Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Amortyzatory - reklamacja


panneutron

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Przymierzam się do reklamacji amortyzatorów firmy Sachs które zamontowałem 2-mce temu do mojej Niuni (tylna oś, wraz z amorami były dodane nowe odboje też Sachs, oraz śruby, " gum" (poduszek) nie wymienialiśmy bo uznaliśmy że są ok. Amortyzatory były montowane u mojego znajomego mechanika, który już nie jedna rzecz mi w aucie naprawiał, jak do tej pory wszystko było ok - dodam iż byłem przy nim w trakcie tej pracy.

Na wspomnianych amorkach zrobiłem już jakieś 7tys km, wcześniej nic mnie nie niepokoiło, aż tu nagle zaczęło coś stukać z tyłu, potem przy jeździe na kostce brukowej dudni jak cholera, autko jest niestabilne w zakrętach, przy ruszaniu stuka - zawsze z tyłu i z tej samej strony. Te objawy spowodowały iż zawędrowałem na Stacje Diagnostyczną, gdzie okazało się iż mam rozbieżność w skuteczność tłumienia: odp. 54% i 68% na osi, czyli ponad 10% - które to zakładają polskie normy. Diagnosta stwierdził że przy takim wyniku auto nie przejdzie przeglądu technicznego.

Dostałem wydruk ze stacji diagnostycznej, po czym udałem się jeszcze na 2-ie inne stacje diagnostyczne, gdzie wyniki się potwierdziły, a każdy z kolejnych diagnostów uważa że to wadliwy amortyzator.

Następnym krokiem było udanie się do sklepu gdzie były zakupione amortyzatory, tam dowiedziałem się, że procedura reklamacji może trwać nawet do 1 m-ca i że jeżeli jest ponad 50% skuteczność tłumienia na amortyzatorze to reklamacja będzie nieuznana.

A teraz sedno, chciałem się zapytać czy macie jakieś doświadczenia związane z reklamacją amortyzatorów,

Ewentualnie jakieś sugestie które mogły by mi pomóc w potencjalnej reklamacji.

Z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

po 1. jesli brales na paragon a nie a fakture to reklamacja nie powinna trwac dluzej niz 14 dni roboczych

po 2. przygotuj sobie cala dokumentacje czyli kto montowal bardzo wazna pieczatka mechanika kto demontowa jakie sa objawy itp.

po 3.znajdz gdzies na necie jakis sa zasady reklamacji w twoim przypadku i jesli pojdziesz 2 raz do tego sklepu daj to sprzedajacemu

masz male szanse na odzyskanie kasy ale mozesz prubowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha ja jestem tez w trakcie reklamacji ale wachaczy lemka,pierwsza reklamacja zostala odrzucona zostalo wyslane odwolanie i czekam zobaczymy co przysla...ogolnie mysle ze mi nie uwzglednia i powiem szczerze ze te reklamacje mozna sobie wsadzic w d....bo i tak zawsze powiedza ze to z twojej winy.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

po 1. jesli brales na paragon a nie a fakture to reklamacja nie powinna trwac dluzej niz 14 dni roboczych

po 2. przygotuj sobie cala dokumentacje czyli kto montowal bardzo wazna pieczatka mechanika kto demontowa jakie sa objawy itp.

po 3.znajdz gdzies na necie jakis sa zasady reklamacji w twoim przypadku i jesli pojdziesz 2 raz do tego sklepu daj to sprzedajacemu

masz male szanse na odzyskanie kasy ale mozesz próbowac

1. Pamiętaj, że reklamacja u sprzedawcy, a gwarancja to dwie różne rzeczy.

2. Sklep ma 14 dni na ustosunkowanie sie do PISEMNEJ !! (zachowaj kopię i niech Ci sprzedawca podpisze, że przyjął reklamację tego i tego dnia). To jest to 14dni - na ustosunkowanie się, a nie na wykonanie ! - po upywie tego terminu (jesli nie dostaniesz odpowiedzi, - w 14 dzien idź do nich i zapytaj jaki jest ich stosunek) - reklamację usznaje się za ważną.

3. Wzór możesz ściągnąć z netu - Więcej dowiesz się z kodeksu cywilnego - odpowiednie dzialy o Rękojmi i Gwarancji. Nie będę Ci wklejał - znajdziesz w google.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panneutron jak masz jakiekowiek wątpliwości jak poprowadzić tą sprawe to skontaktuj się z najbliższym oddziałem Inspektoratu Inspekcji Handlowej.

