Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zdarzenie na drodze + bójka


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak, to było zgłaszane jako napaść, kiedy rozmawiałem przez tel z tym dyspozytorem z policji. Co nieco się dowiedziałem o tym gościu, że miał jakieś problemy z prawem wcześniej, jego auto miało tablice z innego powiatu, więc albo już tu nie mieszka, albo auto świeżo kupione.

Nie ma co ukrywać, uszkodziłem go trochę i jeśli ja bym tego nie zgłosił to miałbym pozamiatane.

Guregoru, ale .. w świetle naszego prawa tak uważasz, że lepiej dać się pobić rozumiem ?...

Czuję się jak bym rozmawiał ze ścianą :kox:

chłopaki spokojnie, wszyscy wiemy, że na papierze jedno w życiu drugie, na religii w szkole jedno w życiu drugie. Jakbym miał pewność wyniku to bym wam napisał, że miałem nieprzyjemną sytuację, ale już wszystko jest OK.

Opublikowano

Guregoru, daj już spokój. Doskonale wiem o czym mówisz, świetnie Cię rozumiem itp.

Przyznaje Ci rację.

Aczkolwiek, denerwuje mnie dużo spraw związanych z tym krajem, stąd moje podejście, wiele razy nie pomyślałem zrobiłem, potem miałem konsekwencje, takim już jestem człowiekiem, stąd pisałem że również bym mu dokopał, jak bym miał w bagażniku baseball, też bym z niego skorzystał piernicząc wszystkie prawa. Koleś leci z łapami, dostaje i finał. W sądzie może bym i przegrał, ale gdzieś tam w środku miałbym do siebie wyrzuty, że tam na miejscu nic nie zrobiłem tylko stałem i czekałem, aż koleś mnie zniszczy. Nie wiedząc co by zrobił mojej dziewczynie, podczas mojej powiedzmy nieprzytomności skoro do takiego stopnia był agresywny że za głupi papierek wyleciał z łapskami. Tyle już i daj spokój.

Poprostu rozumiem Mecha zachowanie i już. Ale myśle, że w sądzie sobię poradzi, wraz z dziewczyną.

Każdemu jest ciężko w takiej sytuacji zachować spokój ale to zwykle te osoby są mądrzejsze :wink4:

Opublikowano

Tak zgadzam się. Zajmijmy się już lepiej pomocą naszego poszkodowanego :)

Opublikowano

Guregoru, daj już spokój. Doskonale wiem o czym mówisz, świetnie Cię rozumiem itp.

Przyznaje Ci rację.

Aczkolwiek, denerwuje mnie dużo spraw związanych z tym krajem, stąd moje podejście, wiele razy nie pomyślałem zrobiłem, potem miałem konsekwencje, takim już jestem człowiekiem, stąd pisałem że również bym mu dokopał, jak bym miał w bagażniku baseball, też bym z niego skorzystał piernicząc wszystkie prawa. Koleś leci z łapami, dostaje i finał. W sądzie może bym i przegrał, ale gdzieś tam w środku miałbym do siebie wyrzuty, że tam na miejscu nic nie zrobiłem tylko stałem i czekałem, aż koleś mnie zniszczy. Nie wiedząc co by zrobił mojej dziewczynie, podczas mojej powiedzmy nieprzytomności skoro do takiego stopnia był agresywny że za głupi papierek wyleciał z łapskami. Tyle już i daj spokój.

Poprostu rozumiem Mecha zachowanie i już. Ale myśle, że w sądzie sobię poradzi, wraz z dziewczyną.

Oj Luka3s,

jestes mlodym i bardzo energicznym czlowiekiem. Niestety w zyciu nie zawsze bywa tak jak bysmy sobie tego zyczyli. Kazdy z nas byl mlody i robil bledy, jedni wieksze inni mniejsze. Mam nadzieje, ze Twoj sposob rozumowania i Twoje ambicje, honor, duma i instynkt obroncy, nie przysporza ci klopotow w przyszlosci lub wrecz nie przydarzy Ci sie z tego powodu jakies nieszczescie, bo co zrobisz gdy ktoregos pieknego razu okaze sie, ze "On" ma wiekszego baseballa lub cos znacznie bardziej przemawiajacego ?

Czasami trzeba spuscic wzrok i odejsc (choc to nam samcom, sterowanym testosteronem, z wielkim trudem przychodzi)

Opublikowano

Guregoru, daj już spokój. Doskonale wiem o czym mówisz, świetnie Cię rozumiem itp.

Przyznaje Ci rację.

