Należy tylko zadbać o to, by jeżdząc krótkie odcinki, najpóźniej po 15 kkm zmieniać olej. W czasie aktywnych regeneracji sterownik silnika wtryskuje dodatkowo paliwo w celu podwyższenia temperatury spalin do ok. 600°C, co jest niezbędne do wypalenia sadzy. Na dłuższą metę prowadzi to do rozrzedzenia oleju dieslem, gdyż nie wszystko zostaje przepalone. W czasie pasywnych regeneracji nie ma tego problemu ale w takim trybie jazdy macie tylko aktywne regeneracje.