Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B7] Jaka jest prawda o silnikach


hco3

Rekomendowane odpowiedzi

Mam prośbę przymierzam się do zakupu audi a4 b7 z silnikiem disla 2.0 140 km rok 2007 przebieg około 160000 ale po przeczytaniu prawie całego forum na ten temat dochodzę do wniosku że te silniki to jedna wielka porażka i tragedia i tu moja prośba niech ktoś mi powie pchać się w to czy nie potrzebuję auta rodzinnego będę robił około 45-50 tysięcy rocznie za dwa lata wymiana auta i nie lubię się ścigać więc wytrzymują te silniki czy nie bo ja chcę jeżdzić autem a nie trzymać go u mechanika

Jeżeli piszę nie w odpowiednim miejscu lub się powtarzam to przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że BLB miał tam jakiś problem z osprzętem to nie oznacza że trzeba odrazu unikać go jak ognia, masz jeszcze BPW, BRF, BNA

ale piesze bo masz miales i jezdziles czy wyczytales na forum ?

Dla mnie , ( a jest to juz drugie 2.0 TDI ) to najbardziej gowniany silnik z jakim sie spotkalem .To nie tylko problem BLB ale konstrukcji silnika a ta we wszystkich jest taka sama.Czyli uklad walkow wyrownowazajacych robi dokladnie odwrotna robote niz powinien bez znaczenia czy jest napedzany lanczuszkiem czy kolami zebatymi.Kultura pracy tych silnikow jest tragiczna , pomijam juz awaryjnosc , i tez kiedys myslalem ze to tylko BLB jednak bardzo na tej opinii przejechalem.Dodam ci tylko ze oba auta mialy 36 i 50 tys jak je kupowalem i nawet nie che wiedziec jak jezdza te co maja 200 :rolleyes:

...a jak jesteś uczulony już na te motory 140, to bierz BKE - 1.9 115 km i na chipa

zdecydowanie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem tego samego zdania co Turdzi - wiem, bo miałem BLB i przeżyłem wymianę całego silnika :) Jeśli chcesz auto rodzinne i nie będziesz się ścigał to bierz B7 ale z silnikiem 1.9 - prawdopodobnie zero problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dyskutuję z Wami ani nie polemizuję bo się na tym nie znam dlatego pytam ale dziwne mi się wydaje że taki koncern z taką opinią przez 5 lat montuje tylko wadliwe motory w swoich najpopularniejszych modelach jak im się to opłaca ciekawe bo podobno te silniki padają już na gwarancji może ktoś zna odpowiedź na tę zagadkę no i nikt nie stanie w obronie tych motorów np. użytkownicy passatów z tymi samymi motorami od końca roku 2006 piszą że już nie ma tragedii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piero tak sobie wlasnie ostatnio o tobie myslalem jak tam sie sprawuje BKD ? Nadal zadowolony ? Zeby nie robic smietnika moze byc na PW :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyżby kolejna zbiorowa panika na temat BLB? Myślę, że warto okreslić liczbę zadowolonych użytkowników i tych co mieli problemy, wtedy zobaczymy jaka jest skala problemu.

u mnie BLB na razie :good: przebieg 65 tys. km (sprawdzony) jak coś nawali dołączę do grona tych sceptycznych :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dyskutuję z Wami ani nie polemizuję bo się na tym nie znam dlatego pytam ale dziwne mi się wydaje że taki koncern z taką opinią przez 5 lat montuje tylko wadliwe motory w swoich najpopularniejszych modelach jak im się to opłaca ciekawe bo podobno te silniki padają już na gwarancji może ktoś zna odpowiedź na tę zagadkę no i nikt nie stanie w obronie tych motorów np. użytkownicy passatów z tymi samymi motorami od końca roku 2006 piszą że już nie ma tragedii

a czym sie maja przejmowac auta sprzedali a jak cos pada to i tak po paru latach i przebiegu powyzej 100 tys. choc moje BLB padlo przy 40 , a ludzie to i tak musza naprawiac czesc na wlasna reke , czesc w serwisach , wiec z punku widzenia marketingowego to nie jest w interesie firmy aby samochody byly bezawaryjne jak mozna nich dalej zarabiac.

