sedi Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Witam, Mam pytanie,czy ktoś to stosował na rysy i jakie wrażenia? http://moto.allegro.pl/item1002442466_kredka_fix_it_pro_na_rysy_simoniz_reklama_tv.html Pozdrawiam
majkel_majki Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Te wszystkie kredki to ściema. Owszem, zamażą rysę i można to stosować jako tymczasową zaprawkę, ale z bliska widać, że coś było w tym miejscu kombinowane.
sedi Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2010 a znasz jakąś inna alternatywe?
kadopl Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Jesli chodzi o rozne rysy i ubytki w lakierze to jest kilka rozwiazan. Sa firmy ktore maluja miejscowo - ale nie wszedzie sie da - np maski tak nie naprawia bo bedzie widac, ale zderzak juz tak. Jesli temat dotyczy odpryskow to polecam pojechac sobie do serwisu Audi i na podstawie vin dorobia 'zestaw naprawczy' - czyli buteleczka z lakieram bazowym oraz buteleczka z lakierem chemoutwardzalnym. wymaga to jednak pewnej wprawy i wiadomo ze nie bedzie to to samo co pomalowanie od nowa - koszt takiego kompletu - 45 zl. Ilosc zadowalajaca. W komplecie jest taki pedzelek z bardzo cienka koncowka ktorym fajnie mozna wypelniac ubytki - po prostu dotykasz miejsca gdzie nie ma lakieru i trzymasz nieruchomo a on wypelni ubytek sam. Jesli chodzi o rysy to jak sa glebokie to lipa - jak do podkladu to niewiele zrobisz bo ciezko zamalowac zeby bylo ladnie. Mozesz sprobowac zapuscic lakierem i potem wyczyscic nadmiar ale bedzie widac. Sa jeszcze metody typu kredka, pisak lub to o co pytales . Ale ja osobiscie nie wierze zeby to bylo skuteczne. Kredki do lakieru to lipa. Uzycie innego koloru lakieru przy zaprawkach wyglada zle a co dopiero kredka ktora jest jedna do wszystkich odcieni koloru. To nie ma prawa dzialac. Magiczny pisak tez nie ma prawa bo nawet jakby jakims cudem wygladalo to fajnie to pomysl co bedzie po umyciu , zimie , upale albo nalozeniu wosku. To po prostu jest tymczasowe i odradzam Szkoda pieniedzy. pozdro Wojtek
klysek Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Opublikowano 24 Kwietnia 2010 a probowales past polerskich ??? ja tez mialem pare rys,rysek,zadrapan itp. i kupilem paste polerska pol scierna firmy TEMPO i powiem ci ze w 90% zarysowania zniknely
sedi Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2010 jedno jest takie że białe widać chyba podkład i raczej pasta nie usunie tego
majkel_majki Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Niestety, raczej czeka ciebie ponowne lakierowanie elementu.
Pawlo 2004 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Zrób fotki i to ocenimy bo nie wiadomo jak rysa wyglada więc bezsensem jest pisanie co moze ja zlikwidować
Artur82 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Zrób fotki i to ocenimy bo nie wiadomo jak rysa wyglada więc bezsensem jest pisanie co moze ja zlikwidować swieta racja, bo tak to ciezko cokolwiek powiedziec
Picasso Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Mnie najbardziej wpienia to, że kupiłem auto nie młode sprowadzone z Niemczech .... lakier git (jedynie na przednim zderzaku lekkie zadrapania - wiadomo kamienie od kół innych pojazdów). Wystarczył ROK w Polsce i mam 4 ślady po trafieniach drzwiami, tych którzy parkowali obok mnie i niektóre takie zadrapania (punktowe), że prawie do samej blachy .... widać, że ktoś na chama pchał o mój lakier, żeby wyleść ze swojego raszpla ..... bym takiego dorwał na długość ręki to bym udusił gołymi rękami aż dziw mnie bierze, jak można mieć w Polsce auto za kilkadziesiąt tysięcy złotych i np. zaparkować na osiedlu u cioci ..... no chyba bym się prędzej dał pociąć niż bym się na to zdecydował, bo bym chyba ciągle siedział w oknie i wypatrywał czy ktoś mi auta zaraz nie zarysuje. ok ..... Offtopa walnąłem ..... a wracając do tematu to nie wierzę w jakieś magiczne kredki za kupe kasy, bo i tak przy pierwszym myciu Ci to zejdzie .....
kadopl Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 tak a propos oftopa i polskich obijaczy to jest to plaga . jak jade do hipermarketu to parkuje najdalej jak sie da - poza zasiegiem wlascicieli ciezkich jaj ktorzy musza stanac pod samym wejsciem gdzie jest najwiekszy tlok. udalo mi sie przez 2 lata nabyc tylko jedno wgniecenie zebym nie zapeszyl...
genesis Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Podstawowa zasada, szukać miejsca obok dobrego, nowego samochodu. Takie osoby dbają i zwykle nic nie obiją.
