Easy Rider Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 Witam, Ostatnio wyczytałem gdzieś że oszczędna jazda wcale nie oznacza jazdy na jak najmniejszych obrotach. Należy rozpędzić się dynamicznie do optymalnych obrotów silnika i później (w miarę możliwości oczywiście) trzymać się ich. Oczywiście mam tu na myśli jazdę poza miastem. Optymalne obroty to przy max. momencie czyli w moim 1.6 3400 W tym artykule pisali też, że jak się "muli" na niskich obrotach, to w rezultacie więcej się spali. Co sądzicie na ten temat? A przy okazji co sądzicie na temat hamowania silnikiem?
pet3r Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 hamowanie silnikiem na pewno zwieksza spalanie, bo przeciez silnik wchodzi gwaltownie na wysokie obroty. dolaczam sie do pytania - czy jazda na wysokich biegach rzeczywiscie sie oplaca? ja przy 55 km/h na 5. biegu mam 1400 obrotow - czy jest do zdrowe dla silnika i rzeczywiscie obniza spalanie?
dark79 Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 55 km/h na 5. biegu mam 1400 obrotow powodzenia z takim stylemjazdy, przecież to tragedia dla silnika, przeciążenia wału podejrzewam ze są w miare duże a nie mówiąc o spalaniu, wg mnie silnik musi mieć w miare swobodne obroty, w sensie musisz czuć ze się lekko kreci, u mnie w dieslu to jeszcze jakoś przejdzie ale u ciebie w benzynie to nadłuższą mete nie da rady
pet3r Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 55 km/h na 5. biegu mam 1400 obrotow powodzenia z takim stylemjazdy, przecież to tragedia dla silnika, przeciążenia wału podejrzewam ze są w miare duże a nie mówiąc o spalaniu, wg mnie silnik musi mieć w miare swobodne obroty, w sensie musisz czuć ze się lekko kreci, u mnie w dieslu to jeszcze jakoś przejdzie ale u ciebie w benzynie to nadłuższą mete nie da rady nie mowie, ze tak jezdze, badalem tylko jakie obroty ma silnik na danym biegu przy danej predkosci. ja krece go do ok 2500-3000 obrotow i wtedy zmieniam bieg.
Radek321 Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 Witam, Ostatnio wyczytałem gdzieś że oszczędna jazda wcale nie oznacza jazdy na jak najmniejszych obrotach. Należy rozpędzić się dynamicznie do optymalnych obrotów silnika i później (w miarę możliwości oczywiście) trzymać się ich. Oczywiście mam tu na myśli jazdę poza miastem. Optymalne obroty to przy max. momencie czyli w moim 1.6 3400 W tym artykule pisali też, że jak się "muli" na niskich obrotach, to w rezultacie więcej się spali. Co sądzicie na ten temat? Moim zdaniem to oni mają racje i najlepiej się jedzie i najmniej pali samochód wtedy gdy silnik ma takie obroty przy których osiąga maksymalny moment obrotowy czyli tak jak w moim 1.6 przy 3800 obr/min osiąga 140Nm
Sprinter Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 hamowanie silnikiem na pewno zwieksza spalanie, bo przeciez silnik wchodzi gwaltownie na wysokie obroty. Łojezu co ty opowiadasz... Hamowanie silnikiem powoduje zmniejszenie spalania !! Każdy silnik audi w erze wtrysków przy hamowaniu silnikiem odcina dopływ paliwa... Nie ma znaczenia czy diesel czy benzyniak. Moim zdaniem to oni mają racje i najlepiej się jedzie i najmniej pali samochód wtedy gdy silnik ma takie obroty przy których osiąga maksymalny moment obrotowy czyli tak jak w moim 1.6 przy 3800 obr/min osiąga 140Nm Biję o zakład, że jadąc ze stałą prędkością przy 3000RPM spali mniej To, że nie można zbyt wolno się rozpędzać to prawda, bo wcale nie zmniejszy spalania. Dobrze napisali, jazda na jak najmniejszych obrotach wcale nie zmniejszy zużycia paliwa, po prostu męczysz silnik. Chodzi o jazdę na średnio niższych obrotach (tak to dziwnie brzmi), ale jest pewien zakres optymalnych obrotów i wcale bym tego nie uznawał za okolice momentu obrotowego (może w dieslu tak, bo jest bardzo nisko). Z doświadczenia wiem, że moje poprzednie benzynowe R5 w audi paliło najmniej przy jakichś 2800-3500RPM (moment obrotowy był 4400RPM), natomiast obecnie w TDI w okolicach 1800-2500RPM (moment obrotowy przy 1700RPM). Jak widać, zdecydowanie są różnice w stosunku do momentu obrotowego dla diesla i benzyny oraz optymalnie oszczędnej jazdy. P.S. Kto to widział jeździć na kropelkę, nie ma to jak ciągnąć do 4000RPM i zmieniać bieg
