pjngwjn Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 Witam wszystkich. Na początku chcę nadmienić, że nie poszukuję tutaj odpowiedzi typu: to już było, wybierz opcję szukaj. To jest bardzo poważna sprawa i naprawdę oczekuję rzetelnej wyczerpującej odpowiedzi. (byłbym niezmiernie wdzięczny). Kupując samochód w kwietniu nie sprawdzałem dokładnie stanu silnika. Odpalając go, chodził równo, poziom oleju - w normie. Oczywiście od razu wymieniłem kpl. rozrząd, wszystkie filtry, pompę wody i oczywiście wymieniłem olej. Olej ten - mobil1 10w40 pół synt. kosztował mnie jakieś 90zł (gdzieś na forum info z KRK znalazłem). Wszystko było w porządku - do czasu ... Kiedy pewnego dnia pojechałem do mechanika coś tam poprawić, to stwierdziłem, że w silniku jest sucho. Nie wiem dokładnie ile jeździłem bez oleju, ale na pewno (i tu jestem przekonany na 150%) nie dawała mi znać o tym kontrolka o niskim poziomie oleju. (na pewno nie jest to wina żarówki, poniewaz przy zapłonie mruga ) Okej, no co tu zrobić - pojechałem na stację i kupiłem litr oleju. Sytuacja powtórzyła się kilka miesięcy później (chyba 3) Jakoś we wrześniu stwierdziłem, że silnik nie pracuje równo. Słychać jakieś szemrania, które odczuwalne są na kierownicy.Mój mechanik powiedział mi, że jeśli bierze tyle tego oleju i nie chodzi równo to na pewno ma nacykane więcej niż pokazuje licznik (akt. 193tys. - przy kupnie 185tys.) W październiku (dokładnie 22)wlałem kolejny litr oleju - tym razem castrol. (wszystkie inne parametry te same rzecz jasna) ... Sprawa z olejem i jego "uciekaniem" strasznie mnie zdenerwowała więc postanowiłem co wieczór sprawdzać poziom oleju bagnetem i zapisywać sobie na kartce. Wczoraj tj. 5listopada, stwierdziłem, że bagnet pokazuje iż poziom oleju jest poniżej minimum ! ( 2 TYGODNIE OD WLANIA LITRA OLEJU ) oczywiście nie zastanawiając się, dziś pojechałem na stację i kupiłem kolejny litr oleju, od razu go wlałem. Teraz sytuacja jest następująca. Gdy nie ma tego oleju, lub jest w minimalnym stopniu, jest to bardzo odczuwalne przy jeździe np: szarpie przy ruszaniu (pytałem, jaka to może być przyczyna wcześniej na forum, ale teraz już wiem - olej), ciężko wchodzące biegi. Oczywiście, gdy stan oleju jest w normie tych problemów absolutnie nie ma. Zostaje jedynie nierówno pracujący silnik. Sprawa jest prosta. Jeśli czegoś z tym nie zrobię to zatrę i po zabawie. I teraz pytanie: co jest bardziej opłacalne: wymienić silnik na używkę, czy zrobić generalny remont tego silnika?(1.8 adr 92kW, GAZ) Wiadomo, że przy kupnie innego silnika zawsze jest ryzyko. można trafić na okazję, która potem jest niewypałem. Remont natomiast jest o tyle pewniejszy, że wiadomo co się przy nim zrobi. Dlatego optuję i przy tej opcji .. Jest jeszcze jedna opcja .. przemęczyć się z tym do wiosny i sprzedać go i kupić coś innego (apropo, myslałem o e46 ) Ale zawsze jest sentyment ... szkoda go sprzedawać, bo to naprawdę super samochód. Tylko ten silnik .. Stąd moje pytanie do Was, ponieważ kompletnie nie mam rozeznania ile może kosztować nowy silnik oraz jego zamontowanie i generalny, kapitalny remont tego, starego. Bardzo Was proszę o odpowiedź na to. Co w ogóle sądzicie na ten temat? co mogłem zrobić nie tak, że doprowadziło to do tego stanu? Na koniec wspomnę, że olej na pewno nigdzie nie ucieka, ponieważ zawsze rano czy przy innym ruszaniu nie ma żadnej kałuży oleju (specyficznej wyglądowo zresztą.) O a takie pytanie na koniec: może znacie dobry, rzetelny warsztat w ŁODZI, który zajmuje się silnikami i (najlepiej) tylko silnikami - remont? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam, Kamil.
Muskel1 Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 Skoro ciagle dolewasz a pod autem sucho to gdzies musi ten olej uciekac? Znajdz przyczyne skoro masz mechanika a dowiesz sie co trzeba wymienic i jakie koszta. Czy auto dymi na siwo (niebiesko)? czuc w spalinach spalony olej? olej w zbiorniu wyrownawczym ukladu chlodzenia? BTW 2 tygodnie od wlania litra oleju nie mowi nic o ilosci przejechanych kilometrow. Sa ludzie, ktorzy w 2 tyg. i 2 tys. km robia. Ale jakby nie bylo i tak duzo ci bierze.