Armi Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Odnośnie obijaczy. Pomalowałem prawie cały samochód bo był porysowany, odebrałem w sobotę a w niedziele jakiś palant bach w moje drzwi. Dobrze, że jeszcze byłem w aucie. Na szczęście nie zrobił wielkich szkód. Ale się gość się wystraszył bo wyskoczyłem do niego z takim impetem jakbym za chwile miał go kijem bejsbolowym okładać. Po roku czasu, stwierdzam że malowanie auta tylko dlatego, że są ryski mija się z celem. Odpryski i wgniotki od kamieni są na progach, masce, tylnym zderzaku. Jak woskowałem ostatnio auto to prawie się załamałem. Ale mam już zestaw naprawczy do lakieru i będę walczył Wracając do tematu to kredka jak i pasta koloryzująca nic nie da na dłuższą metę.
kadopl Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Opublikowano 27 Kwietnia 2010 ja ogolnie jestem zdania ze poki lakier fabryczny jest do zniesienia to nie nalezy go ruszac - czyli malowac, gdzyz malowanie przez lakiernika nijak ma sie do malowania w fabryce - inaczej utwardzony lakier. a od kiedy pojawily sie te lakiery wodne to juz w ogole tragedia. a co do teorii ze wlasciciele nowych aut nie obijaja to troche sie moge nie zgodzic poniewaz czasem sie zdaza ze nowym autem jezdzi jakas kobieta ktora nie zwraca uwagi na inne auta - bo jej na przyklad zadzwoni komorka mi wlasnie wgniotke zrobil wlasciciel nowej czarnej hondy. pewnosc mamy jedynie wtedy gdy nikt nie stoi obok - ale wiem, to zakrawa na paranoje
szmarek Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam. Myślę ze kredka nie wiele da 1 mycie ciśnieniowe i pewnie znów rysy wrócą. Widzę ze mam podobny problem. Jak kupowałem auto 3-letnie z Niemiec to lakier był jak żyleta. Teraz już ma 6 lat a lakier szkoda gadać. Jako iż mam czarny kolor to pełno odprysków przy myciu widać masce. W ciągu roku auta w Polsce dorobiłem się parę obstukań pod marketami albo pod blokiem. Przytarcia zderzaka tylnego no i przedniego. Myślę żeby tak za pół roku dać auto do polerowania co wy na to?. Słyszałem ze te drobniejsze zadrapania i otarcia znikną. A co do obstukań to chyba już nic nie zrobię bo szkoda lakierować cały a potem znów jakiś Pan od poloneza ;P zaparkuje i wiadomo co zrobi. A tak na marginesie to ile odcieni czarnego Audi B6 sprzedawali?. Bo ktoś ukradł mi lusterko pod blokiem i muszę cały komplet kupić ale czarny nie równa się czarnemu ;p ja już widziałem ze 3 czarne odcienie. 1. Czarny coś ala perła ale metalik 2. Czarno-grafitowy metalik 3. Czarno-granatowy metalik Pozdrawiam.
iwadrian Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Jeżeli chodzi o rysy to zasada jest prosta. 1. Jeżeli rysa jest na tyle płytka, że zawiera się w lakierze bezbarwnym to można próbować ją spolerować. 2. Jeżeli jest głęboka do lakieru bazowego,podkładu lub metalu należy ją zeszlifować, miejsce po usunięciu rysy zapodkładować i dalej wiadomo. 3.nigdy nie wypełniamy rys szpachlówką ponieważ szpachlówka i podkład lubią w rysie siadać i po czasie rysa znowu (chociaż nie tak głęboka będzie widoczna na farbie bazowej pod warstwą lakieru bezbarwnego.
Artur82 Opublikowano 1 Maja 2010 Opublikowano 1 Maja 2010 :polew: to czym wypelnic ryse jak nie podkladem "wypelniajacym"?? a kredki to mozna kupic dzieciom do szkoły :polew:
iwadrian Opublikowano 2 Maja 2010 Opublikowano 2 Maja 2010 Rysy nie wypełniasz tylko zeszlifowujesz, podkładujesz miejsce po rysie. http://www.a4-klub.pl/smf/warsztat_zrob_to_sam/all_naprawa_porysowanej_powloki_lakierniczej-t133807.0.html;new#new
Artur82 Opublikowano 4 Maja 2010 Opublikowano 4 Maja 2010 sorry za ot ale jak juz to rozszlifowujesz a nie zeszlifowujesz a to miejsce i ta pozniej walisz w podklad
dawcav6 Opublikowano 5 Maja 2010 Opublikowano 5 Maja 2010 Witam. Myślę ze kredka nie wiele da 1 mycie ciśnieniowe i pewnie znów rysy wrócą. Widzę ze mam podobny problem. Jak kupowałem auto 3-letnie z Niemiec to lakier był jak żyleta. Teraz już ma 6 lat a lakier szkoda gadać. Jako iż mam czarny kolor to pełno odprysków przy myciu widać masce. W ciągu roku auta w Polsce dorobiłem się parę obstukań pod marketami albo pod blokiem. Przytarcia zderzaka tylnego no i przedniego. Myślę żeby tak za pół roku dać auto do polerowania co wy na to?. Słyszałem ze te drobniejsze zadrapania i otarcia znikną. A co do obstukań to chyba już nic nie zrobię bo szkoda lakierować cały a potem znów jakiś Pan od poloneza ;P zaparkuje i wiadomo co zrobi. A tak na marginesie to ile odcieni czarnego Audi B6 sprzedawali?. Bo ktoś ukradł mi lusterko pod blokiem i muszę cały komplet kupić ale czarny nie równa się czarnemu ;p ja już widziałem ze 3 czarne odcienie. 1. Czarny coś ala perła ale metalik 2. Czarno-grafitowy metalik 3. Czarno-granatowy metalik Pozdrawiam. kolor możesz sprawdzić na wlepce tam gdzie jest koło zapasowe tak będzie najprościej i unikniesz rozczarowań u mnie jest LZ9W Ebony Black, pearl effect
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się