83piotrek Opublikowano 21 Lipca 2010 Opublikowano 21 Lipca 2010 Witam, mam takie pytanko. Czy mi sie tylko wydaje czy tak jest że 90% fachowcow w naszym kraju to partacze ? Ostatnio montowalem gaz, malowalem kilka elementow na aucie. Wybralem warsztaty niby znane w okolicy i polecane i wyszla lipa. Czy wszytko robia teraz na sztuke ? Dodam, iz klienta dociekliwego traktuje sie jak idiote. Czy to moja wina, ze chce wysztko zgodnie ze sztuka ? Instalacja gazowa. Montaz plus minus ok. Mam pojdejrzenia czy nie dostalem uzywanych wtryskow. Raz bylo zwarcie w instalacji. Regulacja konczyla sie na autokalibracji. Bylem u nich ok 20razy !! Skonczylo sie ze dali kabel i sam wyregulowalem dzieki lpg-forum. Polamane plastiki wnetrza- odp gaziarza- PANIE, TAK JUZ BYLO !! Najlepsze jest to ze montuja 2 instalki dziennie i bylem pierwszym klientem ktory zarzadal regulacji na drodze, ktorej i tak nie potrafili zrobic. Ale widocznie ludziom to odopowiada- ludzie uwazaja ze jak malo pali to jest ok, g..... prawda, a co z glowica? Temet 2 z ost 2 miesiecy. Lakiernik. Warsztat uznany. Szef juz nie robi, 6-8 uczniow. Robota- pomalowac tylni blotnik klarem, listwe dzwiowa baza i klarem i drzwi przednie. Wynik; - na blotniku malowanym klarem zaciek, na klapce wlewu zerwany lakier do poprzedniej warstwy bazy. Niby malo widoczne bo przy rancie klapki ale widac bo zerwany lakier na dl 2 cm i wysokosc jakis 3mm. Odp lakiernika- tak bylo, my tylko lakierowalismy bezbarwnym - na drzwiach z bliska nie, ale z daleka pod slonca rozni sie baza - 1 listwa drzwiowa wystaje poza drzwi w poziomie jakies 5mm, druga odstaje od drzwi- odp lakiernika- Panie tasma juz zurzyta byla a my kleilismy na klej od szyb i lepiej nie bedzie... Rece opadly mi. Ale mam juz dosc klocic sie z tymi debilami...dobrze ze zaplacilem za ta robote 400zl. Mialo byc tak ze auto mialo byc dopieszczone lakierniczno na picuś bo tak lubie, a teraz mnie wku.... inne felery.... A klient, ktory rzada dokladnosci i rosci o poprawki jest uwazany za dziwaka, albo sie mu mowi ze przed robota juz to bylo... fak juz mam dosc...........
Ogi Opublikowano 21 Lipca 2010 Opublikowano 21 Lipca 2010 Niestety tak jest bo w naszej kochanie ciagle dobrze znaczy najtaniej i ci wszyscy polecani fachowcy to zwykli partacze ktorzy psuja rynek. Pozniej jak ktos naprawde cos dobrze robi ale ceni sie za lepsze materialy i iwecej czasu spedzonego nad danym samochodem to dostaje opier.. i musi sie nasluchac jak to konkurencja robi taniej, wiec wcale sie nie dziwie ze wiekszosc nawet dobrych gosci poddaje sie i tez zaczyna robi po lebkach bo przeciez 90% klientow i tak bedzie happy a i interes bedzie sie krecil. Tak niestety juz jest porabane w tym naszym kraju.
soczeklol123 Opublikowano 21 Lipca 2010 Opublikowano 21 Lipca 2010 Cos za cos ... tzn jak zaplacisz za usluge tanio to oni robia to tanim kosztem bo przeciez material ich sie liczy a oni musza cos zarobic jak zaplacisz drozej poswieca wiecej czasu i material dadza lepszy... a co do tych plastików polamanych itp to ja bym postawil na swoim albo im taka reklame zrobil ze ho ho ogolnie wspolczuje ..
Nosb Opublikowano 21 Lipca 2010 Opublikowano 21 Lipca 2010 Moze szukales tanich i dobrych warsztatow a nie dobrych tylko? Tak to bywa Nie ma sie co dziwic. Prosty przyklad : montaz sekwencji do 100 konnego niewymagajacego zbytnio 4 cylindrowca to zaczyna sie od pewnie juz gdzieniegdzie 2 tys A dobre firmy zycza sobie za montaz do podobnego auta powiedzmy 3 tys ( mimo ze elementy beda powiedzmy takie same ) i moze i maja mniej roboty ale klienci zadowoleni a ich zarobek taki sam. z tym ze wiekszosc idzie na ilosc i ogolnie zarobk bo niestety zarobki mamy jakie mamy i 90% osob majac do wyboru taki sam gaz w jednej firmie za 2200 zl i w drugiej za 2500 zl zgadnij ktory wybierze? te 300 zl wiecej to moze byc albo po prostu niczym nie poparte zdzierstwo albo przylozeni sie do montazu , porzadna regulacja na drodze , usuniecie problemow/poprawki gdzie firma za 2200 zl np oleje bo bezie czekal juz drugi woz do gazu i auto poleci po autokalibracji.