ROBERT Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 Kupując używany silnik kupujesz "kota w worku". jak chcesz nim pojeździć i masz tyle kasy to radzę zrobić remont. Możliwe że to tylko uszczelniacze (szkoda że masz ich 20) ale i tak koszt nie aż taki duży , od tego bym zaczął. Ile Ci bierze tego oleju , chodzi mi dokładnie o km. Powiedzmy że jeżeli w miesiącu robisz 2 kkm i za ten czas weźmie Ci litr oliwy to stawiam na uszczelniacze, w gorszym przypadku pierścienie olejowe(zgarniające)
Labiel Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 Na twoim miejscy na samym początku to pojechałbym do jakiegoś mechanika który oceniłby ci stan silnika. Chodzi o to, aby na starcie określić w jakiej jest kondycji (ciśnienie oleju, kompresje itp) Bo może być faktycznie tak jak kolega mówi, głupie "gumki" a tyle człowiekowi nerwów napsują. Ale jeśli będzie miał już słabą kompresje, nieciekawe ciśnienie oleju to warto byłoby jednak zastanowić się nad jakimś silnikiem z np z anglika.
ROBERT Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 Jak wyremontujesz silnik przynajmniej wiesz co i jak, a z używanymi silnikami typu "mały przebieg" jest różnie. Najpierw musisz powiedzieć powiedzmy ile bierze na 1 kkm
CoLo Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 Rób swapa na 1.8t...lepszej okazji nie będzie Oczywiście gdybyś się zdecydował na kupno silniczka
arek87 Opublikowano 6 Listopada 2009 Opublikowano 6 Listopada 2009 skoro przy takim zuzyciu oleju nie zauważyłeś za sobą siwego dymu to musi on gdzieś uciekać. a tak to polecam diagnostyke u jakiegoś fachury. nawet pokusiłbym się o zdjęcie głowicy i miski olejowej. wtedy bedziesz wiedział na czym stoisz
wojtek26 Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 Branie oleju 1l na 1000km nie musi sie objawiac zostawianiem niebiskiej chmurki, w poprzednim aucie tak miałem ze w tarsie brał 0,7-0,8l na 1000km i nigdy nie puścił dymka, po wymianie uszczelniaczy spalanie oleju spadło do 0,5l na 5tys. Skoro u kolegi pojawiła sie nierównomierna praca silnika to pewnie pierscienie juz sa do wymiany i jest duza róznica kompresji. Bez odwiedzenia dobrego warsztatu gdzie pomierzał wszystkie parametry silnika to ciezko powiedziec. Na twoim miejscu nie kupowałbym innego silnika tylko zrobił remont tego.
MATIUS Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 w zależności od twojego stanu portfela bo używany silnik to koszt od 500-1200zł ceny są różne w zależnośći czy będzie to kompletny silnik czy goły a jak by ci się trafił anglik z dobrym przebiegiem i za dobrą cene to bym się nie zastanawiał kwestia sprawdzenia tego przebiegu żebyś znów nie kupił Kota w Worku . bo zawsze jak kupisz silnik kompletny to pare rzeczy masz na zapas lub możesz je później opylić... tak jak mówią przedmówcy znaleść dobvrego mechanika który ci pomierzy parametry silnika i w tedy podjąć decyzje co bardziej się opłaca remont czy kupno uzywanego śilnika
moskal Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 Moge ci sprzedać silnik od mojego ADR-a po dzwonie , ma nabite 200.000 , nie bierze ani grama oleju , do końca chodził idealnie , nie miałem z nim żadnych problemów. jeśli byłbyś zainteresowany to zapraszam na PW , cena na pewno bedzie niższa. jakby co to tel. 693-870-335
pjngwjn Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Opublikowano 7 Listopada 2009 Nie wiem dokładnie szczerze mówiąc ile zrobiłem km przez te 2tygodnie ale podejrzewam, że nie więcej niż 1000km. myślę, że około 600-700 na bank nie więcej .. Stan portfela jest na tę chwilę taki, że nie mam innego wyjścia jak na razie dolewać tego oleju i to wszystko. Dymek hmm ... dym z tyłu jest, co do jego barwy to nie przyglądałem się dokładnie, ale na pewno jest białawy, może wpadać w jakiś błękit (czy to nie jest wina zagazowanego silnika?;] ) Teraz tak naprawdę (na tę chwilę) mam związane ręce pod względem finansowym. Zobaczymy co przyniesie przyszłość ... chyba poważnie zastanowię się nad remontem kapitalnym tego silnika. Nie chcę bawić się w pojedyncze wymiany, bo wiecie jak jest: jedno się wymieni, drguie pier ... to drugie sie wymieni, znowu coś trzaśnie. A ile taki kapitalny remont silnika może kosztować ?
