Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08/24/24 uwzględniając wszystkie działy
-
Ja specjalnie dużą suwmiarkę kupiłem, ale finalnie i tak czymś innym przykładałem. Najbardziej się bałem, że zetnę oringi przy wkładaniu pompki, ale dałem dużo smarowidła i weszło. Już ponad 10tys km i nic się nie dzieje, więc jest szczelność, tak myśle. Oleju troszkę ubywa, nie przybywa, wiec nic się nie miesza. Ogólnie wymiana oringów i podkładek pompek u mnie nic nie dała. Jest tak samo. Strata kasy. OK, no może dłuzej wytrzymają, bo stare trochę kruche były przy wyjmowaniu i wyklepane.1 punkt
-
Nie, nie pamiętam co tam dokładnie się wydarzyło że głowica była wymieniana bo było to daaaaaawno. I z tego co pamiętam to one nawet nie do kupienia były wówczas(za normalne pieniądze), nie to co teraz pewnie. Ja jak pierwszy raz to robiłem to dobrze przestudiowałem temat. Nawet przymiar do ustawiania pompek se zrobiłem. Ale nie każdy tak podchodzi do tematu jak widać. Dobrze że auto żyje?1 punkt
-
A wiązka pompowtrysków. Konektorki luźne chyba? BIPY masz kiepskie, możesz je trochę podoginać według porad. Ja to mam bipy na plusie ok +20, nigdy nie miałem na minusie. Ja ogólnie to mam gdzieś ten silnik. Wymieniłem co miałem wymienić, już się w to nie bawie, szkoda kasy. Silnik podczas jazdy działa ok, tylko na wolnych obrotach czasami ma mikro czkawki, ale to norma. Nic mi się nie dzieje z pompkami od ok 2 lat. Tylko olej wymieniam. Czekam aż padnie. Stare pompki, to losowa sprawa, czy będą działać. A nowe to za duża kasa. Niech jest to co jest. Jeśli ci auto dobrze śmiga, to olej to. Obserwuja raz na jakiś czas vcdsem, czy się nie pogarsza i już. ps. jak wymieniasz pompki, to dajesz za każdym razem nowe śruby pompek i reszty osprzętu? To drogo trochę wychodzi. Ja już nerwów bym nie miał na to. Co wymieniałem, to nic nie dawało. Silnik chodzi jak chodzi i trudno.1 punkt
-
Tak mi się obiło o uszy że dynamiczna wymiana oleju w automacie to najlepsze rozwiązanie, jest to mój pierwszy automat i dopiero się uczę0 punktów
-
Dzięki, jesteś pierwszą osobą, której nie podoba się obszycie kierownicy. Na żywo wygląda o wiele lepiej i nie spotkałem się z negatywną opinią. Ale wiem też, że nie jest to obszycie na miarę tapicera. Niemniej jednak zrobiłem sobie to sam i jest uważam całkiem dobrze. Po prostu musisz patrzeć z przymrużeniem oka i nie zwracać uwagi na niedociągnięcia0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
Może nie za wiele dzieje się w temacie, ale autko regularnie jeździ, nabija kolejne kilometry i sprawuje się całkiem przyzwoicie. Ostatnio postanowiłem odświeżyć trochę wnętrze, ale nie modami, tylko przepierając leciwą tapicerkę i wykładzinę. Z tematem udało się sprawnie uwinąć w upalny dzień Jest jeszcze kilka pomysłów na drobne prace w tym roku, lecz na szczęście nic nie jest super pilne i do zrobienia na już. Będzie czas i chęci, to coś tam się podłubie Tymczasem wrzucam kilka zdjęć z przebiegu prac, przy czym ostanie jest jest cyknięte już po praniu przy składaniu tapicerki:0 punktów
-
Aktualnie "lexik" prezentuje się następująco... Auto po serwisie i w końcu zrobione piszczące hamulce. Z ostatnich rzeczy wpadł pokrowiec na kierownicę, do samodzielnego obszycia. Pokrowiec sam w sobie wygląda świetnie i dodatkowo zabezpiecza ori skórę. Pozdrawiam liquid8p0 punktów
-
Mała aktualizacja, w ostatnim czasie zostały oklejone ramki szyb w czarny połysk i przednie lampy ochronną ppf-ką... Oklejenie ramek nie było dla mnie wyzwaniem, natomiast lampy to już level "black ops" ze względu na ich kształt. Nie jest może idealnie oklejone, ale jak to mówią nikt z tego strzelał nie będzie. RC-eK jeszcze na zimowym setupie, ale już niedługo zakładam letnie koła Auto ma pierwszą "poważną" usterkę. A tak poważnie, wycieka płyn chłodniczy z wężyka zwrotnego zbiorniczka wyrównawczego. Wężyk jest delikatnie przecięty i nadaje się tylko do wymiany. Dodatkowo wpadną wyciszające wkładki na klocki hamulcowe, bo piszczą jak kuna Pozdrawiam liquid8p0 punktów
-
0 punktów
-
Licznik z mechanicznie przestawianym pierścieniem jest kapitalny!0 punktów
-
Hej. Miałem dokładnie to samo w dwóch a4 B5 i B7. Stukanie przy zmianie biegów z dwójki na trójkę i z trójki na czwórkę. W B5 nikt nie wiedział o co chodzi a byłem u trzech mechaników. Każdy zwalał winę na dwumas. Problem w tym że działo się to tylko na rozgrzanym silniku (po kilkunastu minutach jazdy) lub w lato. Czyli na chłopski rozum musi być to coś gumowego. Sprzedałem b5 z tym defektem. Kupiłem b7 i podczas jazdy próbnej było ok. Natomiast po paru dniach ten sam problem. Pojechałem do jednego mechanika który stwierdził że w bagażniku mam jakieś klamoty i to one stukają (deb!l). W końcu trafiłem na dobry zakład mechaniczny który zdiagnozował usterkę i była to poduszka pod łapą silnika (ta z czujnikiem). Trzeba było wymienić i poduszkę i łapę, bo poduszka była już trochę rozwalona a na łapie były już mikropęknięcia. Koszt to 720 zł za poduszkę silnika i 232 zł za wspornik. Części kupione w ASO. Robocizna 150 zł. Od tamtej pory cisza, żadnego stukania. P.S. Radze szukać sieci warsztatów mechanicznych dlatego że oni podejmują się każdej roboty nawet tej bardzo nieopłacalnej. W moim przypadku trzymali mi auto przez 5 dni i wzieli za robotę 150 zł. Żaden "mały mechanik" nie będzie się brudził za takie grosze i woli spławić klienta. Na dole dodaje zdjęcie wymienionych części. Pozdrawiam.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00