d4rk Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 Kurcze piszecie piszecie a nie zastanowicie sie ile Giant ma koni pod maską a ile wy. Moim zdaniem przy 180 konikach moze być problem, Genius max (tak chyba nazywa sie niby ten najmocniejszy reduktor BRC) niedźwiga 190 koni wiec ja bym nie ryzykował. Kolego wydaje mi się że jesteś jakiś anty BRC albo BRC to twoja konkurencja... Ja mam też AJL 180KM, reduktor Genius 1500 (nie cegłówka) wtryski pomarańczowe i autko śmiga elegancko. Widać że wiekszość polecających BRC niema pojęcia o LPG nawet na tyle żeby wiedzieć że Stag to niejest zadna instalacja LPG tylko i wyłącznie sterownik LPG. Ciekawe czy nawiertów ci nie spieprzyli pozatym ty też masz taki sam silnik jak Giant???? bo niewydaje mi sie. BRC może i jest idioto odporne ale nie natyle żeby uchronic przed brakiem mocy na LPG zainstalij kit BRC w samochodzie o mocy blisko 200km i wiencej i pogadamy;) Niepiszcie o BRC w tym wątku bo nie o to chodziło autorowi. Widziałem już silniki 5.7 Hemi z instalką BRC reduktorze "cegła" i wtryskach pomaranczowych i ludzie byli zadowoleni.
juby_p Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 Ja mam też AJL 180KM, reduktor Genius 1500 (nie cegłówka) wtryski pomarańczowe i autko śmiga elegancko. a jak stan twojej benzynki jak pomykasz z gazem w podłodze??? hmmm ciekawe dlaczego pali ci 10-11 LPG a moze 10-11LPG + 4PB?? Widziałem już silniki 5.7 Hemi z instalką BRC reduktorze "cegła" i wtryskach pomaranczowych i ludzie byli zadowoleni. Z tym to już przesadziłeś - byli zadowoleni tylko ciekawe do jakich obrotów chodził na LPG.
d4rk Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 a jak stan twojej benzynki jak pomykasz z gazem w podłodze??? hmmm ciekawe dlaczego pali ci 10-11 LPG a moze 10-11LPG + 4PB?? Benzyna i gaz działa dobrze żadnych problemów. Chyba wiem o co ci chodzi z tą benzyną, ale uwierz że trochę umiejętności i nie przerzuca i go na PB. A na PB to czasami specjalnie jadę żeby za starego paliwa nie mieć w zbiorniku. Z tym to już przesadziłeś - byli zadowoleni tylko ciekawe do jakich obrotów chodził na LPG. Sam jechałem takim autem i na pewno go nie oszczędzałem...
juby_p Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 Chyba wiem o co ci chodzi z tą benzyną, ale uwierz że trochę umiejętności i nie przerzuca i go na PB. Poco mi taka instalacja zeby uwazał czy przezuci czy nie, ja niemam BRC i nigdy mi nie przeżuci na PB chyba ze sie LPG skończy. Taki silnik jak Twój 10 litrów gazu pali przy bardzo spokojnej jezdzie wiec albo palisz 10+4benzyny albo jeździsz jak emeryt i palisz 10LPG Sam jechałem takim autem i na pewno go nie oszczędzałem... BRC nieinformuje czy jedziesz na PB czy LPG wiec skąd wiesz na czym jechałeś
d4rk Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 Poco mi taka instalacja zeby uwazał czy przezuci czy nie, ja niemam BRC i nigdy mi nie przeżuci na PB chyba ze sie LPG skończy. Taki silnik jak Twój 10 litrów gazu pali przy bardzo spokojnej jezdzie wiec albo palisz 10+4benzyny albo jeździsz jak emeryt i palisz 10LPG Chodzi mi o regulacje a nie o umiejętność jazdy... BRC nieinformuje czy jedziesz na PB czy LPG wiec skąd wiesz na czym jechałeś Bo miałem komputer. Powiedz mi tylko dlaczego ten silnik miałby się nie wkręcać?
adams78 Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 A może Giant zamontuje BRC i jak tylko będzie cos nie tak czyli zaduże spadki ciśnienia albo zamarzanie reduktora to na twój koszt instalacja zostanie zdemontowana i zamontowana odpowiednia? Teraz przeginasz "Odpowiednia" to zapewne wg Ciebie STAG Nie lubisz BRC (przy okazji widać że bardzo mało o nim wiesz) i montujeszsz STAG-a, z którym na forum jest najwięcej problemów. Patrząc obiektywnie - lepiej nieco dopłacić i mieć spokój. Zauważ, że nie ma na forum lub bardzo mało jest kłopotów z BRC, więc co się czepiasz? Genius max (tak chyba nazywa sie niby ten najmocniejszy reduktor BRC) niedźwiga 190 koni wiec ja bym nie ryzykowa "Cegła" dźwiga powyżej 200KM i specjalnie do tego jest przeznaczona. Mi nic nie przerzuca - do odcinki ciągnie na gazie, więc błagam juby, skończ już. Każdy chwali swoje i niech tak zostanie. Zresztą, nie licytujmy się, zobaczymy wkrótce co tam magicy wymyślą pod maską gianta. Oby było lepiej. Howgh!
