mati9151 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Hej wszystkim forumowiczom. Pytanie odnośnie wymiany łącznika stabilizatora na przodzie. Czy wymienię go bez kanału? I i czy jak podniosę samochód na windzie to zdemontuje bez problemu stary i założę nowy czy trzeba jakoś kombinować???[br]Dopisany: 03 Czerwiec 2010, 09:33_________________________________________________ Widzę że nikt nie wymieniał bananów z przodu
sajmon8526 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Opublikowano 3 Czerwca 2010 banan to wchacz tylny.A Ty wymieniać bedziesz łącznik stabilizatora.Można zrobic to bez kanału ale bedziesz musiał troszke sie powyginac bo nie wiadomo jak lekko zejdzie stary.Weź sobie jakiś wiekszy wkretak zeby naciągnąc sobie stabili zeby nasadzic na dziury.Jak masz kanal tobez problemu sie zrobi ale bez kanału troszke trudniej.pozdro
mati9151 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 4 Czerwca 2010 Dzięki za odpowiedź. Mam kanał ale zalany wodą niestety więc muszę spróbować tak na windzie. Pozdrawiam
grochu Opublikowano 22 Marca 2012 Opublikowano 22 Marca 2012 Witam, przepraszam za kotleta, przymierzam się do wymiany łączników. Czy są z tym duże problemy? Oczywiście pomijam problem z zapieczonymi/zaśniedziałymi śrubami. Mam kanał. Muszę podnosić auto? Ściągam koło? Ktoś pomoże? Dzięki
mlodyy Opublikowano 23 Marca 2012 Opublikowano 23 Marca 2012 podnosisz auto żeby można było ściągnąć koło, odkręcasz 2 śruby od stabilizatora jak są zapieczone to je utnij , później około metrowy pręt gruby drut lub cos takiego żeby nagiąć stabilizator ściągasz łącznik i tyle , żeby go założyć tez musisz nagiąć stabilizator robota na 30min max
grochu Opublikowano 26 Marca 2012 Opublikowano 26 Marca 2012 Tak więc po robocie. Poszło jak po maśle. Miła robota Czas to 1 h łącznie z wymianą kół na letnie. Dzień wcześniej zapuściłem WD 40 i śruby wyszły bez problemów. Teraz mogę się cieszyć z ciszy w aucie i prawdziwym "komforcie" z jazy po polskich drogach hehehe
omzig Opublikowano 6 Stycznia 2013 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Czyli mając kanał trzeba jeszcze auto podnieść??? Mam do wymiany oba łączniki i gumy stabilizatora... mam kanał i lewarek w razie co, ktoś podpowie jak zrobić to najskuteczniej??? Prośba. :-)
grucha1 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Opublikowano 6 Stycznia 2013 ja wymienialem z kanału i podnosiłem tylko ta strone która wymienałem, wymiana w 30min + przerwa na piwko, poprostu odkrecasz po jednej stronie i wymieniasz potem po drugie, o ile pamietam dobrze to beda ci potrzebne klucze 13, 17 lub 18 i po sprawie
Krzysiekcalibra Opublikowano 6 Stycznia 2013 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Mam jeszcze jedno do dodania jeżeli łącznik nie był wymieniany od nowości jeszcze to będzie trzeba odkręcić dolne mocowanie amortyzatora i lekko go przesunąć bo śruba będzie haczyć o amortyzator i nie będzie chciała wyjść do końca, bynajmniej u mnie tak było ale z tego co widziałem w Etce to właśnie śruba powinna być włożona od strony amortyzatora
omzig Opublikowano 6 Stycznia 2013 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Mam jeszcze jedno do dodania jeżeli łącznik nie był wymieniany od nowości jeszcze to będzie trzeba odkręcić dolne mocowanie amortyzatora i lekko go przesunąć bo śruba będzie haczyć o amortyzator i nie będzie chciała wyjść do końca, bynajmniej u mnie tak było ale z tego co widziałem w Etce to właśnie śruba powinna być włożona od strony amortyzatora Dzięki za podpowiedź, zapewne niejednej osobie się przyda. ---------- Post dopisany at 12:57 ---------- Poprzedni post napisany at 12:53 ---------- ja wymienialem z kanału i podnosiłem tylko ta strone która wymienałem, wymiana w 30min + przerwa na piwko, poprostu odkrecasz po jednej stronie i wymieniasz potem po drugie, o ile pamietam dobrze to beda ci potrzebne klucze 13, 17 lub 18 i po sprawie Ok, dzięki. Ale po co auto podnosić z jednej strony (tej z której jest wymiana)? Nie powstają wtedy większe naprężenia? Jeszcze mam do wymiany gumy stabilizatora... na coś zwrócić szczególnie uwagę, czy to też pikuś tzn pan pikuś? Może jak zdemontuję stabilizator, to łatwiej będzie z łącznikami, co? Czy nie? ---------- Post dopisany at 13:22 ---------- Poprzedni post napisany at 12:57 ---------- UP ---------- Post dopisany at 17:17 ---------- Poprzedni post napisany at 13:22 ---------- Pomoże ktoś???
grucha1 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Mam jeszcze jedno do dodania jeżeli łącznik nie był wymieniany od nowości jeszcze to będzie trzeba odkręcić dolne mocowanie amortyzatora i lekko go przesunąć bo śruba będzie haczyć o amortyzator i nie będzie chciała wyjść do końca, bynajmniej u mnie tak było ale z tego co widziałem w Etce to właśnie śruba powinna być włożona od strony amortyzatora Dzięki za podpowiedź, zapewne niejednej osobie się przyda. ---------- Post dopisany at 12:57 ---------- Poprzedni post napisany at 12:53 ---------- ja wymienialem z kanału i podnosiłem tylko ta strone która wymienałem, wymiana w 30min + przerwa na piwko, poprostu odkrecasz po jednej stronie i wymieniasz potem po drugie, o ile pamietam dobrze to beda ci potrzebne klucze 13, 17 lub 18 i po sprawie Ok, dzięki. Ale po co auto podnosić z jednej strony (tej z której jest wymiana)? Nie powstają wtedy większe naprężenia? Jeszcze mam do wymiany gumy stabilizatora... na coś zwrócić szczególnie uwagę, czy to też pikuś tzn pan pikuś? Może jak zdemontuję stabilizator, to łatwiej będzie z łącznikami, co? Czy nie? ---------- Post dopisany at 13:22 ---------- Poprzedni post napisany at 12:57 ---------- UP ---------- Post dopisany at 17:17 ---------- Poprzedni post napisany at 13:22 ---------- Pomoże ktoś??? ja wymienialem tak jak opisalem i nie mialem problemu
m_ajor91 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Troche rozeznania i wszystko się da zrobic grucha1 opisał w 100% wiarygodnie. Jak macie zdolności manualne to każdy da rade
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się