Gość Wojtek Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 hamowanie silnikiem na pewno zwieksza spalanie, bo przeciez silnik wchodzi gwaltownie na wysokie obroty. dolaczam sie do pytania - czy jazda na wysokich biegach rzeczywiscie sie oplaca? ja przy 55 km/h na 5. biegu mam 1400 obrotow - czy jest do zdrowe dla silnika i rzeczywiscie obniza spalanie? pozwole sobie ZGODZIC sie z przedmowca absolutnie - prawda! hamowanie silnikiem wplywa korzystanie na zmniejszenie zuzycia paliwa, nie wspominajac o wspomaganiu ukladu hamulcowego podczas np ostrego hamowania. a wspomaganie sie technika pieta-palce dodatkowo pozwoli na zmniejsze zuzycia sprzegla podczas redukowania biegow (pod hamowanie silnikiem). jazda na zbyt niskich obrotach - dla benzyniakow - to morderstwo dla silnika. silnik trzeba "czuc" kiedy i do ilu "rpm" mozna zejsc w dol tak zeby nie mulic a zeby palil malo.
Hugo Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 hamowanie silnikiem na pewno zwieksza spalanie, bo przeciez silnik wchodzi gwaltownie na wysokie obroty. Łojezu co ty opowiadasz... Hamowanie silnikiem powoduje zmniejszenie spalania !! Każdy silnik audi w erze wtrysków przy hamowaniu silnikiem odcina dopływ paliwa... Nie ma znaczenia czy diesel czy benzyniak. : Ale większość o tym nie wie i jak dojeżdza do świateł to wrzuca na luz myśląc , że nic nie spali
pet3r Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 ups, wybaczcie mi moja pomylke z tym hamowaniem silnikiem juz nie bede gadal glupot a wspomaganie sie technika pieta-palce dodatkowo pozwoli na zmniejsze zuzycia sprzegla podczas redukowania biegow (pod hamowanie silnikiem).jazda na zbyt niskich obrotach - dla benzyniakow - to morderstwo dla silnika. silnik trzeba "czuc" kiedy i do ilu "rpm" mozna zejsc w dol tak zeby nie mulic a zeby palil malo. wiedzy nigdy za wiele - co to jest technika pieta-palce??? i jakie minimalne obroty sa dozwolone dla benzyny aby jechac bez przyspieszania i aby powoli przyspieszac? na trasie, w okolicy jakich obrotow trzymac stale silnik, aby spalal najmniej?
Sprinter Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 wiedzy nigdy za wiele - co to jest technika pieta-palce??? i jakie minimalne obroty sa dozwolone dla benzyny aby jechac bez przyspieszania i aby powoli przyspieszac? na trasie, w okolicy jakich obrotow trzymac stale silnik, aby spalal najmniej? To taka metoda dźwigni, popatrz jak Ci pracuje noga z opartą piętą Nie da się idealnie określić takich obrotów, po pierwsze każdy silnik pracuje inaczej, po drugie różne są warunki na drodze (wiatr, stromości, zjazdy, itd.), to wszystko trzeba czuć. Zwolnić możesz na piątce i do 70km/h, ale potem bez redukcji trzeba baaardzo delikatnie wyciągać auto do góry. Przyspieszając z niskich obrotów nie wal pedału w podłogę, delikatnie ciągnij w górę. Generalnie pojeździj i przysłuchaj się silnikowi jak pracuje na prostej, bez spejalnego wiatru od czoła przy prędkościach 80-90km/h. To jest najoptymalniejszy wariant spalania na trasie, chociaż jazda 110km/h wcale bardzo mocno go nie zmieni. Chcesz jeździć oszczędnie, to nie szarp autem. Jeździj płynnie, przewiduj co się dzieje przed tobą, hamuj silnikiem jak widzisz, że dojeżdżasz do kogoś wolniejszego czy świateł. Wtedy kiedy trzeba przyciśnij (wyprzedzanie).