A wracajac do sedna to tragedii nie ma bo poprawili to i owo ( glownie wymienili laczuszek na kola zebate ) ale nie takiej kultury pracy czlowiek sie spodziewa od auta za ktore daje prawie 200K ( oczywisice za nowe )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popieram wypowiedz źrebaka , silniczek moze i troszke słaby 115km , jednak za to nie ma z nim przygod tak jak na przykład z BLB bynajmniej spisz spokojnie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym sie maja przejmowac auta sprzedali a jak cos pada to i tak po paru latach i przebiegu powyzej 100 tys. choc moje BLB padlo przy 40 , a ludzie to i tak musza naprawiac czesc na wlasna reke , czesc w serwisach , wiec z punku widzenia marketingowego to nie jest w interesie firmy aby samochody byly bezawaryjne jak mozna nich dalej zarabiac.

No w 50% pewnie masz rację ale pomyśl ilu ludzi mogło zrazić się do marki i wybrać inną gdyby było tak jak piszesz to wszystkie firmy robiły by tylko wadliwe auta ( choć większość z nich już tak robi ale to inna sprawa ) a no i zastanawia mnie skąd u Niemców te auta 2-3 letnie mają przejechane pod 300000 km a niemcy to przecież bardzo pragmatyczny naród i nie lubią dokładać do interesu. To tylko w Polsce auta 5-6 letnie z niemiec mają udokumentowane najwyżej 150-170 tyś ciekawi mnie gdzie sią podziewają te z przebiegiem 300000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eksploatuje blb od roku, kolega ma blb ponad rok, zero problemow.

po raz kolejny powtarzam samochod, jak i wszystkie jego podzespoly sa to mechanizmy, projektowane i wykonywane przez czlowieka. jest zawsze dopuszczalne ryzyko bledu, wiec calkiem naturalnym jest ze wsrod partii 100.000 egzemplarzy trafiaja sie pojedyncze awaryjne.

uzytkownikow aut z motorem 2.0 tdi jest mnostwo, ale na forum malo kiedy wypowiadaja sie ci ktorzy uzytkuja je bezawaryjnie. z reguly nawet nie wiedza o istnieniu forum i problemach jednostek.

przeszukajcie forum, ile osob z motorem 2.0 tdi 16V mialo z nimi faktycznie problemy. przekonacie sie ze nie sa to 1000ce. osob tylko kilka czy kilkanascie, a ze pojawili sie na forum? dlatego ze wlasnie forum od tego jest.

demonizowanie tych silnikow generuje sie na zasadzie jedna baba drugiej babie, a druga cos dodala i podala trzeciej babie.... :decayed: zawsze mozna kupic sobie dacie logan, i pelnia zadowolenia :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej czasy samochodów przejeżdżających bez remontu i bez problemów milion kilometrów się skończyły ... samochód ma bezawaryjnie jeździć do końca gwarancji i tyle. Sprzedaż samochodów to przede wszystkim business .. niestety czasem zbyt daleko posunięta oszczędność powoduje ze samochody psują się zbyt szybko. Obecnie dostosowuje się konstrukcje samochodów tak aby pasowały do nich tańsze części i podzespołów ... żenada :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie BPW 2006r 190kkm - zero problemow - dodatkowo poprzednio mialem AVF i kultury pracy nawet nie staram sie porownywac - na korzysc BPW oczywiscie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jak chcesz dobrej rady to kup 3.0 to chyba jedyny dobry motor. Ja mam 2.0 TDI z oznaczeniem BPW tak zwany (THE BEST PRODUCT OF VOLKSWAGEN) i muszę powiedzieć że inżynierowie wykazali się nie lada talentem technicznym pomijając fakt iż cała konstrukcja z natury została stworzona do tego żeby się psuć to jeszcze granica bólu tego samochodu to 200 000.

pułapki

Napęd pompy oleju jak padnie 5000 a padnie na 100%

Turbina jak padnie 5000 (Garet nie produkuje części zastępczych więc reanimacja nie wchodzi w grę chyba ze na częściach z chin)

Pompo-wtryski jeden 3000

Jak masz skrzynie tiptronic to 250 000 i tez wymiana używka 4000

No i to co najpiękniejsze w tym samochodzie to filtr cząstek stałych lepiej żeby się nie zepsuł bo nie wiem ile to by kosztowało