Zdaje mi się, że nie obejdzie się bez dobrze napisanego pisma z załączonymi wynikami badań ze stacji diagnostycznych.

A i taka podstawowa sprawa - bez paragonu, rachunku czy umowy na wymianę nic nie zdziałasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że powołując się na samą sprawność amora to nic nie zdziałaś.

Bardziej postawiłbym na różnicę w zużyciu amortyzatorów.

A oglądałeś dokładnie amortyzator? Może cieknię, albo jakieś mocowanie puściło?

Wtedy sprawa powinna być prosta.

I pisz na bierząco co i jak, bo ja też będę reklamował - dopiero poczułem kiepską pracę, więc muszę swój obejrzeć i sprawdzić na stacji - wątek pewnie założe, więc wrzucę linka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądałeś dokładnie amortyzator? Może cieknię, albo jakieś mocowanie puściło?

Wtedy sprawa powinna być prosta.

Nie wiem czy po gazowym da się to zauważyć...

A mechanik "przepompował" amortyzatory przed montażem tak co najmniej 3 krotnie?

a czemu ma to służyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mechanik "przepompował" amortyzatory przed montażem tak co najmniej 3 krotnie?

a czemu ma to służyć?

Tak jest w każdej instrukcji serwisowej producenta amortyzatorów. Z resztą wyjmij nowy amortyzator z pudełka i ściśnij/rozciągnij go w pozycji pracy kilka razy to zobaczysz jak wzrośnie tłumienie już po pierwszym skoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając:

- Mechanik przepompował amorki przed założeniem, amorki były dokręcone na opuszczonym autku.

- amortyzatory nie ciekną, ( na tą chwile sprawdzone tylko z podnośnika, w piątek będę miał trochę czasu to rozbiorę boczki w bagażniku i wymontujemy amortyzatory, wtedy podejmę dalsze kroki w tym temacie.

- co do "walki" ze sprzedawcą, oczywiście wolałbym tego nie robić ale jak nie będzie jakiejś chęci współpracy to skorzystamy z uprawnień jakie posiada konsument, w końcu to prawie 700 zł + nerwy + koszty wymiany;

- niestety zgadzam się też, że "gwarancja" na elementy samochodowe jest dość umowna, zawsze sprzedawca może nam udowodnić, że to nasza wina, że źle zmontowane, że źle eksploatowane itp. itd.

oczywiście o dalszych postępach w tym temacie będę kolegów informował.

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz czy na "szkliwie tłoka" nie wiem jak się to właściwie nazywa ale chyba wszyscy wiedzą o co

się rozchodzi nie ma rys po np: kombinerkach itp... Bo jak są to podziękuj ładnie swojemu mechanikowi .

Ja tak zrobiłem i mam nowy amor :> Oczywiście się zapowiedziałem jak by co ponownie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jaki ladny temat :)

wlasnie mam identyczna sprawe, w maju kupilem nowe amorki Sachs na tyl, a w tym tyg na SKP stwierdzono ze lewy ma sprawnosc 65%, a prawy 37%. w najblizszym czasie wysylam amorki do gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu,

wraz z mechanikiem który montował w mojej Niuni amortyzatory, rozebraliśmy "wadliwą" stronę, po wyjęciu amortyzatora okazało się, iż jednak Mechanik popełnił błąd montażowy (na odwrót zamontował jedną "koronkę") po poprawnym zmontowaniu udałem się na stacje diagnostyczną celem kontroli, wynik był zadowalający : lewa strona (ta która szwankowała) 65% a prawa ( dobra) 69% czyli różnica 5% - wszystko ok,

jazda tym samochodem stała się przyjemnością, auto zachowuje się naprawdę dobrze w tej materii, cicho, zero trzasków stuków itp. itd.

Reasumując, pomimo tego iż napisałem w pierwszym poście że Mechanik wszystko zrobił ok, to jednak życie pokazało że jest inaczej.

Tak czy owak, ta sytuacja pokazała mi, iż w temacie reklamacji części samochodowych jest naprawdę niewesoło, o ile sytuacja nie jest oczywista, to praktycznie udowodnienie swoich racji jest równe zeru, co niestety jest smutne.

dziękuje wszystkim za zainteresowanie i rady w tej materii

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...