Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

zona wychodzi z lazienki i mowi do meza:

-Jak wychodze z łazienki i mam bransoletke na lewej rece, to nie moge...mam okres

-jak wychodze i mam na prawej to nie mam ochoty ochoty na sex

Na to maz:

-Pamietaj - jak wychodze z lazienki i mam majtki, to mi sie nie chce

-Jak wychodze i nie mam majtek, to w d*pie mam Twoje bransoletki :D[br]Dopisany: 15 Grudzień 2007, 01:02 _________________________________________________Jak dzielimy alkohole??

-na dobre i bardzo dobre

Które to sa dobre??

- wszystkie

a Ktore to sa bardzo dobre

-te które ktos stawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielki, ogromny, wielopietrowy supermarket w usa, w którym kupicie wszystko. szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawce, z tym, ze przed tym na jeden dzien okresu próbnego, zeby go przetestowac. po zamknieciu wzywa szef nowego sprzedawce do biura:

- no to ile dzis zrobil pan transakcji?

- jedna szefie.

- co? jedna? nasi sprzedawcy maja srednio od szescdziesieciu do siedemdziesieciu transakcji w ciagu dnia! co pan robil przez caly dzien? a wlasciwie to ile pan utargowal?

- trzysta osiemdziesiat tysiecy dolarów.

- trzysta osiemdziesiat tysiecy?! na boga, co pan sprzedal?!

- no, na poczatku sprzedalem maly haczyk na ryby.

- haczyk na ryby? za trzysta osiemdziesiat tysiecy?!

- potem przekonalem klienta, zeby wzial jeszcze sredni i duzy haczyk. nastepnie przekonalem go, ze powinien wziac jeszcze zylke. sprzedalem mu trzy grubosci: cienka, srednia i gruba. wdalismy sie w rozmowe. spytalem gdzie bedzie lowil. powiedzial, ze na missouri, dwadziescia mil na pólnocy. w zwiazku z tym sprzedalem mu jeszcze porzadna wiatrówke, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, poniewaz tam mocno wieje. przekonalem go, ze na brzegu ryby nie biora, no i tak poszlismy wybrac lódz motorowa. spytalem go, jakie ma auto i wydusilem z niego, ze dosc male i ze nie móglby dowiezc na nim lodzi, w zwiazku z czym sprzedalem mu przyczepe.

- i wszystko to sprzedal pan czlowiekowi, który przyszedl sobie kupic jeden, jedyny haczyk na ryby?!

- nie. on przyszedl z zamiarem kupienia podpasek dla swojej zony. zaproponowalem mu, ze skoro w weekend nici z bzykania to moze pojechalby przynajmniej na ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krzychuzzz

http://images3.fotosik.pl/12/kkoaaoduzcnac7gg.swf :polew:

http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,4773818.html :D

Jest to opis z aukcji Opla Omegi. Niestety zostala usunięta przez pracownika allegro więc wklejam tylko treśc:

Starszy Niemiec (rocznik 1863) woził nią jedynie dzieci do sklepu (I raz Omę na cmentarz), więc auto jest cycuś i w idealnym stanie.

Chciałbym tak napisać, ale nie mogę, bo minąłbym się z prawdą. Auto swoje przeszło. Mam tylko nadzieję, że przeszło więcej niż ja z nim...

To moja druga Omega, jeżdżę nią ponad dwa lata. (Choć słowo "jeżdżę" jest tu pewnym delikatnym nadużyciem, gdyż to Ropożerne Kurwiszcze często nie odpala, więc stoi całymi dniami pod blokiem, a ja się wożę po mieście jak panisko Neoplanami...)

Nazwa: Czarna !@#$% -będąca w moim odczuciu i tak zbyt daleko idącym eufemizmem- powinna Wam, potencjalnym kupcom wiele wyjaśnić, tak na temat samego samochodu, jak i moich względem niego odczuć.

Przez ostatni rok włożyłem w nią więcej, niż teraz za nią chcę. Regenerowałem pompę wtryskową (ma nową kopułkę), nowa jest pompka paliwowa przy baku, nowy rozrusznik, nowa chłodnica (Do dizla w automacie i z klimą; 800PLN!), wmieniłem dyfer, całe zawieszenie przednie, nawet hokejka pod reflektorem jest nowa. Choć srebrna. (80PLN!) Plus regularny serwis, oleje, płny, filtry, bzdety, etc...

!@#$%, jak ja tego auta nienawidzę! Na myjnię i do woskowania z nią jeździłem...

Do zrobienia jest łańcuch rozrządu (słychać go już) i uszczelka pod głowicą (auto wyrzuca płyn przy zbyt wysokich obrotach). Zmieniłbym też akumulator, bo ten na mrozie odmawia współpracy...

Ale nie zmienię! Nie ma takiej, pierodlonej możliwości, żebym cokolwiek dla niej zrobił. Poza oddaniem w dobre ręce.

W gratsie jest ten, widoczny na focie oszałamiający, oldskulowy (dla kolekcjonerów - jak piszą sprzedający śmiecie hanlarze RTV) kaseciak. Spokojnie możecie nań wyrywać mocno zdesperowane pasztety, marznące pod dyskoteką. Do kompletu dołożę kasetę zespołu Fioretti (Franciszkanie z Krakowa), której słuchanie sprzyja łagodnej jeździe.

Dodam, że auto jest bezpieczne i komfortowe. I że przeznaczone jest dla osób o stabilnej sytuacji finansowej, gdyż pali pięć razy tyle ile ma pojemności silnika. 12,5, do 13 litrów ropy na setkę. W korkach w Korkowie.

Aha; cena 6500 podlega negocjacji a obowiązuje jedynie do 21 stycznia (Dzień Babci). Po tym terminie wzrośnie o 15000. I przestanie podlegać negocjacji. (Bo coś mi się stanie w głowę, zakocham się w niej znów, wyremontuję to Czarne Ropożerne Kurwiszcze i będę jeździł, zadając szyku do czasu aż mnie odwiozą nią... na cmentarz.

Dobra, kończę bo piszę pierodły, a Wam się spieszy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The latest poll taken by the Government asked people who live in Ireland if they think Polish immigration is a serious problem:

23% of respondents answered: Yes, it is a serious problem.

77% of respondents answered: Absolutnie żaden. To nie jest poważna kwestia.

:polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...