d4rk Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 Masz racje adamas78, bo zaczyna się robić OT. Również mam podobne zdanie do Twojego
juby_p Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 regulacja niezniweluje zasłabego reduktora proponuje zrobić test PB do pełna przejedź 100km nieoszczędzając silnika i dolej PB to sie zdziwisz wogóel 5.7 litra na jednym reduktorze to jakas bajka.
giant Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Jutro wielki dzień, jadę na przeróbkę (naprawę) instalcji . Do wymiany reduktor na Skorpion ST, nowe nawierty w kolektor, krótsze i o takiej samej długości węże. No i kable od gazu idące do wtrysków i przy nich się łączące są zaizolowane taśmą klejącą. Temperatura tam jest spora i ta taśma próbuje się już rozklejać. To również do zmiany na termoskurczki. To chyba z grubsza tyle na jutro. Mam nadzieję, że jutro będę miał jeszcze chęci i siłę skrobnąć coś wieczorem. Tym razem wszystkiego będę pilnował, ale i tak troche mam obawy (fachowcem nie jestem) o demontaż kolektora, ewentualne zniszczenie kolektora. No nic zobaczymy. Pozdrawiam Edit 21.08.2009 Oczywiście nieobyło się bez problemów i tak właściwie to wymieniony został tylko reduktor (dalej nie zmienione węże i nawierty) - to było w zeszłym tygodniu. W sobotę kładąc się spać myślałem tylko o jednym... i nagle EUREKA ! Poprostu jak grom z jasnego nieba to na mnie spadło. Wpadłem na to co jest nie tak. Z podniecenia nie mogłem zasnąć :> Do rzeczy: na samym początku auto jeżdżąc na gazie spalało również benzynę. Gazownik mówił o jakimś zaworze zwrotnym ukł. paliwowego na forum bardziej obstawiano zużyte już wtryski benzynowe. Aby to "jakoś naprawić" gazownik założył przekaźnik: w momencie przejścia na gaz odłączała się pompa benzynowa. Moje problemy to: - niemożność kalibracji (podczas kalibr. w momencie załączenia pierwszego wtrysku gazowego auto traciło obroty, rosło ciśnienie map sensora i auto gasło) - rano w momencie przełączania z benzyny na gaz niestety nie dało się jechać przez kilka sekund (+ do tego autko przełączało się w okolicach 60 stopni a było ustawione 30. A wszystko przez to, że gazmajster wybrał w programie zły czujnik) - przy zagrzanym silniku po 5 sekundach następowało przełączanie i tutaj również nie dawało się jechać (musiałem czekać kilka sekund bo silnik nierówno pracował i nie chciał wchodzic na obroty - identycznie jak rano) I moja eureka : wszystkiemu winien przekaźnik. Są sytuacje, w których auto musi chodzi i na gazie i na benzynie, czyli: 1. kalibracja - najpierw chodzi na benzynie a później zaczyna pomału dołączać poszczególne wtryski gazowe 2. moment przełączania z benzyny na gaz - tutaj w zależności jak kto ma ustawione w programie. Ja miałem bodajże 500 ms, czyli co pół sekundy załączał się kolejny wtrysk gazowy (mam nadzieję, że nie plotę bzdur) Tyle, że powyższych sytuacji moje auto niestety nietolerowało. W mojej konfiguracji możliwe było tylko benzyna albo tylko gaz. W obydwu powyższych sytuacjach w momencie załączenia tylko jednego wtrysku gazowego auto przestawało dostawać benzynę i zamiast chodzić na 1 gazowy i 3 benzynowe, to chodziło na 1 gazowy 3 bez paliwa ! Pomyślałem sobie, że zanim dotrę do gazownika to chociaż przestawię czas przełączania benzyna/gaz na 0 ms. Po przestawieniu problem z przełączaniem zniknął. Bedąc w warsztacie gazmajster niemógł uwierzyć, że rozwiązanie jest tak proste a on sam na to nie wpadł. Więc zmostkował miejsce gdzie jest przekaźnik abyśmy mogli zrobić tylko kalibrację (bo przecież ciągle miałem jakis defekt z ukł. paliw.). Zaproponowałem żeby mostek zostawił a ja pojadę do domu i zobaczę bo być może jakimś cudem auto już nie będzie spalało benzyny na gazie. Ruszyliśmy z kalibracją i