Skocz do zawartości
IGNOROWANY

TDI AWX problem przy odpalaniu


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez sahipp,

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, mam problem z moim TDI AWX w B6. Mianowicie przy odpalaniu na zimnym samochód przed około 3/4 sekundy przerywa, chodzi nie równo, tak jakby nie dostawał paliwa na jeden gar czy coś, później wszystko się uspokaja. Wymieniłem już oringi na pompowtryskach, korekty są również dobre. Pompa tandemowa wymieniona na boschowską ze względu na wcześniejsze problemy z uszczelnieniem przy starym LUK'u, aczkolwiek przed wymianą doskwierał mu ten sam problem przy odpalaniu. Pompkę w baku słychać. Świece żarowe również wymienione, aczkolwiek nie chodzi tu o to gdyż nawet w lato po nocy problem wciąż występował. Przy kolejnych rozruchach problem znika. Ktoś wie co może być nie tak? Jeśli komuś jest to potrzebne, to mogę nagrać film jak to dokładnie wygląda.

Opublikowano

Sprawdź konektory, na listwie pompwtrysków, szczególnie na pierwszym cylindrze. Tam jest prawdopodobieństwo, że konektor się wyciera od drgań .Podoginaj końcówki.

Opublikowano

Hmm, skoro tylko po odpaleniu przez chwilę to wątpię że to wiązka a bardziej nieszczelne gniazda pompowtryskow.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kiedy zmieniałem oringi w pompkach to zwracałem uwagę na te konektorki i siedzą bardzo ładnie. Co do gniazd, oglądałem je naocznie i nie zauważyłem tam żadnych uszkodzeń widocznych dla oka, aczkolwiek zaciekawiła mnie jedna rzecz. Kiedy wyciągałem wtryski (a zacząłem sobie od czwartego) to siedziały one dość mocno, w sensie że musiałem się trochę namachać śrubokrętami żeby rozruszać je w lewo i prawo, ale pierwszy wtrysk siedział w gnieździe dość luźno, nie musiałem zbyt mocno się przykładać aby go rozruszać. W mojej głowie mogła to być kwestia już trochę wyrobionych oringów, ale teraz mam w głowie myśl czy to nie może być czasem powiązane z tym wyrobionym gniazdem PD? 

Opublikowano

Tak może być. 

Opublikowano (edytowane)

U mnie było to samo, pomogła  wymiana całej wiązki od pompowtrysków.  Wymieniłem ze względu na wyciek oleju z gniazda elektrycznego na zewnątrz głowicy ( brak możliwości kupienia tego oringu ). Także myślę, że masz luźne konektorki na którymś cylindrze.

Edytowane przez jmk
Opublikowano

Wydaje mi się że wiązka to mało prawdopodobna przyczyna tego problemu. Uwierz że jak wyciągałem ostatnio pompki to dość mocno siedziały te konektorki i tak samo mocno je z powrotem tam zaaplikowałem. Nie wykluczam oczywiście całkowicie tej opcji, ale myślę że to nie o to chodzi. 

A jeśli już mowa o wyrobionych gniazdach PD to słyszał ktoś z Was coś na temat nadwymiarowych oringów pompowtrysków? Zastanawiam się czy nie spróbować założyć takiego zestawu na ten 1 wtrysk, który dość "luźno" siedział.

Opublikowano

witam. chodzi nie równo lub nie chodzi na jakimś cylindrze to spora różnica.... Dla tego fajnie jakbyś nagrał film. Najlepiej dwa z pomocą kolegi, jeden w środku z rzutem na zegary moment odpalenia do ustabilizowania się go oraz drugi najlepiej z pomocą z rzutem na silnik z naciskiem na dźwięk i bez tej dekoracyjnej pokrywy...

 

Do tego przydałoby się doprecyzować:

1)dzieje się to tylko po dłuższym postoju np po nocy?

2)po ustabilizowaniu każde kolejne odpalenie jest już bezbłędne?

3)auto po tym rozruchu gdy się nagrzeje ma wszystkie parametry w normie? żadnych błędów? parametry pracy? ma swoja moc?

4)jaka jest temperatura po nocy z czujnika temp płynu chłodzącego? czy mniej więcej pokrywa się z temp otoczenia? oraz co pokazuje czujnik temp oleju - przed uruchomieniem

5)wtryskiwacze prawidłowo zamontowane, odległości zachowane ?

 

to tak na dzień dobry 😉

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, sahipp napisał(a):

witam. chodzi nie równo lub nie chodzi na jakimś cylindrze to spora różnica.... Dla tego fajnie jakbyś nagrał film. Najlepiej dwa z pomocą kolegi, jeden w środku z rzutem na zegary moment odpalenia do ustabilizowania się go oraz drugi najlepiej z pomocą z rzutem na silnik z naciskiem na dźwięk i bez tej dekoracyjnej pokrywy...

 

Do tego przydałoby się doprecyzować:

1)dzieje się to tylko po dłuższym postoju np po nocy?

2)po ustabilizowaniu każde kolejne odpalenie jest już bezbłędne?

3)auto po tym rozruchu gdy się nagrzeje ma wszystkie parametry w normie? żadnych błędów? parametry pracy? ma swoja moc?

4)jaka jest temperatura po nocy z czujnika temp płynu chłodzącego? czy mniej więcej pokrywa się z temp otoczenia? oraz co pokazuje czujnik temp oleju - przed uruchomieniem

5)wtryskiwacze prawidłowo zamontowane, odległości zachowane ?

