tomwi Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dorzucę swoje 3 gr do obrony 2.0 TFSI. Niedawno robiłem chipa u Rogalottiego i na hamowni seria pokazała 220 KM (przypominam, ze fabrycznie jest 200 KM). Auto ma 90 tkm. Jeżeli rzeczywiście tworzy się nalot w kolektorach ssących to ma on niewielkie znaczenie dla osiągów auta. Należy więc przyjąć, że mimo tej drobnej niedoskonałości TFSI to świetny silnik. Silniki elastyczne i z ograniczonym apetytem na paliwo. Polecam.
FANTOMAS Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Niedawno robiłem chipa u Rogalottiego i na hamowni seria pokazała 220 KM (przypominam, ze fabrycznie jest 200 KM). Auto ma 90 tkm. :oklaski: pogratulować serii to Ci dali prezencik ładny panowie z Ingolstadt
maciejski Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 w TFSI nie ma az tak duzego problemu z nagarem, wiec serie pewnie bedzie trzymal, natomiast w FSI jest, w temacie z sr.pl zaprezentowane sa zdjecia, wydaje mi sie to oczywiste, ze skoro RS4 B7 z 420KM ma 320-330KM i po czyszczeniu "nagle przybywa" do 390KM to winowajca jest nagar i lipne rozwiazanie konstrukcyjne, nie ma co tutaj klepac wykladow z termodynamiki i sie wymadrzac tylko przyjac na klate fakt, ze jest problem z silnikami wolnossacymi, nie tylko Audi FSI, Mitsu tez mialo GDI i te silniki mialy podobne problemy.
FANTOMAS Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 w TFSI nie ma az tak duzego problemu z nagarem, wiec serie pewnie bedzie trzymal, natomiast w FSI jest, w temacie z sr.pl zaprezentowane sa zdjecia, wydaje mi sie to oczywiste, ze skoro RS4 B7 z 420KM ma 320-330KM i po czyszczeniu "nagle przybywa" do 390KM to winowajca jest nagar i lipne rozwiazanie konstrukcyjne, nie ma co tutaj klepac wykladow z termodynamiki i sie wymadrzac tylko przyjac na klate fakt, ze jest problem z silnikami wolnossacymi, nie tylko Audi FSI, Mitsu tez mialo GDI i te silniki mialy podobne problemy. A kto się tu wymądrza ludzie tu piszą bzdury na temat motoru przytaczając te zdjęcia z nagarem kompletnie od innego silnika więc jeśli wątek nie jest dla 3,2 FSI tylko dla 2.TFSI temat jest wyraźnie określony to po co te wywody ? na marginesie dawiej też do pieca na dwie zdrowaśki wkładali i też ponoć co poniektórym było lepiej więc może poczekajmy z ocenami dopóki będzie więcej potwierdzeń tego czyszczenia bo uwierzyłbym w 20-30PS ale 70PS!!! od samego nagaru przecież taki motor przechodzi serię testów więc nie chce mi się wierzyć żeby im nie wyszlo coś takiego że jest tak duży spadek mocy pod wpływem odkładania się tego spieku. Szybciej uwierzę że ktoś kupił w kredyt na paliwo już brakło więc taśtał się 60km/h na piątce żeby jak najmniej spaliło a potem są tego efekty w posatci zamulonego motoru.
Knob Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dwa dni temu szwagier wpada do mechaniora BMW 520D świeżo zakupioną i na hamowni 106KM (seria 136 KM). Filtr i przepływka za........... na amen. Po wymianie filtra i oczyszczeniu przepływki 133KM. I może dalej będziesz twierdził że przypchany dolot nie ma znaczenia? Co do stanu kolektorów, pisząc o nalocie, to mam na myśli nalot, a nie te hardcorowe zdjęcia syfu w kolektorze które wyglądają jakby ktoś żużel zmieszał ze smołą. I żebyś mnie źle nie zrozumiał, nie najeżdżam na FSI czy na TFSI, tylko chodzi mi ogólnie o stan kolektorów do osiągów silnika.
FANTOMAS Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dwa dni temu szwagier wpada do mechaniora BMW 520D świeżo zakupioną i na hamowni 106KM (seria 136 KM). Filtr i przepływka za........... na amen. Po wymianie filtra i oczyszczeniu przepływki 133KM. I może dalej będziesz twierdził że przypchany dolot nie ma znaczenia? A czego się spodziewałeś po zasyfionej przepływce dobrze że miał chociaż te ~100PS bo komp silnika bierze podstawowe info z przepływki o masie zasysanego w danym momencie powietrza co za tym idzie jest to równoznaczne o jego wielkości jaką w danym momencie połyka silnik. Jeśli więc przepływka była brudna (filtr poza komentarzem) to chodźby k.ssący miał otwór jak stodoła to komp i tak zadozowałby dawkę paliwa do powietrza jaką fałszywie podawałaby przepływka więc nie rozumiem sensu przykładu
Buba Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 od samego nagaru przecież taki motor przechodzi serię testów więc nie chce mi się wierzyć żeby im nie wyszlo coś takiego że jest tak duży spadek mocy pod wpływem odkładania się tego spieku. a uwierzylbys ze moce nowych S4/RS4 sa tylko na papierze? a w rzeczywistosci to pic na wode i dostaje po d*pie na ulicach. wszystko jest mozliwe w dzisiejszych czasach
Knob Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Piszesz Tomek S-line: komp silnika bierze podstawowe info z przepływki o masie zasysanego w danym momencie powietrza co za tym idzie jest to równoznaczne o jego wielkości jaką w danym momencie połyka silnik. Jeśli więc przepływka była brudna (filtr poza komentarzem) to chodźby k.ssący miał otwór jak stodoła to komp i tak zadozowałby dawkę paliwa do powietrza jaką fałszywie podawałaby przepływka Patrząc z drugiej strony: gdyby filtr i przeplywka jest ok, a przed zaworem mamy kluskę smoły, to sprawność kolektora spada. Silnik dostaje mieszankę o prawidłowym stosunku powietrze-paliwo lecz w mniejszej ilości i moc silnika spada. Taką sytuację mieliśmy lata temu w instalacjach gazowych ze zwężką Venturiego - mimo jadąc na benzynie, zwężka powodowała spadek sprawności kolektora pociągający ze sobą spadek mocy.
FANTOMAS Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Patrząc z drugiej strony: gdyby filtr i przeplywka jest ok, a przed zaworem mamy kluskę smoły, to sprawność kolektora spada. Silnik dostaje mieszankę o prawidłowym stosunku powietrze-paliwo lecz w mniejszej ilości i moc silnika spada. Taką sytuację mieliśmy lata temu w instalacjach gazowych ze zwężką Venturiego - mimo jadąc na benzynie, zwężka powodowała spadek sprawności kolektora pociągający ze sobą spadek mocy. tak spada moc drastycznie trzeba się nogą odpychać a najlepiej sobie taki wycior sprawić jak kominiarze mają i codziennie rano cały dolot przeczyścić żeby się nie trzeba było nogą odpychać a diametralne znaczenie mocy dla silnika jeśli chodzi o przepływkę jest w silniku uturbionym bo na tej podstawie jest też sterowana turbina (wychył jej łopatek lub zawór upustowy) a w wolnossaku nawet przy uwalonej przepływce spadek mocy nie jest aż tak tragiczny nieee kończe temat bo widzę że trafiłem na ziomala co musi mi udowodnić że jestem głupszy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się