oczywiście poszła bez problemu. Oczywiście mam już przerobione nawierty w kolektorze, wkrętki są na wysokości wtrysków benzynowych i pod kątem (dla wszystkich niedowiarków: TAK DA SIĘ). Po ściągnięciu kolektora wszystko pięknie widać. Ponieważ uparłem się na pojedyncze wtryski a gazownik nie chciał kupić nowych, więc za namową forumowego kolegi juby_p wymontowałem wtryski z listwy. uwaga na bardzo krótkie króćce w listwie. Ja już mam dorobione nowe dłuższe, tylko czekaja na montaż. Węże teraz mają ok. 5 cm. Po tych zabiegach większość problemów zniknęło. Pozostało jedynie szarpanie (nie takie drastyczne jak wcześniej) w wysokich obrotach ok 5,5 tys. i od jakiegoś czasu (jeszcze w starej konfiguracji i w nowej też) zacząłem mieć delikatne poszarpywanie między 2 a 3 tys obrotów przy spokojnym przyspieszaniu. Muszę sprawdzić czy przypadkiem na benzynie tego nie ma. Po kalibracji jest info: dysze za duże (aktualnie mam 3.0). Podczas ostrej jazdy błąd: wtryski max otwarte. Więc dwie sprzeczne informacje. Co ciekawe jak zebraliśmy mapy to te mapy były najgorsze jakie miałem a i tak auto jeździ najlepiej jak do tej pory. Mnożnik okolice 1 Auto zaczęło jeździć i mam nadzieję, że została już tylko kosmetyka. Aha i cuda się zdarzają, auto spala już tylko gaz. Musiało się jakoś wspomagać benzyną podczas jazdy na gazie bo przełączania na benzynę podczas deptania nie widziałem. Ogromne poziękowania dla wszystkich aktywnych (nie ma to jak burza mózgów :> ) a szczególnie dla kolegi juby_p, który stracił nad moją sprawą wiele godzin.
Dev Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 szkoda ze nie czytałem tego postu jak sie pojawił na forum miałem taki sam problem z junkersem BRC jak Ty Kolego u mnie dodatkowo na gazie przy max otwarciu przepustnicy zachowywał sie tak jakby przeładowywało turbo po prostu ECU odłączał wtrysk a po sekundzie wszystko wracało do normy VAG - zero błedów pierwsze co zrobiłem: wymiana zaworu na listwie wtryskowej Pb (nieszczelny) problem ustąpił powiedzmy w 50% nastepnie zamontowałem wyłacznik pompy paliwa i problem ustapił nic sie nie dzieje zadnych cyrków na gazie
juby_p Opublikowano 13 Września 2009 Opublikowano 13 Września 2009 nastepnie zamontowałem wyłacznik pompy paliwa i problem ustapił Moim zdaniem to rzeźba w ..... (czymś brzydkim) ale niektórzy zachwycaja sie takim rozwiązaniem, zobacz jakie problemy mial przez to giant i sam gazownik który to cudo zamontowal niewiedział czym to grozi i zachodził w głowe czemu autokalibracja niedziała, i tu sam giant wpadł na pomysl ze to przez przekażnik odłanczajacy pompę.
Dev Opublikowano 13 Września 2009 Opublikowano 13 Września 2009 jezdze juz tak rok i nic sie nie skrzaczyło
juby_p Opublikowano 13 Września 2009 Opublikowano 13 Września 2009 jezdze juz tak rok i nic sie nie skrzaczyło a co sie dzieje jak na pełnym ciagu jak przełącza ci na LPG???? czy nieprzełącza, genrealnie jak ktoś chce miec przełanczanie na LPG pojedynczo po jedym garku to przekaźnik odpada, a jak na pełnym ciągu zabraknie ci gazu to duże masz szarpniecie??? tak z ciekawosci pytam. Dlamnie przekaźnik odłanczający pompę PB to druciarstwo na potege i nikt mnie nie przekona że jest inaczej, kto chce niech zakłada.
Miszka82 Opublikowano 21 Maja 2010 Opublikowano 21 Maja 2010 odkopię trochę temat bo mam podobny problem, a w zasadzie pytanie. Ostatnio sam wymieniałem filtry fazy ciekłej i lotnej i przez nieświadomość kręciłem jedną ze śrub przy reduktorze - zaznaczyłem na zdjęciu, od tego czasu auto po odpaleniu czasem nierówno pracuje przez kilkanaście sekund i spala więcej PB, czy może mieć to jakiś związek czy mam szukać gdzie indziej ? Uploaded with ImageShack.us
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się