 

to tak na dzień dobry 😉

 

1) tak jest, dzieje się tak tylko wtedy jak samochód postoi dłużej, np. przez noc, generalnie im dłużej tym bardziej jest to odczuwalne, natomiast np. po godzinie czy trzech objaw nie występuje i pali ładnie

2) tak

3) tak jest, wszystko jest w porządku, auto jest jadowite jak na swoje 130km, błędy ostatnio kasowałem i był tylko błąd z przepływki którą sam odpiąłem podczas pracy więc wszystko jest w porządku

4) nie mam przy sobie aktualnie komputera aby sprawdzić dokładną temp. płynu po nocy, ale myślę, że wskaźnik temp. płynu pokazuje temperaturę tak jak powinien, w zimniejsze dni samochód troszkę dłużej się dogrzewa do tych "90 stopni", w cieplejsze szybciej, nie zauważyłem np. żadnego skakania wskazówki co z tego co wiem potrafi występować przy uszkodzonym czujniku temp. płynu

5) tak, przy montażu korzystałem z suwmiarki, ale problem przed wymianą uszczelnień pompek występował tak samo jak i teraz

 

Zapomniałem jeszcze dodać ważnej rzeczy, przy zimnym starcie auto lubi sobie podkopcić na niebiesko.

Nagrałem dwa filmiki z dwóch "zimnych startów" w dwa dni, jako że nie za bardzo miałem się kim poratować przy nagraniu z drugiej perspektywy.

Nagranie ze środka po około 20 godzinach postoju, nagranie z zewnątrz po około 12 godzinach postoju (jestem idiotą, bo nie włączyłem podświetlenia zegarów przy nagraniu ze środka i nie za bardzo widać obroty, ale myślę, że i tak nagrania przedstawiają o co tutaj chodzi)

 

Edytowane przez pitib6
Opublikowano

szkoda że zegarów nie widać 😉 wiesz co kilka razy oglądałem ten filmik... szkoda że zaczołgałeś mu robić przygazówki bo ciekawy byłem jego pracy na jałowych... jako posiadacz między innymi 2.5tdi ( wyczulenie na pewne sprawy) mówiąc o nierównej pracy ty masz na myśli to stukanie (PUK PUK PUK puk puk) ? - bo to słychać wyraźnie, natomiast nie widzę aby Tobie silnikiem szarpało czy coś ( jak to ma miejsce przy nierównej pracy, bądź nie palenie na 1 cylinder).... To się dzieje w każdych temperaturach czy teraz jak się nam ochłodziło ?

Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, sahipp napisał(a):

szkoda że zegarów nie widać 😉 wiesz co kilka razy oglądałem ten filmik... szkoda że zaczołgałeś mu robić przygazówki bo ciekawy byłem jego pracy na jałowych... jako posiadacz między innymi 2.5tdi ( wyczulenie na pewne sprawy) mówiąc o nierównej pracy ty masz na myśli to stukanie (PUK PUK PUK puk puk) ? - bo to słychać wyraźnie, natomiast nie widzę aby Tobie silnikiem szarpało czy coś ( jak to ma miejsce przy nierównej pracy, bądź nie palenie na 1 cylinder).... To się dzieje w każdych temperaturach czy teraz jak się nam ochłodziło ?

Odpal sobie filmik z zewnątrz na 11 sekundzie i posłuchaj dobrze dźwięków silnika. Zaraz po ostatnich obrotach rozrusznika słychać taki dziwny (strzał?), a potem silnik przez moment chodzi jakby dobrze, a 14 na 15 sekundy słychać natomiast takie dziwne przymulenie, spadek obrotów. Do tego jak mówiłem dochodzi też przykopcanie na niebiesko, więc wątpię że tak powinno być. Jutro z rana nagram film ze środka tak żeby było widać obroty, bo tu troche dałem d*py 🤣

Edytowane przez pitib6
  • Rozwiązanie
Opublikowano (edytowane)

faktycznie jest jeden taki moment, chodzi o to taki krótkie wrrr ?

 

Ja na Twoim miejscu sprawdziłbym czy aby on się gdzieś nie zapowietrza... może to to takie wrrr ( jeżeli o to chodzi ) to nic innego jak bańka powietrza po nocy... sprawdzić wężyki, filtr, termostat na filtrze czy przypadkiem gdzieś sobie nie zaciąga powietrza przez noc

Edytowane przez sahipp
Opublikowano

Problem został najprawdopodobniej rozwiązany. Problemem okazał się przerwany jeden kabelek z czujnika temperatury paliwa, który odziwo nie wyświetlał mi żadnego błędu.

Wczoraj zlutowałem ten kabelek (było ciężko, jako że kabelek urwał mi się w samej kostce i musiałem lutownicą upalić troszkę kostki żeby mieć w ogóle dojście do kabelka), a dzisiaj samochód odpalił wzorowo.

  • Pomoc techniczna 1
  • Lubię to 1
Opublikowano
26 minut temu, pitib6 napisał(a):

Problem został najprawdopodobniej rozwiązany. Problemem okazał się przerwany jeden kabelek z czujnika temperatury paliwa, który odziwo nie wyświetlał mi żadnego błędu.

Ogólnie podziękowania że napisałeś co było problemem. Czasem są wątki które pozatają w martwym punkcie a tak na pewno komuś się ta wiedza przyda....

 

Nie koniecznie o dziwo, z czujnikami temperatury to różnie jest... nie zawsze jest zgłaszany błąd... Dla tego najlepiej vagiem po nocy sprawdzić co one wskazują bo ich wskazania powinny się pokrywać z temp otoczenia, mnie więcej.... Natomiast Twój problem z połączeniem elektrycznym które raz jest raz nie nie był taki prosty do wykrycia... Gratuluję znalezienia usterki.

Opublikowano

Dzięki za pomoc Panowie 😀

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...