Gość elmo Opublikowano 21 Maja 2007 Opublikowano 21 Maja 2007 Witam jakie są objawy konca katalizatora? mi czasem leci woda z wydechu ....przebieg 190tys km.
SlaVko18v Opublikowano 21 Maja 2007 Opublikowano 21 Maja 2007 to ze Ci leci woda z wydechu to normalna rzecz.... a koniec katalizatora powinien wydawac jakis dzwiek rozpaczy hehe
sisi1977 Opublikowano 21 Maja 2007 Opublikowano 21 Maja 2007 "Katalizator jest urządzeniem ograniczającym wydzielanie się do środowiska szkodliwych spalin z silnika samochodu....."pytanie-jak ktos wlewa do samochodu benzyne bezsiarkową czy tek katalizator jest potrzebny?jaki wyjdzie pomiar spalin?Ps.leje suprema95
Darkman Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Woda z wydechu to normalny objaw i nic niepokojącego.Koniec katalizatora objawia się tym,że jak włączysz zapłon i wyjdziesz z auta słyszysz jakbyś miał coś lużnego wewnątrz wydechu i słyszalne jest na wysokości przedniego rzędu siedzeń a to po prostu katalizator się rozsypuje.Diagnoza to wjechać na kanał i dokładnie posłuchac od spodu.Poza tym jak się posypie kat to może ci zapchać wydech na dobre. Katalizator to kosztowna rzecz.ja niedawno zmieniałem na polski bo mój sie posypał.I jest ok. koszt z wymianą 410 zł w mojej miejscowości.Rok gwarancji.Ale przynajmniej cisza i spokój i nic nie brzęczy.
Gość elmo Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Mam jeszcze jeden objaw ... relatywnie duze spalanie (wg niektgorych to normalne a wg innych za duze 9 litrów w trasie jadac delikatnie) a brzeczec nic nie brzeczy
szogun0 Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Diagnostyka a nie wróżenie z fusów i bedzie wiadomo dlaczego więcej pali.
wiki Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Mam jeszcze jeden objaw ... relatywnie duze spalanie (wg niektgorych to normalne a wg innych za duze 9 litrów w trasie jadac delikatnie) a brzeczec nic nie brzeczy toż pali jak smok mi 6 do 7 litrów przy prędkosciaci średnio 140
Gość spedyt Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Propozycja diagnostyki padła już w wątku http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=9285.msg142372#msg142372
Gość elmo Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 diagnostyka była nie raz nie dwa zero błedów wszystko posprawdzane.... juz tylko ten katalizator przychodzi go głowy :/
Łukasz85 Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 A jaka masz temperature silnika? Może masz termostat walnięty i jeździsz na niedogrzanym silniku. a błędów nie będzie . A co do kata ja byłem wczoraj u tłumikarza i jeżeli byś miał zapchany to by ci sie trochę mulił. A jak nawet byś miał wycięty to akurat dużo a4 go już nie ma i spalanie jest ok.
Gość elmo Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 tematy diagnostyki , przepustnicy, sondy , termostatu etc.... bły juz wałkowane u mnie kilka razy zeby meic pewnosc ze to nie one...a kat-a własnie podejrzewam jeszcze ..... dlatego chce iwedziec jakie sa objawy jak sie konczy .... narazie wiemy ze ...jak brzeczy to juz poo nim....mi nic nie brzeczy jeszcze...ale nie wiem tez czy mi auto muli nie mam do czego porowanc... :-) wczeniej mialem zupelnie inny pojazd 700kg i silnik 1.4 to nie ma porwnania :/
Hauzer Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 A spaliny są ok? Jak kat padł, to chyba spaliny nie mieszczą się w normie.
Łukasz85 Opublikowano 25 Maja 2007 Opublikowano 25 Maja 2007 Najlepiej będzie jak pojedziesz do tłumikarza lub kogoś kto sie zna na tym niech odkręci z jednej strony będzie kołnierz z trzema śrubami a z drugiej jest złączka i wtedy niech zobaczy czy coś lata, może być tak ze jest go już tylko polowa. Ale tak jak już pisałem dużo osób jeździ a4 bez kata i spalanie maja w normie... A co do spalin jak ja bylem to miałem zawyżone spaliny i koleś ze na 100% mam pusty kat ale okazało sie ze jest kat tylko trochę inny niż oryginalny, ale w książce jest o wymianie kata wypiska.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 25 Maja 2007 Opublikowano 25 Maja 2007 A spaliny są ok? Jak kat padł, to chyba spaliny nie mieszczą się w normie. e tam bzdura. Przy większych przebiegach (już coś ponad 100 tys km) katalizatory i tak nie działają tak jak powinny. Więc z analizy nic nie wyniknie. Jakbyś miał zawalonego kata to auto miałby muła, z trudnością i lekkim lagiem wkręcałoby się na obroty, po dłuższym postoju miałbyś problemy z odpaleniem i/lub auto by się dusiło przy próbie ruszenia z miejsca. Jeśli nie masz takich objawów to raczej nie ma co się czepiać kata. Podjedź na hamownię - to powinno ci dać garść informacji na temat drożności wydechu, stanie przepływomierza itd.
Hauzer Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 e tam bzdura. Przy większych przebiegach (już coś ponad 100 tys km) katalizatory i tak nie działają tak jak powinny. Więc z analizy nic nie wyniknie. Głównie o to mi chodziło Jak katalizator jest zepsuty/nie działa jak powinien/nie spełnia podstawowego zadanie, na analizie spalin wyjdzie, że coś jest nieteges.
cayenne Opublikowano 26 Maja 2007 Opublikowano 26 Maja 2007 toż pali jak smok mi 6 do 7 litrów przy prędkosciaci średnio 140 Toż to mniej niż diesel,i to przy 140km/h no no szacun
Łukasz85 Opublikowano 27 Maja 2007 Opublikowano 27 Maja 2007 Jak już zrobisz analizę to wrzuć jakie czy wyszły wartości, to sobie porównam z moimi
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 28 Maja 2007 Opublikowano 28 Maja 2007 Jak katalizator jest zepsuty/nie działa jak powinien/nie spełnia podstawowego zadanie, na analizie spalin wyjdzie, że coś jest nieteges. spaliny będą cały czas w normie więc nie z analizy absolutnie nie wyniknie. Mimo tego, że nie spełnia już funkcji zamierzonej przez producenta a jest drożny to nie ma co ruszać. Katalizator jest "nieteges" jak przytyka wydech
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się