83piotrek Opublikowano 22 Lipca 2010 Autor Opublikowano 22 Lipca 2010 Oto wynik jego pracy. Listwy napewno bede musial poprawic. Ale jak odbieralem auto to pamietam, ze mowil "tasma pod listwami jest juz stara i ze lepiej nie bedzie". Nie wiem czy jest sens jechac do niego 50km i sie klocic, czy sobie odpuscic i dac komus zeby poprawil te listwy a moze faktycznie nie da rady ich wkleic jak w oryginalne ( w co watpie)...
soczeklol123 Opublikowano 22 Lipca 2010 Opublikowano 22 Lipca 2010 na lakiernictwie sie za dobrze nie znam ale powiem Ci ze żaden z niego fachowiec ... jak taki bubel odwalil ja bym jechal i na jego koszt oczywiscie kazal bym mu poprawiac pzdr
Luka3s Opublikowano 22 Lipca 2010 Opublikowano 22 Lipca 2010 ta.. mi też jak pomalowali to pożal się boże. Dobrze że kumpel też zajmuje sie lakiernictwem i zrobił dla swojego jak sie należy po promocji. Nasi fachowcy to się nadają... jak najwięcej kasy a robota -50
MARCIN607 Opublikowano 22 Lipca 2010 Opublikowano 22 Lipca 2010 zależy jak trafisz-ja mam lakiernika-facet robi w garażu ale robota pierwsza klasa-zależy od człowieka czy mu zależy czy ma to w d... jak widzisz ewidentnie że jest żle to niech poprawia a jak widział że listwa stara i wyjdzie lipa powinien powiedzieć a nie po fakcie!!!
KANAL Opublikowano 23 Lipca 2010 Opublikowano 23 Lipca 2010 A ludzie tutaj z miernikami lakieru lataja auto kupowac. Jakby taki napalony zobaczyl ta fuszere to juz by myslal ze auto bylo trzaskane. A tu prosze, wlasciciel chcial zrobic kosmetyke. Wyglada kicha. Dlatego ja zostawilem tak jak jest tylny zderzak (lekka przycierka - ktos pocalowal i odjechal)... jeszcze by lakieru nie dobrali albo sztuke odwalili i bylaby kicha gorsza niz jest.
Armi Opublikowano 23 Lipca 2010 Opublikowano 23 Lipca 2010 Oto wynik jego pracy. Listwy napewno bede musial poprawic. Ale jak odbieralem auto to pamietam, ze mowil "tasma pod listwami jest juz stara i ze lepiej nie bedzie". Nie wiem czy jest sens jechac do niego 50km i sie klocic, czy sobie odpuscic i dac komus zeby poprawil te listwy a moze faktycznie nie da rady ich wkleic jak w oryginalne ( w co watpie)... Ja bym takiego samochodu nie odebrał albo odebrał bez płacenia. Jak się dajesz robić w ... to tak niestety jest. Do każdego "fachowca" trzeba wychodzić z założeniem, że jest oszustem i partaczem. Trzeba brać rachunki i nie dać traktować jak śmiecia. Mój przypadek: spieprzony montaż amortyzatorów i sprężyn (amortyzator ocierał o oponę) równał się dwóm ściętym oponom. Ale miałem rachunek i podbitą gwarancję więc gość (typowy cwaniaczek) za darmo poprawił montaż i odkupił mi dwie nowe opony. Na koniec rzucił tekstem, że niepotrzebnie się zgadzał na podbicie gwarancji bo przeczuwał, że może mieć przez to kłopoty. Ale i tak najbardziej się zbulwersował jak powiedziałem, że lokalne media szukają sensacji :gwizdanie:
Luka3s Opublikowano 23 Lipca 2010 Opublikowano 23 Lipca 2010 też w sumie jak kupowałem auto to szukałem takiego jakiegoś przytartego czy coś w tym kierunku... bo było mnustwo pomalowanych... a tak chociaż widać że był tylko obdarty i nie było nic malowane ani ruszane.. a takto jak było malowane to już są różne domysły, że po krachu jakimś czy coś.. ale ciężko tu mieć niepościerany lakier.. zawsze jakaś pinda zawadzi gdzieś na parkingu... / albo znajdzie się debil z kluczem co przejdzie po masce czy drzwiach ech...ta polska[br]Dopisany: 24 Lipiec 2010, 01:07_________________________________________________ Ale i tak najbardziej się zbulwersował jak powiedziałem, że lokalne media szukają sensacji :polew: :polew: :polew:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się