Aczkolwiek, denerwuje mnie dużo spraw związanych z tym krajem, stąd moje podejście, wiele razy nie pomyślałem zrobiłem, potem miałem konsekwencje, takim już jestem człowiekiem, stąd pisałem że również bym mu dokopał, jak bym miał w bagażniku baseball, też bym z niego skorzystał piernicząc wszystkie prawa. Koleś leci z łapami, dostaje i finał. W sądzie może bym i przegrał, ale gdzieś tam w środku miałbym do siebie wyrzuty, że tam na miejscu nic nie zrobiłem tylko stałem i czekałem, aż koleś mnie zniszczy. Nie wiedząc co by zrobił mojej dziewczynie, podczas mojej powiedzmy nieprzytomności skoro do takiego stopnia był agresywny że za głupi papierek wyleciał z łapskami. Tyle już i daj spokój.

Poprostu rozumiem Mecha zachowanie i już. Ale myśle, że w sądzie sobię poradzi, wraz z dziewczyną.

Każdemu jest ciężko w takiej sytuacji zachować spokój ale to zwykle te osoby są mądrzejsze :wink4:

ja tam bylem spokojny bo koles byl 3 razy wiekszy niz ja ale jak uszkodzil moja honde to juz bylo pozamiatane (dla niego) :decayed:

Opublikowano

Dziękuje Muskel za rady i za jakieś poparcie. Dajmy temu już spokój bo takie wiadomości to możemy na prv sobie słać, to nie temat od tego :)

Co ma być to będzię.

Opublikowano

Nie czekaj na zakończenie postępowania,tylko bierz prawnika i zakładaj mu sprawę cywilną.

obdukcja,rzeczoznawca....gościu musi zmięknąć...

nie dopuszczaj nawet myśli,że miałeś jakąkolwiek winę..koleś niema zębów,pewnie nie miał, po co mówisz,że mu je wybiłeś nic takiego nie zrobiłeś,a przewodem chciałeś go przestraszyć,a nie uderzyć.

jest większy fikał,a ty masz światka,że się broniłeś.

Opublikowano

Sprawa wygląda średnio ale dobrze że napisałeś że ten typ miał zatargi z prawem... Może ma jeszcze coś w zawiasach a jak jeszcze miałby za bójkę czy coś do jesteś do przodu :good: Bo typ już czystej karty nie ma chociaż to chyba jeśli jest wyrok z innej "dziedziny prawa" to można mieć kilka... Jeśli sprawa przebiegłaby na jego korzyść to za wybite zęby może spora kasa polecieć :gwizdanie: Jak wystawi rachunek z jakiejś prywatnej kliniki to d*pa zbit :cool1:

Opublikowano

trzeba było kopać w jajka :gwizdanie:

Opublikowano

W czwartek mój tato będzie, jak będzie miał czas to pokaże mu ten temat, może będzie miał coś mądrego i przydatnego do powiedzenia ;) Chyba, że zapomnę :tongue4:

Luka3s jesteś pewnie z mojego rocznika (92), bez urazy oczywiście, ale jak czytam twoje posty to aż mi uśmiech na twarz powraca ;) To ponoć ja jestem maruda, ale przy tobie wymiękam :naughty: Prawo jest prawem, nieznajomość prawa szkodzi.

Co do obrony osobistej to: koleś atakuje, więc się bronię, szarpanina, koleś dostaje 2-3 sztuki na twarz więcej, tak profilaktycznie, jakoś staram się go obezwładnić i wzywam policję (chyba, że koleś jest lepszy to wolę nie myśleć jak bym mógł skończyć ;( ). Koniec.

Obrona konieczna/osobista czy jak to się tam zwie, kończy się w momencie, gdy widzisz, że masz nad nim przewagę i że on już CI za dużo nie zrobi. Wtedy obezwładnić go i 112, zamiast obijania bezbronnego już kolesia aż straci przytomność. <- Tak ja to widzę :)

Jeszcze trzeba dodać, że jeżeli trenuje się jakieś sporty walki itp. to w takiej bójce są one traktowane jako użycie broni białej. Bo sporty te uprawiasz dla zdrowia/satysfakcji a nie po to aby komuś twarz zdeformować :gwizdanie:

Moim zdaniem nie ma co kręcić, 100% szczerej prawdy i powinieneś wyjść na prostą :good:

Opublikowano

:shocked:

z tymi sztukami walki.. ja pierdziele... :no: :no: [br]Dopisany: 27 Lipiec 2010, 00:47_________________________________________________i przestańcie ględolić o moich postach, powiedziałem co myślałem. Jak ktoś coś ma to niech na prv pisze a nie robi śmietnik z tego tematu :wtf:[br]Dopisany: 27 Lipiec 2010, 00:48_________________________________________________Z jednej strony.. nieznajomość prawa jest całkiem niezła, bo jak to czytam to mi się niedobrze od tych głupot robi :sick3:

Opublikowano

mialem podobną sytuacje :) ale mnie koleś chciał brać na huki , dostal moj nr. telefonu, nocami jakies auta staly u mnie pod domem, gluche telefony. na imprezie go spotkalem i sie wywyzszal jak mi nie " dopier**lil " moja już ex. zgasiła go krótko bo opowiedziała jak prosił zebym go zostawił, jak to mowila przy jego kolegach z 3 paskami na dresie stracił całą " reputacje" w ich oczach i sluch po nim zaginał. :)

Opublikowano

W czwartek mój tato będzie, jak będzie miał czas to pokaże mu ten temat, może będzie miał coś mądrego i przydatnego do powiedzenia ;) Chyba, że zapomnę :tongue4:

Luka3s jesteś pewnie z mojego rocznika (92), bez urazy oczywiście, ale jak czytam twoje posty to aż mi uśmiech na twarz powraca ;) To ponoć ja jestem maruda, ale przy tobie wymiękam :naughty: Prawo jest prawem, nieznajomość prawa szkodzi.

Co do obrony osobistej to: koleś atakuje, więc się bronię, szarpanina, koleś dostaje 2-3 sztuki na twarz więcej, tak profilaktycznie, jakoś staram się go obezwładnić i wzywam policję (chyba, że koleś jest lepszy to wolę nie myśleć jak bym mógł skończyć ;( ). Koniec.

Obrona konieczna/osobista czy jak to się tam zwie, kończy się w momencie, gdy widzisz, że masz nad nim przewagę i że on już CI za dużo nie zrobi. Wtedy obezwładnić go i 112, zamiast obijania bezbronnego już kolesia aż straci przytomność. <- Tak ja to widzę :)

Jeszcze trzeba dodać, że jeżeli trenuje się jakieś sporty walki itp. to w takiej bójce są one traktowane jako użycie broni białej. Bo sporty te uprawiasz dla zdrowia/satysfakcji a nie po to aby komuś twarz zdeformować :gwizdanie:

Moim zdaniem nie ma co kręcić, 100% szczerej prawdy i powinieneś wyjść na prostą :good:

chyba się mylisz z tymi sportami albo ja do końca o czymś nie wiem... Mam kolegę który jest kilkukrotnym mistrzem Polski juniorów w boksie(teraz ma 20 lat chyba) No i on właśnie walcząc zawodowo za każdą bójkę ma przypisane użycie broni białej... A jeśli coś tam sobie gdzieś trenujesz to chyba nie :gwizdanie: Przecież jak Ci to udowodnią :cool1:

Opublikowano

No właśnie zawodowo jak sie trenuje o to mu chyba chodziło. Jak osiągasz jakieś sukcesy, to wtedy chyba nawet nie wolno się bić na ulicy bo grozi to naganą w takim profesjonalnym klubie, czy nawet wywaleniem. Ale w takich powiedzmy pseudo klubach, czy trenowanie na własną rękę to raczej dopuszczalne bo Ci nikt nie udowodni, chyba że walczysz jak Chuck Norris :polew: :polew: :polew: :polew:

Opublikowano

mialem podobną sytuacje :) ale mnie koleś chciał brać na huki , dostal moj nr. telefonu, nocami jakies auta staly u mnie pod domem, gluche telefony. na imprezie go spotkalem i sie wywyzszal jak mi nie " dopier**lil " moja już ex. zgasiła go krótko bo opowiedziała jak prosił zebym go zostawił, jak to mowila przy jego kolegach z 3 paskami na dresie stracił całą " reputacje" w ich oczach i sluch po nim zaginał. :)

Koledzy z trzema paskami na spodniach są najlepsi :D

Chociaż w sumie, czasem też lubie przyodziać taki sprzęt :gwizdanie: i denerwuje mnie ogólna opinia na temat dresów. ( ciuchów ) są bardzo wygodne. i chłodne w upalne dni. Wsam raz bo nie przepadam za krótkimi spodniami, no ale cóż... człowiek założy dresik i odrazu go kojarzą brzydko :>[br]Dopisany: 27 Lipiec 2010, 00:58_________________________________________________MECHU, jak coś będziesz wiedział na temat sprawy to gadaj, najlepiej na prv'a ciekaw jestem co z tego wyjdzie

Pozdrawiam i powodzenia

No i dobranoc chopaczki :gwizdanie:

Opublikowano

Luka3s chłopaku... ze względów merytorycznych...proszę cię...przestań się wypowiadać w tym temacie.

Opublikowano

w sumie na polskie prawo najlepsze jest aikido :gwizdanie: na "odpieranie ataków" :mysli:

Opublikowano

Luka3s chłopaku... ze względów merytorycznych...proszę cię...przestań się wypowiadać w tym temacie.

Można dawać kropy za OT w Hyde Parku? :gwizdanie:

Opublikowano

.... dobra nie to nie. Co miałem powiedzieć to powiedziałem, czekam na dalszy rozwój i się nie odzywam. :hi:

:thumbdown:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...