nastepnym razem kupie sobie niebieskiego koguta
W Wisle byl tylko jeden radiowozik i jakos dalo rade pozbierac 57 aut do kupy a tu nie mogli poradzic sobie z 42.
Co do osrodka to brak zastrzezen no chyba ze WIFI nie bylo i ten tragiczny dojazd reszta rewelacyjna a i nigdy nie moglem zdażyc na sniadanie
W sobote z rana cos mi warczalo przez pol godziny pod domkiem jakby mi sie chcialo wstawac to wlasciciel dostałby szyszke w odbyt (mironek masz szczescie )