Gość rob Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 Ja śmigam automatem, i skrzynia sobie sama dobierze bieg jaki potrzebuje.Wciskam gaz, autko wskakuje na wyższy bieg, delikatnie noga z gazu i silnik sobie mruczy na 1400 obrotach :mrgreen:
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 czytając ten temat dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy. Od jutra muszę trochę zmienić styl jazdy bo niejednokrotnie zdarzało się, że nie chciało mi się redukować i przyspieszałem z 4tego biegu przy 40 km/h z dosyć mocno wbitym pedałem gazu :roll: Przy okazji pytanie: czy szybkie puszczanie sprzęgła ma jakieś skutki uboczne? Mówię tutaj o wrzucaniu wyższych biegów (3,4 itd) Robię to dosyć szybko i się teraz zastanawiam czy nie krzywdzę niczego. Pozdrawiam
Sprinter Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 Ja śmigam automatem, i skrzynia sobie sama dobierze bieg jaki potrzebuje.Wciskam gaz, autko wskakuje na wyższy bieg, delikatnie noga z gazu i silnik sobie mruczy na 1400 obrotach :mrgreen: To jest wygodne, ale wcale nie takie oszczędne
Gość rob Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 trudno mówić o oszczędności przy takim silniczku :mrgreen:
pet3r Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 rob - racja, takich silnikow nie kupuje sie po to zeby oszczedzac, tylko zeby jezdzic. a ze kochaja wysokie obroty (kierowcy zreszta tez) to pala duzo ale czego sie nie robi dla Ukochanej
Kamill Opublikowano 23 Lipca 2006 Opublikowano 23 Lipca 2006 1)Z mojego juz dość sporego doświadczenia wiem że żeby w widoczny sposób zmniejszyć spalanie trzeba utrzymać jak najdłużej jednakowe obroty silnika, ja bym powiedział iż na trasie to będzie 2500-3500. Starać sie nie hamować co chwile i co najważniejsze nie przyspieszać ostro. Przy jak najdłuższej jeździe na równych obrotach komputer dobiera jak najmniejsza dawkę paliwa, poza tym do utrzymania jednostajnej prędkości potrzeba o wiele mnie energii niż do ciągłego hamowania i przyspieszania chociażby o te 10 czy 20km/h. Można też pamiętać żeby np wcześniej zwalniać przed zakrętami, a nie hamować na zęby, rozpędzać się przed wzniesieniami, żeby nie redukować biegu, albo nie schodzić na bardzo niskie w okolicach szczytu. 2)Druga sprawa to prędkość na trasie jak udało mi sie zauważyć sa dwa progi 90 i 120, rożnica jest przy silniku 1.6 na gazie nawet 2L/100km, i potem im więcej tym wiecej pali bo opory chyba nie rosną liniowo tylko szybciej. 3)Co do jazdy po mieście hmm jakoś nie opracowałem specjalnej techniki oszzcedności, ale chodzi głównie o zachowanie plynności, lepiej wczesniej wyhamować np do 40, niż cisnąć do samych świateł i potem z zatrzymanego but, bo przy tych 40km/h zazwyczaj dotoczę sie do świateł na 2gim biegu, i jak sie zmieni na zielone po pierwsze zazwyczaj nie mam problemów z wyprzedzeniem reszty samochodów i po drugie na pewno mniej pali. Jednym słowem lepiej jest jezdzic w przedziale 40-80km.h po miescie niż 0-100 bo dojedzie sie tak samo szybko, a na pewno mniej spali. Jeżeli chodzi o hamowanie biegami to różnice w spalaniu są naprawde niewielkie, w porównaniu do dojazdy na luzie i jest nie odczuwalne, na gazie chyba to już nie dziala i podawana jest normanie mieszanka. BTW ja jestem nauczony od początku do hamowania biegami i zawsze tak hamuje, bo mialem kilka tylnonapędówek i w zimie czasami ratowało mi to skóre Co do niskich obortów to są niebezpieczne dla silnika i go mocno obciążają tak jak pisali koledzy wcześniej. BTW auto z komputerem dostraja sie do stylu jazdy, wiec jak ktos jezdzi cały czas na wysokich obrotach, a ktoś inny caly czas na niskich, to w obu autach komputer adoptuje sie inaczej i bedzie mial troche inną charakterystyke, ale nie bardzo wiem jak to ma sie spalania :mrgreen: Co do poparcia tego faktami, jak tata prowadzil audi z holandii na gazie spaliła średnio 8L :shock: (90-100km/h) , mi sie chyba ponizej 10 nie udało zejść (ja głównie miasto i ewentualnie trasa, ale dość szybko i nerwowo czyli hamowania, przyspieszania i obroty powyzej 4tys)
Sprinter Opublikowano 24 Lipca 2006 Opublikowano 24 Lipca 2006 trudno mówić o oszczędności przy takim silniczku :mrgreen: A niby dlaczego ? Można nim jeździć spalając 20L/100km lub równie dobrze 14-15L/100km i nie wmawiaj mi, że taka różnica jest do olania. Można bagatelizować jakiś tam zakres, a dwa litry w tą czy w tamtą, ale przy pewnym pułapie robi się znaczenie... Pewnie zupełnie beztrosko podchodzisz do sprawy spalania, pieniędzy i w ogóle, tylko czemu masz prawie 10-letnie autko
AutoElegance Opublikowano 24 Lipca 2006 Opublikowano 24 Lipca 2006 A co z hamowaniem silnikiem w aucie z silnikiem Diesla, na zwyklej pompie, raczej bez zadnych komputerow;) ktos wie?