Ale rób jak uważasz ja mimo wszystko mam sentyment do tego auta

A jeszcze jedno jak będziesz kiedyś chcial go naprawiać to polecam DIAGTRONIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w 50% pewnie masz rację ale pomyśl ilu ludzi mogło zrazić się do marki i wybrać inną gdyby było tak jak piszesz to wszystkie firmy robiły by tylko wadliwe auta ( choć większość z nich już tak robi ale to inna sprawa ) a no i zastanawia mnie skąd u Niemców te auta 2-3 letnie mają przejechane pod 300000

w wiekszosci cywilizowanych krajow auta kupuje sie nowe , jezdzi sie nimi 3 lata i goni , wymieniajac na nowsze , inny model tej lub innej marki.Ci pierwsi wlasciciele nawet nie wiedza ze cos jest nie tak lub ze auto jest wyjatkowo awaryjne bo dowiduje sie o tym dopiero 2 i 3 wlasciciel co dla firmy nie ma wiekszego znaczenia bo oni nie sa ich bezposrednimi klientami.

po raz kolejny powtarzam samochod, jak i wszystkie jego podzespoly sa to mechanizmy, projektowane i wykonywane przez czlowieka. jest zawsze dopuszczalne ryzyko bledu, wiec calkiem naturalnym jest ze wsrod partii 100.000 egzemplarzy trafiaja sie pojedyncze awaryjne.

uzytkownikow aut z motorem 2.0 tdi jest mnostwo, ale na forum malo kiedy wypowiadaja sie ci ktorzy uzytkuja je bezawaryjnie. z reguly nawet nie wiedza o istnieniu forum i problemach jednostek.

przeszukajcie forum, ile osob z motorem 2.0 tdi 16V mialo z nimi faktycznie problemy. przekonacie sie ze nie sa to 1000ce. osob tylko kilka czy kilkanascie, a ze pojawili sie na forum? dlatego ze wlasnie forum od tego jest.

ja nie mam mic do awaryjnosci tych silnikow bo odpukac za wyjatkiem przpalonego czujnika DPF jezdzi i nic sie nie dzieje.Mi chodzi o kulture pracy tych silnikow , bo przeciez nikt mi nie powie ze silnik ktorego rzuca na boki i ma ogolnie problemy z wywazeniem i balansem nie bedzie sie ponadprecietnie zuzywal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turdzi idąc Twoim tokiem myślenia to wychodzi na to że Polska jest jednym z najbardziej cywilizowanych krajów świata bo w przeliczeniu na mieszkańców sprzedaje się u Nas najwięcej nowych samochodów i nawet jak w całej Europie sprzedaż leciała na łeb to u nas mieli wzrost sprzedaży tak mi się wydaje bo gdzieś ostatnio czytałem takie dane, a tak naprawdę to cała masa europejczyków jeździ autami kilkuletnimi i z drugiej ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to co najpiękniejsze w tym samochodzie to filtr cząstek stałych lepiej żeby się nie zepsuł bo nie wiem ile to by kosztowało

Okolo 6k zł w ASO.

Turdzi idąc Twoim tokiem myślenia to wychodzi na to że Polska jest jednym z najbardziej cywilizowanych krajów świata bo w przeliczeniu na mieszkańców sprzedaje się u Nas najwięcej nowych samochodów i nawet jak w całej Europie sprzedaż leciała na łeb to u nas mieli wzrost sprzedaży tak mi się wydaje bo gdzieś ostatnio czytałem takie dane, a tak naprawdę to cała masa europejczyków jeździ autami kilkuletnimi i z drugiej ręki.

Tu mozna duzo gadac na ten temat bo mielismy (mamy?) przeciez tzw kryzys w Europie.

Osobiście podzielam zdanie Musashi. To, że się trafiło kilka wadliwych sztuk to normalka. Ja z kolei z autopsji moge powiedzieć, że to dobry silnik. U siebie mam 165kkm, ojciec passatem zrobił 190kkm i padło tylko sprzęgło w DSG (co nie ma nic do silnika). Kwestia odpowiedniej eksploatacji, dbania o silnik. Ot co :tongue4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy ja osobiście nie miałem nigdy do czynienia z 2.0 tdi. Wiem z doświadczenia że zawsze najwięcej do powiedzenia na dany temat mają ludzie którzy wiedzą o tym najmniej...jednak z tego co się naczytałem o tych silnikach i słyszałem od różnych mechaników to nie chcę sprawdzać czy mają rację czy to tylko plotki :decayed:

Zgadzam się że zawsze jest jakiś odsetek produkcji z wadami ale o tym 2.0 tdi to już książki można pisać więc coś w tym musi być bo o innych silnikach nie powstają takie legendy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...