kroją... a z ta odpowiedzialnością za swoją pracę jest różnie... również przerabiałem cyrk i to nie raz...

 

ale  śmieszne to jest jak nie które pajace ( nie kwestionuje fachowości) na jutubach się usprawiedliwiają dla czego godzina pracy u nich kosztuje 300zł i mówią o kosztach prowadzenia firmy... no sorry sam prowadzę i śmieszy mnie to... to taki typ pracując 8h/dziennie ma w jeden dzień na taki zus....

Edytowane przez sahipp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...