Gość Wojtek Opublikowano 24 Lipca 2006 Opublikowano 24 Lipca 2006 troche moze byc OT ale chyba wybaczycie:) pet3r napisał/a: wiedzy nigdy za wiele - co to jest technika pieta-palce???i jakie minimalne obroty sa dozwolone dla benzyny aby jechac bez przyspieszania i aby powoli przyspieszac? na trasie, w okolicy jakich obrotow trzymac stale silnik, aby spalal najmniej? PietaPalce to technika -rajdowa - powodujaca maksymalne wykorzystanie silnika podczas hamowania i przygotowanie do ponownego przyspieszenia (wykorzystujac szczyt mocy i momentu obrotowego) troche zagmatwalem ale najlepiej oddaje to ten filmik http://video.google.pl/videoplay?docid=-783773124257173554&hl=pl w zyciu codziennym mozna zastosowac tylko czesc tej techniki - ta ktora podczas redukcji podnosi RPM do odpowiednich dla danego biegu. czyli przykladowo : jadac 80km/h na 5 chcesz wspomoc hamowanie pomagajac sobie silnikiem , redukujesz na 3 bieg z "kopnieciem" pedalu gazu pieta.(palce sa na hamulcu) silnik nie szarpie podczas puszczenia sprzegla tylko wkreca sie gladko. film dobrze to pokazuje. Efekt to zdecydowanie krotsza droga hamowania. ew jesli nie hamujemy to mamy do dyspozycji wyzsza moc pod pedalem. W dieselach sie raczej tego nie stosuje bo moment obr. jest wystarczajacy "od dolu" (od 1700rpm) ale w benzynach czyni to cuda :mrgreen: (tylko trzeba to zalapac i cwiczyc) mysle ze jakbys przejechal sie z kierowca rajdowym - swoim 2.6 Q (ktore ma niesamowita moc) to nie poznalbys tego samochodu, ile jeszcze mozna z niego wykrzesac Mialem przyjemnosc posmigac 1,8T po opanowaniu tej techniki to frajda byla nieslychana :mrgreen: Aha jak to wplywa na spalanie no tak ze podczas redukcji samochod jedzie lub hamuje ale nie podawane jest paliwo spalanie to 0.0. Natomiast jak jedziesz na luzie to silnik niby nie napedza samochodu ale i tak jest podawane paliwo. Nie jest tego duzo ..a raczej malo :mrgreen: Kaziu_Wichura napisał/a: Przy okazji pytanie: czy szybkie puszczanie sprzęgła ma jakieś skutki uboczne? Mówię tutaj o wrzucaniu wyższych biegów (3,4 itd) Robię to dosyć szybko i się teraz zastanawiam czy nie krzywdzę niczego. wg tego co sie orientuje :mrgreen: to zalecana jest zmiana biegow - maksymalnie szybka szczegolnie miedzy 1/2 i 3/4tak aby obroty podczas wrzucania wyzszego biegu nie spadly zbyt nisko (w przeciwnym wypadku niszczymy sprzeglo) efekt:lepsze przyspieszenie lub swobodna praca silnika na odpowiednich obrotach. :mrgreen: mozna to zobaczyc tu http://video.google.pl/videoplay?docid=-2230631034612978316&q=upshifting&hl=pl http://video.google.pl/videoplay?docid=-964206501945006362&q=upshifting&hl=pl
Gość Murzyn Opublikowano 24 Lipca 2006 Opublikowano 24 Lipca 2006 Sprinter, Kamil i dredos chyba juz powiedzieli wszystko na tema oszczednej jazdy....moge tylko dodac ze najwazniejsza jest plynna jazda ze (jak sie da) stala predkoscia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się