Labiel Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 Biały dym w tych temperaturach to raczej nic dziwnego. Możesz spróbować powąchać ten dym. Jeśli będzie to normalny dym to raczej nic nie poczujesz bo w większości to para. Jeśli natomiast spala ci olej to powinieneś poczuć jakiś drażniący zapach.
Gość wiki1982 Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 masz kontakty do warsztatów które robią silniki w łodzi (dobrze robią): nad jasieniem - 42 648-51-59 jeszcze jest kręgielski na ul.Kilińskiego (róg fabrycznej) ale tel niestety nie posiadam do nich (są drożsi niż cio nad jasieniem ale w/g mnie lepsi )
pjngwjn Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Opublikowano 7 Listopada 2009 wiki - na pewno skorzystam. A dym powącham i dam znać. tak to jest jak się samochód kupuje na hura i się go dokładnie nie sprawdza. Wychodzi brak jakiegokolwiek doświadczenia. Ale konkretnych cen kapitalnego remontu nie znacie? tak pi * drzwi
Gość wiki1982 Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 zależy co się okaże.Jeśli chciałbyś robić wszystko czyli szlify pierścionki o uszczelkach nie wspominam nawet :> to koszt takiego remontu robiąc samemu to wydatek w granicach 1500-2500zł w zależności od jakości części i firm ich :> ja przerabiałem to u siebie tylko że w fiacie tipo pół roku temu
pjngwjn Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Opublikowano 7 Listopada 2009 remont kapitalny to remont kapitalny. Albo będzie budżet na to albo nie. jak będzie to sentyment zostanie pod blokiem, a jak nie będzie hajsu to pójdzie w jakies rozliczenie i trzeba będzie kupić coś innego .. jak już wspominałem, może e46, ale teraz nie ma co myśleć ... ale poprostu będę musiał w bagażniku wozić ze sobą ze 2litry oleju i zawsze jak się skończy to dolać, bo to nie żarty.
mily Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 Przechodziłem to już kiedyś. Ja wolę kupić używany. Po remoncie zawsze jest coś nie tak. Inaczej już silnik pracuje (ja remontowałem diesla, po remoncie klekotał jak traktor i jeszcze silnik rzucał całą budą). Teraz z doświadczenia wolałbym kupić używkę, jak robisz remont to cały czas coś wychodzi (a to jeszcze to i to i to i tak w nieskończoność). Kupując używkę (od zaufanego handlarza) masz prawie 100% gwarancji, że tylko podmienisz silnik i będzie ok. W Gąbinie był facet który daje gwarancję 3 miesięczna na używane części, przez 3 miesiące spokojnie zdążysz się zorientować w jakim stanie jet silnik (bezproblemowo wymieni na inny, jeżeli Ci nie pasuje). Tak samo też doradziłem koledze (1,6 Vektra i jeździ już 2 rok na tym silniku i nic się nie dzieje.[br]Dopisany: 07 Listopad 2009, 13:20_________________________________________________Dodam jeszcze że do mojej pierwszej niuni A100 kupiłem u niego z 5 lat temu maglownice uzywana i chodzi do dnia dzisiejszego. Myślę że jak się popytasz w swojej okolicy to znajdziesz handlarza, który ma dobrą opinię i spokojnie możesz od takiego brać cały silnik, ewentualnie popytaj się mechaników (u nas prawie każdy ma wejścia do używanych części).
moskal Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 za 2000 pln sprzedam auto (ADR) po dzwonie w bok , do wyjęcia silnik igła , skrzynia , amory które przejechały 2000 km , wahacze tyle samo , instalacja lpg STAG200 , udzielam gwarancji bo auto po dzwonie normalnie pracowało dopóki nie zgasiłem stacyjki chociaż dzwon był konkretny.
ROBERT Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 za 2000 pln sprzedam auto (ADR) po dzwonie w bok , do wyjęcia silnik igła , skrzynia , amory które przejechały 2000 km , wahacze tyle samo , instalacja lpg STAG200 , udzielam gwarancji bo auto po dzwonie normalnie pracowało dopóki nie zgasiłem stacyjki chociaż dzwon był konkretny. Za 2000PLN to nad innym niczym bym się nie zastanawiał. Zawsze jeszcze zostanie kupa części na podmianę lub na sprzedaż(jak dobrze pokombinujesz to nawet cała kasa może się zwrócić)
MATIUS Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 ja bym kupił używkę a jeśli nie masz kaski teraz to zmień olej na mineralny 15w40 może to troche ograniczy popyt na olej sprawdź teź uszczelki wszystkie i stopień sprężania itp itd i myśl co dalej jak bym miał wydać 2000tys na remont silnika to wolał bym całego anglika kupić i przełzoyć sobie silnik a reszte posprzedawać. albo ewentualnie cały urzywany silnik goły kupić jeśli jesteś w troche oibcykany w mechanice to sam to wymienisz
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się