karol24 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 No właśnie, to tak przed składaniem PITa jak możecie to oddawajcie, ja jutro się wybieram i jeszcze raz wszystkich zachęcam. Tak swoją drogą to nie chwaląc się w książeczce mam już wbite ponad 5l i 3 razy płytki
Bebzo28 Opublikowano 9 Czerwca 2011 Opublikowano 9 Czerwca 2011 Wczoraj oddałem krew z dopiskiem tak jak podąłeś na forum. Na jaki adres wysłać ci ten papier ?[br]Dopisany: 09 Czerwiec 2011, 11:18_________________________________________________ Co do zaswiadczen to jak najbardziej jezeli ktos oddał krew prosze o wysyłanie ich na dane (napisze tutaj a nie na PW żeby było juz na przyszłosc): Witold Roguski ul. Mineralna 26 02274 Warszawa. DZIEKUJEMY !! Czyli adres jest nadal aktualny?
hubtychy Opublikowano 15 Lipca 2011 Opublikowano 15 Lipca 2011 Akurat w tym tygodniu planowałem oddać krew.Dobrze że czasem lubię przetrzepać trochę forum.Sam mam grupę 0 rh- Tak że oddam krew dla Twojej mamy.[br]Dopisany: 09 Lipiec 2011, 15:33_________________________________________________No i słowo się rzekło.W końcu dziś znalazłem chwilę żeby podejść do autobusu i oddać krew. Nie wiem tylko dlaczego na zaświadczeniu przekręcili nazwisko W poniedziałek wyślę do Ciebie to zaświadczenie,jak by były jakieś problemy to daj znać to podjadę i każę im poprawić zaświadczenie.
Hugo Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 W imieniu kolegi Witka chciałbym przekazać smutną wiadomość i jednocześnie wszystkim bardzo serdecznie podziękować za pomoc. Witam W imieniu moim oraz mojej Mamy dziekuje za wszelka pomoc jaka zaoferowaliscie. Dzieki Wam dużo łatwiej walczylismy z choroba... mielismy pod dostatkiem krwi oraz płytek krwii. Duzo bezpieczniej było podczas chwil kiedy jej organizm "wchodził w dołki" parametrami krwii (po chemioterapiach). Mama przeszła 5ec chemioterapii w fazie leczenia oraz jedna mocna chemioterapie przed samym przeszczepem. Przeszczep szpiku był od dawcy niespokrewnionego z niemiec. Przez ok 2.5miesiaca po przeszczepie wszystko wygladało idealnie, pobrany szpik do diagnozy wygladał dobrze i był czysty od komórek nowotworowych. Niestety nawrót choroby był bardzo mocny, komórki rozmnazały sie bardzo szybko i niereagowały na chemioterapie. Przez 1.5tygodnia choroba rozpoczeła i zakonczyla swoje dzieło... Od remisji do pełnej zajetosci szpiku oraz krwii obwodowej komórkami nowotworowymi. Niestety choroba okazała sie silniejsza i Mama zmarła 24.07.2011r. Teraz Mama jest juz razem z moim Tata oraz Moja Babcia (Mama Mamy). Wszyscy odeszli od nas w przeciagu ostatniego 1.5roku... Jeszcze raz dziekuje za okazana pomoc, jednoczesnie przepraszam za brak terminowosci w usługach jakie swiadcze dla Was. Na chwile obecna nie pracuje. Przepraszam. Pozdrawiam.
fayera Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Wyrazy głebokiego współczucia-naprawdę wielka tragedia... Trzymaj się Witek trzeba żyć dalej......
variocustoms Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Także składam kondolencje od calej mojej rodziny.
żbik Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Wyrazy współczucia... Trzymaj się Witek.
hubtychy Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Najszczersze kondolencje dla Ciebie i Twoich najbliższych Witku.
Rekomendowane odpowiedzi