Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AWT] Czy zużyte tylne amortyzatory mogą powodować, że auto nosi na boki ?


pawelc

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie pytanie?.

Czy tylne amortyzatory gdy są zużyte w jakimś stopniu ( oczywiście brak wycieku, ale wydają się miękkawe ), czy mogą powodować że autem wozi? :mysli:.. Np. w koleinach, na wietrze.. itp...?? A jeżeli nie to co może mieć wpływ że autem wozi?. ( dodam że wahacze Ok , amory przód nowe )...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że tak... tylne amorki są bardzo ważne w wymienionych przez Ciebie przypadkach... nie jest to jedyny czynnik ale odpowiadam na pytanie :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszy objaw zużytych amorków to jest właśnie takie noszenie, szczególnie odczuwane na koleinach poprzecznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brytol

zrób mały test.... dociśnij każdy z tylnych błotników ku ziemi i puść - kilkakrotnie. Jak zaraz po zaprzestaniu tej czynności auto sie nie uspokoi (bedzie sie dalej bujać) no to amorki do kosza...

Albo poprostu daj 10PLN na stacji diagnostycznej i juz bedziesz mial 100% pewność :tongue4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrób mały test.... dociśnij każdy z tylnych błotników ku ziemi i puść - kilkakrotnie. Jak zaraz po zaprzestaniu tej czynności auto sie nie uspokoi (bedzie sie dalej bujać) no to amorki do kosza...

Albo poprostu daj 10PLN na stacji diagnostycznej i juz bedziesz mial 100% pewność :tongue4:

taki test to niewiem na jakim pontonie można by zrobić. Na sprężynach np. 1 BE lub innych sport to auta w ten sposób nie zabujasz , a nawet jeśli to auto będzie stawać po 1 wyciśnięciu,a amory moga być do niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo poprostu daj 10PLN na stacji diagnostycznej i juz bedziesz mial 100% pewność :tongue4:

daj mi namiar na tą stacje która zapewnia ci 100% pewność bo dla mnie to te testy na stacji diagnostycznej to sobie można wsadzić nie powiem gdzie dają one co najwyżej bardzo bardzo ogólny obraz stanu technicznego. Na podstawie badań ze stacji często wychodzi że amortyzatory uległy cudownej samoregenracji i są sprawniejsze niż na badaniu przed rokiem. Przykładem są moje, 2 lata temu diagnosta stwierdził że wystarczą najwyżej na 15kkm (sprawnośc ok 65%) tydzien temu (po przejechaniu 50kkm od tego badania) amorki mają 68-70% cud normalnie, tylko się cieszyć :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo poprostu daj 10PLN na stacji diagnostycznej i juz bedziesz mial 100% pewność :tongue4:

daj mi namiar na tą stacje która zapewnia ci 100% pewność bo dla mnie to te testy na stacji diagnostycznej to sobie można wsadzić nie powiem gdzie dają one co najwyżej bardzo bardzo ogólny obraz stanu technicznego. Na podstawie badań ze stacji często wychodzi że amortyzatory uległy cudownej samoregenracji i są sprawniejsze niż na badaniu przed rokiem. Przykładem są moje, 2 lata temu diagnosta stwierdził że wystarczą najwyżej na 15kkm (sprawnośc ok 65%) tydzien temu (po przejechaniu 50kkm od tego badania) amorki mają 68-70% cud normalnie, tylko się cieszyć :kox:

To samo przerabiałem z moimi tylnymi amorkami.Badałem je na 3 stacjach ( 1sza-40% ,2-68% ,3-cia 79%) .

W jednym miejscu diagnosta mówił ze absolutnie do wymiany ,a w innym że nic nie ruszać bo są b. dobre :).

Auto po ugnieceniu kilukrotnie ręka zatrzymywało się po 1 razie , a tył auta wydawał siębardzo niestabilny podczas jazdy lub nagłej zmiany pasa ruchu.

Wkońcu kupiłem nowe , wyciągnąłem stare i w rękach porównałem pracę jednych i drugich. Te co wyjąłem miały momenty ze chodziły dobrze twardo , a był moment ustawienia tłoczka że praktycznie wpadał mi trzpień do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brytol

widze znów ilu forumowiczów tyle samo różnych teorii na jeden temat :gwizdanie:

mimo wszystko ja bym pojechał na DOBRĄ stację diagnostyczną i/lub do mechanika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli jezdzisz szybko i to bujanie jest uciazliwe to jak najszybciej wymieniaj amorki a nie trac czasu na badanie ich skutecznosci bo skoro auto zle sie prowadzi to napewno amory sa na tyle zuzyte ze nie nadaja sie do twojego stylu jazdy (szybko :evil: ) ja zaraz po kupnie auta wrzocilem komplet Bilsteina B6 i masakryczna poprawa (przedtem to byl ponton)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jednak zaufałem badaniu, wyszła sprawność ok. 70% ale chłopaki powiedzieli, że charakterystyka pracy amo jest słaba więc zalecili wymianę. Wymieniłem na KYB, zapłaciłem o dziwo, 160 zł za sztukę i poprawa jest zaj. pewnie w avancie tył ma większe znaczenie.

Jak wcześniej nie wymieniałeś i nie wiadomo co tam hula, to raczej na pewno są do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam taki przypadek, że odczuwam bujanie na koleinach przy wyprzedzaniu itp.

Do tego tył w moim 2,5TDI Avant Quattro dziwnie wysoko stoi (link do fotek auta poniżej)

Myślałem początkowo o zmianie sprężyn, ale może to wina amortyzatorów? (zużyte - nie trzymają już jak powinny)

Przód jak dla mnie jest OK

Fotki -> http://www.a4-klub.pl/smf/b5_afb_moj_nowy_nabytek_d_audi_a4_25tdi_avant_quattro-t83634.0.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości pojechałem na stacje diagnostyczną celem badania zużycia amortyzatorów:

przód: L-73% P-74%

tył: L76% P-76%

Czyli jednak nie amory...

Dzisiaj troche pojezdziłem i jednak stwierdzam, ze bujanie przy duzych predkosciach raczej nie bedzie spowodowane zuzyciam czy jakas usterka, a poprostu chyba tym, ze auto nieco wysoko stoi (szczegolnie tył)

Myślę, ze albo zostawie tak jak jest, albo założe minimalnie krótsze sprężyny na tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na takie sprawności amorków to nie jest z nimi źle, więc:

Sprawdź tuleje metalowo-gumowe. Może one są tak rozbite że autem buja na rawo i lewo.

Moje były lekko rozwulkanizowane a rzucało mnie na zakrętach ze ho ho.

Po wymianie obu auto jest stabilne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...